Skocz do zawartości

"Wreszcie" podwyżki za BT?


laptop

Rekomendowane odpowiedzi

częstsze przypadki nieprzerejestrowywania pojazdów, brak BT, fałszowanie pieczątek w DR itp?

O to byłbym spokojny, gdyby normalnie działał CEPiK, ale obawiam się, że jeszcze długo nie a potem wcale,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • danielg539

    11

  • JANUSZ60

    6

  • Psuj

    5

  • S.K.P-POZNAŃ

    5

badaniem ręcznego... na osi na której go nie ma

byłem pewny takiej odpowiedzi (99%) :P:D

 

bo w serwisie wiedzą które Citroeny mają hamulec ręczny na przedniej osi :) .

 

Był taki brudny i zaniedbany ,że nie trudno było pomylić typ :nook:-P

 

Pomimo tych " krytycznych "uwag zapraszam i postaram się konesera"francuzów" już więcej nie wkurzyć ;):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupię następną C5 to przyjadę

 

I tu pojawia się nastepna zagadka ::? . Na koła której osi w tym nowym C5 będzie działał hamulec reczny?

Zależy to od modelu bo w C5 może ręczny być na przednią oś lub tylną :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak? A w których modelach był na tylną? Bo miałem już dwa różne i zawsze był z przodu...

Zresztą - mi tam wszystko jedno... Ale ten biedny zestresowany diagnosta na badaniu... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w których modelach był na tylną?

 

Hamulec ręczny działa na koła tylnej osi w Citroenie C5 (X7) - to ten najnowszy model C5. Może on nawet nie mieć zawieszenia hydraulicznego tylko zwykłe sprężyny - tak jak to jest w Peugeocie 407.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podanym wyżej linku uderzyło mnie określenie:

 

"jest uwzględnianie średniorocznego wskaźnika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych"

 

czyli co uwzględnią za 6 minionych lat ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Droższe przeglądy to większe bezpieczeństwo?

Wiadomości z rynku / Aktualności 12.10.2010

 

Ministerstwo Infrastruktury dostosowuje ceny usług drogowych do sytuacji na rynku. Na skutek nowelizacji przepisów z roku na rok drożeją m.in. paliwo, OC i rejestracja auta. Jedynie cennik badań diagnostycznych od 6. lat pozostaje bez zmian.

 

Magdalena Prokop-Duchnowska Właściciele Stacji Kontroli Pojazdów twierdzą, że z uwagi na znaczny wzrost kosztów utrzymania działalności (m.in. opłat administracyjnych, pensji pracowników, świadczeń socjalnych, mediów, prowizji bankowych) ustalone przed laty ceny badań technicznych nie korelują z obecną sytuacją gospodarczą.

 

Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów w jednym z komunikatów zwraca uwagę, że od 2004 r. stawki te „nie były nowelizowane nawet o współczynnik inflacji czy współczynnik wzrostu usług konsumpcyjnych, który jest podstawą waloryzacji opłat pobieranych przez instytucje państwowe”. Zaniedbanie to, w połączeniu z wysoką liczbą Stacji Kontroli Pojazdów (ok. 3700) przyczynia się do ich nierentowności, nieuczciwej konkurencji (w tym korupcji), pogorszenia jakości usług, a co za tym idzie – zmniejszenia poziomu bezpieczeństwa na drodze.

 

SKP a bezpieczeństwo na drodze

 

Każde nowe auto po 3. latach użytkowania należy poddać badaniu stanu technicznego. Kolejny obowiązkowy przegląd pojazdu odbywa się 2 lata później. Od tego momentu kierowca musi powtarzać kontrole raz na 12 miesięcy.

 

Podczas przeglądu diagnosta bada kondycję układu hamulcowego, kierowniczego, wydechowego, stan oświetlenia, ogumienia, karoserii i emisji zanieczyszczeń oraz sprawdza zgodność numerów identyfikacyjnych (m.in. silnika i nadwozia). Jeżeli kontrola wypada pozytywnie – w dowodzie rejestracyjnym zostaje umieszczony wpis potwierdzający wykonanie badania. W razie wychwycenia usterki diagnosta przekierowuje auto do warsztatu naprawczego lub - jeśli pojazd zagraża bezpieczeństwu na drodze – zatrzymuje dowód rejestracyjny.

 

Zdaniem diagnostów, wartość podstawowego badania technicznego (98zł) jest nieadekwatna do kosztów przeglądu w innych krajach UE, gdzie za wykonanie tych samych czynności płaci się do 2-3 razy więcej niż w Polsce. Również w kraju komercyjne ceny pojedynczych usług samochodowych (np. podłączenie auta do komputera w warsztacie samochodowym - od 100 do 300 zł, pozyskanie opinii biegłego na temat numeru VIN - od 200 do 300 zł) są znacznie wyższe od łącznego kosztu kilku czynności składających się na badanie diagnostyczne.

 

„Każdy samochód musi przejść rzetelne, kompleksowe badania, bowiem od jakości kontroli tak newralgicznych dla kondycji auta stref jak układ hamulcowy, kierowniczy i zawieszenia, zależy poziom bezpieczeństwa na drogach” - informuje Jarosław Gnatowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Aspirant dodaje, że szczególne obwarowanie Stacji Kontroli Pojazdów przepisami prawnymi i nadzorem urzędników miało wykluczyć nielegalne działania w branży.

 

Czy wykluczyło? Niezupełnie. Z raportu NIK wnika, że: „W około połowie skontrolowanych powiatów w Stacjach Kontroli Pojazdów zatrudnieni byli diagności wcześniej karani lub aktualnie podejrzani o fałszowanie wpisów umożliwiających dopuszczenie pojazdów do ruchu”.

 

Niesprawne auta to chleb powszedni

 

- „Nieuczciwa konkurencja to nie tylko oferowanie gratyfikacji do przeglądu w postaci płynu do spryskiwacza albo bonu na myjnię. To również przymknięcie oka na defekt auta, na który konkurencyjna stacja przymknąć oka nie chciała” - twierdzi Artur Goryszewski, właściciel SKP w Słupnie.

 

W Niemieckim systemie sytuacja, w której kierowca nie przechodzi kontroli w jednej placówce, udaje się po „stempelek” do mniej restrykcyjnej konkurencji, nie może mieć miejsca, ponieważ właściciel auta musi skończyć badanie w stacji, w której je rozpoczął. W przeciwnym razie diagnosta ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny. W Polsce sytuacja wygląda nieco inaczej. O tym, że dopuszczanie do ruchu drogowego niesprawnych samochodów to tutaj częste zjawisko, świadczą dane Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, według których przyczyną aż 80 proc. zatrzymań dowodów rejestracyjnych przez policję jest zły stan techniczny skontrolowanych pojazdów.

 

Jaki z tego wniosek? Nieuczciwa konkurencja nie tylko sprzyja szerzeniu się korupcji, ale również znacznie obniża poziom bezpieczeństwa na drodze. Z raportu Komendy Głównej Policji wynika, że w 2009 r. techniczna niesprawność samochodu była przyczyną blisko 100 wypadków drogowych. Co więcej, okazuje się, że do kolizji najczęściej dochodziło z powodu na pozór drobnych usterek, czyli braków w oświetleniu i ogumieniu.

 

Będą zmiany w przepisach

 

Zdaniem właścicieli Stacji Kontroli Pojazdów, w walce z nierentownością, korupcją, złą jakością usług diagnostycznych i co za tym idzie, zagrożeniem na drogach, pomogłaby nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym dot. m.in. badań technicznych.

 

Od ministra poproszonego o wypowiedź w tej sprawie dowiedzieliśmy się, że obecnie prowadzone są prace legislacyjne nad projektem ustawy o dopuszczaniu pojazdów do ruchu drogowego, która reguluje również kwestię badań technicznych pojazdów.

 

-”Na podstawie tego projektu wydamy na nowo m.in. rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie wysokości opłat związanych z prowadzeniem stacji kontroli pojazdów oraz przeprowadzaniem badań technicznych pojazdów. Wówczas podejmiemy również temat dotyczący zmiany stawek za przeglądy pojazdów” - zapewnia Mikołaj Karpiński z Biura Informacji i Promocji Ministerstwa Infrastruktury.

 

W tej sytuacji właścicielom stacji pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że tym razem w ślad za słowami pójdą również czyny. Bo jeśli tak się stanie, skorzystają na tym wszyscy: diagności będą mieli godne zarobki (zmniejszy się skala nieuczciwej konkurencji), kierowcy rzetelne przeglądy (polepszy się jakość usług), a uczestnicy ruchu drogowego – większe poczucie bezpieczeństwa.

 

Autor: Magdalena Prokop-Duchnowska

http://www.motofakty.p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdza zgodność numerów identyfikacyjnych (m.in. silnika i nadwozia).
:shock:

 

Z raportu Komendy Głównej Policji wynika, że w 2009 r. techniczna niesprawność samochodu była przyczyną blisko 100 wypadków drogowych.

na 44 080 wszystkich - to ma być dużo :?:

 

raport z 2008

http://www.policja.pl/portal/pol/8/43149/Wypadki_drogowe_w_Polsce_w_2008_r.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaniem diagnostów, wartość podstawowego badania technicznego (98zł) jest nieadekwatna do kosztów przeglądu w innych krajach UE, gdzie za wykonanie tych samych czynności płaci się do 2-3 razy więcej niż w Polsce

W przeliczniku 1:1 wcale nie jest tak źle.

 

Co więcej, okazuje się, że do kolizji najczęściej dochodziło z powodu na pozór drobnych usterek, czyli braków w oświetleniu i ogumieniu.

Tjaa nie było opony albo w gorący, suchy, letni dzień wpadł w poślizg i wypadł z drogi na zakręcie z powodu łysych opon.

sprawdza zgodność numerów identyfikacyjnych (m.in. silnika i nadwozia).

:shock:

:evil: Nie ma to jak rzetelna informacja.

 

Zaniedbanie to, w połączeniu z wysoką liczbą Stacji Kontroli Pojazdów (ok. 3700) przyczynia się do ich nierentowności, nieuczciwej konkurencji (w tym korupcji), pogorszenia jakości usług, a co za tym idzie – zmniejszenia poziomu bezpieczeństwa na drodze.

W takim razie jest ich, SKP, za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nisterstwo Infrastruktury dostosowuje ceny usług drogowych do sytuacji na rynku. Na skutek nowelizacji przepisów z roku na rok drożeją m.in. paliwo, OC i rejestracja auta. Jedynie cennik badań diagnostycznych od 6. lat pozostaje bez zmian.

 

Rejestracja auta drożeje z roku na rok? :evil:

'Profesjonalizm' autora żenujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Czyli możliwe, że być może za rok doczekamy się podwyżek cen :-D

 

Tak, tak przewiduje się :-))

Fajne biuro - promocji -- może coś dorzucą z urzędu :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ze strony PISKP

Nowy cennik

(2011-02-01)

 

Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów, działając w imieniu przedsiębiorców w niej zrzeszonych, przesłała do Ministerstwa Infrastruktury propozycje nowego cennika opłat za badania techniczne pojazdów. Obecnie trwają merytoryczne prace nad kształtem proponowanych zmian między Ministerstwem, a Izbą.

Ideą nowego cennika, poza aktualizacją opłat za badania techniczne pojazdów, jest również jego znaczne uproszczenie, co powinno uczynić go bardziej czytelnym i przejrzystym. Podział pojazdów oparty jest na kategoriach homologacyjnych. Nadmienić trzeba, że w większości krajów ten system funkcjonuje z powodzeniem. Obecny podział jest zbyt skomplikowany i powoduje spore problemy związane z naliczaniem opłat. Proponowany podział będzie bardziej przejrzysty dla Nas i dla krajów członkowskich.

Intencją proponowanych zmian jest również wyeliminowanie problemów interpretacyjnych, które towarzyszą stosowaniu obecnego cennika.

Aby zapobiec sytuacji z końca 2010, kiedy zmieniono stawkę VAT i zysk netto dla przedsiębiorców zmniejszył się, ceny w nowym cenniku są wartościami netto. Podstawą do naliczania opłaty są czynności wykonywane przez diagnostę.

O postępie prac i uzgodnionych propozycjach zmian będziemy Państwa na bieżąco informować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.