Skocz do zawartości

Anulowanie badania?


Slawex

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Wczoraj miałem taką sytuację, sprzedawca samochodów używanych importowanych podstawił rano samochód i dokumenty zagraniczne od niego celem wykonania badania przed pierwszą rejestracją. Badanie wykonałem, a problem pojawił się, gdy klient przyjechał po odbiór. Tematem sporu był oczywiście rok produkcji auta, pierwsza rejestracja pojazdu to 04.01.2008r. i ustaliłem rok produkcji na 2007 (dokładnie 10.2007, co do dnia nie ustaliłem), a na to klient, że on takiego roku produkcji nie chce, bo Urząd Celny już mu zakwalifikował jako 2008 i mam mu to badanie poprawić, a jak nie poprawię, to anulować. Nie, żebym był skłonny anulować, czy poprawiać, ale czy dla świętego spokoju można taką czynność (anulowanie) wykonać bez konsekwencji? Pytam, bo nigdy wcześniej tego nie robiłem. Z góry dziękuję za odpowiedż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja dlatego staram się ustalić rocznik przed badaniem,a ogólnie to handlarzyki z tego powodu mnie nie lubią.Ja na twoim miejscu nie robiłbym anulowania,bo dlaczego jak rocznik pewny i miał handlarza gdzieś,ale wszelkiej maści sprzedawcy potrafią na f-rze pisać nie rok produkcji tylko datę pierwszej rejestracji i potem ja panie nikogo nie oszukałem.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się również, czy Urząd Celny przy pobieraniu podatku weryfikuje w jakiś sposób dane pojazdu, czy klepią na życzenie klienta?

17 minut temu, krzysieknowak napisał:

rocznik przed badaniem

Miałem kilku niby pytających o rocznik, którzy przyjechali z samym VINem i potem ich na badaniu nie spotkałem, ale co zrobić, skoro gdzieś na innej SKP poszło po ich myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Slawex napisał:

ale czy dla świętego spokoju można taką czynność (anulowanie) wykonać bez konsekwencji?

 

10 minut temu, Slawex napisał:

skoro gdzieś na innej SKP poszło po ich myśli.

Wszystko do czasu. Ktoś kiedyś przyjdzie do takiego diagnosty i poprosi o zwrot pieniędzy bo przepłacił za auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Slawex napisał:

Miałem kilku niby pytających o rocznik, którzy przyjechali z samym VINem

Też się spotkałem z takimi jegomościmi. Za pierwszym razem dałem się na to nabrać, za każdym następnym odpowiadałem, że to SKP, a nie punkt informacyjny, jak chcą się coś o samochodzie dowiedzieć to zapraszam na BT "po raz pierwszy". Dzięki czemu handlarze omijali mnie szerokim łukiem :) No poza szefem,  ale już tam nie pracuje.

Co do tematu, ja bym badania nie anulował, gdyż:

1. "Każda stówka się liczy."

2. (Prawdopodobnie) ktoś nie zostanie oszukany. 

3. Handlarze odmładzający samochody nie będą Cie niepokoić.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Czolgista napisał:

1. "Każda stówka się liczy."

A to oddajesz zapłatę za wykonaną pracę? Bo ja nie. To klient rezygnuje. Mało tego, jak wykonałem prerejestrację, to jej też nie anuluję, a rocznik zazwyczaj wpisuję przed wysłaniem prerejestracji do CEP. Jak się reksiowi pojawi pojazd w CEP, to może się zastanowi... albo i nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulowanie badania trzeba uzasadnić, więc trzeba mieć mocne argumenty dlaczego się tak postąpiło, bo na pewno podczas kontroli będą oto pytać! Na pewno dobrym argumentem nie jest żądanie klienta co do rocznika...

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda stówka się liczy nie tylko dla klienta - ja też chcę mieć pracę w przyszłości i dobrym zwyczajem liczę stówki własne również:)) praca wykonana = pieniądz zarobiony 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, adamos napisał:

Anulowanie badania trzeba uzasadnić

W podlinkowanym przeze mnie wątku jest jasno wyjaśnione, iż Ustawa na ten temat nic nie mówi. Wobec tego nie trzeba nic uzasadniać. Co nie znaczy, że warto "na prawo i lewo" anulować badania bo nie o to chodzi w naszej pracy. Ale jak ktoś by chciał to brak prawnych przeciwwskazań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Czolgista napisał:

(Prawdopodobnie) ktoś nie zostanie oszukany

Próbowałem tłumaczyć to handlarzowi, że kupi ktoś od niego ten samochód jako 2008, za pół roku okaże się, że rok starszy jest i mogę mieć nieprzyjemności, ale nie wiem czy zrozumiał, odjechał wku...y. Dziękuję Wam za odpowiedzi i potwierdzenie, aby nic nie poprawiać, ani anulować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość (!) handlarzy i taksówkarzy to kombinatorzy, nie wolno mieć wobec nich najmniejszych skrupułów.

Przykład z ostatnich dni, klient chce wykreślić TAXI, okazuje się że nie ma wpisu w DR, więc mówię że moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Klient mówi, że DBT na TAXI jest w cepiku i chce to "wypisać", mówię OK. Przypomnę tylko, że już byłem po godzinach pracy, klient wszedł do biura za 5min fajrant. Robię DBT z wynikiem negatywnym, na co klient, że on takiego zaświadczenia nie chce! Że teraz w cepiku będzie N, żadne tłumaczenia, że nie ma innego rozwiązania nie docierały. Oczywiście na wychodne klient rzucił: ostatni raz tu jestem! :) Także trzeba przywyknąć i mieć wywalone! :D 

Edytowane przez adamos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przysłowia takie jak poniżej nie powstały bez przyczyny:

Nie rób komuś dobrze to nie będziesz miał źle,

Masz miękkie serce to musisz mieć twardą du.ę

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Slawex napisał:

czy Urząd Celny przy pobieraniu podatku weryfikuje w jakiś sposób dane pojazdu

W tym kraju większość podatków płaci się na podstawie deklaracji. Osoba sprowadzająca pojazd deklaruje że jest z roku 2008, urząd sporadycznie weryfikuje (tylko jeżeli im się coś mocno nie zgadza), modelowo się zgadza, data 1 rej pasuje więc nie będą się bronić że ktoś chce zapłacić parę groszy więcej.  Można to odkręcić i zrobić korektę ale handlarze wolą "stracić" te parę zł byle tylko nie prowokować celnego.  Podobnie jest z PCC3 jeżeli deklarujesz że zakupiłeś poniżej wartości rynkowej to węszą, ale jak zadeklarujesz że kupiłeś drożej niż rynkowa to liczą do tej deklarowanej swój %.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Slawex napisał:

Próbowałem tłumaczyć to handlarzowi, że kupi ktoś od niego ten samochód jako 2008, za pół roku okaże się, że rok starszy jest i mogę mieć nieprzyjemności, ale nie wiem czy zrozumiał, odjechał wku...y.

Widzę że u was też takie przygody z handlarzami jak u mnie. I ponadto handlarze czasami domagają się że trzeba mu rocznik poprawić, a na dowód pokazują datę I  rejestracji w DR, bo diagnosta się przecie nie zna. :D.  A co do daty 04.01.2008 to na logikę biorąc co w sylwestra go składali na taśmie?  Ha Ha dobre:piwo

Edytowane przez sojer1disco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak samo, nie dość że prawie każdy samochód jest rozwalony to wykłócają się o roczniki (bo mam znajomego w wk i mi go zarejestruje z takim rokiem) albo klepnij tak jak jest bo nic na nim nie zarobię jak będę musiał naprawiać. Trafiają się i tacy którzy wchodzą jak do siebie, rzucają zagraniczne papiery i z fochem klep szybko bo mi się śpieszy, a samochód w niewiadomym miejscu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aboz napisał:

A to oddajesz zapłatę za wykonaną pracę?

Nie oddaje, bo nie pracuję za frajer. Poza tym nikt klienta nie zmuszał do BT u mnie. Jak mu się coś w toku BT nie podoba to moja sprawa.

Natomiast, jeśli Twoja stawka to nie jest ponad 30 zł/godz. to niestety z tej stówki nie zobaczysz za wiele... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Andrzej89 napisał:

to wykłócają się o roczniki

A co się mają nie wykłócać. Naród w tym kraju kupuje rocznikiem i przebiegiem. Stan techniczny jest mało istotny. To o się dziwić.

Do mnie już rzadko handlarze podjeżdzają, bo już wiedzą, że nic nie wskórają. A dobrzy chłopcy tylko czekają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak trzymać, klienta trzeba wychować, jak diagnosta jest nieugięty to po pewnym czasie handlarze przestana go nawiedzać. Też miałem takie początki. Jedni poszukali innej stacji, inni tylko  pewnymi pojazdami przyjeżdżają a mam i takiego co najpierw się obrażał a potem doszedł do wniosku że lepiej naprawić na tanich częściach, pokazuje kupującemu nowe zawieszenie czy hamulce i klient już myśli że trafił uczciwego handlarza. Kiedyś kolega powiedział biadolącemu handlarzowi że zrobi mu ten rocznik ale zyskiem dzielą się po połowie. Na co handlarz - chyba cię poje..o!  Od tamtej pory nie przyjeżdża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nic... do mnie ostatnio handlarz przyjechał i również chciał poprawić rok produkcji... tyle że w dół !! Amerykaniec już zarejestrowany, w dowodzie 2016 a na tabliczce znamionowej 2015 ;). Klient chciał sobie pojazd kupić w leasing a tamci mu powiedzieli, że musi najpierw poprawić rok produkcji na prawidłowy :). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Slawex napisał:

ale czy dla świętego spokoju można taką czynność (anulowanie) wykonać

Pamiętaj, że jak raz dasz sobie wejść na głowę, to później ciężko będziesz miał się klienta pozbyć ;)
Badanie anulować można,  zdarzają się różne przypadki, typu uszkodzenie urządzeń, brak prądu, czy błędna identyfikacja (klient pomyli DR), na pewno nie anulowałbym badania z powodu widzimisię klienta, czy też wyniku negatywnego. 

6 godzin temu, Slawex napisał:

Urząd Celny przy pobieraniu podatku weryfikuje w jakiś sposób dane pojazdu, czy klepią na życzenie klienta?

Dla nich im auto młodsze tym więcej $$.  Przykładowo jeśli data 1-wszej rej to 2012, a samochód wyprodukowany w 2010r. to jeśli zadeklarujesz 2010r to na 10000% to sprawdzą, natomiast jeśli zadeklarujesz 2012 to pójdzie bez mrugnięcia okiem :) 

32 minuty temu, Logen napisał:

Amerykaniec...Klient chciał sobie pojazd kupić w leasing... że musi najpierw poprawić rok produkcji na prawidłowy

Uzyskanie Leasingu na auto USA to coś co bardzo rzadko się zdarza, kolejna sprawa która wyklucza jeszcze bardziej to auto starsze niż 5 lat.  Już wiesz dlaczego klienta odesłali żeby poprawił rok produkcji? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.