Skocz do zawartości
“Wyzwania współczesnej diagnostyki pojazdów - Hybrydy, Motocykle, Tachografy - Cykl Szkoleń 30 lat IT.NORCOM” - POZNAŃ ×

Etat diagnosty, a regulacja geometrii na drugim stanowisku.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Ale nic w tym dziwnego jak dla mnie ze trzeba ustawiać geometrie, sam mam takie obowiązki nawet nie pisane na papierze jako ich zakres. Jest to słowne stwierdzenie.

 

Ok. Ustawienie geometrii to nie problem, jeśli jest odrębne stanowisko, ale pracowałem kiedyś na takiej stacji gdzie chcieli, żebym pracował na warsztacie w ciężkiej mechanice, jak przyjedzie klient to się przebierał (przecież uwalony nie wsiądę do auta) i robił badania. Potem jak zostałem tylko na skp to wstawiali mi na kanał auta do napraw elektrycznych i jeszcze były wonty jak przyjechał klient na badanie czemu tego auta bez np. alternatora nie wypcham ze stanowiska a potem nie wepcham z powrotem (sam !!!!). To jest chore co wymaga spora część pracodawców od diagnostów...

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

  • Odpowiedzi 57
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • JANUSZ60

    9

  • Psuj

    6

  • robert_mk

    6

  • mirek.g

    4

Napisano

Taki mamy niestety rynek pracy, że gdy pracodawca zechce, to Ci życie umili ,,,

Napisano

Ze strony pracodawcy dorzucę tylko, że każdy pracownik chciałby nic nie robić i zarabiać 10.000 zł na rękę. Ale tak nie ma, Panowie - i nigdy nie będzie. Garbate aniołki - to tylko w bajkach ...

Życzę każdemu z Was, żeby posmakował sobie tego chleba z drugiej strony barykady.

Dlaczego nie chcecie ? Zobaczymy, jacy też z Was będą wspaniali i hojni szefowie, jak porozdajecie te tysiące złotych. :)

 

Po prostu - wymagane jest zdrowe podejście obu stron do pracy - i tyle.

Tylko tyle i aż tyle.

Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)]

Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto.
Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]

Napisano
Po prostu - wymagane jest zdrowe podejście obu stron do pracy - i tyle.

 

:ok:ok:ok

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano
Po prostu - wymagane jest zdrowe podejście obu stron do pracy - i tyle.

Tylko tyle i aż tyle.

 

Nikt poważny nie powie, że nie masz racji,,,

ja na szefa nie narzekam, a czy szef na mnie ? tez nie słyszę ,,,

tylko, że ja wykonywałem już w życiu różne czynności i staram się docenić wysiłki pracodawcy,,,

Napisano

W większości przypadków o których mówimy to błąd ustalenia zakresu obowiązków. Nie uściślenie na samym początku co mamy robić i za jakie pieniądze doprowadza do scysji i pretensji. Gdyby obie strony wyłożyły o co im chodzi praca staje się bezproblemowa. Osobiście na wstępie z pracodawcą ustaliliśmy co i jak i na dzieńdzisiejszy nie ma zgrzytów. Trzeba czasami coś uczynić po za umowę ale to działa w dwie strony bo czasami mi trzeba się urwać ze dwie godziny i wówczas szef nie widzi problemu. Oba światy są różne ale możliwe do pogodzenia.

Napisano
Gdyby obie strony wyłożyły o co im chodzi praca staje się bezproblemowa.

O widzi mi się Adam ze jeszcze młody jesteś.W tym zawodzie nigdy nie bedzie działo się bezproblemowo...

Oba światy są różne ale możliwe do pogodzenia.

Tylko czyim kosztem i za jaka cenę...

Napisano
Oba światy są różne ale możliwe do pogodzenia.

Zgadza się, ale w realu rzadko to się zdarza, przeważnie to jedna strona chce drugą wycyckać (zarówno pracodawca jak i pracownik)

Napisano

Najlepiej jest nie mieć żadnego przełożoneego, byc panem i kowalem własnego losu, jak siedzę i nic nie robie to złotóweczki mi nie lecą, ale jak pracuję to wiem, że każda zarobiona złotówka będzie dla mnie.

Napisano
Najlepiej jest nie mieć żadnego przełożoneego, byc panem i kowalem własnego losu,

Wyobraź sobie że z ok.4000 stacji odchodzą diagności i otwierają swoje stacje ,ręce by zacierali producenci wyposażenia :D

Nigdy tak nie będzie że każdy będzie pracodawcą,a kto będzie pracownikiem?

Napisano

Ja nie mam takiego problemu, nie jestem diagnostą :-) , na pewno w moim fachu to się opłaca jak najbardziej. Tylko i wyłącznie na własną rękę.

Napisano
na pewno w moim fachu to się opłaca jak najbardziej.

Ale wyobraź sobie że na wskutek zmiany przepisów od poniedziałku przybywa Ci 4000 konkurentów (np.Ustawa o Swobodzie Działalności Gospodarczej) :evil:

Napisano

Konkurencji nigdy nie zwalczałem, ale powiem, że w moim facu jest bardzo duża, praktycznie kazdy może to wykonywać i liczę się z tym, że teoretyzując - przybywa mi 4000 konkurentów, w takim przypadku robie jeszzce więcej by nie stracić klientów - jak? Jakość usług - tego żadna nawet śmiesznie mała cena nie pobije.

 

[ Dodano: 22-08-2010, 08:23 ]

A dodając - konkurencja jest dobra motywacją :-)

Napisano
A dodając - konkurencja jest dobra motywacją

 

już nie tacy w tym kraju upadali ,,, obyś się nie zachłysnął własnym sukcesem ,,,

Napisano
konkurencja jest dobra motywacją

A czy w tym kraju faktycznie istnieje konkurencja czy "konkurencja"...

Napisano

Panie januszu, a co to jest sukces? Jak brzmi definicja tego słowa, gdyż ja nie wiem co to takiego...

Napisano

Właśnie do tego zmierzałem, że sukces to nie kasa, Gienia :P prześladowczynio moja :-) , wiem że ci się teskni do mnie :-)

Napisano
O widzi mi się Adam ze jeszcze młody jesteś.W tym zawodzie nigdy nie bedzie działo się bezproblemowo...

Młody jestem ale poprzez nieugięty kręgosłup zaliczyłem kilka stacji i wiem jak patrzą na pracę diagności a jak pracodawcy. Dla diagnosty to wykonywanie BT i nic więcej a dla pracodawcy to mechanik, elektryk, montażysta tachografów, sprzątacz, kasjer a w międzyczasie postawi pieczątkę. Nie mówię, że jest różowo ale przy omawianiu etatu przed podjęciem ostatniej pracy omówiłem z szefem całokształt moich obowiązków i do nich ustaliliśmy wynagrodzenie i dziś nie zaskakuje mnie nic nowego a gdy coś wychodzi w praniu to omawiamy to na bieżąco i nie ma zgrzytów nikt nikogo nie wywala na zbity pysk a ja nie narzekam że krwiopijca. Jak wspominałem wcześniej nie jest to symbioza bo pracownik chce jak najmniejszym nakładem zarobić jak najwięcej a pracodawca chce aby przy jak najmniejszych kosztach zostało mu ile się da. Można jakoś żyć obok siebie i nie zabijać nawzajem :)

Napisano
Można jakoś żyć obok siebie i nie zabijać nawzajem

Nie twierdzę stanowczo ze nie da się pogodzić wzajemnego zycia na linii pracownik-pracodawaca.Jednak jestem zdania ze nalezy z soba duzo rozmawiac na sprawy problemowe wynikle z wykonywania codziennych obowiązków i ustalic jakis konsensus zeby nikt nie był pokrzywdzony.Myślę ze w tym tkwi sedno sprawy...

Napisano
nalezy z soba duzo rozmawiac na sprawy problemowe

pod warunkiem, że druga strona zechce słuchać i co chyba najważniejsze, że zrozumie to co usłyszała

Wszystkie drogi prowadzą do . . .

... trumny

Napisano

A to już dotyczy wszystkich aspektów życia - a nie tylko pracy/pracodawcy/pracownika ... :D

Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)]

Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto.
Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]

Napisano
Panie januszu, a co to jest sukces? Jak brzmi definicja tego słowa, gdyż ja nie wiem co to takiego...

 

Miałem tylko na myśli, iż takie wylewne i publiczne okazywanie samozadowolenia może zaszkodzić, a poza tym, będziesz pewnie wkrótce pracodawcą, skoro Ci tak świetnie idzie ,,,

Napisano
pod warunkiem, że druga strona zechce słuchać i co chyba najważniejsze, że zrozumie to co usłyszała

 

 

A to już dotyczy wszystkich aspektów życia

 

Przede wszystkim dotyczy to"najmniejszej komórki społecznej" od której wszystko się zaczyna :)

 

".....To co zobaczymy i czego nauczymy się w rodzinie zostaje w nas aż do końca życia. Jest to dowodem na wagę funkcji przez nią spełnianych.".....

Napisano
".....To co zobaczymy i czego nauczymy się w rodzinie zostaje w nas aż do końca życia

:ok:ok

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.