Zarobki ,czas pracy i obowiazki na stacjach ????

[IVVO]

33 minuty temu, danielg539 napisał:

Jaka znajomość i przestrzeganie przepisów taka kolejka przed stacją - tak to zwykle wygląda.

Spodziewałem się takiego podejścia - masz dużo przeglądów to kombinujesz - robisz po łebkach - gucio prawda. Podstawa to reputacja stacji i diagnosty - a tego na forum się nie robi - tylko ciężką harówką na SKP  - jak można sobie wyrobić jakąś w miarę przyzwoitą pozycję nie robiąc przeglądów, nie mieć kontaktu z klientem  albo j się ma dwóch trzech dziennie - wypada się z obiegu i potem ciężko powrócić do normalnej pracy - dla tego twierdzę - można mieć najpiękniejszą stacje - dawać gifty - ale jak się nie ma człowieka który to pociągnie to żaden biznes -plan nie wypali

[danielg539]

2 godziny temu, IVVO napisał:

można mieć najpiękniejszą stacje - dawać gifty - ale jak się nie ma człowieka który to pociągnie to żaden biznes -plan nie wypali

Tylko dlaczego tym człowiekiem ma być pocztowiec - takie są oczekiwania większości przedsiębiorców, którzy otworzyli SKP kilka miesięcy temu a biznes jakoś nie ruszył z kopyta. Znam takie SKP, które działają rok czy dwa a diagności się zmieniają co 3-4 miesiące. 

[IVVO]

1 godzinę temu, danielg539 napisał:

Tylko dlaczego tym człowiekiem ma być pocztowiec

Widzisz - ciężko jest Tobie zrozumieć różnicę miedzy pocztą a diagnostą znanym, fachowcem w każdym calu - za taką osobą obojętnie gdzie będzie pracował klient sam pójdzie - i ściągnie klientów bez reklam, giftów, podkładania się - pocztowiec bez "zaplecza" w postaci klientów nie ruszy nawet najlepszą SKP  - a fachowca nie znajdziesz w ogłoszeniu /bo taka osoba nie szuka pracy - szukają ich sami właściciele próbując za każdą kasę go pozyskać, podkupić/ - ale na to trzeba sobie zapracować wieloma latami pracy 

[danielg539]

Niestety ale biznesmenów, którym biznes nie wypalił nie stać na zatrudnienie fachowca i szukają pocztowca.

[IVVO]

Widzisz - poczta nie występuje tylko u prywaciarzy - ta ostatnia " wpadka " w pewnym mieście dotyczyła starej marki na naszym rynku - która prowadzi szkolenia między innymi diagnostów 

Paradoks

 

[danielg539]

2 minuty temu, IVVO napisał:

" wpadka " w pewnym mieście dotyczyła starej marki na naszym rynku

Znam i takie stare marki, gdzie naczelnym zadaniem tam pracujących ludzi jest doczekanie do emerytury bez zbytniego stresu.

[IVVO]

Osobiście - to wegetacja nie praca - praca ma być przyjemnością nie obowiązkiem

Ja ze swojej jestem zadowolony - lubię kontakt z ludźmi, ciągłe zamieszanie - jak bym miał siedzieć 10 godzin i czekać na potencjalnego klienta to chyba  dosłownie bym zdziadział 

Edytowane 21 Luty 2019 przez IVVO

[danielg539]

Oczywiście, że może być przyjemnością.

[IVVO]

Zamień słowo " może" na musi i będzie OK

[Paprock]

Nikt nic nie musi. Chcę pracować za dwa koła, no to pracuję. Już to pisałem ale powtórzę, że nie odnajduję przyjemności w żadnej, ale to żadnej robocie. Niby żadna nie hańbi ale każda męczy po jakimś czasie. I teraz tak, zasadnicza sprawa, a mianowicie: IVVO, ile miesięcznie pracodawcę Twoja przyjemność kosztuje i czy za dwa tysia ta Twoja przyjemność taka sama by była? 

[IVVO]

Paproczku - po 26 latach w zawodzie, to nie wielu pracodawców stać na mnie  - a i tak co miesiąc z dwie propozycje zatrudnieni? choć na 1/4 etatu - niestety nie mam czasu a oferty bardzo konkretne - ale kesz to nie wszystko - dziś jest jutro go nie ma - przywiązuję się do miejsca pracy - na 26 lat w zawodzie to dopiero trzecie i jak na razie najlepsze - choć konkurencja już dawno przebiła obecne moje przychody

[cezary]

6 minut temu, Paprock napisał:

Już to pisałem ale powtórzę, że nie odnajduję przyjemności w żadnej, ale to żadnej robocie

błąd, nawet wielbłąd, przyjemności nie ma w żadnej, ale to w żadnej PRACY, za to w pewnej robocie przyjemności jest że ho ho. 

p.s. sorki za wycinkę, której tak nie cierpisz. 

[smaug]

40 minut temu, IVVO napisał:

ta ostatnia " wpadka " w pewnym mieście dotyczyła starej marki na naszym rynku

a wypłata w tej firmie to podstawa najniższa + przerób to jak zachęta do kombinowania  

[IVVO]

nie widzę w tym układzie żadnej patologi - ryzyko podejmuje jedna jak i druga strona - problem tylko w tym jeśli jedna ze stron stwierdzi ze to za mało i sprawę bierze  w swoje ręce - a efekt jak widać

Obecnie prowizja to norma w większych jak i mniejszych firmach

Nawet moja córka w firmie informatycznej ma podstawę + prowizję - motywuje to do dania z siebie coś więcej niż przeciętność

Trzeba przywyknąć do reali zmieniającego się rynku pracy

[blakop]

Nigdy nie zrozumiem systemu prowizyjnego w profesjach stricte kontrolnych. Co innego nagrody, premie. Ale system prowizyjny w tym fachu??

To może i pracownicy WK powinni być na prowizji? Ile zarejestrujesz, tyle zarobisz... No ale przede wszystkim policjanci...

Nie nie nie - nie tędy droga.

[IVVO]

9 minut temu, blakop napisał:

No ale przede wszystkim policjanci...

A premia za wystawione mandaty - to pikuś

[blakop]

Premia to system uznaniowy.

Prowizja to sztywny system wynikowy.

[IVVO]

1 minutę temu, blakop napisał:

Premia to system uznaniowy.

Jak by to nie nazwać - musi się wykazać jeden jak i drugi

Podstawę mają oby dwaj ?

A potem dodatki

[blakop]

Premie możesz dostać, a nie musisz, a i sposoby jej osiągnięcia mogą być różne.

System wynikowy jest SZTYWNY i absolutnie nie sprawdzi się w każdym fachu, a w wielu będzie wręcz prowadzić do patologii.

[IVVO]

9 minut temu, blakop napisał:

System wynikowy jest SZTYWNY i absolutnie nie sprawdzi się w każdym fachu, a w wielu będzie wręcz prowadzić do patologii.

Bo u Nas jest w dalszym ciągu przekonanie - Czy się stoi - czy się leży..... Ot Nasza mentalność

[blakop]

Jesteś w błędzie. Są różne systemy wynagradzania. Gdyby tylko system wynikowy był najlepszy i możliwy do zastosowania wszędzie z pewnością by tak zrobiono. Ale tak NIE JEST. Stąd potrzeba istnienia innych systemów. Inną kwestią jest umiejętne ich stosowanie przez pracodawcę.

[cezary]

1 minutę temu, IVVO napisał:

Bo u Nas jest w dalszym ciągu przekonanie - Czy się stoi - czy się leży

nie @IVVO, nie odnosi się to do obowiązków UDS-a, my wykonujemy urzędowe badania techniczne, a więc obwarowane przepisami prawnymi i nie jest ważne czy tych badań jest 3 czy 30 na dzień, wszystkie muszą być wykonane rzetelnie, więc uposażenie diagnosty powinno być adekwatne do odpowiedzialności, owszem pracodawca może przeznaczyć jakieś dodatkowe gratyfikacje dla pracownika, ale tylko dlatego, że dana skp z powodów położenia ma większy "przerób".

[Paprock]

TDT niech robi kolejce na Kasprowy na akord przeglądy!

Najlepiej system prowizyjny motorniczym w tramwaju zaproponować ile kółek wykręci na dniówce od pętli do pętli!

Już nie mówiąc o tym, że w pewnym mieście bardzo się starali zdobyć wynagrodzenie od każdego klienta ściętego PAVULONEM!

To ci dopiero wymysły prowizyjne, a do tego na ilość badania techniczne!

Niech ktoś obliczy ile musiałaby wynosić prowizja aby najniższa krajowa brutto wyszła na stacyjne co w ciągu roku pięćset badań robi we dwóch diagnostów!

[blakop]

1 godzinę temu, Paprock napisał:

Najlepiej system prowizyjny motorniczym w tramwaju zaproponować

 

Mają premie za czas w niektórych miastach i niestety też nie jest to dobre rozwiązanie IMHO.

[wrc69]

Wszak to debilne....