Skocz do zawartości

Samochód Warsztat


tomek.W12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów,

 

mam taki mały problem:

na przegląd okresowy przed pierwszą rejestracją przyjechał pojazd, który w dokumentach niemieckich miał zapis (dokumenty nieprzetłumaczone): Samochód Warsztat (czyli teoretycznie samochód specjalny). Na SKP przyjechał jako "zwykły dostawczak" bez żadnego wyposażenia i przebudowy świadczącej o funkcjach specjalnych. W DIP-ie zakwalifikowałem go jako samochód ciężarowy (teraz nie pamiętam o jakim podrodzaju) ponieważ nie spełniał wymogów pojazdu specjalnego (zabudowa, wyposażenie).

 

I teraz sedno sprawy, jakaś Pani w WK (ale gdzieś tam w Polsce) przyczepiła się, że ma to być Samochód Warsztat, a nie ciężarowy... Pytanie brzmi na jakiej podstawie i kto ma rację?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja pewnie leży pośrodku. Pewnie ktoś w międzyczasie wymontował elementy warsztatowe, zmieniając tym samym rodzaj pojazdu. Dlatego powinno być badanie z opisem zmian. A co z masą własną? Nie zmniejszyła się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabliczka znamionowa w tym pojeździe była taka sama i zawierała te same masy co w identycznym pojeździe, ale bez wpisu samochód warsztat. Na tabliczce znamionowej nie było więc ujętych żadnych zmian konstrukcyjnych zmieniających masę dopuszczalną pojazdu i naciski na osie. Dodatkowo nie było w pojeździe żadnych zmian świadczących o jakichkolwiek zmianach konstrukcyjnych. Osobiście obstawiam, że na pojazd w DE ktoś załadował jakieś urządzenia do obsługi ogumienia i może jakiś stół, umocował, to pasami, albo w sposób który nie powodował zmian kotwiczenia ładunku i zmienili mu wpis w DE na samochód warsztat. Przy sprzedaży auta, po prostu wyciągnął wszystko i śladu nie było. Oczywiście żadnej homologacji na pojazd nie ma.

 

W Niemieckich dokumentach masa własna pojazdu wynosiła dokładnie tyle co w analogicznym pojeździe ciężarowym bez wpisu Samochód Warsztat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można, wykonując badanie okresowe przed pierwszą rej., dać pozytywny wynik badania, przy takiej niezgodności? Jeśli był specjalny a nie jest to należało połączyć badanie okresowe z dodatkowym na zmiany konstrukcyjne i dopiero takie połączone badanie może zakończyć się wynikiem P. Szybko popraw to badanie bo u nas za coś takiego zabierają uprawnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że klient nie dostarczył przetłumaczonych dokumentów (szef każe robić DIP bez tłumaczeń, bo wszyscy tak robią), a ja niemieckiego nie znam i nie mogłem zauważyć wpisu o pojeździe specjalnym. Dodatkowo jak zrobić badania na zmiany konstrukcyjne skoro żadnych zmian konstrukcyjnych nie ma, a w dokumentach niemieckich nie ma żadnego opisu na jakiej podstawie (jakie zmiany, jaki sprzęt) pojazd został uznany za pojazd specjalny? Więc pytam jak zrobić badanie na zmiany konstrukcyjne skoro zmian nie ma? Samochód posiadał wszystko fabryczne. Nie było zmian konstrukcyjnych. Nie znam przepisów niemieckich na jakiej podstawie pojazd może być wpisany jako specjalny, być może nie potrzeba zmian konstrukcyjnych (bo tu ich nie było), a na podstawie samego dodatkowo zamontowanego demontowalnego wyposażenia o którym nigdzie w dokumentach nie ma mowy.

 

Więc co mam wpisać w badaniu? Nie dokonywano żadnych zmian konstrukcyjnych w pojeździe przed uznaniem go za pojazd specjalny w DE? Nie mam pojęcia co należało by wpisać. Jestem mało doświadczonym diagnostą (od Kwietnia tego roku) i to mój pierwszy taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to niech sobie szef sam badania robi.

Po drugie bez dokładnego przetłumaczenia zapisów, poza standardowymi rubrykami tego niemieckiego dowodu rejestracyjnego, to ładu nie dojdzie tak czy siak.

A nawet w standarowych rubrykach to kto jak kto, ale Niemcy lubują się w skrótach.

W załączniku przykładowy jeden z łatwiejszych.

Skanu, ksera też pewnie nie ma. :(

5ae1a777f147d_Niemieckieskrty.gif.692c4b51871189d9872c66b597730572.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to niech sobie szef sam badania robi.

Po drugie bez dokładnego przetłumaczenia zapisów, poza standardowymi rubrykami tego niemieckiego dowodu rejestracyjnego, to ładu nie dojdzie tak czy siak.

A nawet w standarowych rubrykach to kto jak kto, ale Niemcy lubują się w skrótach.

W załączniku przykładowy jeden z łatwiejszych.

Skanu, ksera też pewnie nie ma. :(

 

Niestety do tłumaczeń dostępu nie mam, bo przegląd robił kto inny i auto sprzedał bez tłumaczeń gdzieś w Polskę, u tego szefa już nie pracuję, co w tym przypadku robi dodatkowy problem na zrobienie dodatkowego badania na zmiany konstrukcyjne.

 

Dalej pozostaje pytanie co z tym dalej zrobić i jak na przyszłość zrobić badanie na zmiany konstrukcyjne skoro nie były żadne zmiany konstrukcyjne dokonane w pojeździe przed uznaniem go za pojazd specjalny? Czy napisać jakieś wyjaśnienie do tego Wydziału Komunikacji? (Tylko dzwonili nic nie przysłali).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej pozostaje pytanie co z tym dalej zrobić i jak na przyszłość zrobić badanie na zmiany konstrukcyjne skoro nie były żadne zmiany konstrukcyjne dokonane w pojeździe przed uznaniem go za pojazd specjalny?

 

A skąd wiesz, że nie były? Niemcy bez powodu raczej nie wpisaliby tego warsztatu. Można się domyślać, że wymontowano specjalne wyposażenie - zmieniając rodzaj pojazdu. W Polsce potrzebny jest na to dokument od odpowiedniego przedsiębiorcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiany konstrukcyjne pojazdu robione nie były, ale tak jak Piszesz, pewnie było zamontowane dodatkowe wyposażenie, tyle, że masa własna pojazdu w dokumentach niemieckich (tyle odczytać potrafię) była dokładnie taka sama jak analogicznego pojazdu ciężarowego bez dodatkowego wyposażenia (co samo w sobie jest dziwne gdyż masa własna na pewno musiała być wyższa, chyba, że wyposażenie było ze styropianu lub zamontowano tylko jakiś lekki stół warsztatowy o masie nie istotnej do zmiany masy).

 

W niemieckich dowodach często są wpisane różne zmiany np. o niższej dopuszczalnej masie całkowitej mimo, że pojazd jest standardowy bez zmian i oryginalne TZ na pojeździe mówi o wyższej DMC niż w dowodzie, a wszystko przez ich system podatkowy i przeglądy załatwiane jak w Polsce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dziwna sprawa. Rejestrujemy jak przyjechał z zagranicy następnie WK i WTEDY możemy występować o przeróbki. W tym temacie jeszcze bym sobie chciał rzeczoznawce. To też dziwna sprawa bo ten pojazd nigdy nie będzie specjalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli był specjalny a nie jest to należało połączyć badanie okresowe z dodatkowym na zmiany konstrukcyjne i dopiero takie połączone badanie może zakończyć się wynikiem P.
- rozumiem wraz z oświadczeniem. ;)

 

Więc co mam wpisać w badaniu? Nie dokonywano żadnych zmian konstrukcyjnych w pojeździe przed uznaniem go za pojazd specjalny w DE? Nie mam pojęcia co należało by wpisać.
- hmmm... co wpisać... co wpisać... co wpisać do zmian bez zmian?

Trzeba zacząć jakby od organoleptyki. Pooglądać samochód, przewertować dokumenty analizuje warunki techniczne i jakoś tak:

W przedstawionym do badania pojeździe stwierdzono wprowadzenie zmian/modyfikacji powodujących zakwalifikowanie go do rodzaju X o podrodzaju Y i przeznaczeniu Z. Jakie to zmiany i co zrobili to skąd mi wiedzieć jak nie było okazji rzucić okiem na pojazd w oryginalnym stanie. Znaczy z dowodem zgodnym. Tu zasadność miałoby przedstawienie do badania tak zwanego oświadczenia o dokonanych zmianach wystawionego przez przedsiębiorcę prowadzącego działalność w tym zakresie. O! A może sam szef mógłby takie coś skrobnąć, co?

Dalej. Dalej można lać wodę w podobnym tonie o zmianach bez zmian.

Pojazd nie posiada, w pojeździe nie stwierdzono takich elementów jak..., które byłyby zgodne z zapisami w zagranicznym dowodzie. Natomiast samochód wyposażony jest bądź nie w to, tamto i siamto.

 

Powyższa niezgodność pomiędzy stanem faktycznym pojazdu a zapisami w zagranicznym dowodzie rejestracyjnym skutkuje/nie skutkuje wynikiem badania P/N.

W następstwie czego do WK po PC i na SKP wykonać popraweczkę.

 

A niby co mądrzejszego mogłem napisać jak mi podstawili na czary-mary żółtą lawetę ciężarowy – przewóz pojazdów aby wyszedł specjalny – pomoc drogowa.

 

Prosiłbym nic po kawałku nie wyrywać, bo tu nie ma żadnego kontekstu. Różne są przypadki sprowadzanych samochodów, które stwarzają problem na porazpierwszym badaniu i różne są przypadki ich rozwiązywania przy zalecanej współpracy z WK. No ale jak szef firmy jest poza tym wszystkim to jest jak jest, czyli lipa. Była tu opisywana ostatnio zagraniczna karetka niby prywatna, niby uprzywilejowana. Były też luksusowe pomoce drogowe. Pracownikom pokroju szefa raczej nic by nie przeszkadzało w wystawieniu DIP-a, jak i dane techniczne z rokiem produkcj na czele z sufitu spisać.

 

Jestem mało doświadczonym diagnostą (od Kwietnia tego roku) i to mój pierwszy taki przypadek...
- ja też. I jeszcze na stare lata los jakże łaskawy zmianą roboty mnie pokarał, w której odnaleźć się nie potrafię i ZONKA za ZONKIEM walę, ale za bardzo się nie martwię. ;)

Powodzenia w nowej lepszej pracy! :ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech wyposażenie to było traktowane jako ładunek, stąd brak zmian w masie własnej.

 

Klient musi dostarczyć kwit od właściwego przedsiębiorcy, że to zdemontowano (w praktyce pewnie ktoś będzie musiał się podłożyć pod to) i na tej podstawie robisz okresowe + opis zmian. W opisie piszesz, że usunięto całe wyposażenie specjalistyczno warsztatowe, a do badania przedstawiono samochód ciężarowy.

 

I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Z badaniem dodatkowym będę miał problem, bo nie mam już pieczątki w tamtej firmie (musiałem zdać do WK). Będę dzwonił do tego WK gdzie mają problem z tym badaniem i jakoś spróbuję to odkręcić. Może Pani będzie wyrozumiała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy dobrze mi się wydaje, ale wydaje mi się, że z chwilą opuszczenia stacji Twoja rola skończyła się w tej sprawie. Niech martwi się szef i jako podmiot prowadzący SKP poprawia/dorabia badanie na własny koszt najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.