Skocz do zawartości

Stan drogomierza - Licznik


Sucre9

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki problem z badaniem tzn. chodzi głównie o stan licznika na badaniu. Stały klient przyjeżdża od kilku lat tym samym pojadem.

Dzisiaj okazało się, że na poprzednim badaniu diagnosta wpisując odczyt drogomierza popełnił pomyłkę i wpisał za dużo. Chciałbym zapytać jak 

to można dobrze rozwiązać ? Chciałbym uniknąć badania drogomierza jeżeli chodzi o wymianę. Czy mogę wpisać stan licznika w dniu badania, 

a w uwagach zapisać coś w stylu '' Stan drogomierza w dniu badania ....., możliwe omyłkowe wpisanie stanu licznika na poprzednim badaniu'' ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Sucre9 napisał:

Stały klient przyjeżdża od kilku lat tym samym pojadem.

Zrobić korektę badania z tamtego roku, ( teraz wpisać ile wskazuje drogomierz i po sprawie ). :smile:

---------------------------------

Zaraz..... bo w CEPiK - u pomyłka niekoniecznie może wynikać z SKP, bo po drodze może służby dały " plamy " - jakoś często się to ostatnio zdarza. 8/

Sprawdź to, po zaciągnięciu pojazdu z CEP. ;-)

Edytowane przez leski66
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, leski66 napisał:

bo po drodze może służby dały " plamy " - jakoś często się to ostatnio zdarza. 8/

Ja ostatnio prawie wyrwałem się poprawiać błąd który myślałem że rok wcześniej popełniłem....a tu po analizie CEP wyszło że to Policja machneła 100tys więcej 🙂.

3 minuty temu, Sucre9 napisał:

Właśnie ewidentnie jest pomyłka kolegi diagnosty :) 

Jak pewny jesteś że pomyłka to popraw i po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, yogi1984 napisał:

Ja ostatnio prawie wyrwałem się poprawiać błąd który myślałem że rok wcześniej popełniłem

Wygenerowałem trochę miejsca w kompie i cykam od " paru lat " fotki drogomierzy i pojazdów.

I tym sposobem ( poszło w eter ) przestali przyjeżdżać " dziwni klienci " pt. :

- żeś się pan pomylił przy OBT.

A pomylić może się każdy, ale wtedy : można to zweryfikować. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie dużym błędem jak zrobiłem badanie, z odpowiednim komentarzem. A teraz poprawie zeszłoroczne badanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
1 minutę temu, Rafi90 napisał:

Co znaczy odpowiednim komentarzem ?

Na poprzednim badaniu omyłkowo wpisano zły stan drogomierza.

Edytowane przez Sucre9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kleci się takich rzeczy niepotrzebnych. Robisz poprawkę zeszłorocznego badania, upewniasz się że poszła w CEP i robisz nowe. Cała filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Sucre9 napisał:

Mogłem poczekać z badaniem

Jak zadałeś pytanie na Forum ( nie miałeś pewności, nie wiedziałeś ), to trza było poczekać " z tym robieniem " do czasu rozwikłania " zagwostki " ! 8/

Z tego co widzę odpowiedź dosłownie dostałeś od ręki ( w miarę sensowną i trafną ) i trza było z niej skorzystać.

Wobec tego wytłumacz mi proszę po co zakładać temat na Forum skoro i tak zrobiłeś po swojemu : ( w sumie " nachrzaniłeś " klientowi w https://historiapojazdu.gov.pl/ niepotrzebnych głupot, że aż.... ).

Zrób korektę poprzedniego, popraw dzisiejsze i może jeszcze uratujesz niepotrzebną wizytę na komisariacie !

W wolnej chwili proponują poczytać :

https://forum.norcom.pl/index.php?/topic/15271-cofnięty-licznik-przesłuchanie-na-komendzie/

:smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Sucre9 napisał:

Chciałbym uniknąć badania drogomierza jeżeli chodzi o wymianę.

 

Ty byś chciał uniknąć? Co to w ogóle znaczy? Klient miałby pisać oświadczenie niezgodne z prawdą pod rygorem odpowiedzialności karnej?

1 godzinę temu, Sucre9 napisał:

Mogłem poczekać z badaniem.

 

Mogłeś, ale nie musiałeś. Niepotrzebnie tylko bawiłeś się w jakieś uwagi dotyczące przebiegu na poprzednim badaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W żadnym wypadku. Chodziło o to żeby tego nie robić to raz, dwa nie generować kosztów, po trzecie klient byłby stratny ma wartości pojazdu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sucre9 napisał:

po trzecie klient byłby stratny ma wartości pojazdu. 

Ja za każdym mocniejszym trzaśnięciem dzwi jestem stratny (blacha bądź części odpadają)😉i żyję 🙂. A tak poważnie to było poszło,przebieg poprawiłeś,OBT wykonałeś i co tu więcej roztrząsać...? Temat zamknąć,piwko strzelić co więcej nie powiem bo przed 22😉 i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było to do przewidzenia ( szczególnie obstawiałem wpisy przez Policję - oczywiście nie wrzucam wszystkich " piesków " do jednego wora ) wystarczyło popatrzeć co " smarowali " w swoich pokwitowaniach już nie mówię o opisie czegokolwiek z usterek, ale rzadko kiedy trafiłem na PP, w którym byłby poprawnie wpisany choćby numer rejestracyjny, VIN itp.- oczywiście mówię o swoim powiecie  8/

A weź teraz postaw się w roli właściciela pojazdu i wyprostuj taki wpisik. :lol:

21 minut temu, Paprock napisał:

Ani mi się śni poprawiać cokolwiek po kimkolwiek! 

Tu zgoda, ale tematowi przyświeca pomyłka na " własnej SKP " - czyli na tej , która robiła w tamtym roku badanie tego pojazdu [( i tak sfarfolona )] :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Paprock napisał:

Ani mi się śni poprawiać cokolwiek po kimkolwiek! 

Nawet po sobie jakby nie daj Boże się przytrafiło ? hmmm 😵

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sucre9 napisał:

po trzecie klient byłby stratny ma wartości pojazdu.

 

5 godzin temu, Sucre9 napisał:

pomyłka o ponad 50 tys,

Jak to wyliczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezary! Ja nie jestem "ktokolwiek"! :-?

Ja jestem: https://www.youtube.com/watch?v=mpySwM3hLjs :biggrin:

Poza tym pisałem, że sam dwie bomby w swoim rejestrze nawywijałem i czekam nie wiem na co z poprawianiem. Chyba na anielskie zmiłowanie, albo jak się jeden z drugim klient skapnie i mnie opierpapier...:silent:

A jeszcze trafił się ostatnio taki przypadek. Dwa lata temu na stacji A zrobiłem "porapierwsze", co nie, z przebiegiem 200 000 km.

Po roku klient podjechał na stację B celem dokonania okresowego badania i tam podobno wyszło, że na liczniku jest 100 000, i że to niby ja rok wcześniej dałem ciała z przebiegiem.

Zaraz potem podjechał na stację A prostować przebieg, tylko że ja nie pracuję tam już od dwóch lat. Obecnie zatrudniony tam diagnosta nie tknął sprawy. I co, może teraz mam prostować kolesiowi przebieg na stacji C, na której obecnie zajmuję się trudnymi przypadkami? A sio!

 

Mną, to nawet nerw szarpie jak mam za zmiennika wykonać po N poprawkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Paprock napisał:

Mną, to nawet nerw szarpie jak mam za zmiennika wykonać po N poprawkę. 

To " delikatnie " trza uświadomić użytkownika pojazdu, że jako Pan Diagnosta, który nie widnieje na zaświadczeniu to : " jedziesz całą ścieżkę "  :?

:evil:

  • Polub 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, leski66 napisał:

nie widnieje na zaświadczeniu to : " jedziesz całą ścieżkę " 

:nausea:, O matko ! to oczywiście taki joke. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.