Skocz do zawartości

Pijani kierowcy


S.K.P-POZNAŃ

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie jakie kary proponujecie dla pijanych kierowców

Proponuje odebranie prawa jazdy i przepadek pojazdu którym sie poruszał

 

Stop pijanym kierowcom

 

Minionej doby w Wielkopolsce zatrzymano 46 nietrzeźwych kierujących. W Wilczynie złapano Michała G. (58 l.), który po pijanemu (2,2 promila) kierował ciągnikiem ursus. W Kaliszu w ręce policji wpadł Krzysztof Sz., który po wypiciu alkoholu (2,46 promila) jechał oplem kadetem. W Ostrowie Wlkp. 27-letni Paweł R. jechał polonezem na podwójnym gazie (2,42 promila).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje odebranie prawa jazdy i przepadek pojazdu którym sie poruszał

Za 1. razem - tylko to pierwsze, przy recydywie - jak najbardziej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Na ulicy Fałata w Bystrej zakończył w sobotę pijacki rajd 41-letni bielszczanin. Został zatrzymany dzięki anonimowemu telefonowi od kierowcy, który zauważył pirata w centrum Bielska-Białej.Ostatecznie kierowca fiata fiorino został zatrzymany w Bystrej. Badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu ma... 4,2 promila. Ponadto zatrzymany nie miał aktualnego ubezpieczenia OC, co skutkuje bezwarunkowym odholowaniem pojazdu na parking i wysoką karą pieniężną.

 

Policjanci nie przypominają sobie, żeby w ostatnim czasie „padł” podobny wynik. Podkreślają, że dla niektórych osób spożycie tak dużej ilości alkoholu mogłoby się skończyć nawet na oddziale intensywnej terapii.

 

I jak tu jeździć bezpiecznie :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jakie kary proponujecie dla pijanych kierowców
Proponuje odebranie prawa jazdy i przepadek pojazdu którym sie poruszał

 

Stop pijanym kierowcom

 

Minionej doby w Wielkopolsce zatrzymano 46 nietrzeźwych kierujących. W Wilczynie złapano Michała G. (58 l.), który po pijanemu (2,2 promila) kierował ciągnikiem ursus. W Kaliszu w ręce policji wpadł Krzysztof Sz., który po wypiciu alkoholu (2,46 promila) jechał oplem kadetem. W Ostrowie Wlkp. 27-letni Paweł R. jechał polonezem na podwójnym gazie (2,42 promila).

 

[ Dodano: 22-09-2005, 14:54 ]

a co by było gdyby to był kierowca miejskiego autobusu , to by też go soknfiskowali ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawiedliwie to by było karać darmową pracą w zależności od promili , np 2 promile- dwa lata darmowej pracy nawet w ciężkich warunkach ,bo grzywna , czy areszt to tylko krzywda dla rodziny ,a tak pracuje normalnie jako np poseł , a po pracy zamiata ulice , to bedzie lepsza nauczka niz wymiar sprawiedliwości w Polsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko musiałbyś znaleźć taką prokuraturę i taki sąd, które to zasądzą takiemu posłowi (niekoniecznie musi to być poseł) i taką firmę (Zakład Gospodarki Komunalnej etc.), który to wyegzekwuje ...

Przepadek mienia to też nie jest złe rozwiązanie ... Ale znowu - patrz j/w ...

 

A, przyda się dobra dziennikarka, która od czasu do czasu napisze to i owo o ludziach tak pracujących ...

 

Ehhhh, rozmarzyłem się ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od czegoś trzeba zacząć , takie sądy mozna stworzyć , tak jak kiedys było kolegium do spraw wykroczeń ,z miejsca zatrzymania zaraz do kolegium i rano gostek już pracuje , a młodych prawników bez pracy mamy sporo, za kolegium zapłaci , czyli bedzie sie mogło samo utrzymać - OT problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Jak karać pijanych kierowców?

Zaostrzyć kary:

- konfiskować pojazd i dożywotnio odbierać prawo jazdy – 88,7%

- jak za zwykłe wykroczenie drogowe – 9,7%

- nie mam zdania – 1,6%

Badanie przeprowadził Instytut Badania Opinii i Rynku „MENTOR” na zlecenie Polskiego Radia. Sontaż przeprowadzono 4 listopada 2005 r. telefonicznie na reprezentatywnej próbie 800 dorosłych osób. Margines błędu wynosi 3%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pijak za pijakiem

Pijany kierowca busa woził pasażerów w Olsztynie. Pijany był kierowca lawety, która przyjechała po... samochód nietrzeźwego kierowcy! To tylko niektóre przykłady z policyjnej akcji w Olsztynie i okolicach.

 

Ponad 70 nietrzeźwych kierowców zatrzymali policjanci podczas weekendu. Najwięcej w okolicach Olsztyna, gdzie na drogi, z racji "andrzejkowego" weekendu, wyjechało znacznie więcej patroli niż zazwyczaj. Rekord nietrzeźwości za kierownicą padł jednak w Olsztynie - aż 2 promile miał kierowca busa, który wiózł 10 pasażerów!

 

Ogar na początek...

Podczas akcji w podolsztyńskich gminach na jeździe na "dwóch gazach" zatrzymano co czwartego kontrolowanego kierowcę! Raz nawet nie obyło się bez pościgu. Jeden z patroli w nie oznakowanym policyjnym aucie pod Jonkowem wypatrzył motorowerzystę. Policjanci chcieli go zatrzymać, ale kierowca Ogara zaczął uciekać. - Krzyczał do policjantów, że jest rencistą i żeby dali mu spokój - relacjonuje Izabela Niedźwiedzka, rzeczniczka olsztyńskiej komendy miejskiej.

 

Mężczyzna wjechał do wsi i rzucił na ziemię motor. Chwilę potem został złapany przez policjantów. Okazało się, że miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie miał natomiast ubezpieczenia na motorower.

 

Z kolei pod Miłakowem doszło do kuriozalnej sytuacji. Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę Malucha (miał promil). Auto miało trafić na parking, a kierowca do aresztu. - Ściągnęliśmy lawetę z Dobrego Miasta, ale laweciarza też trzeba było zatrzymać - dodaje Niedźwiedzka.

 

Policjantów coś tknęło i poprosili kierowcę Ziła-lawety o dokumenty. Nie miał ich przy sobie. Później poprosili go, żeby dmuchnął w alkomat. Policjanci nie mogli uwierzyć: miał 1,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu! Trzeba było ściągnąć dwie lawety. - Tym razem kierowcy byli trzeźwi - zapewnia Niedźwiedzka.

 

...a bus na dokładkę

Łącznie na nieco ponad 30 skontrolowanych kierowców aż ośmiu było pijanych. Ale faktycznie policjanci skończyli akcję w Olsztynie. Rano dostali informację od pasażera busa, że - jak alarmował przez komórkę - kierowca wydaje mu się "niewyraźny". Mężczyzna opowiadał, że kierowca wiozący dziesięciu pasażerów prowadzi niepewnie i że może być pijany. Policjanci zatrzymali busa na ul. Wilczyńskiego. I całe szczęście, bo alkomat wykazał u kierowcy dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu! - Kierowcę zatrzymaliśmy, a bus trafił na parking - wyjaśnia Niedźwiedzka.

 

36-letni mężczyzna może mieć poważne kłopoty. Nie można wykluczyć, że policja postawi mu zarzut narażenia zdrowia i życia wielu osób. Grozi za to do 8 lat więzienia. Za prowadzenie auta po kielichu kara jest mniejsza - "tylko" 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.

Zródło

Cezary Stankiewicz

c.stankiewicz@gazetaolsztynska.pl

 

[ Dodano: 02-12-2005, 22:01 ]

Źródło: "Gazeta Prawna" - "Jak nie osobowym, to... autobusem"

 

 

 

 

Pijani kierowcy, sprawcy wypadków, wobec których orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów osobowych, mogą bez przeszkód kierować ciężarówkami, TIR-ami, a nawet autobusami. Sytuacja nie jest paradoksem. Przepis art. 42 kodeksu karnego, nakładający obowiązek orzeczenia zakazu w razie skazania sprawcy za jazdę w stanie nietrzeźwości, daje sądowi możliwość decyzji, czy zakaz dotyczyć będzie wszelkich pojazdów mechanicznych czy też pojazdów określonego rodzaju. "Gazeta Prawna" cytuje: sędzia Rafał Lisak, przewodniczący Wydziału X Grodzkiego Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia, zwraca uwagę, że w znamienitej większości spraw przeciwko nietrzeźwym kierowcom zakaz dotyczy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Tylko z wyjątkowych powodów sąd orzeka zakaz prowadzenia określonego rodzaju pojazdów. Często dotyczy to spraw, gdzie oskarżonymi są jedyni żywiciele rodziny, zawodowi kierowcy. W ich przypadku całkowity zakaz oznaczałby utratę pracy. Dostają więc kolejną szansę.

 

Kodeks karny. Art. 42. §1. Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów określonego rodzaju w razie skazania osoby uczestniczącej w ruchu za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, w szczególności jeżeli z okoliczności popełnionego przestępstwa wynika, że prowadzenie pojazdu przez tę osobę zagraża bezpieczeństwu w komunikacji.

 

[ Dodano: 08-12-2005, 17:53 ]

Nigdy już nie pójdę do lasu

 

O tym, co przeżyły, nie wszystkie chcą mówić. Sztywnieją, zamykają się w sobie. A kiedy już mówią, drżą im ręce. Żadne z nich nie potrafi odpowiedzieć, czy sprawcą ich nieszczęścia był pijany kierowca.

 

Szesnaścioro dzieci, ofiar wypadków drogowych, do 14 grudnia przebywać będzie w Wojewódzkim Szpitalu Rehabilitacyjnym dla Dzieci w Ameryce koło Olsztynka. Ich pobyt finansuje Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie Pomocy Ofiarom Wypadków Komunikacyjnych "Amicus". Środki te pochodzą ze świadczeń pieniężnych i nawiązek orzeczonych przez sąd wobec pijanych kierowców i rowerzystów.

 

Na jagodach

Piętnastoletnia Emilka była już w Ameryce parę razy. Siedem lat temu stała na szosie koło Wielbarka i sprzedawała jagody. Nagle uderzył w nią samochód. Doznała wielu złamań, urazu głowy, zapadła w śpiączkę. Do dzisiaj ma zaburzenia mowy, "zarzuca" nogą.

 

Lekarze wspominają, z jakim trudem przywracano ją do życia.

- Któregoś dnia ktoś z nas powiedział, że pojawiły się jagody i wtedy otworzyła oczy. Wyszeptała: "ja chcę jagód" - wspomina dr nauk medycznych Ireneusz Kowalski. - Łzy stanęły nam w oczach.

 

Emilka na pytanie, czy jeszcze kiedyś pójdzie do lasu, zaczyna drżeć.

- Boję się, boję! - powtarza. Ma przed oczami maskę tamtego samochodu.

 

Adrian, który z pomocą opiekunów wychodzi na godzinę hipoterapii na kucu, dwa lata temu wjeżdżał rowerem na rondo. Wpadł na autobus. Przyznaje, że w 70 procentach winę ponosi on. Kierowca był trzeźwy.

 

Matka Michała jest z nim razem w Ameryce. Opowiada, jak doszło do wypadku. Któregoś dnia Michała wziął na przejażdżkę znajomy kierowca. Zasnął ze zmęczenia za kierownicą. Młodsza siostra Michała na wiadomość o wypadku doznała szoku. Matka pokazuje kartę, na której wymieniane są obrażenia, jakich wtedy doznał syn. Mówi o nieprzespanych nocach.

 

- Na szczęście jest już lepiej. Michał chodzi nawet do szkoły. Siadam przed klasą na korytarzu i czekam na niego.

 

Pijany za kółkiem

Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie Pomocy Ofiarom Wypadków Komunikacyjnych "Amicus" założyło w 2002 roku troje mieszkańców Kętrzyna: Zbigniew Nowak, Urszula Kurowska i Wojciech Miećkowski. Pieniądze, jakie gromadzi, przeznaczone są na zwrot kosztów leczenia ofiar, ich rehabilitację, na zakup sprzętu rehabilitacyjnego itd. Korzystają z tego poszkodowani w różnym wieku. Pozyskiwanie środków umożliwia obowiązująca od niedawna ustawa, która pozwala orzeczone przez sądy nawiązki kierować na konta stowarzyszeń organizacji pożytku publicznego.

 

- Coraz więcej jest w Polsce wypadków, których sprawcy są nietrzeźwi, a wśród ofiar dzieci - mówi Zbigniew Nowak. - Kiedy widzi się, w jakim są stanie, nawet postronny człowiek przeżywa ogromny wstrząs. Dla ludzi, którzy siadają po pijanemu za kierowcą i powodują wypadek, nie powinno być litości.

 

Na pokrycie dwutygodniowych kosztów rehabilitacji dzieci w szpitalu w Ameryce (wśród sprawców byli również pijani kierowcy), stowarzyszenie przeznaczyło 42 tys. złotych.

 

- Niektóre z nich już u nas były - mówi dyrektor szpitala Roman Lewandowski. - Przechodzą teraz ostatnią fazę rehabilitacji szpitalnej.

 

Władysław Katarzyński www.wm.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Zgodnie z projektem nowelizacji kodeksu karnego, który przyjął wczoraj rząd, prowadzenie pojazdu przez osobę, u której zawartość alkoholu we krwi przekroczyła 0,5 promila, grozić będzie dodatkowo przepadkiem samochodu lub orzeczeniem kary w wysokości jego wartości. Projekt przewiduje obowiązkową publikację wizerunków nietrzeźwych kierowców, sprawców wypadków. Nowy środek karny w postaci opublikowania wizerunku sprawców zwiększy represyjność kary i będzie stosowany także wobec sprawców przestępstw szczególnie niebezpiecznych oraz szczególnie uciążliwych społecznie, np. złodziei kieszonkowych czy oszustów. Ich zdjęcia będą opublikowane na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości. Aby chronić dzieci przed pedofilią projekt wprowadza nowy typ przestępstwa penalizujący często stosowany w Internecie sposób działania pedofilii. Chodzi o podszywanie się pod rówieśników dzieci w celu ich zwabienia (dotychczas niekarane). Ponadto karane będzie propagowanie treści pedofilskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Sąsiedzie! Wytrop pijanego kierowcę

Małgorzata Czajkowska

 

 

Policja prosi obywateli o pomoc w tropieniu nietrzeźwych piratów drogowych i ludzi wsiadających za kółko mimo sądowego zakazu. - Liczymy na informacje od sąsiadów takich ludzi - mówi Jarosław Świerczyński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy

Wiedzą sąsiedzi, kto na czym siedzi. To przysłowie wzięli sobie do serca policjanci z "drogówki", którzy chcą wyeliminować z naszych ulic ludzi jeżdżących po pijanemu lub mimo sądowego zakazu prowadzenia aut.

 

W Kujawsko-Pomorskiem mieszka sześć tysięcy kierowców, którym sąd odebrał prawo jazdy za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. - Zleciliśmy dzielnicowym, by wśród mieszkańców swoich dzielnic zebrali informacje, któremu z sąsiadów zdarza się wsiąść za kółko bez ważnego dokumentu - zdradza podinspektor Świerczyński, naczelnik wydziału prewencji KWP. - Albo jeszcze gorzej, bo po pijanemu.

 

Po miesiącu na biurko naczelnika trafił raport: okazało się, że 1100 kierowców ignoruje sądowy zakaz. Są też tacy, którzy już nie mają prawa jazdy, a i tak jeżdżą pod wpływem alkoholu.

 

Policjanci chcą wyeliminować takich ludzi z dróg. - Bo to potencjalni zabójcy - grzmi Świerczyński. - Dzięki informacjom od sąsiadów udało nam się już zatrzymać 60 osób.

 

Żeby wyłapać większość, zdaniem policji "potrzebna jest ścisła współpraca z obywatelami". - Bez pomocy ludzi niewiele zdziałamy - przyznaje naczelnik. - Namawiam do współpracy i zaznaczam, że nie chodzi nam o donoszenie. Nie możemy być ślepi i głusi, kiedy pijany sąsiad wsiada za kółko. To obywatelski obowiązek, aby poinformować o tym policję, nawet anonimowo.

 

Policjanci mają za sobą statystyki. Tylko w pierwszym półroczu tego roku na drogach naszego województwa zginęło 161 osób, a 1173 zostało rannych. Osiem procent zabitych tylko przejeżdżało przez nasz region. - Pozostałe ofiary to nasi krewni i znajomi. Wygląda na to, że sami się zabijamy. Jak najszybciej wspólnie musimy z tym skończyć - mówi Świerczyński.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

 

[

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Nietrzeźwy kierowca nie zdaje sobie sprawy, że informacja o wyroku pozostanie w rejestrze przez długie lata

 

Taka informacja zaś może mu przeszkodzić w zdobyciu niejednej atrakcyjnej posady. Wielu szefów, zanim przyjmie kogoś do pracy, żąda zaświadczenia o niekaralności.

Do Krajowego Rejestru Karnego trafiają dane osób skazanych za jazdę w stanie nietrzeźwym. Czyli wszystkich tych, którzy zostali złapani przez drogówkę, mając więcej niż 0,5 promila alkoholu we krwi (tzn. za przestępstwo).

Samo to, że znajdą się w rejestrze, nie jest jeszcze groźne. Szkopuł w tym, że długo, a czasem nawet bardzo długo, w nim figurują. Sytuacja zależy od kary, jaką sąd orzekł wobec danego kierowcy.

Jeśli został on skazany na grzywnę, to z rejestru zniknie dopiero po pięciu latach od jej zapłacenia (jeżeli była rozłożona na raty, to od spłaty ostatniej raty). – Po trzech latach zainteresowany może złożyć wniosek o szybsze zatarcie skazania, a wówczas sąd zarządzi wykreślenie z rejestru – mówi sędzia Rafał Puchalski.

To jednak też nie jest takie pewne. Jeśli bowiem kara oprócz grzywny przewidywała zakaz prowadzenia pojazdów, to zatarcie skazania może nastąpić dopiero wraz z upływem wykonania tego środka. Nigdy zaś w czasie, kiedy jeszcze trwa.

Oznacza to, że jeśli oprócz grzywny (ale też każdej innej kary: pozbawienia wolności w zawieszeniu czy też bezwzględnego) kierowca dostał sześcioletni zakaz prowadzenia pojazdów, to dopiero po sześciu latach może myśleć o wykreśleniu z rejestru.

W wypadku zawieszonej kary więzienia (kiedy zakaz był krótszy niż okres próby) skazanie ulega zatarciu po upływie okresu próby. Z kolei w wypadku bezwzględnej kary pozbawienia wolności – po dziesięciu latach od jej wykonania. Na wniosek skazanego może to nastąpić wcześniej, bo po pięciu latach od wykonania kary.

http://www.rp.pl/artykul/4,226289_Powazne_i_dlugotrwale_skutki_jazdy_po_pijanemu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badanie robimy,no bo samochód nie jest "pod wpływem".Na stanowisko wjeżdżamy sami i jak sprawny to "P".Co do kierowcy???czy w 100% bedziemy pewni że jest pod wpływem alkoholu,a może czegoś innego-np.lekarstwa :D .

No chyba że ma trudności z mówieniem i chodzeniem :mrgreen: to tylko policja.

A jak odmówisz badania ,a kierowca będzie ewidentnie pijany to nie zawiadomisz policji????

Odjedzie i potrąci kogoś z twoich bliskich...(czego nikomu nie zycze).

Każdy z nas podejmuje swoje indywidualne decyzje i za nie ponosi odpowiedzialność moralną i nieraz karną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Pasażer pijanego to przestępca

 

W Legnicy policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który jechał bez prawa jazdy, a za to z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jego pasażer też był pijany i grozi mu odpowiedzialność karna.

Mężczyzna prowadził samochód należący do swojego kolegi, by ten nie stracił swojego prawa jazdy. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie 23-letniego kierowcy wykazało ponad 3,5 promila. Mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy. Miał natomiast orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, za jazdę skuterem pod wpływem alkoholu.

Pasażerem samochodu był jego właściciel. 29-letni mężczyzna również był nietrzeźwy. W organizmie miał 2,5 promila alkoholu. W trakcie przesłuchania policjanci ustalili, że obaj mężczyźni spożywali alkohol. Postanowili, że prowadził będzie ten, który nie ma prawa jazdy, gdyż w przypadku zatrzymania przez policję nie będzie mu co zabrać.

Kierowca usłyszał zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, za co grozi odpowiedzialność karna pozbawienia wolności do lat dwóch oraz zarzut złamania zakazu sądowego, za co grożą trzy lata pozbawienia wolności.

Pasażer, czyli właściciel samochodu usłyszał zarzut pomocnictwa w popełnieniu przestępstwa; kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grożą dwa lata pozbawienia wolności. W tej sytuacji zatrzymano mu również prawo jazdy.

 

Źródło: Komenda Główna Policji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Jak oglądałem ten filmik i zobaczyłem napis alkohol to aż koledzy przyszli zobaczyć co się dziej :viva: a jak włączył wycieraczki to pod biurko wpadłem :pada:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.