Traktor

[marekmuza]

Koledzy jak w temacie? Sprowadzony z Holandi bez DR i KP, tylko umowa-kupno sprzedaż, ciągnik rolniczy.Klient chce zarejestrować.Moje zdanie, badanko na wniosek właściciela za 60 dyszek i do WK po PC. Z góry Dziękuję za pomoc.

[biker100]

Moje zdanie, badanko na wniosek właściciela za 60 dyszek i do WK po PC.

 

najpierw WK po PC, a następnie SKP i badanie...

[marekmuza]

Dzięki. Pozdrawiam

[ketiw38]

bez DR i KP, tylko umowa-kupno sprzedaż

A jakie badanie techniczne chcesz wykonać?

[marekmuza]

Okresowe przed pierwszą

[adam1501]

Dla pojazdu zarejestrowanego chcesz wykonać badanie przed pierwszą rejestracją? Skoro pojazd zostanie czasowo zarejestrowany to jakie badanie przed pierwszą rejestracją? Powinieneś wykonać badanie okresowe + ustalenie danych.

[michal_k]

Skoro pojazd zostanie czasowo zarejestrowany to jakie badanie przed pierwszą rejestracją?

 

I znowu wychodzi niedokładność ustawodawcy oraz brak "definicji" rejestracji czasowej na wniosek. Z jednej strony to rejestracja, a z drugiej tylko "zezwolenie na przejazd".

[biker100]

I znowu wychodzi niedokładność ustawodawcy

to po jakiego czorta WK w adnotacjach PC dokonują adnotacji "Pierwsza rejestracja w kraju..." data ta jest identyczna jak data wydania PC...

[adam1501]

Z jednej strony to rejestracja, a z drugiej tylko "zezwolenie na przejazd".

I na stacji można by to traktować jako pozwolenie na przejazd gdyby nie

WK w adnotacjach PC dokonują adnotacji "Pierwsza rejestracja w kraju..."

My nie jesteśmy sądami do rozstrzygania, czy pojazd jest zarejestrowany, czy tylko pozwolono mu się poruszać. Dla nas napisane jest jednoznacznie "...Pierwsza rejestracja..." . Nie rozumiem niektórych WK, którzy z uporem maniaka wymagają w takim wypadku "pierwszego" z DIPem, a nie tak jak stanowią przepisy OBT+ustalenie danych. Dla urzędu nie robi to żadnej różnicy, bo wszystkie elementy niezbędne do rejestracji dostaną, natomiast stacja otrzyma dodatkowo za ustalenie danych. Również nie rozumiem ciszy właścicieli stacji, którzy nie interweniują w swoich magistratach, że dostają znów w plecy w imię niewiedzy urzędniczej, czy nieprzyjęcia się przepisów... , czy też sami nie znają przepisów i uznają za święte to, co chce urzednik

[biker100]

też sami nie znają przepisów i uznają za święte to, co chce urzednik

o to to to...

[laptop]

"Pierwsza rejestracja w kraju..."

 

U nas już dawno nie ma tego wpisu w adnotacjach w PC. Zawsze kiedy była taka informacja to wpisywałem ją do zaświadczenia, po czym tel z WK żeby tego nie przepisywać bo PC nie jest jednoznaczne z rejestracją pojazdu. Zawsze pytałem: czy w związku z tym mam zamykać oczy i udawać, że tej adnotacji nie ma? Kilka podejść i już po temacie:)

[michal_k]

to po jakiego czorta WK w adnotacjach PC dokonują adnotacji "Pierwsza rejestracja w kraju..."

 

Sam program do rejestracji tak narzuca, zresztą jest to zgodne z prawdą, bo "czasowa rejestracja na wniosek to rejestracja". I kółko się zamyka. Gdyby tego nie wpisywać to tym bardziej wprowadza się wszystkich błąd, bo wtedy data I rej. za granicą (w polu B) byłaby potraktowana jako data I rejestracji w kraju i nikt by nawet nie wiedział, że to pojazd z zagranicy.

 

[ Dodano: 24-11-2016, 11:44 ]

U nas już dawno nie ma tego wpisu w adnotacjach w PC.

 

To skąd wiesz, że to pojazd z zagranicy?

 

[ Dodano: 24-11-2016, 11:46 ]

Nie rozumiem niektórych WK, którzy z uporem maniaka wymagają w takim wypadku "pierwszego" z DIPem, a nie tak jak stanowią przepisy OBT+ustalenie danych.

 

Tak "się przyjęło" i jest w tym sporo racji żeby wymagać DIP-u uznając, że pierwsza rejestracja "na czerwone tablice" nie jest "rejestracją stałą", czyli de facto wykonuje się badanie z art. 81 ust. 3 PORD. Taka wykładnia funkcjonalna...

[adam1501]

pierwsza rejestracja "na czerwone tablice" nie jest "rejestracją stałą"

Czyli wychodzi na to, że system w WK nie działa zgodnie z literą prawa lub urzędnicy nie potrafią go obsłużyć. Skoro z jakiejś tam wykładni wynika, że nie jest to rejestracja, to zapis o pierwszej rejestracji w kraju nie powinien się pojawiać w pozwoleniu czasowym i wówczas można z czystym sumieniem wykonać badanie przed pierwszą rejestracją, bo tej jako takiej nie ma. Ale dochodzimy do paradoksu kiedy urzędnik mówi, że pojazd nie jest zarejestrowany, a jednocześnie pisze w dokumencie urzędowym, że jest zarejestrowany tego i tego dnia. Diagnosta w zgodzie z literą prawa może wykonać OBT+ustalenie danych i dać urzędowi wszystkie niezbędne dane do rejestracji, nie narażając się na wykonanie badanie niezgodnie z przepisami, kiedy dla pojazdu zarejestrowanego zaś robi badanie przed rejestracją. Ta sytuacja nasuwa mi na myśl, że urząd łata swoje niedociągnięcia tyłkiem diagnosty, którego w razie W można będzie ugryźć, za wykonanie badanie niezgodnie z przepisami i pozbawić go uprawnień, bo to nie urzędnik zawinił tylko niedouczony diagnosta nie ma pojęcia co wyprawia na SKP.

Gdyby tego nie wpisywać to tym bardziej wprowadza się wszystkich błąd, bo wtedy data I rej. za granicą (w polu B) byłaby potraktowana jako data I rejestracji w kraju i nikt by nawet nie wiedział, że to pojazd z zagranicy.

Skoro jest to problem, to można w tychże adnotacjach nie pisać głupot w postaci nieistniejącej daty, tylko zaznaczyć, że wydano ten kwit w celu wykonania OBT przed pierwszą rejestracją w kraju i wszyscy zainteresowani mają pełen obraz sytuacji.

[michal_k]

Nie ma dobrego i jednego rozwiązania, dopóki przepisy nie zostaną odpowiednio zmienione (uściślone). Każde działanie jest tylko próbą dopasowania się do istniejących, które są niekiedy "sprzeczne".

 

[ Dodano: 24-11-2016, 13:01 ]

Czyli wychodzi na to, że system w WK nie działa zgodnie z literą prawa lub urzędnicy nie potrafią go obsłużyć.

 

Nie, to prawo jest do kitu.

 

Skoro z jakiejś tam wykładni wynika, że nie jest to rejestracja, to zapis o pierwszej rejestracji w kraju nie powinien się pojawiać w pozwoleniu czasowym

 

Z drugiej strony - jeśli nie jest to rejestracja to pojazd nie jest dopuszczony do ruchu (co przeczy idei rejestracji jako takiej).

 

Diagnosta w zgodzie z literą prawa może wykonać OBT+ustalenie danych i dać urzędowi wszystkie niezbędne dane do rejestracji, nie narażając się na wykonanie badanie niezgodnie z przepisami, kiedy dla pojazdu zarejestrowanego zaś robi badanie przed rejestracją.

 

A przy okazji skroić klienta za takowe ustalenie Nie znam przypadku zabrania uprawnień za wystawienie DIP-u dla pojazdu na czerwonych blachach "przed pierwszą rejestracją".

 

zaznaczyć, że wydano ten kwit w celu wykonania OBT przed pierwszą rejestracją w kraju

 

Też nie do końca, bo to PC służy do przejazdu pojazdu związanego z koniecznością dokonania jego badania technicznego (jakiegokolwiek) lub naprawy, więc nie można go "ograniczać" tylko do badania okresowego przed pierwszą.

 

Ot, życie...

[adam1501]

Nie, to prawo jest do kitu.

Prawo jest prawo. Nie można go naginać kosztem diagnostów, tak jak ma to miejsce w tym przypadku, bo można wykonać OBT+ustalenie z pełną zgodą prawa, w takiej formie jakiej jest napisane. Trzeba dążyć do jego zmiany - na co się chyba nie zanosi, bo urzędnikowi na tym nie zależy, a klientowi się nie chce... . To, że chcę zarobić wykonując swoją pracę, jest chyba naturalne - nie jestem wolontariuszem. Owszem, nikt (zapewne) nie stracił uprawnień za wykonywanie badań "pierwszych" dla zarejestrowanego pojazdu, co w cale nie znaczy w dobie czekających nas zmian, że TDT (tudzież inna instytucja) nie zrobi z tego używania sobie już na początku swoich rządów.

Też nie do końca, bo to PC służy do przejazdu pojazdu związanego z koniecznością dokonania jego badania technicznego (jakiegokolwiek) lub naprawy, więc nie można go "ograniczać" tylko do badania okresowego przed pierwszą.

Nikt nie mówi o ograniczaniu, tylko uściśleniu po co zostało wydane. Po to chyba jest rubryka w tym dokumencie. Skoro "Cel wydania..." to zazwyczaj ogólny paragraf, to w adnotacjach można doprecyzować i wszystko staje jednoznaczne.

 

Tak naprawdę to nie kwestia udowodniania, kto się bardziej rozumie w annałach prawa, tylko brak komunikacji WK-SKP. Gdyby urzędy systematycznie prowadziły spotkania z diagnostami to obie strony wiedziałyby o zagrożeniach czyhających na nie w obliczu prawa. Można by wówczas wypracowywać wspólne stanowiska tak aby to kulejące prawo dopasować możliwie jak najbezpieczniej dla obu stron. Niestety większość urzędów nie ma ochoty na wspólne spotkania i poprzez obowiązkowe kontrole, które muszą się odbyć raz na rok wydają swoje wizje jako ostateczne, a ludzie pracujący na skrzyżowaniach powiatów muszą lawirować...

[michal_k]

Tak naprawdę to nie kwestia udowodniania, kto się bardziej rozumie w annałach prawa, tylko brak komunikacji WK-SKP.

 

 

Dodajmy do tego jeszcze całkowity brak znajomości zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych przez pracowników WK, a przynajmniej zdecydowaną większość.

 

W drugą stronę też to działa, chociaż w dużo mniejszym stopniu - diagności mogą nie wiedzieć jakimi "zasadami" kierują się urzędnicy, dlaczego postępują tak, a nie inaczej. Dochodzą nawet kwestie "techniczne" programu do rejestracji pojazdów.

 

Ale, nie czarujmy się, to się długo albo nigdy nie zmieni.

[markes30]

Ale, nie czarujmy się, to się długo albo nigdy nie zmieni.

Jak nadzór na SKP przejmie TDT dopiero będzie jazda. Teraz można było przez nadzorującego coś uzgodnić i wypracować wspólny tryb postępowania a będzie tak:

1. ITS ma szkolić "szkolących" i egzaminować kandydatów na diagnostów

2. TDT ma kontrolować diagnostów wyszkolonych zgodnie z interpretacjami ITS (mogą być różne)

3. Choć nie wiem jak byśmy chcieli pomóc WK to niestety ............. tak jak wyszkolą koniec i kropka.

[marekmuza]

Trudno przewidzieć co panienka napisze w PC ,jak sie uprze na ,,muzeum lotnictwa,, dip, to pewnie tak należy spełnić .Pewnie że powinno wystarczyć obt i ustalenie,tym bardziej że nie ma DR, ani KP. Dziękuje za zainteresowanie tematem:D

[Paprock]

Pewnie że powinno wystarczyć obt i ustalenie,tym bardziej że nie ma DR, ani KP. Dziękuje za zainteresowanie tematem:D

- ja jednak poprosiłbym rozwinąć jak technicznie wykonać takie badanie bez zagranicznych dokumentów tym bardziej na dodatek?

Dziękuję.

[marekmuza]

Co może stać na przeszkodzie aby wykonać bt i ustalenie,ewentualnie dip,raczej nie koniecznie, miejąc w garści PC.Tym bardziej że rolnicze wynalazki oraz motorowery rządzą się łagodnym prawem rejestracji.

[ketiw38]

Okresowe przed pierwszą

Ja nie znam takiego badania. Jest to czepianie się o słownictwo (wiem) tylko ja mam pytanie:

Jak chcesz wykonać badanie okresowe bez dokumentów?

 

Okresowe badanie techniczne po raz pierwszy jest przeprowadzane przed pierwszą rejestracją pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

[blakop]

Ja mam pytanie do tych co mówią, że nie powinno być okresowego przed pierwszą w opisanym przypadku.

 

Jak rozumiem takie badanie wykonujecie BEZ OKAZYWANIA dokumentów z zagranicy, tak?

[adam1501]

Jeżeli pojazd nie był zarejestrowany za granicą (nie ma takiego obowiązku w danym kraju) to o jakich dokumentach mowa? Dany pojazd nie posiada żadnego dokumentu z zagranicy oprócz umowy kupna - sprzedaży. Wówczas magistrat, wystawiając PC decyduje, że dany pojazd może być zarejestrowany (lub nie...), po spełnieniu odpowiednich warunków (OBT, dane niezbędne...). O tym powinien być poinformowany klient, że zapłaci za OBT (jeżeli wymagane) + ustalenie danych, a nie palenie głupa przez urzędy i zmuszanie diagnostów do wykonywanie "1 BT" z DIPem.

[Olga]

Wówczas magistrat, wystawiając PC decyduje, że dany pojazd może być zarejestrowany (lub nie...), po spełnieniu odpowiednich warunków (OBT, dane niezbędne...).

Dobrze to napisałeś - będzie mógł być dopiero wówczas zarejestrowany, jeśli przejdzie badanie przed pierwszą rejestracją w Polsce. Bo właściciel dostał PC tylko w celu umożliwienia mu wykonania tego badania.

[marekmuza]

Fajnie że temat wręcz, detalowo został wyczerpany. Dzięki wielkie.