Skocz do zawartości

MZ125


rurek777

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znam śię specjalnie na motocyklach i zadam proste pytanko , czy można w MZ150 cm zmienić cylinder na cylinder od 125 cm zmniejszając ty samym poj. silnika do 125 cm , czy jest to technicznie możliwe ?będę miał klienta z takim problemem oraz op. rzeczoznawcy w tej przeróbce :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technicznie możliwe.

Nie wiem jak z dostępnością części będzie.

Zmiana cylindra (rozumiem, że na taki z mniejszą średnicą) czy też tulei, to jednocześnie zmiana tłoka. Powinien być wysokości poprzedniego (przynajmniej od sworznia w stronę świecy) i pasujący na sworzeń. Nie wiem czy takie istnieją, a pewnie nikt nie będzie go dorabiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

U mnie rejestracja ze 143cm3 na 123cm3 wyglądała następująco:

 

1. Montujemy cylinder, tłok, głowicę od ETZ 125. Ja zamontowałem nowe części, zamienniki produkowane przez firmę ALMOT. Dobrze jest mieć fakturę na części i montaż.

2. Rzeczoznawca samochodowy – potrzebujemy opinii o wykonanych zmianach (bez tego nie udało mi się zrobić przeglądu). W moim wypadku konieczne było zdjęcie głowicy, rzeczoznawca dokonuje pomiaru średnicy cylindra i skoku tłoka. Wystawia opinię że pojemność wynosi 123cm3, że części zostały zamontowane poprawnie, że pojazd może być dopuszczony do ruchu oraz że można nim jeździć posiadając jedynie prawo jazdy kategorii B. W moim wypadku koszt takiej opinii wyniósł 200zł

3. Stacja diagnostyczna – z opinią udajemy się na stację diagnostyczną, na której diagnosta na podstawie opinii stwierdza że wymiana miała miejsce i że wszystko jest OK. Do tego musimy wykonać standardowy przegląd, który nie jest wbijany do dowodu rejestracyjnego a na osobne zaświadczenie, w którym dodatkowo opisane są wszystkie zmiany konstrukcyjne (zmiana pojemności). Koszt takiego kompletu przeglądów to 144zł. Od tego momentu mamy 30 dni na zgłoszenie zmian w wydziale komunikacji.

4. Wydział Komunikacji – w moim przypadku tutaj było najwięcej problemów. W pierwszy dzień zostałem odesłany z kwitkiem ponieważ pani w okienku stwierdziła: „Nie wiem czy takie zmiany są możliwe, jakby Pan wymienił cały silnik to co innego. Dziś tego nie załatwimy bo nie ma naczelnika, będzie jutro nie wiem o której”. Pani robi ksero dokumentów i mówi żeby zadzwonić kolejnego dnia. Po lekkim zdenerwowaniu, kolejnego dnia dzwonię do urzędu i słyszę: „tak jest naczelnik, bada sprawę czy tak można”. Około godziny 13 otrzymuję telefon żebym przyjechał z kompletem dokumentów. Po 40 minutach odbieram tymczasowy dowód rejestracyjny motocykla MZ ETZ 150 z wbitą pojemnością 123cm3, co pozwala jeździć posiadając prawo jazdy kategorii B.

 

Pozdrawiam.

http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?p=354343#354343

Nie wiem skąd w ogóle pomysł w niektórych WK o opinii rzeczoznawcy bo żadne przepisy tego nie wymagają. Jest to raczej jakiś lokalny wymysł urzędników nie wiedzących do końca jak procedura wygląda. Są natomiast przewidziane konkretne druki wypełniane przez stacje diagnostyczną i dokumentacja fotograficzna o której wcześniej wspominano. Nie trzeba natomiast zdzierać żadnych nalepek typu "ETZ 150" itp. Policjant podczas kontroli zainteresowany jest pojemnością wpisaną w dowodzie a nie napisami na deklach ( jak ktoś sobie napisze na nich "czołg" to moto zmieni się w wóz bojowy?). Nie polecam natomiast kombinowania z zakładaniem na powrót cylindra o wyższej pojemności, bo w razie wypadku lub kolizji zakład ubezpieczeń może odmówić wypłaty świadczeń, a kierujący ( szczególnie jeśli nie posiada uprawnień na kat. A2 lub A ) może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. W razie spotkania z bardzo upierdliwym policjantem, można wskazać miejsce mocowania kroćca gaźnika na cylindrze - jest tam wytłoczona- zależnie od rodzaju cylindra- liczba 125 lub 150.

http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?p=386113#386113

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natomiast nie ma możliwości zmiany pojemności w dowodzie rejestracyjnym.

 

Bzdury wypisujesz. Od tego jest badanie dodatkowe po zmianach konstrukcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak trochę OT - nie lepiej po prostu silnik wymienić cały?

 

[ Dodano: 05-08-2017, 12:26 ]

Bo wymiana silnika na nowy to jak dla mnie wszystko OK. Na upartego nawet rzeczoznawcy nie trzeba - ale ok, jak ktoś chce to proszę.

Natomiast przebudowa tłoka, cylindra co tam jeszcze to z kolei ustalenie faktycznej mocy to już rzeczoznawca trochę mało - tak jak pisze Psuj - wypadałoby hamownię odwiedzić. A to już koszty itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie i tak biorąc pod uwagę koszty omawianych zmian, a wartość takiej mz-ki.

No chyba, że pojazd stanowi tam jakąś wartość - sentymentalną nawet, to ok...

Ale i tak i tak zmiana konstrukcyjna w budowie silnika przeprowadzona prawidłowo (hamownia, rzeczoznawca, SKP, WK + czas) to koszt dość zastanawiający dla sensowności całej inwestycji jak dla mnie :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.