Rafał Szczerbicki Napisano 13 Sierpień 2010 Share Napisano 13 Sierpień 2010 Ostatnio analizowałem ciekawy dokument. Jednym z poruszanych w nim tematów jest propozycja dotycząca zmiany Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach z dnia 18 września 2009 r. (Dz.U. Nr 155, poz. 1232). Autorzy piszą: "Za niezbędne uznajemy rozszerzenie dotychczasowe brzmienia § 5 (i załącznika 8 ) przez rozszerzenie zakresu wymaganych danych, zamieszczanych w rejestrze, związanych z dopuszczeniem pojazdów do ruchu, o dokumentowanie w postaci wydruku i informatycznie wyniku badania z każdego urządzenia stanowiącego wyposażenie kontrolno-pomiarowe stacji kontroli pojazdów. Zapis o obowiązku sporządzenia protokołu z badań nada tym badaniom wiarygodność oraz ukróci tzw. turystykę przeglądową, gdyż odwiedziny w każdej ze stacji kontroli pojazdów zakończą się wszędzie sporządzeniem protokołu, który wykaże prawidłowy albo nieprawidłowy stan techniczny pojazdu. Taki protokół spełni również funkcję potwierdzającą sam fakt wykonania badania, ponieważ pojawi się tylko wtedy, gdy badania rzeczywiście się odbyły. Poprzez taki zapis organy państwowe uzyskają skuteczny instrument do stałej kontroli rzetelności każdego badania w każdej stacji. W dłuższej perspektywie czasowej uważamy za konieczne podjęcie prac nad stworzeniem (może w oparciu o system Centralnej Ewidencji Pojazdów) systemu informatycznego gromadzenia w jednym miejscu wszystkich szczegółowych informacji o wynikach przeprowadzonych badań – informacji na bieżąco wprowadzanych przez wszystkie „wpięte” w system stacje. Proponowane powyżej regulacje zbliżone są do modelu badań stosowanego obecnie we Włoszech. Tam, podobnie jak w Polsce, całkowicie sprywatyzowany od końca lat 70. system badań sprawiał ogromne problemy. Wprowadzony na przestrzeni 2000 r. nowy model kontroli polega na połączeniu wszystkich urządzeń poprzez interfejs z centralnym komputerem w stacji i przesyłanie wyników badań na tych urządzeniach do jednego protokołu w formie oceny „Pozytywny / Negatywny”. Sporządzony w ten sposób protokół, wraz z nagłówkiem zawierającym dane identyfikacyjne pojazdu i posiadacza, wysyłany jest do komputera centralnego w Ministerstwie Infrastruktury w Rzymie. Po zatwierdzeniu tego badania przez zainstalowany tam system, do drukarki w stacji wykonującej badanie wysyłany jest impuls, który powoduje wydruk banderoli z danymi identyfikacyjnymi tego badania. Banderola wklejana jest następnie do dowodu rejestracyjnego pojazdu w miejsce, gdzie w Polsce diagnosta przystawia swoją pieczątkę. System włoski jest nieustannie modyfikowany. Przesyłany w formie poczty elektronicznej kodowany protokół, będzie zawierał fotografię tablicy rejestracyjnej badanego pojazdu, wraz z wycinkiem pojazdu. Zdjęcie wykona kamera internetowa, ustawiona przy wjeździe na stanowisko pomiarowe, co potwierdzi, że pojazd rzeczywiście zgłosił się na badania. Konsekwencją opisanej propozycji dokumentowania pomiarów jest konieczność uszczegółowienia, zaostrzenia i podniesienia poziomu badań technicznych (zmiana Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach z dnia 18 września 2009 r.). Zakres badań i urządzeń badawczych określonych w omawianym rozporządzeniu nie przystają do wymagań dzisiejszego poziomu technicznego badanych pojazdów. Rozporządzenie jako sposób badania preferuje „oględziny”, doprowadzając w konsekwencji do różnorodności ocen diagnostów badających dany pojazd. Preferowanie takiej formy badania nigdy nie wyeliminuje z polskich dróg niebezpiecznych wyeksploatowanych technicznie pojazdów oraz nie powstrzyma napływu takich pojazdów z innych krajów UE." Źródło: "MOTORYZACJA W POLSCE ANALIZA, PROPOZYCJE ROZWIĄZAŃ PRAWNYCH I PERSPEKTYWY ROZWOJU" DOKUMENT PRZYGOTOWANY PRZY WSPÓŁPRACY ZESPOŁU EKSPERTÓW: Baker & McKenzie /Jerzy Martini, Łukasz Karpiesiuk/ Ernst & Young /Zbigniew Liptak, Tomasz Wagner/ MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy Warszawa, czerwiec 2010 r. Temat jest ciekawy. Co Państwo diagności myślą o takim pomyśle? Czy rzeczywiście ukróci to problem nierzetelnych badań technicznych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 13 Sierpień 2010 Share Napisano 13 Sierpień 2010 Temat jest ciekawy. Co Państwo diagności myślą o takim pomyśle? Czy rzeczywiście ukróci to problem nierzetelnych badań technicznych? Jest to dokładnie to o czym od jakiegoś czasu mówię,kiedyś wykrakałem wpisywanie nr.protokołów TDT. Na pewno utrudni przekręty,ale pomysłowy Dobromir może podstawić drugi samochód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 13 Sierpień 2010 Share Napisano 13 Sierpień 2010 Obowiązkowy monitoring moim zdaniem byłby tańszy i z powodzeniem część wirtualnych badań by znikła, a nie jeden pocztowiec widząc pojazd w opłakanym stanie zastanowiłby się Teraz czekam na grad krytyki ......... jak zawsze gdy napiszę o kamerkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał Szczerbicki Napisano 13 Sierpień 2010 Autor Share Napisano 13 Sierpień 2010 Obowiązkowy monitoring moim zdaniem byłby tańszy i z powodzeniem część wirtualnych badań by znikła, a nie jeden pocztowiec widząc pojazd w opłakanym stanie zastanowiłby się Hmm, ale na monitoringu nie będzie widać szczegółowych wyników pomiarów z urządzeń diagnostycznych. Na pewno byłby jakiś krok do przodu - tylko kto to będzie oglądał. Urzędnik na kontroli nie obejrzy zapisu nawet z kilku godzin, a kontrola jest "tylko" obowiązkowo raz w roku. Chyba, że podgląd u starosty live będzie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 13 Sierpień 2010 Share Napisano 13 Sierpień 2010 OK, a kto będzie sprawdzał wydruki? Bo jeśli bezmyślna maszyna wypluje wklejkę, którą wklejać będziemy do DR, to nasze kwalifikacje ograniczą się tylko do zdolności manualnych wklejenia naklejki i obsługi maszyn oraz drukarek, ale to zrobi każdy bez specjalnych kwalifikacji. A kogo będzie gnębić wtedy TDT? Maszyny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 13 Sierpień 2010 Share Napisano 13 Sierpień 2010 Zakres badań i urządzeń badawczych określonych w omawianym rozporządzeniu nie przystają do wymagań dzisiejszego poziomu technicznegobadanych pojazdów. Przepraszam bardzo, ale wymagania wobec urządzeń i wyposażenia stacji mamy chyba najwyższe w całej europie. W wielu krajach stacje w porównaniu do naszych to skansen. Problem leży w mentalności ludzi a nie w braku wydruków z badań. Zresztą wiele urządzeń nie daje wydruków (GTO, GTL, przyrząd do świateł, szarpak, czujnik gazu i inne). Takie postawienie sprawy spowoduje konieczność wymiany wielu sprzętów za co zapłacą przedsiębiorcy a co odbije się na nas - brak kasy na podwyżki. A jak to się ma do badania ciągników i przyczep poza stacją???? Paranoja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 13 Sierpień 2010 Share Napisano 13 Sierpień 2010 Uważam, że panaceum na taki stan rzeczy to podtrzymanie dotychczasowego systemu egzaminowania oraz zrobienie z diagnostów inspektorów ITD z odpowiednim wynagrodzeniem, którzy by nie byli pracownikami danej SKP tylko tam wykonywali swoje obowiązki. Podejrzewam, że budżetowy etat i odpowiednie pieniądze wyrobiłyby w diagnostach szacunek dla swego zawodu i nie szmacili by go tak jak teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arton Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 osobiście jestem za kamerą przy wyjeździe ze stacji. A co do powyższego pomysłu - wyniki badania na papierze mamy z analizatora, hamulców i amortyzatorów. Nie da się zrobic wydruku ze sprawnosci swiateł czy luzów w zawieszeniu o np korozji podwozia nie wspomnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Nie da się zrobic wydruku ze sprawnosci swiateł Mam nadzieję że nie zostanie to potraktowane tylko jako reklama i Psuj tego nie wywali http://www.its.waw.pl/Analizator_swiatel,0,2127,1.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zjc Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Ależ Panowie spokojnie, system jak wspomniano obowiązuje jak na razie tylko we Włoszech. Widocznie nie jest to system doskonały skoro tylko jedno państwo go (system) stosuje, ponadto jak wspomniano jest on ciągle zmieniany, czyli coś w nim nie gra. Jak sądzę do wprowadzenie takiego systemu u nas droga daleka. Monitoringowi mówię tak. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JACEK GUZ Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Ja mam monitoring i spokój, nie ma niedomówień i głupich propozycji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Ależ Panowie spokojnie Ależ my spokojnie [ Dodano: 14-08-2010, 09:45 ] nie ma niedomówień i głupich propozycji Czyżbyś chciał być klepaczem ,sądząc po minie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JACEK GUZ Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Mina odnosi sie do absurdalnych propozycji pt.podbij pan Na samą myśl mi niedobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 System włoski jest nieustannie modyfikowany. Lepszego przykładu niż Włochy autorzy podać już nie mogli ??? W tym wielopolicyjnym kraju jeździ po drogach więcej świerzbów niż u nas. Jak widać obostrzenia w badaniach specjalnie w tym nie przeszkadzają,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gladki Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Uważam, że panaceum na taki stan rzeczy to podtrzymanie dotychczasowego systemu egzaminowania oraz zrobienie z diagnostów inspektorów ITD z odpowiednim wynagrodzeniem, którzy by nie byli pracownikami danej SKP tylko tam wykonywali swoje obowiązki. Podejrzewam, że budżetowy etat i odpowiednie pieniądze wyrobiłyby w diagnostach szacunek dla swego zawodu i nie szmacili by go tak jak teraz. Całkowicie się z tym zgadzam,diagnosta powinien być na etacie urzędu,pracodawca zgłasza potrzebę zatrudnienia diagnosty odprowadza odpowiednią sumę na wynagrodzenie a diagnosta nie pracuje w stresie prywatnego przedsiębiorcy bo jest poniekąd urzędnikiem państwowym i odpowiada bezpośrednio przed starostą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
08/15 Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 W tym wielopolicyjnym kraju jeździ po drogach więcej świerzbów niż u nas Nieprzypadkowo. Kto był we Włoszech i poznał bliżej ich mieszkańców ten wie, że są większymi kombinatorami niż my. Dlatego uważam wybór tego kraju na wszelkie eksperymenty systemów mających ukrócić cwaniactwo za jak najbardziej właściwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmiodzio Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Podejrzewam, że budżetowy etat i odpowiednie pieniądze wyrobiłyby w diagnostach szacunek dla swego zawodu i nie szmacili by go tak jak teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zjc Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Uważam, że panaceum na taki stan rzeczy to podtrzymanie dotychczasowego systemu egzaminowania oraz zrobienie z diagnostów inspektorów ITD z odpowiednim wynagrodzeniem, którzy by nie byli pracownikami danej SKP tylko tam wykonywali swoje obowiązki. Podejrzewam, że budżetowy etat i odpowiednie pieniądze wyrobiłyby w diagnostach szacunek dla swego zawodu i nie szmacili by go tak jak teraz. Całkowicie się z tym zgadzam,diagnosta powinien być na etacie urzędu,pracodawca zgłasza potrzebę zatrudnienia diagnosty odprowadza odpowiednią sumę na wynagrodzenie a diagnosta nie pracuje w stresie prywatnego przedsiębiorcy bo jest poniekąd urzędnikiem państwowym i odpowiada bezpośrednio przed starostą w pełni popieram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Takie postawienie sprawy spowoduje konieczność wymiany wielu sprzętów za co zapłacą przedsiębiorcy a co odbije się na nas - brak kasy na podwyżki. A jak to się ma do badania ciągników i przyczep poza stacją???? Paranoja... Wyluzuj .Z technicznego punktu widzenia ,jest to praktycznie niewykonalne(może jak bedziemy na emeryturze i do niej doczekamy ) Co do kamer -mogą być-co to zmienia.Pytanie -gdzie miałyby być gromadzone dane z monitoringu i jak długo?? Jak mam być "najemnikiem" to się nie zgadzam na pracę w OSKP wolę podstawową-mniej stresu .Kto miałby decydować o moim" przydziale""' i wiele wiele różnych pytań???? To jest tak jak napisał "Psuj"- wszystko zależy o mentalności ludzi .Jak ktoś będzie chciał robić nierzetelnie to będzie robił i znajdzie zawsze jakieś "obejście". Polacy są takimi ludźmi ,którzy nie cierpią zakazów ,nakazów itp,zgadzają się z nimi ,ale je łamią Też jestem Polakiem- przyszła fotka z wakacji-przekroczenie prędkości(trzeba zapłacić) Czy ci prawnicy ,prawdopodobnie jedni z najlepszych w swoich dziedzinach(podadki..vat...) są osadzeni w realiach stacji kontroli , badań technicznch a co za tym idzie problemami związanymi z prowadzeniem SKP, badaniami, i JEDNOLITĄ INTERPRETACJĄ PRAWA * Tomasz Michalik więcej... - partner, doradca podatkowy, specjalista w zakresie VAT, ceł i akcyzy, * Renata Dłuska więcej... - partner, radca prawny i doradca podatkowy, specjalista w zakresie podatków dochodowych i cen transferowych, Baker & McKenzie, w skrócie BMCK lub B&M, jest jedną z największych międzynarodowych kancelarii prawnych, specjalizujących się w prawie gospodarczym. Została założona w 1949 roku w Chicago przez Russella Bakera i Johna McKenziego. Obecnie zatrudnia około 3.900 prawników w 70 biurach w 38 krajach, a łączna liczba pracowników wynosi około 10.000. Polskie biuro kancelarii Baker & McKenzie zdobyło pierwsze miejsce w rankingu kancelarii prawnych Gazety Prawnej w 2008 roku[1][2]. http://www.bakermckenzie.com/LukaszKarpiesiuk/ Jerzy Martini - Doradca Podatkowy - Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe Sp. z . Specjalizuje się w zagadnieniach podatku od towarów u usług VAT. Doradza wielu czołowym firmom z branży telekomunikacyjnej, zaawansowanych technologii, ubezpieczeniowej, medialnej działającym w Polsce. Zarządza projektami dostosowującymi przedsiębiorstwa w zakresie VAT do przepisów obowiązujących po 1 maja 2004. Uczestniczy w przeglądach mających na celu identyfikacje ryzyk oraz możliwości oszczędności w zakresie podatku VAT. Pomaga klientom w sporach organami skarbowymi. Jest członkiem Krajowej Izby Doradców Podatkowych. Redaktor i współautor „Komentarza do ustawy o VAT” wydanej przez Difin oraz "VAT w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wydanej przez wydawnictwo C.H.Beck, współautor „Tolley's VAT In Central and Estern Europe” wydanego przez LexisNexis oraz autor kilkudziesięciu artykułów poświęconych podatkowi VAT opublikowanych m.in. w “Rzeczpospolitej”, “Gazecie Prawnej”, “Pulsie Biznesu” i w specjalistycznej prasie podatkowej. http://www.samar.pl/__/__la/pl/__ac/sec,4/new/58200/__Polska-Wsp%C3%B3lna-publikacja-bran%C5%BCy-motoryzacyjnej.html Cztery tematy, jeden wspólny cel Autorzy raportu proponują podjęcie społecznej dyskusji w zakresie czterech zagadnień: - odliczeń podatku VAT - wprowadzenia podatku przyjaznego środowisku - leasingu konsumenckiego - poprawy funkcjonowania stacji kontroli pojazdów Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów, zwraca uwagę na czynnik bezpieczeństwa drogowego w kontekście zagadnienia poprawy jakości systemu kontroli pojazdów. "Bez odpowiedniego nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów będziemy wciąż obserwować stan permanentnego zagrożenia w ruchu drogowym czynionego przez pojazdy wypuszczane na drogi po niedokładnych przeglądach. System kontroli wymaga udoskonalenia, ale trzeba się liczyć z tym, że pożądane efekty uzyskamy tylko dzięki skutecznemu egzekwowaniu prawa - mówi ekspert, zachęcając do zapoznania się ze szczegółowym opracowaniem tematu zawartym w raporcie. http://www.motonews.pl/wiadomosci/news-5762-dealerzy-lacza-sily.html Ciekawe kto jeszcze chciałby nas nadzorować, pouczać ,kontrolować,udoskonalać kontrolę stanowimy nie lada kąsek ........ale się rozpędziłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 [ Dodano: 14-08-2010, 16:30 ] Podejrzewam, że budżetowy etat i odpowiednie pieniądze wyrobiłyby w diagnostach szacunek dla swego zawodu i nie szmacili by go tak jak teraz. Najbardziej mylne rozumowanie !!! Mamy w kraju masy urzędników dobrze zarabiających a jak funkcjonuje państwo wszyscy dobrze wiemy,,, Dopóki prawo nie będzie egzekwowane, to tak jak by go w ogóle nie było ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 jak tylko nasi rządzący stworza cepik i zbudują autostrady to za to się wezmą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 Najbardziej mylne rozumowanie !!!Mamy w kraju masy urzędników dobrze zarabiających a jak funkcjonuje państwo wszyscy dobrze wiemy,,, Jesteś pewny swych słów w kontekście kontroli drogowej policja - ITD? Jak sądzisz dlaczego dogadasz się szybciej z sierżantem na drodze a z inspektorem już nie koniecznie i który z nich sieje większy posłuch żeby nie powiedzieć postrach pomimo tych samych kompetencji kontrolnych i dlaczego tak się dzieje? Nie mówię o typowych urzędnikach przez których nasze państwo tak właśnie działa, który dostając się na etat na zasadzie syna, szwagra, brata konia, siostry znajomy i nie liźnie nawet podstaw swego etatu bo mając "plecy" nic i nikt mu nic nie zrobi a sam urzędnik nie odpowiada za swoje czyny. Jeżeli pracowałbyś jako urzędnik za stosowne wynagrodzenie i miał świadomość utraty tak intratnej posady za wszelką korupcję lub brak wiedzy ryzykowałbyś? Nie sądzę, natomiast jakbyś dostawał niewielkie wynagrodzenie to zacząłbyś kombinować bo w zasadzie co mógłbyś stracić. Dlaczego nastawiony jestem za bycie urzędnikiem? Dlatego, że jak będę wykonywał swoje obowiązki zgodnie z przepisami to nic nie stanie się z moim etatem w przeciwieństwie do sytuacji dzisiejszej gdzie muszę lawirować pomiędzy zadowoleniem szefa, klienta, kontrolujących a przede wszystkim swoim sumieniem a uszczęśliwianie tego wszystkiego odbywa się nie koniecznie w zgodzie z prawem bo nie ma takiej możliwości aby przepisowo wszystkim dogodzić a o moim być albo nie być na etacie decyduje szef poprzez pryzmat jego dochodów. Dochód szefa jak sam wiesz w naszym zawodzie i dzisiejszej sytuacji SKP zależny jest od Twej elastyczności, bo jak nie będziesz elastyczny to klient idzie gdzie indziej a wówczas szef myśli co zrobić (czytaj gdzie znajdę jakieś "mięso armatnie") aby dochód był. Stąd moje stanowisko być urzędnikiem (poprzez wiedzę i umiejętności oraz gęste sito które dziś stosuje TDT) z odpowiednim wynagrodzeniem i będziemy mieli normalność na SKP bez zbędnych nadzorców, kontrolerów, kamer, podsłuchów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 14 Sierpień 2010 Share Napisano 14 Sierpień 2010 jak tylko nasi rządzący stworza cepik i zbudują autostrady to za to się wezmą To chyba nawet ja doczekam emerytury,przynajmniej jeśli chodzi o autostrady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 15 Sierpień 2010 Share Napisano 15 Sierpień 2010 Dlaczego nastawiony jestem za bycie urzędnikiem? Dlatego, że jak będę wykonywał swoje obowiązki zgodnie z przepisami to nic nie stanie się z moim etatem Jest to niemożliwe, choćby dlatego, iż nie mamy przepisów jasnych i jednoznacznych.Co to znaczy robić coś zgodnie z przepisami ? zgodnie z którą ich interpretacją ? Na prawie każdy zapis My mamy przynajmniej dwie różne interpretacje, a inspektorzy TDT bardzo często jeszcze inną swoją. Wniosek z tego, iż zawsze możesz zrobić źle,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 15 Sierpień 2010 Share Napisano 15 Sierpień 2010 Jest to niemożliwe, choćby dlatego, iż nie mamy przepisów jasnych i jednoznacznych I od zmiany tego należy zacząć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.