Nieusuniete uszkodzenia pokolizyjne.

[szyszon]

Witam. Klient przyjechał dziś do mnie na dodatkowe badanie gdyż policja zabrała mu dowód za kolizję i na papierku napisała uszkodzenia pokolizyjne. Właściwie do wymiany lampa tylna, jest jeszcze wgnieciony błotnik. Klient lampę wymienił ale wgniecenie dalej jest. Co z takim fantem?

[Janusz1971]

Jak nie ma ostrych ,wystających krawędzi to 20 zł ,(tutaj u niektórych będzie jeszcze badanie amortyzatorów za kolejne 20 zł )zaświadczenie i do WK po dowód.

[szombi]

A u mnie pokolizyjne kosztuje 94 zl

[Marek1]

Witam. Klient przyjechał dziś do mnie na dodatkowe badanie gdyż policja zabrała mu dowód za kolizję i na papierku napisała uszkodzenia pokolizyjne. Właściwie do wymiany lampa tylna, jest jeszcze wgnieciony błotnik. Klient lampę wymienił ale wgniecenie dalej jest. Co z takim fantem?

 

Trudno każde wgniecenie na karoseri traktować jako niesprawność pojazdu, no chyba że tworzy ono ostre krawędzie mogace okaleczyś innych uczestników ruchu albo narusza wytrzymałość tego elementu lub funkcjionowanie innych podzespołów.

Tu jednak temat jest o tyle delikatny ze w tym BT stwierdzasz usunięcie usterek pokolizyjnych.

Jeżeli szkoda tego pojazdu będzie dopiero likwidowana z OC sprawcy lub AutoCasco to stwierdzenie usunięcia szkód pokolizyjnych stoi w jakiejś opozycji do tego faktycznego i caałkowitego ich usunięcia a klient rachunek za BT powypadkowe załącza do dokumentów szkody bo ma za to zwracane pieniądze.

Jeśli zaś po tej szkodzie klient ma nastepny wypadek i zgłasza to nieusunięte uszkodzenie po raz drugi do odszkodowania to łatwo jest załapać się na poświadczenie nieprawdy jeśli stwierdziliśmy uszkodzenie szkód powypadkowych a one są nadal na pojeżdzie i w dokumentacji ubezpieczalni.

Dlatego lepiej jest żadać usunięcia wszystkich uszkodzenia szkód po wypadku.

[Psuj]

A u mnie pokolizyjne kosztuje 94 zl

 

u mnie też Wgniecenie jeśli nie jest wielkie i nie ma ostrych krawędzi (jak pisze Janusz) nie dyskwalifikuje pojazdu na badaniu.

[JANUSZ60]

policja zabrała mu dowód za kolizję i na papierku napisała uszkodzenia pokolizyjne.

wystających krawędzi to 20 zł

Czemu, skoro policjant nie wymienia usterek ???

badanie amortyzatorów za kolejne 20 zł

To też nowość, jeśli już to może 2x14 wg cennika ???

[JACEK GUZ]

U mnie jak jest zapis że pokolizyjne lub że uczestniczyl w zdarzeniu drogowym to 94 zł.

Jeżeli nie ma takiego zapisy tylko wymienione usterki to po 20 zl. za usterkę danego układu lub okresowe jeżeli wartośc usterek przekracza wartośc normalnego BT

[mirek.g]

U mnie jak jest zapis że pokolizyjne lub że uczestniczyl w zdarzeniu drogowym to 94 zł.

 

U mnie jeszcze opłata za zakres okresowego.

[Marek1]

U mnie jak jest zapis że pokolizyjne lub że uczestniczyl w zdarzeniu drogowym to 94 zł.

Jeżeli nie ma takiego zapisy tylko wymienione usterki to po 20 zl. za usterkę danego układu lub okresowe jeżeli wartośc usterek przekracza wartośc normalnego BT

 

Tak samo interpretuję te zapisy

[pietrek_k]

NO właśnie pokolizyjne 94,00

[szyszon]

Też tak uważam jak Marek1. Jeśli uszkodzenia pokolizyjne to musi je naprawić.

[Marek1]

U mnie jak jest zapis że pokolizyjne lub że uczestniczyl w zdarzeniu drogowym to 94 zł.

 

U mnie jeszcze opłata za zakres okresowego.

 

Oczywiście w przypadku kiedy zostały naruszone zsadnicze elementy nośne a także kiedy ma usterki zagrażjace BRD

[JANUSZ60]

Jeśli uszkodzenia pokolizyjne to musi je naprawić.

A skąd wiesz, że to wgniecenie powstało przy kolizji, skoro policjant tego nie napisał, poza tym ,,,

 

Wgniecenie jeśli nie jest wielkie i nie ma ostrych krawędzi (jak pisze Janusz) nie dyskwalifikuje pojazdu na badaniu.

 

też tak uważam ,,,

[Janusz1971]

Nie doczytałem że na zaświadczeniu pisze "uszkodzenia pokolizyjne" za które należy skasować 94 a nie 20 jak w przypadku usterki , ale co do wgniecenia dalej podtrzymuje moje zdanie.

[Marek1]

Nie doczytałem że na zaświadczeniu pisze "uszkodzenia pokolizyjne" za które należy skasować 94 a nie 20 jak w przypadku usterki , ale co do wgniecenia dalej podtrzymuje moje zdanie.

 

Jeśli tam jest napisane tylko "uszkodzenia pokolizyjne" bez wyróżnienia tych uszkodzeń to skąd wiadomo ile ich jest, czyli ile ty "po 20 zł" trzeba skasować...

Uważasz że w/g oświdczania właściciela?

[Janusz1971]

Chyba mnie żle zrozumiałeś , napisałem że nie doczytałem i że zgadzam się że należy skasować 94

[Marek1]

Chyba mnie żle zrozumiałeś , napisałem że nie doczytałem i że zgadzam się że należy skasować 94

 

No tak, sorry!

To Janusz60 chyba jeszcze niedoczytał, bo dalej się przy tym upiera

[mirek.g]

U mnie jak jest zapis że pokolizyjne lub że uczestniczyl w zdarzeniu drogowym to 94 zł.

 

U mnie jeszcze opłata za zakres okresowego.

 

Oczywiście w przypadku kiedy zostały naruszone zsadnicze elementy nośne a także kiedy ma usterki zagrażjace BRD

.Tego nie wiesz,jest napisane uszkodzony w wyniku kolizji,czyli nie ma o czym gadać 98+94 zł.

[Marek1]

Oczywiście w przypadku kiedy zostały naruszone zsadnicze elementy nośne a także kiedy ma usterki zagrażjace BRD

.Tego nie wiesz,jest napisane uszkodzony w wyniku kolizji,czyli nie ma o czym gadać 98+94 zł.

 

No jak to nie wiesz , wiesz bo został skierowany, bo takie właśnie są kierowane.

Ma skierowanie więc ma i te przeglądy.

Nie wiem jak przy tylko ogólnym wpisie "uszkodzony w wypadku; kolizji; zagrażający BRD, można robić badanie polegajace na sprawdzeniu usterek za 20 zł.

[adam1501]

Jeżeli na skierowaniu jest napisane lakonicznie "po kolizji", to należałoby cofnąć klienta do sierżanta aby wykonał swoją robotę właściwie, ponieważ my mamy wykonać to w sposób następujący: "...obejmuje sprawdzenie i ocenę spełnienia warunków technicznych dotyczących układów, w których stwierdzono usterki wymienione w skierowaniu...". Jeżeli nie wiemy co mamy zrobić bo nie ma tam wyszczególnienia to nie przystępujemy do badania do czasu zanim nie określi się policja co mamy zrobić.

jest napisane uszkodzony w wyniku kolizji,czyli nie ma o czym gadać 98+94 zł.

Tu chyba interpretujesz tak jak TDT z amortyzatorami...

[mirek.g]

Jeżeli nie wiemy co mamy zrobić bo nie ma tam wyszczególnienia to nie przystępujemy do badania do czasu zanim nie określi się policja co mamy zrobić.

 

Nie realne.

[DARIO64]

Jeżeli na skierowaniu jest napisane lakonicznie "po kolizji"

Robię wszystkie punkty 1-10 i załącznik 4,mówiąc krótko -jadę po całości.

[Marek1]

Jeżeli na skierowaniu jest napisane lakonicznie "po kolizji"

Robię wszystkie punkty 1-10 i załącznik 4,mówiąc krótko -jadę po całości.

 

Też nie rozumiem jakie mogą być wątpliwości co do takiego zapisu.

To że mamy robić ten przegląd wynika z tego że pojazd został skierowany bo to OKRD kieruje dając to skierowanie i nie jest naszą rolą decydować czy kieruje słusznie czy nie ale jak skierowany na badania to mamy je po prostu wykonać.

[mirek.g]

Robię wszystkie punkty 1-10 i załącznik 4,mówiąc krótko -jadę po całości.

Tak trzymać.

[adam1501]

Nie realne.

Realne i to bardzo. Kiedyś miałem przypadek gdzie było na "kwicie" od sierżanta tylko nr rejestracyjny i lakonicznie - po kolizji. Skontaktowałem się z WK (drugi kraniec kraju) - oni otrzymali taki sam opis i nie byli w stanie mi powiedzieć co mam i w jaki sposób zrobić. Wówczas skontaktowałem się z komendantem sierżanta i po przedstawieniu zaistniałej sytuacji w przeciągu godziny miałem u siebie winowajcę z kompletem informacji o uszkodzeniu pojazdu. Czyli można, trzeba tylko trochę determinacji...

Robię wszystkie punkty 1-10 i załącznik 4,mówiąc krótko -jadę po całości.

A po cóż się męczyć, skoro można wszystko uzyskać, a jednocześnie wskazać czyjeś błędne postępowanie i "olewatorski" stosunek do swej pracy. Gdyby to był błąd sierżanta to zapewne również bym poszedł po całości i klienta nie trzymał tyle czasu u siebie aby to wyjaśnić ale wówczas nikt by się nie dowiedział i wszystko dalej by się tak toczyło jak toczy, a tak może ktoś wyciągnie konsekwencje ze swego postępowania...