Skocz do zawartości

Problem z rejestracją auta ze stanów


m1chal

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć !

 

Niedawno kupiłem auto

 

Autko jest z Kalifornii, wszystko było cacy do czasu pójścia do urzędu, aby zarejestrować auto.

 

Od początku:

 

Auto ma rok produkcji 1990.

 

Data sprzedaży na title 1991.

 

Rok modelowy na dokumentach 1991

 

Auto miało zrobiony przegląd. Polazłem do urzędu w celu rejestracji auta i Pani zobaczyła, że w przeglądzie jest wpisana zła data produkcji.

 

Było 1991, powinno być 1990. 

 

Ok diagnosta zmienił tą pomyłkę. Wiec od teraz data produkcji jest 1990 w przeglądzie.

 

Polazłem znowu do urzędu i inna Pani zobaczyła, że w przeglądzie jest wpisana zła data pierwszej rejestracji! Jest wpisane 01.01.1991.

 

Pani tłumaczy, że przepisy mówią, jeżeli nie da się określić daty pierwszej rejestracji z dokumentów, to wpisuje się umownie 1 stycznia i rok produkcji auta.

 

No to kontakt z diagnostą i niestety tu już gorzej, bo on twierdzi, że wszystko ma już dobrze wpisane. Jak jest data sprzedaży auta w 1991 to wtedy musiało zostać zarejestrowane. (na chłopski rozum wydaje się to całkiem logiczne)

 

Ale idąc w drugą stronę, np kupujemy auto z 2000 roku a rejestrujemy je dopiero w 2015, czyli 15 lat pozniej, a w stanach nie ma czegos takiego jak data pierwszej rejestracji, tylko data sprzedaży. Wiec tak samo diagnosta wpisałby tutaj błąd nieświadomie.

 

Niestety diagnosta tego nie chce zmienić, a Pani w wydziale nie chce mi zarejestrować auta.

 

Ktoś może ma jakiś pomysł jak wyjść z tej sytuacji?

Najłatwiej bym zrobił nowy przegląd z prawidłowymi danymi, jednak byłem u kilku diagnostów i jedni mówią, że można zrobić drugi raz, inni niestety nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Pani w urzędzie ma racje. A badanie póki co to możesz zrobić jeszcze raz gdzie indziej. Ja miałem przypadek, że gość chciał mieć parametr O1 2000 kg a w zagranicznym dowodzie miał 1400 kg i tak mu wpisałem. Pojechał gdzie indziej i podobno rzekomo mu zrobili. Więc jeżeli można robić poprawki na złą stronę to na dobrą chyba też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo trzeba było najpierw czasowo zarejestrować to kalifornijskie auto, ale co to by dało...

W każdym razie diagnosta ma zastosować datę pierwszego stycznia roku produkcji aby właśnie na podstawie tej daty odnieść się do warunków technicznych. Zastosować, odnieść i koniec. Nigdzie jej nie wpisywać, a już na bank do rubryki zaświadczenia. Co najwyżej jako uwagę do zaświadczenia zapodać, żeby w WK sprawa była jasna i prosta. A przepis wygląda tak:

3. Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:

1) „stosowaniu warunków technicznych w zależności od daty zarejestrowania pojazdu po raz pierwszy”, rozumie się przez to stosowanie tych warunków odpowiednio do daty pierwszej rejestracji pojazdu, którą jest:

a) data pierwszej rejestracji pojazdu zarejestrowanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, określona w dowodzie rejestracyjnym pojazdu lub pozwoleniu czasowym, z zastrzeżeniem lit. b i c,

b) data pierwszej rejestracji za granicą w przypadku pojazdu zarejestrowanego po raz pierwszy za granicą,

c) data zarejestrowania pojazdu po raz pierwszy podana przez organy, o których mowa w art. 73 ust. 3 ustawy,

d) 1 stycznia roku produkcji – w przypadku pojazdu sprowadzonego z zagranicy, dla którego nie można ustalić daty pierwszej rejestracji za granicą;

 

Gdyby tak postąpił, to WK zastosowałoby przepis ze swojego rozporządzenia mówiący o rejestracji takich przypadków. A przepis dla WK wygląda tak:

2) w rubryce przy kodzie B – wpisuje się datę pierwszej rejestracji pojazdu;

w przypadku pojazdu sprowadzonego z zagranicy i rejestrowanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej po raz pierwszy jest to dzień pierwszej rejestracji

pojazdu za granicą;

jeżeli w dokumentach załączonych do wniosku o rejestrację pojazdu brak jest informacji o dacie pierwszej rejestracji pojazdu, to w tej rubryce wpisuje się datę 1 stycznia roku produkcji pojazdu;

 

Ja bym nie analizował co kiedy sprzedano lub nie sprzedano. W przepisie wyraźnie stoi, że się wpisuje, no to się wpisuje bez potrzeby roztrząsanie kiedy, co i jak sprzedano lub darmo dano.

 

Podsumowując: diagnosta datę li tylko stosuje, a urząd wpisuje.

 

Wrócić na stacje i poprawić, tak żeby i wilk syty i owca cała się ostała.

;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócić na stacje i poprawić, tak żeby i wilk syty i owca cała się ostała.

 

niestety stacja jest w Poznaniu, a ja mieszkam w Gdyni. Rozmawiałem z Panem przez telefon i nie chce tego poprawić w żaden sposób, ponieważ twierdzi, że zrobił dobrze.

 

Gdzie mogę znaleźć te przepisy w całości i który to dokładnie przepis? Wyśle może diagnoście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZIENNIK USTAW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Warszawa, dnia 15 grudnia 2016 r.

Poz. 2022

OBWIESZCZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY I BUDOWNICTWA

z dnia 27 października 2016 r.

w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych

pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia

 

strona 4

 

 

 

DZIENNIK USTAW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Warszawa, dnia 22 lipca 2016 r.

Poz. 1088

OBWIESZCZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY I BUDOWNICTWA

z dnia 16 czerwca 2016 r.

w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Infrastruktury

w sprawie szczegółowych czynności organów w sprawach związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu

oraz wzorów dokumentów w tych sprawach

 

strona 22

 

 

 

Tego w Poznaniu nie ma co ruszać. Jest przekonany o swej nieomylności. Trzeba egzorcyzmy odprawić, żeby w Gdynie aby lepszy debeściak się nie przytrafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego w Poznaniu nie ma co ruszać. Jest przekonany o swej nieomylności. Trzeba egzorcyzmy odprawić, żeby w Gdynie aby lepszy debeściak się nie przytrafił.

 

czyli bez problemu powinni mi zrobić przegląd na każdej stacji po raz drugi (pomimo, że kilka dni wczesniej był robiony i są inne dane)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezapelacyjnie i bezproblemowo można podstawiać ten pojazd codziennie do badania na innej lub tej samej stacji póki klient ma takie życzenie/kaprys i doputy mu pieniędzy starczy by za te badania płacic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy posiadasz dowód rejestracyjny z USA, czy tylko "title"? Jeśli wyłącznie "title" to diagnosta w ogóle nie powinien zrobić badania, bo nie jest to dokument, na podstawie którego diagnosta może zidentyfikować pojazd. Wtedy należy iść do urzędu po czerwone tablice i pozwolenie czasowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę złośliwie to powiem ale jeden diagnosta nie chciał to inny zrobił bez problemów ;)

A co do aut ze stanów - nawet te po szkodzie całkowitej są naprawiane tyle że za wschodnią ścianą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do aut ze stanów - nawet te po szkodzie całkowitej są naprawiane tyle że za wschodnią ścianą.

 

To mało wiesz... Nawet te ze szkodą całkowitą są w odpowiednich przypadkach naprawiane w samych USA...

A tu wybitnie nadgorliwy "diagnosta" dał ciała i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.