al41 Napisano 19 Październik 2010 Share Napisano 19 Październik 2010 Panaceum jest dobre, ale Panowie Panaceum, ale czy aby na pewno na nieuczciwych ???może niespolegliwych,,, Może nie douczonych [ Dodano: 19-10-2010, 20:04 ] Ludzie o czym my mówimy kolega podpadł za to, że gaśnica nie sprawdzona w sam. oso (pół roku) ale siostrzeniec kontrolera pracuje na innej stacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 19 Październik 2010 Share Napisano 19 Październik 2010 Po pierwsze primo JASNE PRZEJRZYSTE PRZEPISY bo jak na razie mogę zrobić badanie ale i tak prawie każdy przepis ma dwa końce i jak nie zrobię to może być źle.Dopiero wtedy można montować kamery. Od czegoś trzeba zacząć. [ Dodano: 19-10-2010, 22:10 ] Następna propozycja.Za jakość wykonywanych BT odpowiada właściciel S.K.P. (do dyspozycji wiele kar administracyjnych - łącznie z cofnięciem uprawnień).Może wtedy pracodawca dobierałby taką załogę ,aby nie był narażony na straty. No zgłaszam sprzeciw Mógłbym napisać "co ma właściciel do wykonywanych przez diagnostów badań" no ale od razu się zacznie wrzucanie właścicieli do jednego wora , że tylko kasa, kasa i po raz trzeci kasa.... Za badanie przede wszystkim odpowiedzialny jest diagnosta a nie właściciel, sam jestem diagnostą i właścicielem i mam zatrudnionych diagnostów i ostatnią rzeczą którą bym chciał to wpadka któregokolwiek z moich diagnostów mając siebie też na myśli, a co dopiero aby było z powodu naszego niedopatrzenia jakieś nieszczęście..... Na początek aby poprawić "jakość" badań przychylny był bym zamontowaniu kamerki na stacji, ponieważ archiwizowanie wyników badań jest zbyt dużym krokiem naprzód. Moim zdaniem kara powinna być i dla jednego i dla drugiego, to chociaż trochę powstrzymałoby naciski pracodawców na zyski, a może nawet spowodowałoby zwrócenie choć trochę na jakość BT. Kiedyś też wspominałem, że dobre byłoby dać możliwość diagnoście np. jednego ostrzeżenia (w przypadku zrobienia lipnego BT) , wtedy musiałby się taki delikwent pilnować, bo przy następnym razie zabranie uprawnień. Takie działania chyba dałyby lepszy efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 19 Październik 2010 Share Napisano 19 Październik 2010 ednego ostrzeżenia (w przypadku zrobienia lipnego BT) A co to -l"ipne badanie",możesz wyjaśnić szerzej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reniuta Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 Mamy stację i warsztat - warsztat głównie ciężarówki, ostatnio na placu w sąsiedniej firmie ciągnikowi siodłowemu ze śląska wypadła końcówka drążka podczas podjeżdżania pod rampę, wstawiłam gościa na kanał , wzięłam dowód do ręki a tam stempel sprzed niecałych dwóch miesięcy. Dzwonię do stacji która podbiła dowód i proszę z diagnostą - ponoć nie ma go w pracy więc innemu wyłuszczam sprawę. Wychodzę na warsztat i słyszę jak dzwoni właściciel auta do kierowcy i go op..... że mógł powiedzieć że na krawężnik wjechał. Jednym słowem lipa jak nie wiem co. A tak prywatnie poruszam się autem osobowym i jednośladem po drogach i nie chciałabym takiej ciężarówki mijać. Dodam tylko że dwie końcówki z wymianą kosztowały coś koło 3 stówek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 Dzwonię do stacji która podbiła dowód i proszę z diagnostą - ponoć nie ma go w pracy więc innemu wyłuszczam sprawę. Najpierw powinnaś wytłuc właścicielowi ze dwie jedynki żeby wiedział do czego służy BT a następnie zadzwonić do diagnosty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 Najpierw powinnaś wytłuc właścicielowi ze dwie jedynki Adam i sądzisz ze ten człowiek wtedy zrozumie cokolwiek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 Adam i sądzisz ze ten człowiek wtedy zrozumie cokolwiek... Pewnie nie, ale będzie miał fajną przerwę na papierosa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 Jednym słowem lipa jak nie wiem co. To teraz wiem co to lipne badania Lipne kojarzyło mi się z nie wjeżdżaniem na SKP-za co w/g mnie nie ma pierwszego ostrzeżenia ,jest tylko ostatnie. Co do luzów -to temat rzeka,no bo co to znaczy "nadmierny luz".Jeden stwierdzi że taki może być .drugi że nie...itd???.Diagnosta powie ,że w dniu badania nie było nadmiernego luzu-przez dwa miesiące mozna zrobić 20.000 km -TU się by kłanial obowiązkowy odczyt km.na badaniu (rozwiał by wiele nieścisłości,ale nie wszystkie)Widzę te cuda w CEPIE- Absolutnie nie bronię tego diagnosty ,bo końcówka nie wypada tak sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 TU się by kłanial obowiązkowy odczyt km.na badaniu (rozwiał by wiele nieścisłości,ale nie wszyst Akurat coś takiego mam i stosuje....Mozliwe ze w pewnych sprawach moze być przydatny.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 -TU się by kłanial obowiązkowy odczyt km.na badaniu Wiem też z doświadczenia, że jedno "dobre" najechanie na krawężnik eliminuje sworzeń wahacza akurat w moim przypadku ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 I dochodzi jeszcze jakość zamienników części, ze dwa razy spotkałem "latające" nowe sworznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 20 Październik 2010 Share Napisano 20 Październik 2010 ednego ostrzeżenia (w przypadku zrobienia lipnego BT) A co to -l"ipne badanie",możesz wyjaśnić szerzej? Miałem na myśli jakieś drobne niedopatrzenie, oczywiście nie chodziło o nie wjeżdżanie i wypadki gdzie przyczyną była ewidentnie wada techniczna niedopatrzona na BT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moto24 Napisano 17 Styczeń 2011 Share Napisano 17 Styczeń 2011 Dopóki nieuczciwi diagności nie dostaną jeden z drugim mocno po kieszeni, patologia dalej będzie występować. A jak mamy z tymi co znęcają się nad zwierzętami. Przecież te kary są śmieszne i często w ogóle nie egzekwowane. A brak respektu prowadzi do anarchii. Dopiero kary na poziomie 20-30 tys. zł otrzeźwiłyby zamknięty krąg nieuczciwych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 18 Styczeń 2011 Share Napisano 18 Styczeń 2011 Dopóki nieuczciwi diagności nie dostaną jeden z drugim mocno po kieszeni, patologia dalej będzie występować. Po kieszeni to powinni dostac głównie właściciele SKP, bo często bywa tak, że na diagnostę wywierane jest presja aby pozytywny wynik BT pojawiał się jak najczęściej. To wszystko doprowadził do patologii polegającej na tym, że "pocztowcy" często są cenieni bardziej przez pracodawcę niż sumienni i dobrzy diagności. Dopiero kary na poziomie 20-30 tys. zł otrzeźwiłyby zamknięty krąg nieuczciwych Pod warunkiem, że pracodawca by zapłacił wówczas 200-300 trs. zł kary. Miał by przynajmniej motywacje aby dbać o to aby jego pracownicy pracowali sumiennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SKPAUTOMEX Napisano 22 Styczeń 2011 Share Napisano 22 Styczeń 2011 Od czegoś trzeba zacząć myślę,ze na początek kamery są niezłym rozwiązaniem aczkolwiek zgadzam się z tym ,że nie usuną wszystkich nieprawidłowości. Osobiście od 6 lat mamy na SKP kamery i robią swoja robotę poza pocztowcami i uniknięciem ciągłego tłumaczenia ,że w fikcyjne przeglądy się nie bawimy są one niezły elementem zapewniającym nam bezpieczeństwo - skutecznie odstraszają klientów krótkimi szyjami. To najmniej skomplikowane rozwiązanie nie jednokrotnie zgłaszaliśmy różnym osobom na spotkaniach z MI Starostw , TDT ,ITS i wszyscy przyznawali ,ze pomysł jak najbardziej słuszny a tu nic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 22 Styczeń 2011 Share Napisano 22 Styczeń 2011 Od czegoś trzeba zacząć myślę,ze na początek kamery są niezłym rozwiązaniem aczkolwiek zgadzam się z tym ,że nie usuną wszystkich nieprawidłowości. Będzie kolejny powód, żeby nie dać podwyżki pracownikowi - bo koszta w firmie . Problemem nie są pocztowcy - tych prędzej czy później wyłapie Policja. Prawdziwym problemem są niedowidzący dla których ważne jest tylko żeby auto przyjechało i w DR był "załącznik". Tych jest bardzo ciężko wyłapać. Moje osobiste podejście do kamer jest jak najbardziej pozytywne, ale pod kątem bezpieczeństwa na stacji. U nas cały teren jest monitorowany i bardzo to sobie chwalimy. są one niezły elementem zapewniającym nam bezpieczeństwo Tu się właśnie zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 22 Styczeń 2011 Share Napisano 22 Styczeń 2011 Będzie kolejny powód, żeby nie dać podwyżki pracownikowi Nie mówiąc o tym ze moga byc propozycje wręcz obnizki placy-no powiedzmy na okres przejsciowy.Tylko ze niestety pracodawca ma z reguły krótka pamięc i okres przejsciowy moze się zamienic w stały bez mozliwosci powrotu do starych warunków nie mowiąc o podwyzce... . Prawdziwym problemem są niedowidzący Do mnie"pijesz"../przeciez -2 to chyba nie tak wiele.../... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 22 Styczeń 2011 Share Napisano 22 Styczeń 2011 Do mnie"pijesz"../przeciez -2 to chyba nie tak wiele.../... pocieszę Cię... ja mam -3 na każde oko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 22 Styczeń 2011 Share Napisano 22 Styczeń 2011 Nie mówiąc o tym ze moga byc propozycje wręcz obnizki placy- przy jednoczesnych ułatwieniach w egzaminach ,,, nie zdziwię się jeśli przyjdzie nam pracować za 1000 zł ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SKPAUTOMEX Napisano 22 Styczeń 2011 Share Napisano 22 Styczeń 2011 ędzie kolejny powód, żeby nie dać podwyżki pracownikowi - bo koszta w firmie No nie jest już tak drogo z każdym rokiem ceny monitoringu podobnie jak TV idą w dół Jak zakładaliśmy kilka lat temu kosztowało to nas cztery kamery z osprzętem 5 tys zł. Teraz wyższej klasy sprzęt niz ten który posiadamy jest o co najmniej 50 % tańszy. Tak przy okazji zdarzyło nam się w tym czasie ,ze podczas wyjazdu ze stanowiska była stłuczka . Oczywiście brak Casca u klientów dwóch uszkodzonych pojazdów i przy okazji tego naszego monitoringu,który obejmuje również parking, udało się ustalić kto był sprawcą. Gorąco polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zsuiram Napisano 7 Marzec 2011 Share Napisano 7 Marzec 2011 Fakt, że diagnosta dziś jest pomiędzy młotem a kowadłem (czytaj właściciel a klient) i jeszcze nie jednoznaczność przepisów, jest bardzo uciążliwa dla nas. A gdyby tak zastosować regułę wytrzymałości łańcucha (łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo). Czyli, rażąca wpadka diagnosty pociągnęła by do odpowiedzialności całą SKP w jednakowym stopniu. Przerażające ale może spowodowało by to, że właściciele bardziej stawiali by na literę prawa, niż tylko zyski. I my wspólnie też byśmy się pilnowali bardziej wiedząc, że błąd jednego skutkuje brakiem dalszej pracy. Przykład- diagnosta zostaje skazany i odbierane są mu uprawnienia na X czasu, SKP również traci uprawnienia na tenże X czasu. co za tym idzie - reszta diagnostów niestety traci miejsce pracy. Może taki system wyeliminował by wiele patologii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radan Napisano 7 Marzec 2011 Share Napisano 7 Marzec 2011 zsuiram, ty chyba życia nie znasz, w takiej sytuacji przez błąd diagnosty oprócz niego poleciała by stacja z właścicielem ,który by go i diagności pozostali dodatkowo zniszczyli z powództwa cywilnego i oprócz skazania za poczęte grzechy kilka jeszcze dodatkowych wyroków hmm . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zsuiram Napisano 7 Marzec 2011 Share Napisano 7 Marzec 2011 niech żyją pocztowcy!!!!!! taki to ma przynajmniej poszanowanie wśród właścicieli SKP i jej klientów. jak d.pe umoczy to właściciel ze smutku sobie smarknie, łezkę uroni i czym prędzej poszuka następnego pocztowca. Idzie na lepsze dla właścicieli bo POCZTA POLSKA likwiduje kupe oddziałów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RadekNet Napisano 16 Luty 2013 Share Napisano 16 Luty 2013 Witam pierwszym postem na forum Moim skromnym zdaniem bardzo dobrze jest ten temat rozwiazany w Irlandii - wszystkie stacje kontroli sa panstwowe (czyli nie ma presji szefa-biznesmena) a samochod trafia w rece losowo wybranego diagnosty (czyli trudno dac takiemu w lape). Oczywiscie calosc monitorowana a przebieg (sa plany, zeby caly opis przegladu) wpisywany do bazy. Radek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkdog Napisano 16 Luty 2013 Share Napisano 16 Luty 2013 Moim skromnym zdaniem bardzo dobrze jest ten temat rozwiazany w Irlandii - wszystkie stacje kontroli sa panstwowe ( podobnie jest w Szwecji ale TU jest nasz kraj i ciężko się oddycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.