Skocz do zawartości

Roszczeniowy klient w Stacji Kontroli Pojazdów


diagnosta2017

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym poruszyć pewien temat który jak zauważam że w stacji kontroli pojazdów  zaczyna pojawiać sie częściej,

podsyłam wam link do zapoznania sie z artykułem i sytuacją  związaną  ze sprawą 

Jak wy podchodzicie do tego tematu u was?

Sprawdzenia przed zakupem?

czy w jakiś sposób sie zabezpieczacie ?

https://warsztat.pl/artykuly/roszczeniowy-klient-w-stacji-kontroli-pojazdow,77835

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w pracy działa to tak : informuje się klienta że żadnego dokumentu ( wydruku , kartki czy poświadczenia ) nie otrzyma i że diagnosta sprawdzi tylko to co jest w stanie sprawdzić ( są klienci co pytają o pomiar lakieru lub ciśnienia w cylindrze ) . Zdarzają sie i tacy co mówią że sprawa jest już w sądzie i potrzebują potwierdzenia . Takim dziekujemy i kierujemy do rzeczoznawcy .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doprecyzuję wypowiedź poprzednika - zakres sprawdzenia tylko i wyłącznie tożsamy z zakresem OBT, opinia tylko i wyłącznie ustna, tzn. jeżeli byłoby to urzędowe okresowe badanie techniczne to wynik byłby "P"  lub "N". Koniec, kropka. 

Ale to już było wałkowane, nieraz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzam za darmo w wolnej chwili - nie wcinam się w zakup - pogonić handlarzy i komisy - żadnych dokumentów ani sugestii na temat  kupić/nie kupić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja obu informuję, że nie mam w tym żadnego interesu, aby jednemu pomóc sprzedać, a drugiemu kupić. No chyba że się odpalą i położą po pięć stów od głowy. Jakoś chętnych brak, za to święty spokój mam - bezcenny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Paprock napisał:

bezcenny!

No jawny cygan jesteś :silent:, przecież gdy

11 minut temu, Paprock napisał:

odpalą i położą po pięć stów od głowy

To będzie git. :giggle::faint:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnych wydruków ani "piecząteczek" . W słownej opinii też warto zachować rozsądek, i na pewno nic nam nie grozi za sprawdzenie pojazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że tak zapytam, co Wam wydruki szkodzą? Są jedynie potwierdzeniem pomiarów, które są podstawą do oceny. Dzięki temu każdą taką sytuację idzie wybronić, bo urządzenia wykorzystywane do urzędowej kontroli stanu technicznego nie "oszukują". Wiem, że pomiar można przeprowadzić tak, żeby pewne rzeczy wyszły nie do końca tak, jak ma to miejsce w rzeczywistości. Ale każdy rzetelny specjalista w dziedzinie oceny stanu technicznego będzie miał podkładkę, że jego ocena nie budzi wątpliwości. Ja robię sporo takich weryfikacji, bo mam okoliczne zagłębie salonów samochodów używanych i komisów samochodowych. Tyle tylko, że moja ocena ogranicza się jedynie do tego, co jestem w stanie zweryfikować podczas takiej kontroli pojazdu. Nic ponad to. Miałem nawet przypadek, gdzie dwójka dobrze ubranych ludzi poprosiła o ocenę stanu Mazdy 3, której jedyna przyszłość to stacja demontażu. Bardzo się starali żebym im powiedział, że mogą kupić ten pojazd, ale jedyne co uzyskali to stwierdzenie, że ten jest to złom i nie nadaje się do niczego, a samo zbliżanie się go niego grozi uszkodzeniem ciała. A najlepsze jest to, że nawet właściciel tego chrupka był w szoku, że oni to to chcą kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to, tylko o to że z grzeczności, za kasę czy też nie , ocenisz komuś samochód, a później za swoje pieniądze będziesz jeździł na rozprawy jako świadek. Nas już próbowali kilka razy wplątać w takie zeznania . Jeden mówił że napiszą pismo z adwokatem że diagnosta ten i ten powiedział / sprawdził i jednak było tak a nie tak. Jakieś podejrzane kombinacje, odmawiam sprawdzenia. Albo OBT na życzenie albo nara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
W dniu 21.06.2024 o 16:49, Rafi90 napisał:

a później za swoje pieniądze będziesz jeździł na rozprawy jako świadek.

Raz byłem i za paliwo zwrócili ;) wcale to nie takie straszne :P Ale teraz i tak bym zalecał żeby to zdalnie robić :P mało kto tam teraz w ogóle jeździ :P 

Edytowane przez Logen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że tu chodzi o to że diagnosta nie jest od podcierania tyłka jakimś głąbom którzy nie mogą dojść konsensusu.

  • Polub 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.