marbie Napisano 6 Kwiecień 2011 Share Napisano 6 Kwiecień 2011 Oprócz wagi jest jeszcze coś takiego jak doświadczenie. Diagności to przecież mechanicy, kierowcy itp., przynajmniej tego wymaga ustawa odnośnie uzyskania uprawnień, więc widząc takiego "auto-busa" już na samym starcie powinien mieć wątpliwości co do MW. Skąd diagnosta robiący zmiany konstrukcyjne wie czy ważony pojazd miał w tym czasie zamontowane fotele? Niestety obawiam się, że właśnie to wymagane doświadczenie i minimum średnie wykształcenie obliguje nas do tego, aby jak najwięcej naszej wiedzy i zdrowego rozsądku pojawiało się w godzinach naszej pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bogusław Maćkowski Napisano 8 Kwiecień 2011 Autor Share Napisano 8 Kwiecień 2011 No i po naradzie z organami. Sprawa jest rozwojowa. W zasadzie po zapoznaniu z materiałem dowodowym powiem, że pisze to jako przestrogę dla następnych diagnostów bo Ci którzy dopuścili się tych zmian konstrukcyjnych byli naiwni myśląc, że nie wyda się to. Ale sprawa dotyczy również tych, którzy wykonywali okresowe badania. Pomysł z zrzuceniem odpowiedzialności na wprowadzającego w błąd diagnostę Pana ważącego pojazd i ustalającego nową masę własną padł od razu. Materiał dowodowy wykazał niezbicie winę diagnosty. Jest to kwestia czasu, gdyż za wcześniej opisywany przypadek tzw "jamnika" diagnosta dostał wyrok 2 lata a sprawa wyszła długo po badaniu. Panowie obudźcie się. Dzisiaj odpowiednie służby potrafią o wiele lepiej zbierać dowody i nie bądźcie naiwni, że nie wyda się wynik pozytywny samochodu ciężarowego po zmianach na autobus. Tym, który dopuszcza do ruchu tak przerobione pojazdy jest diagnosta. To Wasz podpis na to zezwala i zaświadczenie przedsiębiorcy o btp. Jedyne pocieszenie aby być optymistą, że za pierwszą taką wpadką diagnosta dostaje wyrok w zawieszeniu. Oczywistym jest cofnięcie uprawnień i skierowanie sprawy do Sądu Karnego. I nie piszcie bzdur, że siedzenia mocowane są w miejscach fabrycznych bo widziałem jak one wyglądają. Chcecie tak napisać proszę bardzo ale miejcie kwit od producenta pojazdu, że konstrukcyjnie przystosowane jest podwozie do takiej a takiej ilości miejsc a później lepiej sprawdźcie do czego każde siedzenie jest zamocowane. Swoją drogą kwit z wagi lepiej miejcie. Panowie powiem krótko. Lepiej nie dajcie się wprowadzić w błąd i lepiej żebyście widzieli pokwitowanie organu ruchu za zatrzymany dowód aby znać prawdziwą przyczynę zatrzymania dowodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 8 Kwiecień 2011 Share Napisano 8 Kwiecień 2011 Panowie powiem krótko. Lepiej nie dajcie się wprowadzić w błąd i lepiej żebyście widzieli pokwitowanie organu ruchu za zatrzymany dowód aby znać prawdziwą przyczynę zatrzymania dowodu. Powiem od razu na początku Jeszcze nie zrobiłem takiego badania czyli zmiana busa na autobus i pewnie nie zrobię , ale co ma zrobić diagnosta jak nie ma wagi u siebie i posiłkuje się tylko "kwitem z legalizowanej wagi" albo opinią rzeczoznawcy i ma te papiery u siebie "na swoją obronę". Jednym zdaniem ma beknąć tylko on za to że rzeczoznawca albo wagowy go zrobili w konia Coś tu chyba nie tak, rozumiem że to on dopuszcza do ruchu i wyznacza liczbę miejsc ale robi to na podstawie pracy osób(wagowego lub rzeczoznawcy) które skłamały wystawiając odpowiednie dokumenty. No ale cóż to jest Polska a diagnostę najłatwiej "ubić" bo zawsze się coś na niego znajdzie A co do badania okresowego jeżeli chodzi o punkty mocowania foteli zgoda nie zobaczył - odpowiada, ale za masę własną źle określoną przez kogoś innego nie wszyscy mamy takie doświadczenie żeby wiedzieć że dane auto ma ważyć 2600 kg a nie np. 2150 kg a wag nie mamy ani obowiązku ważenia podczas OBT. A teraz co z samochodami które są zabudowywane przez Firmy np. w Sanoku (Autosan czy coś tam podobnego) które podobno mają podobno homologację na takie zabudowy, fotele nie są mocowane do podłogi w miejsca przewidziane przez producenta pojazdu tylko do podłogi pośredniej (zrobionego podestu) . Szacun Panowie p.s. Niedługo przy WK trzeba będzie szubienice dla diagnostów postawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bogusław Maćkowski Napisano 8 Kwiecień 2011 Autor Share Napisano 8 Kwiecień 2011 ma beknąć tylko on za to że rzeczoznawca albo wagowy go zrobili w konia Ponieważ sprawa jest rozwojowa i dotyczy całej Polski nie mogę ujawniać szczegółów. Ale kwit z wagi czy opinia rzeczoznawcy jest dokumentem. Po zapoznaniu się z nim diagnosta podejmuje decyzję czy dać pozytywny wynik czy negatywny. Nie traktujcie opinii, że skoro ją ma to dostaje wynik P. Odnośnie kwitu z wagi Panowie oprócz wagi trzeba jeszcze oglądać pojazd i jego zawieszenie. I dopiero wtedy podjąć decyzje. Odnośnie przeróbek przez tak profesjonalne firmy jak Autosan to my sprawdzaliśmy chyba Solbusa w Solcu Kujawskim. Tam są wymieniane całe podłogi za zgodą producenta pojazdu i z miejscami fabrycznymi. Nie mylmy profesjonalnej przeróbki z papudractwem. PS. Zapomniałem dodać najważniejsze. Ci, którzy są na tym forum i czynnie w nim uczestniczą nie wierze, że oni robią te przeróbki. Stawiam na tych, którzy ani się nie szkolą ani nie uczestniczą w forum Norcomu. A skoro tego nie czytają nie wspominając o przepisach to sami na siebie bata kręcą bo nieznajomość prawa nie zwalania z obowiązku przestrzegania prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pentagram Napisano 8 Kwiecień 2011 Share Napisano 8 Kwiecień 2011 Ci, którzy są na tym forum i czynnie w nim uczestniczą nie wierze, że oni robią te przeróbki. Stawiam na tych, którzy ani się nie szkolą ani nie uczestniczą w forum Norcomu. A skoro tego nie czytają nie wspominając o przepisach to sami na siebie bata kręcą bo nieznajomość prawa nie zwalania z obowiązku przestrzegania prawa. trafione w dziesiątkę - później zdziwienie "co tamten diagnosta chce, jak ktoś dopuścił, to nie ma co grzebać w przeszłości". Przyznam szczerze, że to forum szerzej otworzyło moje oczy i jestem wdzięczny za wszystkie podpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arafal25 Napisano 8 Kwiecień 2011 Share Napisano 8 Kwiecień 2011 Napiszę tak: Ludzie takich autobusów w Polsce jeździ tysiące , ktoś ich do ruchu dopuścił i myślę że " wezwać wszystkich diagnostów jednego dnia i rozstrzelać. Będę jednym z wielu. PS. tylko po świętach bo jeszcze chciałbym pojechać na wesele brata. hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 9 Kwiecień 2011 Share Napisano 9 Kwiecień 2011 Będę jednym z wielu. No widzisz... a ja nie bo NIGDY nie podbiłem ciężarówki na autobus... co nie znaczy, że nie można mnie rozstrzelać za inne rzeczy... Wniosek: jak chcesz uderzyć psa to kij się zawsze znajdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 9 Kwiecień 2011 Share Napisano 9 Kwiecień 2011 lub odwrotnie gdy masz kija, to i pies się znajdzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szombi Napisano 9 Kwiecień 2011 Share Napisano 9 Kwiecień 2011 Ja myślę że busy to tylko początek fali ważenie, a jak wejdą opłaty drogowe za pojażdy pow.3,5 t to dopiero się zacznie meksyk. n.p. lawety masa własna gołej ramy wg producenta 1820 kg masa pojazdu po zabudowie 1950kg ładowność 1550kg, a same wyposarzenie (wciągarka,skrzynki,lampy itp) to około 100kg najażd alu to ok350kg a stalowy 450 i więcej (bywają 800kg) podobnie ma się sprawa z chłodniami czy kontenerami maxi. Zauważyliście ile dostawczaków ma poduszki pneumatyczne?? Przy badaniach tego typu pojazdów proponuje sprawdzić ile waży "goła"rama a ile zabudowa danego typu i zsumować. Wiadomo że diagnosta nie jest w stanie na oko wychwycić 50-100kg róznicy ale w przypadku busa wystarczy zerknąć w katalog bo skoro fabryczna wersja 18-sto osobowa waży 2700kg a przeróbka z dostawczaka 2200kg to coś tu nie gra. Pytanie co ma zrobić diagnosta kiedy przyjedzie takie cudo na OBT ?? wypadałoby dać N ale na jakiej podstawie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 9 Kwiecień 2011 Share Napisano 9 Kwiecień 2011 wypadałoby dać N ale na jakiej podstawie?? No jak to na jakiej na podstawie niezgodności danych zawartych w DR ze stanem faktycznym (faktycznie waży 2700 kg a w DR 2200 kg i jest niezgodność) tylko musisz sobie zważyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 9 Kwiecień 2011 Share Napisano 9 Kwiecień 2011 zważyć na wadze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szombi Napisano 9 Kwiecień 2011 Share Napisano 9 Kwiecień 2011 tylko musisz sobie zważyć ważyć każdy może jeden lepiej.....itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 9 Kwiecień 2011 Share Napisano 9 Kwiecień 2011 ważyć każdy może jeden lepiej.....itd No właśnie ale o 20 kg nikt się nie pokłóci ale już o 70 kg czemu nie w końcu to jedno miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 10 Kwiecień 2011 Share Napisano 10 Kwiecień 2011 co nie znaczy, że nie można mnie rozstrzelać za inne rzeczy... Ty przynajmniej o tym wiesz,,, a ilu diagnostów nawet nie wie o tym gdzie i kiedy zawalili ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bogusław Maćkowski Napisano 11 Kwiecień 2011 Autor Share Napisano 11 Kwiecień 2011 Spokojnie nikt tu kruszyć kopi o 20 czy 70 kg nie zamierza. Mówimy o eliminacji negatywnego zagrażającego już nie tylko BRD ale i życiu i zdrowiu procederze zmiany 3 osobowego sam. ciężarowego na 9 osobowy samochód osobowy a niektórzy to z pominięciem zmiany na osobówkę od razu robili z ciężarówki na 16 osobowy Autobus. Z wstępnych ustaleń wynika, że proceder trwał od 2001r. ba trwa nadal. O sprawie jest za głośno i napewno pójdą akty oskarżenia a samochody zostaną wyrejestrowane. Ponieważ sprawa jest rozwojowa nic nie jest przesądzone. Dla diagnosty laika: wystarczy dokonać oględzin zawieszenia, sposobu mocowania siedzeń i jak zobaczę dziury na wylot nie wspominając o mocowaniu do nadkola. Daję po zatrzymanym dowodzie lub na okresówce wynik P by móc iść siedzieć na własne życzenia by otrzymać paczkę od rodziny - ot taka ironia Odchudzone busy Tak według diagnostów wygląda fabryczne mocowanie siedzeń. W drodze do szkoły Dla niektórych diagnostów to jest sprawny układ hamulcowy: nowe przewody hamulcowe jeszcze nie podłączone a stare już odcięte. Na jednej z fotek widać, że brakuje kawałka zawieszenia ale nie przeszkodziło to otrzymać pozytywny wynik badania i wozić dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leniwiec Napisano 11 Kwiecień 2011 Share Napisano 11 Kwiecień 2011 Dla diagnosty laika Zakładam, że takich nie ma, ale sądząc po zdjęciu jednak są (toż to masakra) Eliminacja,eliminacja,eliminacja..... reszte dopowiedzcie sobie sami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 12 Kwiecień 2011 Share Napisano 12 Kwiecień 2011 Dla niektórych diagnostów to jest sprawny układ hamulcowy: nowe przewody hamulcowe jeszcze nie podłączone a stare już odcięte. Na jednej z fotek widać, że brakuje kawałka zawieszenia ale nie przeszkodziło to otrzymać pozytywny wynik badania i wozić dzieci Panie dajcie "upust" i nie obwiniajcie diiagnostów za wszelkie "plagi egipskie". Jak wynika z artykułu BADANIE TECHNICZNE wykonano 20 12 2008!!!!! W dniu 29.03.2011 roku inspektorzy transportu drogowego przeprowadzili kontrolę autobusu marki Mercedes-Benz 711, "Wskazać należy iż termin badania technicznego autobusu upłynął 20.12.2009 roku i od tego czasu pojazd nie został poddany kolejnemu badaniu. Dodatkowo w wyniku kontroli stwierdzono liczne braki w dokumentacji, którą winien kierowca posiadać w pojeździe i okazywać do kontroli. Z uwagi na liczne wady techniczne autobusu kierowcy zakazano kontynuowania przewozu , a wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie wyjaśniające." Czy ktoś klepnął ten bus? Jeżeli tak to idiota ,a nie diagnosta .Jesli nie miał badań to uważam post(druga jego część o stanie technicznym) delikatnie mówiąc za niesprawiedliwy wobec diagnostów .,lub źle "zredagowany" Bogusław Maćkowski napisał/a: Dla diagnosty laika Zakładam, że takich nie ma, ale sądząc po zdjęciu jednak są (toż to masakra) Bo czytając ten post mamy wrażenie że diagnosta to klepnął "wczoraj".Toć to czystej krwi "dziennikarstwo" Bogus ja tak to odebrałem ,może sie mylę O zmianach nie ma o czym pisać -sprawa ewidentna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 12 Kwiecień 2011 Share Napisano 12 Kwiecień 2011 pojazd nie został poddany kolejnemu badaniu Albo został poddany i go ktoś "nie klepnął" tylko pogonił na drzewo a zaświadczenie wyparowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 17 Czerwiec 2011 Share Napisano 17 Czerwiec 2011 Tak sobie czytam wasze posty i ręce mi opadają .Skąd miał wiedzieć ?, tylko czepiają się wszyscy nas biednych diagnostów . Panowie troszeczkę uczciwości większość z nas diagnostów robiących nieszczęsne zmiany konstrukcyjne w autobusach do 3,5t. to przestępcy wpełni świadomi tego co robią . Doskonale wiemy że masy własne są zaniżane żeby zwiększyć liczbę miejsc .Skąd ? A no stąd że jak wytłumaczy to każdy z kolegów że busik który był furgonem czyli w najlżejszą z możliwych wersji po zamocowaniu około 20 siedzeń i wszelkiego rodzaju wykończeń bagażników i innego wyposażenia staje się lżejszy od wersji fabrycznej . Osobiście wkuża mnie to że takie coś póżniej przyjeżdża do mnie na badanie a ja mu przed pracodawcą się tłumaczyć dlaczego nie chciałem zrobić temu okresówki słysząc "przecież inni robią i nie mają problemów tylko ty ..." . Dlatego myślę że tych "innych " już dawno powinno się usunąć z zawodu może pozostali inni trzy razy zastanowili by się nad tym czy zrobić badanie czy nie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 17 Czerwiec 2011 Share Napisano 17 Czerwiec 2011 Myślę podobnie i popieram Twoje zdanie ale tylko dlatego, że nie musiałem takich zmian robić ,,, dlaczego nie chciałem zrobić temu okresówki To czemu nie spróbowałeś być odważnym do końca ? zatrzymując DR na przykład ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 17 Czerwiec 2011 Share Napisano 17 Czerwiec 2011 To czemu nie spróbowałeś być odważnym do końca ? zatrzymując DR na przykład ,,, Dlatego przed pracodawcą się tłumaczyć dlaczego Dopóki z jednej strony mamy spać w butach a z drugiej szukać roboty to mamy tak jak mamy... niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 17 Czerwiec 2011 Share Napisano 17 Czerwiec 2011 Ja odsyłałem takich klientów do diagnosty, który zmian dokonał, tylko dlatego, że nie wiedziałem kto i z jakiego powodu ich dokonał ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 17 Czerwiec 2011 Share Napisano 17 Czerwiec 2011 tłumaczenie przed pracodawcą jest jedno - nie spełniał warunków i wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 17 Czerwiec 2011 Share Napisano 17 Czerwiec 2011 tłumaczenie przed pracodawcą jest jedno - nie spełniał warunków i wszystko Licz się więc z tym, że u niejednego z nich to Ty byś nie spełniał warunków jako diagnosta ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 17 Czerwiec 2011 Share Napisano 17 Czerwiec 2011 mam to gdzieś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.