Skocz do zawartości

Pożar pojazdu na SKP ?


berecik

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy HELP !

Pojazd podczas badania technicznego nam się zapalił spłoneła część infrastruktury SKP. Pojazd jest bez OC. Kto za to odpowie ? Kto za to zapłaci ? NP. I Bad. Tech.

 

Czysta teoria, proszę o wypowiedzi ! Może nas to dosięgnąć w każdej chwili !!! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyleciał na badanie ???

bez OC nie ma możliwości wyjechania na drogi ...

 

Nie pojazd przywieziony na lawecie na I . Generalnie poszły dwie gaśnice z CO2 po 5kG klient troszke powyzywał jaki mamy sprzęt do D... !

Posprzątane, powycierane tylko jedno małe ALE ! Pracodawca poprosił o zapłate za 2 gaśnice zużyte! K... i jestem znowu do tyłu ! Pytam się jak miałem to wyegzekwować od gościa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klient troszke powyzywał jaki mamy sprzęt do D... !

Trzeba było wypchnąć samochód klienta ze stacji i niech się klient martwi.

 

[ Dodano: 10-08-2007, 16:03 ]

A teraz jest tak jak piszesz

Biednemu zawsze "wiatr w oczy "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy HELP !

Pojazd podczas badania technicznego nam się zapalił spłoneła część infrastruktury SKP. Pojazd jest bez OC. Kto za to odpowie ? Kto za to zapłaci ? NP. I Bad. Tech.

 

Czysta teoria, proszę o wypowiedzi ! Może nas to dosięgnąć w każdej chwili !!! :(

 

Za uszkodzony samochód w warsztacie nie zawsze odpowiada przedsiębiorca

Przedsiębiorca prowadzący warsztat samochodowy wyposażył go w trzy podnośniki służące do przeglądów i napraw samochodowych. Podczas wizyty jednego z klientów z podnośnika zsunął się samochód i uszkodził stojący tuż za nim pojazd klienta, który znalazł się w tym miejscu mimo zakazu wjazdu. Straty wyniosły około 5 tys. zł. Czy brak winy przedsiębiorcy jest wystarczającą przesłanką uchylająca odpowiedzialność?

 

CO STANOWI PRAWO

 

Zgodnie z art. 435 par. 1 kodeksu cywilnego prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi on odpowiedzialności. Odpowiedzialność statuowana we wskazanym unormowaniu ma bardzo surowy charakter w tym sensie, że abstrahuje od winy jako koniecznej przesłanki odpowiedzialności. Przedsiębiorca ponosi zatem w tym zakresie szerszą odpowiedzialność i nie może się od niej zwolnić, wykazując, że nie można postawić mu zarzutu obiektywnie nagannego zachowania. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 19 czerwca 2001 r. (sygn. akt II UKN 424/00, OSNP z 2003 r. nr 6, poz. 155) - odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (art. 435 par. 1 k.c.) oparta jest na założeniu, że samo funkcjonowanie zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody stwarza niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody, niezależnie od działania lub zaniechania prowadzącego taki zakład.

 

Caly artykuł pod adresem:(zawiłe ,ale ciekawe) ;)

 

http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2027.131.0.40.4.1.0.1.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważny artykulik, więc pozwalam go sobie przerzucić do nas na forum.

Dzięki, Panie SKP Poznań :D

 

PROBLEM PRAWNY

Za uszkodzony samochód w warsztacie nie zawsze odpowiada przedsiębiorca

 

Przedsiębiorca prowadzący warsztat samochodowy wyposażył go w trzy podnośniki służące do przeglądów i napraw samochodowych. Podczas wizyty jednego z klientów z podnośnika zsunął się samochód i uszkodził stojący tuż za nim pojazd klienta, który znalazł się w tym miejscu mimo zakazu wjazdu. Straty wyniosły około 5 tys. zł. Czy brak winy przedsiębiorcy jest wystarczającą przesłanką uchylająca odpowiedzialność?

 

CO STANOWI PRAWO

 

Zgodnie z art. 435 par. 1 kodeksu cywilnego prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi on odpowiedzialności. Odpowiedzialność statuowana we wskazanym unormowaniu ma bardzo surowy charakter w tym sensie, że abstrahuje od winy jako koniecznej przesłanki odpowiedzialności. Przedsiębiorca ponosi zatem w tym zakresie szerszą odpowiedzialność i nie może się od niej zwolnić, wykazując, że nie można postawić mu zarzutu obiektywnie nagannego zachowania. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 19 czerwca 2001 r. (sygn. akt II UKN 424/00, OSNP z 2003 r. nr 6, poz. 155) - odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (art. 435 par. 1 k.c.) oparta jest na założeniu, że samo funkcjonowanie zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody stwarza niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody, niezależnie od działania lub zaniechania prowadzącego taki zakład.

 

EKSPERT RADZI

 

Przedsiębiorca prowadzący zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody jest ostrzej traktowany przez prawo - jego odpowiedzialność za czyn niedozwolony (deliktowa) jest oparta na zasadzie ryzyka. Jednak, by doszło do aktualizacji tej wzmocnionej odpowiedzialności, musi dojść do spełnienia przesłanek wynikających z art. 435 par. 1 k.c. Przede wszystkim przedsiębiorca musi prowadzić zakład na własny rachunek. Decydujące jest tu przy tym wykonywanie władztwa dla siebie, a tylko wtórne znaczenie ma tytuł prawny do zakładu (może to być własność, ale także dzierżawa, leasing itp.). Jeżeli przedsiębiorstwo znajduje się we władaniu kilku podmiotów, ich odpowiedzialność jest solidarna, co oznacza, że poszkodowany może wybrać osobę, która daje najlepszą gwarancję spłaty zadłużenia i zażądać od niej naprawienia szkody.

 

Drugim koniecznym warunkiem zaostrzonej odpowiedzialności jest fakt wprawiania przedsiębiorstwa w ruch za pomocą sił przyrody. Przez to pojęcie rozumiemy z kolei wszelkie siły elementarne, nawet przetworzone znacznie przez człowieka (np. prąd elektryczny, para, gaz). Wykorzystanie sił przyrody musi być przy tym dla zakładu podstawowym przejawem działalności, a nie tylko działaniem ubocznym (np. kancelaria prawna korzysta z sił przyrody, jednak nie jest to jej podstawowa aktywność). Po trzecie, szkoda musi pozostawać w adekwatnym związku przyczynowym z ruchem przedsiębiorstwa. Przez pojęcie ruch rozumiemy z kolei każdy przejaw działalności, wynikający z jego struktury i funkcji. W szczególności zaliczymy tu ruch wszelkich urządzeń należących do przedsiębiorstwa. Z kolei związek adekwatny oznacza, że szkoda jest normalnym następstwem ruchu i jest to oczywiste dla każdego postronnego obiektywnego obserwatora. Można wskazać, że w analizowanym stanie faktycznym mamy do czynienia ze spełnieniem wskazanych przesłanek. Brak zawinienia po stronie właściciela warsztatu jest bez znaczenia dla ustalenia odpowiedzialności za szkodę. Ruch podnośnika był z pewnością ruchem części zakładu i pozostawał w bezpośrednim związku przyczynowym z powstaniem szkody. Na tym etapie zatem odpowiedzialność właściciela jest jak najbardziej aktualna.

 

Musimy jednak rozważyć jeszcze możliwe modyfikacje odpowiedzialności. Po spełnieniu bowiem wskazanych przesłanek aktualna staje się odpowiedzialność przedsiębiorcy na zasadzie ryzyka, nie jest ona jednak bezwzględna, ponieważ prawo przewiduje szereg okoliczności tzw. egzoneracyjnych, które ją ograniczają bądź nawet wyłączają. Artykuł 435 par. 1 k.c. przewiduje trzy takie okoliczności, a mianowicie siłę wyższą, wyłączną winę poszkodowanego i wyłączną winę osoby trzeciej. W analizowanym wypadku możemy zająć się zawinieniem poszkodowanego. Tak naprawdę nie chodzi tu o jego winę w ściśle prawnym ujęciu, ale raczej o zachowanie, które mogło spowodować szkodę. Podjechanie samochodem w zagrożoną strefę z pewnością takiej kwalifikacji się poddaje. Uchylenie ryzyka przedsiębiorcy jest bowiem związane ze stwierdzeniem, że szkoda nie wynikła z innych przyczyn niż zawinione zachowanie poszkodowanego. Jeżeli to zachowanie stanowiło tylko współprzyczynę szkody, to również odpowiedzialność ulega odpowiedniemu rozłożeniu. I odwrotnie jeśli wyłączną przyczynę szkody stanowi zachowanie poszkodowanego, to nawet wada urządzenia nie pozwala obciążyć przedsiębiorcy. W analizowanym przypadku możemy wskazać na wyłączną winę poszkodowanego, który wbrew ostrzeżeniem pozostawił samochód w strefie zagrożonej, a zatem przedsiębiorca podczas ewentualnego procesu sądowego powinien bez problemów uzyskać wyrok oddalający powództwo. Po trzech latach będzie mógł też podnieść zarzut przedawnienia. Warto wskazać, że wedle nowego (obowiązującego od 10 sierpnia 2007 r.) art. 4421 par. 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni (przestępstwo zagrożone karą co najmniej trzech lat pozbawienia wolności) lub występku (pozostałe przestępstwa), roszczenie ulega przedawnieniu z upływem 20 lat od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W razie wyrządzenia szkody na osobie przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

 

O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ

 

* Przedsiębiorca prowadzący firmę wprowadzaną w ruch za pomocą sił przyrody odpowiada za szkody związane z jej ruchem na zasadzie ryzyka, a zatem niezależnie od swej winy.

* Na pojęcie ruchu przedsiębiorstwa składa się funkcjonowanie wszystkich jego agend, bez względu na to, w jakim stosunku pozostaje ich funkcjonowanie do stosowanych sił przyrody. Pojęcie to obejmuje także funkcjonowanie wszelkich urządzeń należących do tak pojmowanego przedsiębiorstwa (zakładu).

 

Adam Malinowski

 

radca prawny

 

PODSTAWA PRAWNA

 

■ Art. 435 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

 

Przedruk za Gazetą Prawną:

http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2027.131.0.40.4.1.0.1.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję ubezpieczyć się idnywidualnie kazdy diagosta od błedów wykonanych podczas badania oraz innych nie przewidzianych sytuacji - ciekawy jestem ile kosztuje takie ubezpieczenie? :?::?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłem temat koledze z ubezpieczeń. Zobaczymy (swoją drogą to ja też mam licencję na ubezpieczenia :-) ) co mi wyliczy. Może warto będzie jakąś grupówkę dla forumowiczów zrobić? Przy większej ilości można już ponegocjować cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.