Skocz do zawartości

Naczepa ciężarowa, inna, przewóz kontenerów.


321yyywis

Rekomendowane odpowiedzi

Ja odpadam z tej rozmowy, zwróciłem uwagę że coś jest nie hallo z tymi naciskami między osiami, a teraz czytam o typowych gadkach diagnostów. Typowe gadki to mają przedsiębiorcy. Nie wiedzą nic z wyjątkiem  ile będzie kosztowało netto.  Wniosek, mam nauczkę nie pomagać, nie podpowiadać, nie wiedziałeś  nie znasz się a kupiłeś to martw się sam co z tym zrobić.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, że kupujesz naczepę, rejestrujesz i nie musisz się znać czy Wydział zarejestrował z błędem czy bez błędu. Teoretycznie za rok podczas badania na stacji jakiś inny diagnosta może się zorientować że naciski są za duże w dowodzie i dać negatywa za niezgodność parametrów naczepy z warunkami technicznymi.

Edytowane przez Solaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Solaris napisał:

Masz rację, że kupujesz naczepę, rejestrujesz i nie musisz się znać czy Wydział zarejestrował z błędem czy bez błędu. Teoretycznie za rok podczas badania na stacji jakiś inny diagnosta może się zorientować że naciski są za duże w dowodzie i dać negatywa za niezgodność parametrów naczepy z warunkami technicznymi.

I znowu ja będę miał problem... Ale czy diagnosta który popełnia błąd w obliczeniach odpowiada za to finansowo w jakiś sposób? Czy urzędnik, który rejestruje pojazd mimo błędów w zaświadczeniu ze stacji diagnostycznej odpowie za to finansowo? Gdyby mieli świadomość że za taki błąd automatycznie lecą z pracy a do tego ponoszą finansową odpowiedzialność za straty które ewentualnie ja mogę ponieść, podejrzewam że bardziej przykładaliby się to swoich obowiązków służbowych. Bo pomylić się może każdy tak? 

2 godziny temu, wojteczek napisał:

Ja odpadam z tej rozmowy, zwróciłem uwagę że coś jest nie hallo z tymi naciskami między osiami, a teraz czytam o typowych gadkach diagnostów. Typowe gadki to mają przedsiębiorcy. Nie wiedzą nic z wyjątkiem  ile będzie kosztowało netto.  Wniosek, mam nauczkę nie pomagać, nie podpowiadać, nie wiedziałeś  nie znasz się a kupiłeś to martw się sam co z tym zrobić.

Skoro coś jest nie hallo to diagnosta oddaje kasę za przegląd oraz za czas i nerwy które ja przez niego tracę... Do tego z automatu leci z pracy albo podlega szczegółowej kontroli... Fajnie sobie gdybać na forum o naciskach i osiach kiedy nic Cię to nie kosztuje... Stacje mają robić przeglądy, WK mają rejestrować i dopuszczać pojazdy do ruchu... A ja który za to płaci, mam mieć święty spokój. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, 321yyywis napisał:

Stacje mają robić przeglądy, WK mają rejestrować i dopuszczać pojazdy do ruchu... A ja który za to płaci, mam mieć święty spokój.

Tak to wygląda w teorii a w praktyce brak szkoleń dla diagnostów i niska rentowność biznesu z racji braku zmian cennika BT spowodowały, że diagności zarabiają często w okolicy najniższej krajowej więc co tu się dziwić, że trudno o fachowców na SKP. W WK pensje też są nie za wielkie a do tego znajomości i układy robią swoje. Do tego wszystkiego brakuje jeszcze nadzoru nad SKP (ten realizowany przez starostwa bywa często fikcyjny) a nadzór nad pracą WK jest czysto iluzoryczny. Czego więc oczekujesz od tego chorego systemu? Ja na Twoim miejscu bardzie martwił bym się co wyjdzie podczas ewentualnej kontroli ITD jak okaże się, że pojazd jest przeładowany bo naciski na osie zostały błędnie określone...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówiliśmy jako klient Wydziału komunikacji nie musisz się znać czy pojazd zarejestrowano z błędem czy bez błędu. Na drodze ITD waży i wychodzi nacisk o 1 tone za duży, czyli tyle co w Dowodzie a oni mówią, że błąd i powinno być o tone mniej w związku z czym jest przeciążenie. Ciekawe czy możesz zaskarżyć jakoś Wydział Komunikacji o zwrot bo koszt mandatu mały nie będzie. 

Edytowane przez Solaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy WK tak skrupulatnie analizują badania techniczne wykonane przez stacje diagnostyczne... Czy WK mają obowiązek dokonywać obliczeń i pomiarów kwestionując tym samym pracę diagnostów. Podejrzewam że dokładnie przepisują to co jest w zaświadczeniu o pierwszym badaniu pojazdu w Polsce przed rejestracją, nie mając zielonego pojęcia skąd te wartości się wzięły... Oczywiście podejrzewam że ewidentne błędy są wyłapywane ale takie sprawy jak naciski na poszczególną oś, ilość tych osi, odstępy między nimi, nacisk na siodło itd... Myślicie że Pani "Bogusia* z okienka WK ma pojęcia o takich rzeczach? Naczepa została zarejestrowana z błędem. Na razie dostałem decyzję o rejestracji czasowej. Może po prostu udam się do diagnosty, który wykonywał te obliczenia i po prostu poproszę go żeby na to spojrzał, policzył jeszcze raz i czy czasem nie ma tam jakiejś pomyłki...? W WK przecież zawsze można zrobić korektę danych technicznych. 

 

 

Edytowane przez Jacdiag
cytat całego poprzedniego posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla własnego bezpieczeństwa tak właśnie zrobię... Po prostu powiem że mam wątpliwości co do nacisku i czy mógłby to jeszcze raz sprawdzić...  

 

 

1 godzinę temu, 321yyywis napisał:

Dla własnego bezpieczeństwa tak właśnie zrobię... Po prostu powiem że mam wątpliwości co do nacisku i czy mógłby to jeszcze raz sprawdzić...  

 

 

Solaris prośba? Czy mógłbyś to rozpisać matematycznie? Nacisk na oś, odstępy między nimi i siadło... I gdzie jest błąd w obliczeniach? Na podstawie niemieckiego DR który przesłałem... Podejrzewam że mój diagnosta będzie wiedział o co chodzi, tylko czy będzie skłonny przyznać że się pomylił i jeszcze raz to wszystko przeliczy... Jak to poprawi, to potem czeka mnie jeszcze wizyta w WK i pewnie ten młody gość z rejestracji... Ale już wolę to wszystko ogarnąć teraz niż mieć problem podczas kontroli ITD... Spokojnej nocy Solaris 

Edytowane przez Jacdiag
cytat całego poprzedniego posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wariant 1 jest taki:

Rozstaw osi między 1,3 a 1,4 metra to naciski na oś powinny być 8000 kg czyli 78,4 kN. Nacisk na sprzęg jest w dowodzie czyli 16000 kg. Suma 3 razy po 8000 plus 16000 daje DMC równe 40000 kg

Wariant drugi jest taki:

Rozstaw osi między 1,4 a 1,8 metra to naciski na oś powinny być 9000 kg czyli 88,2 kN. Nacisk na sprzęg 16000 kg co daje razem 3 razy 9000 plus 16000 kg czyli DMC równe 43000 kg.

Błąd polega na tym że masz wpisany rozstaw osi z wariantu 1 a naciski i DMC z wariantu 2. Niech diagnosta się zdecyduje czy robimy wariant 1 czy wariant 2 i poprawi.

 

Edytowane przez Solaris
  • Piwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

👍👍👍

 

Po konsultacji Diagnosta vs Pan z WK panowie doszli do wniosku że w DIP źle jest podany odstęp między osiami. Z pomiarów wynika że wynosi on 1,41m. W związku z tym 27000 + 16000 =43000

Diagnosta poprawił DIP i ma przesłać dokument do WK. 

Temat uważam za zamknięty. Wielkie podziękowania dla Solaris👏👏👏

Edytowane przez Jacdiag
cytat całego poprzedniego posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chwała za korektę dokumentu. Tylko tak mnie ciekawi jak pomiarkował te rozstawy. Czyżby na pierwszej wizycie na stacji nie było miary. :silent: No i akurat tak minimalnie naciągnął miarę, że się wstrzelił ledwie o jeden centymeter.:ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.