Skocz do zawartości

Całe zawieszenie od innego pojazdu


hatecraft

Rekomendowane odpowiedzi

chciałbym wymienić całe zawieszenie - przednie i tylne - na komplet z innego samochodu. wymagane są zmiany konstrukcyjne podłużnic i nadkoli (przespawanie od "dawcy"), więc zdaję sobie sprawę że to grubo zakosztuje i potrwa...

 

pytanie jest proste: jakie dokumenty są wymagane, aby samochód z takimi przeróbkami był dopuszczony do ruchu? np. zgoda na odstępstwo od warunków technicznych?

domyślam się, że przeróbki muszą być wykonane według pewnych zasad - typu uprawnienia firmy czy spawacza.

 

czytałem temat o tuningu i problemie z utratą homologacji -- jak rozumiem, jest ona wydawana nie na podzespół, a na podzespół zamontowany w konkretnych modelach: hamulce brembo typ XYZ maja homologację do wszystkich Opli Astra B i w Astrze C nie mają prawa być montowane...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a homologacja? np taka jak w kitkarach z Poznania od Cielucha? ostatnio firma p. Cielucha homologowała zawieszenie liveaxle w Tigerze - o ile dobrze pamiętam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a homologacja?

 

Jeśli zawiecha jest homologowana do typu pojazdu i w związku z tym są odpowiednie przeróbki (będzie to ujęte w homo) to ok. Jeśli nie to N na badaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a homologacja całopojazdowa - tak to się chyba nazywa?

 

przepraszam, ze temat tak drążę, ale mam okazję, to pytam. nigdy dotąd nie stosowałem żadnych części nie przeznaczonych do modelu...

 

co do homologacji - wg. rozporządzenia homologację może przeprowadzić ITS. zapomnijmy o zawieszeniu -- jeśli jakąś inną, nieważne jaką przeróbkę przyklepią w ITS, to jak rozumiem, po okazaniu ich decyzji ta przeróbka nie będzie traktowana przez diagnostę jako niedozwolona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszesz "jeśli",ale nie ma takiej możliwości, aby zdobyć takową homologację

 

A dlaczego? Mało to producentów homologuje części zamienne do typu pojazdu? To nie właściciel ma to zdobyć tylko producent części musi udostępnić nabywcy.

 

a homologacja całopojazdowa

 

Potworne koszta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za opinie :) widzę, że sprawa jest kosztowniejsza i potrzebuję dużego kredytu.

mój cc900, którego chcę przygotować do KJSów ma na razie 100% oryginalnych części (nawet rozmiar ogumienia jest taki jak zalecany :evil: ) - ograniczę się do zestawów z dołączoną homologacją producenta i będzie po kłopocie.

 

... a jakby mi się kiedyś udało zrealizować swap zawieszenia, nie omieszkam się pochwalić... :mrgreen:

 

pozdrawam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Czesc

 

a homologacja całopojazdowa

 

Potworne koszta..

 

I nie osiągalna dla jednego egzemplarza.

 

A ja dodam ze w skald homo wchodzi sporo badan zniszczeniowych, wiec czesto jeden egzemplarz nie starcza by ja uzyskac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Witam,

 

"odgrzewam kotleta" -- z góry przepraszam za namolność i gorąco proszę o wyrozumiałość dla mnie laika :)

 

Przekładki zawieszenia robić nie będę, ale chcę zmienić hamulce bębnowe w Wołdze (GAZ 24 '77 - białe blachy) na tarczowe. Nowe bębny i szczęki trudno dostać, muszę sprowadzać z Ukrainy, a czasem trafia się jakaś lipa.

W tej kwestii chciałbym oprzeć się o rozporządzanie Ministra:

Podstawowe kryteria uznania stanu technicznego za niezadowalający

[...]

Samodzielne zmiany konstrukcyjne jakiejkolwiek części układu hamulcowego, z wyłączeniem pojazdów przystosowanych do kierowania przez osoby niepełnosprawne oraz pojazdów modernizowanych przez uprawnione jednostki.

 

Gdzie zatem muszę zlecić modyfikację układu hamulcowego, aby spełnić wymagania rozporządzenia i nie narażać się na N-kę od diagnosty?

 

Jak postrzegacie takie zmiany?

 

----

 

Chciałbym zapytać o jeszcze jedną kwestię poruszoną przez poprzednika - mianowicie brak wymogu homologacji dla pojazdów produkowanych lub importowanych w ilości jednej sztuki rocznie.

 

Firma tuningowa chce wyprodukować jeden samochód - rama przestrzenna spawana z rur + poszycie z włókien węglowych + silnik, zawieszenie i reszta z istniejącego na rynku modelu.

Projekt i dobór podzespołów powstał w USA w biurze GM albo jednego z podwykonawców - w każdym razie dokumentacja, którą chcą kupić, ma logo GM.

 

Teraz pytanie - skoro nie trzeba homologacji (rzeczywiście jest drogo - znajomy inżynier z biura projektowego z UK rzucił kwotę około ćwierć miliona euro) - to CO konkretnie trzeba zrobić, żeby móc zarejestrować pojazd pod swoją marką a potem żeby diagnosta nie miał wątpliwości, że samochód jest OK.

 

Pozdrawiam serdecznie,

h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nawet u siebie w garażu. Diagnosta stwierdzi czy pojazd jest zgodny z "art. 66 ustawy". Ważne aby fanty do przeróbki były certyfikowane w którymś z krajów unii (duże "E" + mała cyfra).

2. Pojazd marki "SAM".

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa nowego pojazdu nie jest łatwa a rejestracja jeszcze trudniejsza. Jak zwasze w takiej sprawie proponuje kontakt z :ITS lub Bosmal-em. Co do przeróbek zawieszenia to polskie przepisy są "nieco "do tyłu. W niemczech nikt nie robi problemu z tego że zamontujesz tuningowy zestaw zawieszenia lub układu hamulcowego oczywiściw wszystkie te elementy muszą być dedykowane do danego modelu i posiadać odpowiednie dokumenty U nas za wymiane tarcz na wentylowane możesz dostac N ale z ławką na bagarzniku możesz jeżdić do woli :)

pojazdów modernizowanych przez uprawnione jednostki.

Wie ktoś może kto kryje się pod tym zapisem?? Czy tak jak ze zmianami konstrukcyjnymi ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

 

Dziękuję za zainteresowanie i poświęcony czas. Wasze odpowiedzi skłoniły mnie do przestudiowania Ustawy i paru rozporządzeń, co okazało się ciekawą lekturą, jednak nie dało pełnej odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

 

Pozwolę sobie zatem zadać pytanie inaczej sformułowane:

 

Przyjechała do SKP laweta z samochodem GAZ 24 rocznik 1980, do którego zamontowano hamulce tarczowe od Opla Omegi z roku 1999 wraz z: pompą hamulcową, przewodami, urządzeniem wspomagającym, przewodem podciśnieniowym, jarzmami zacisków, zaciskami, klockami i tarczami. Części są nowe, w dokumentach jest ksero faktury zakupu.

Zwrotnica ma przykręconą zmodyfikowaną tarczę oporową (blacha z odpowiedniej stali 7mm tłoczona) na potrzeby mocowania jarzma zacisku. Piasta koła została dostosowana do tarczy hamulcowej przez zamontowanie pierścienia centrującego i wykonanie odpowiednich otworów na śruby przytrzymujące tarczę.

Na modyfikacje wystawiono dokumentację techniczną, zakład mechaniczny jest wpisany gdzie trzeba i od lat 5 z powodzeniem wykonuje modyfikacje samochodów na potrzeby osób niepełnosprawnych.

 

Czy dostanie N i jeśli tak, to czego konkretnie brakuje w dokumentacji? Czy np. potrzebna jest dokumentacja badań wytrzymałościowych dla zmodyfikowanej tarczy oporowej?

Czy niezbędna jest np. opinia z Bosmalu lub ITS?

 

pozdrawiam serdecznie,

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.