Skocz do zawartości

Nietypowa przyczepa i nietypowy sposob jej holowania


zuraw

Rekomendowane odpowiedzi

To samo ministerstwo twierdzi w innym dokumencie że zmiana mocy silnika może być dokonywana wyłącznie przez producenta pojazdu a drugostronnie "zezwalają" ci na wymianę silnika na nieorginalny i o mocy przekraczającej moc i pojemność oryginału.

 

Bardzo trafna uwaga :)

 

Czy znasz może kolego zuraw nazwisko osoby w MI z którą rozmawiałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • zuraw

    28

  • Marek1

    18

  • DARIO64

    6

  • blakop

    5

Top Posters In This Topic

Posted Images

Bo PF126 ani FSM BB ani Bis to też już nie jest.

To w dlaszym ciagu jest bis, poniewaz posiada charakterystyczne cechy tego modelu w niezienionym zakresie, czyli trzecie drzwi z tylu i tamze bagaznik.

 

Podobieństwo zewnętrzne i wpis w DR jak i sam DR który pozostał po poprzednim pojeżdzie to za mało.

Firma FSM BB może zaprzeczyć i słusznie, że to jest produkt ich fabryki więc nie wiem czy prawnie używasz ich nazwy.

A to jakies prawa autorskie do nazy obowiazuja do BT?

 

To jest pojazd który UDAJE Bisa ale nim nie jest.

Na OBT te jego parametry powinny zostać zakwestionowane.

Ktore?

 

DMC jest Bisowskie, mało ich było a zwykły F126 ma DMC 920 stąd była uwaga do DMC ale reszta już nie ma nic wspólnego z Bisem a jako F126 Bis ten pojazd należy sprawdzać.

I tak tez byl sprawdzany. Do tego opinia rzeczoznawcy o zakresie i rodzaju zmian przy pierwszym rozszerzonym BT na OSKP oraz DR przy kolejnym na podstawowej SKP nie budzily najmniejszych watpliwosci.

 

Dziwię sie tym którzy podpisali się w dokumentach tego pojazdu.

Aleczemu dokladnie?

 

Byłeś na rozmowie w MI ale dokumentu np. odstepstwa Ci nie dali.

Nie tyle nie dali co doszli do wniosku, ze na podstawie obowiazujacych przepisow nie jest konieczne.

 

To samo ministerstwo twierdzi w innym dokumencie że zmiana mocy silnika może być dokonywana wyłącznie przez producenta pojazdu a drugostronnie "zezwalają" ci na wymianę silnika na nieorginalny i o mocy przekraczającej moc i pojemność oryginału.

Tutaj nie pomoge. Panowie miedzy soba czesto wymieniali sie uwagami dotyczacymi zapisow w dokumentach, ich sprzecznosci oraz potwierdzen, z czego nie wszystko rozumialem. Dla mnie wazniejsze byly wnioski oraz sciezka postepowania.

 

[ Dodano: 30-10-2011, 21:51 ]

Czy znasz może kolego zuraw nazwisko osoby w MI z którą rozmawiałeś?

 

Niestety nie. Rozmawialem 3 lata temu, gdy zaczynalem projekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo PF126 ani FSM BB ani Bis to też już nie jest.

To w dlaszym ciagu jest bis, poniewaz posiada charakterystyczne cechy tego modelu w niezienionym zakresie, czyli trzecie drzwi z tylu i tamze bagaznik.

 

W nr VIN jest kod silnika którego nie ma w tym pojeżdzie

To jest pojazd który UDAJE Bisa ale nim nie jest.

Na OBT te jego parametry powinny zostać zakwestionowane.

Ktore?

 

Pojemność silnika, moc, która nie wiedzeć czemu nie jest wpisana do DR

Te wszystkie które nie odpowiadają oryginałowi np. to:

 

Pojazd ma swoje charakterystyczne prametry jak np. rozstaw kół który w przypadku tego pojazdu został zmieniony.

W takim wypadku nie można skutecznie dokonać w tym pojeździe sprawdzenia prawidłowości ustawienia geometrii kół bo jest ona określona właśnie w odniesieniu do tego parametru tak samo jak i do rozmiaru opon i ET felg a w tej konfiguracji która jest nie można zastosować parametrów fabrycznych tej geometrii. ani nie wiadomo które są prawidłowe.

Wobec tego nie można w tym pojeżdzie zgodnie z RMinfr DzU 155 z 2009r przeprowadzić OBT tego pojazdu ani uznać za prawidłowych i wiarygodnych wskazań urządzen pomiarowych.

Dla OBT wystarczy brak możliwości ustalenia JEDNEGO prametru żeby OBT skończyło się wynikiem N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT:

Pojazd ma swoje charakterystyczne prametry jak np. rozstaw kół który w przypadku tego pojazdu został zmieniony.

W takim wypadku nie można skutecznie dokonać w tym pojeździe sprawdzenia prawidłowości ustawienia geometrii kół bo jest ona określona właśnie w odniesieniu do tego parametru tak samo jak i do rozmiaru opon i ET felg bo w tej konfiguracji nie można zastosować parametrów fabrycznych tej geometrii.

Wobec tego nie można w tym pojeżdzie zgodnie z RMinfr DzU 155 z 2009r przeprowadzić OBT tego pojazdu ani uznać za prawidłowych i wiarygodnych wskazań urządzen pomiarowych.

 

Od kiedy na OBT wykonuje sie geometrie zawieszenia? Z ET felg to chyba troche sie zagolopowales.

 

Oczyswistym jest, ze w przypadku budowy samochodu czy zmienionych parametrow zawieszenia nie ma jednoznacznych danych, na podstawie ktorych mozna byloby ustawic geometrie, dlatego ja np ustawialem ja na bazie parametrow Toyoty MR2 z 1986 roku, jako pojazdu najbardziej zblizonego technicznie (maly, krotki z silnikiem umieszczonym centranie) z uwzgednieniem pewnych roznic. Byl to np. inny kat wyprzedzenia sworznia zwrotnicy, ktory dobralem doswiadczalnie tak, aby samochod prowadzil sie mozliwie najbardziej stabilnie. I w pomiarach dla MR2 pole to bylo czerwone, ale wazniejszy od tego byl fakt, zeby lewa strona byla taka sama jak prawa (w moim przypadku to 8,5 stopnia przy 3 dla malucha i bodajze 4-5 dla MR2).

 

Ale to akurat opowiesc na kiedy indziej, bo analogiczna sytuacja jest z tylu, gdzie zaadoptowane mam przednie zawiezenie fiata punto, w ktorym w miejscu maglownicy mam mocowania drazkow kierowniczychdo ramy pomocniczej, a zbieznosc ustawiam koncowkami drazkow (mozemy przyjac, ze innych parametrow sie nie ustawia).

 

Co sie zas tyczy wskazan urzedzen pomiarowych, to dlaczego te mialyby byc nieprawidlowe i niewiarygodne? Idac twoja sceizka rozumowania wystarczyloby zalozyc do seryjnego samochodu duzo twardsze sprezyny, zeby urzedzenie pokazywalo parametry spoza wlasciwego zakresu. A u mnie nie dosc, ze byly wlasciwe, to byly one wlasciwe (mieszczace sie w wartosciach prawidlowych) dla malucha, seicento oraz punto. Mozesz zapytac dlaczego robilem dla kilku samochodow, wiec wyjasniam, ze z tylu mam przednie zawieszenie fiata puto, z przodu mam zawieszenie wlasnej konstrukcji ze sprezynami liczonymi i wykonanymi na zamowienie wlasnie do mojego samochodu (belka, podwojne wahacze i gwint z regulacja wysokosci i twardosci), wiec podgladalismy jak wyglada dla malucha oraz seicento ze wzgledu na zblizona mase. We wszystkich trzech przypadkach wypadlo bardzo dobrze, a przod wrecz wzorowo (czym sam bylem nieco zaskoczony, bo spodziewalem sie raczej lepszego dzialania tylnego zawieszenia).

 

Poza tym nie przypominam sobie aby na BT diagosta wybieral rodzaj samochodu do sprawdzenia skutecznosci dzialania amortyzatorow. Powyzsze robilem we wlasnym zakresie.

 

[ Dodano: 30-10-2011, 22:23 ]

W nr VIN jest kod silnika którego nie ma w tym pojeżdzie

To powiedz i prosze jaki byl silnik w moim fiacie na pdostawie VIN:

ZFA126A0000xxxxxxx (iksami zastapilem numer kolejny nadwozia)

 

Pojemność silnika, moc, która nie wiedzeć czemu nie jest wpisana do DR

Pojemnosc silnika jest wpisana i jest rpawidlowa. Dlaczego mialaby zostac zakwestionowana? Dlaczego moc nie jest wpisana, tego nie wiem - w zaswiadczeniu z OSKP byla, wiec to radosna tworczosc kogos z WK, co z reszta przestaje mnie dziwic widzac takie kwiatki jak w rubryce moc zdublowana pojemnosc malucha czyli 652, ale tym razem kW (gdzies nawet mam fote tego DR).

 

[ Dodano: 30-10-2011, 22:24 ]

Ale mam prosbe o powrot do tematu przyczepy, o ktora ptralem na wstepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy na OBT wykonuje sie geometrie zawieszenia? Z ET felg to chyba troche sie zagolopowales.

 

Od 01.01.2011 płyta przejazdowa do pomiaru ustawienia kół jest obowiązkowym wyposażeniem każdej SKP i w trybie OBT należy się odnieść do wyniku z jej pomiaru.

W przypadku tego pojazdu nie można wskazań z tej płyty uznac za wiarygodne bo zostały zmienione fabryczne parametry tego podwozia.

 

W trybie OBT zawsze można dokonać dodatkowej kontroli ustawienia geometri kół za pomocą specjalistycznego urządzenia do jej dokładnego pomiaru i to jest prawnie przewidziana czynność.

 

Jeżeli uważasz że ET nie ma wpływu na prawidłowy pomiarze geometrii to możemy tutaj zakończyć dyskusję na ten temat.

Ja dodam tylko że z tego właśnie powodu nie jest dopuszczalne stosowanie podkładek pod felgi rozszerzające rozstaw kół..

 

 

 

Oczyswistym jest, ze w przypadku budowy samochodu czy zmienionych parametrow zawieszenia nie ma jednoznacznych danych, na podstawie ktorych mozna byloby ustawic geometrie, dlatego ja np ustawialem ja na bazie parametrow Toyoty MR2 z 1986 roku, jako pojazdu najbardziej zblizonego technicznie (maly, krotki z silnikiem umieszczonym centranie) z uwzgednieniem pewnych roznic. Byl to np. inny kat wyprzedzenia sworznia zwrotnicy, ktory dobralem doswiadczalnie tak, aby samochod prowadzil sie mozliwie najbardziej stabilnie. I w pomiarach dla MR2 pole to bylo czerwone, ale wazniejszy od tego byl fakt, zeby lewa strona byla taka sama jak prawa (w moim przypadku to 8,5 stopnia przy 3 dla malucha i bodajze 4-5 dla MR2).

 

Ale to akurat opowiesc na kiedy indziej, bo analogiczna sytuacja jest z tylu, gdzie zaadoptowane mam przednie zawiezenie fiata punto, w ktorym w miejscu maglownicy mam mocowania drazkow kierowniczychdo ramy pomocniczej, a zbieznosc ustawiam koncowkami drazkow (mozemy przyjac, ze innych parametrow sie nie ustawia).

 

Co sie zas tyczy wskazan urzedzen pomiarowych, to dlaczego te mialyby byc nieprawidlowe i niewiarygodne? Idac twoja sceizka rozumowania wystarczyloby zalozyc do seryjnego samochodu duzo twardsze sprezyny, zeby urzedzenie pokazywalo parametry spoza wlasciwego zakresu. A u mnie nie dosc, ze byly wlasciwe, to byly one wlasciwe (mieszczace sie w wartosciach prawidlowych) dla malucha, seicento oraz punto. Mozesz zapytac dlaczego robilem dla kilku samochodow, wiec wyjasniam, ze z tylu mam przednie zawieszenie fiata puto, z przodu mam zawieszenie wlasnej konstrukcji ze sprezynami liczonymi i wykonanymi na zamowienie wlasnie do mojego samochodu (belka, podwojne wahacze i gwint z regulacja wysokosci i twardosci), wiec podgladalismy jak wyglada dla malucha oraz seicento ze wzgledu na zblizona mase. We wszystkich trzech przypadkach wypadlo bardzo dobrze, a przod wrecz wzorowo (czym sam bylem nieco zaskoczony, bo spodziewalem sie raczej lepszego dzialania tylnego zawieszenia).

 

Poza tym nie przypominam sobie aby na BT diagosta wybieral rodzaj samochodu do sprawdzenia skutecznosci dzialania amortyzatorow. Powyzsze robilem we wlasnym zakresie.

 

Co do reszty powiem tylko tyle, nie pogrążaj siebie a w szczególności tych którzy sie podpisali pod tymi zmianami i rejestrują ten pojazd jako FSM BB PF126 p Bis.

 

[ Dodano: 30-10-2011, 22:36 ]

[ Dodano: 30-10-2011, 22:24 ]

Ale mam prosbe o powrot do tematu przyczepy, o ktora ptralem na wstepie.

 

Po co Ci ta wiedza, przecież i tak zrobisz jak zechcesz :-D

Muzisz mieć jakiś wybitny dar do przekonywania to pewnie przekonasz kogoś że zaczep na dachu jest o.k.

Z przepisami to jednak nie ma nic wspólnego.

 

[ Dodano: 30-10-2011, 22:39 ]

[ Dodano: 30-10-2011, 22:23 ]

W nr VIN jest kod silnika którego nie ma w tym pojeżdzie

To powiedz i prosze jaki byl silnik w moim fiacie na pdostawie VIN:

ZFA126A0000xxxxxxx (iksami zastapilem numer kolejny nadwozia)

 

Wrzuć sobie ten nr VIN na dekoder to dowiesz się z czego się on składa i co jest w nim zapisane.

 

Natomiast całej tej dyskusji by nie było jakbyś go zarejestrował jako SAM czyli pojazd wykonany z ramą lu nadwoziem własnej konstrukcji.

Ramę prawie całą wykonałeś a do reszty mogłeś użyć elementów fabrycznych pojazdów z trzmaniem się ustawy o częściach które nie mogą być powtórnie użyte do montowania w pojeżdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek1 - nie przeginaj - masz argument, to go powiedz, ale nie uogólniaj. Wybrnąłeś z badania geometrii, ale tam gdzie gość ma rację tez racz mu ją przyznać - np. VIN malucha (który de facto nie jest nawet VIN'em tylko nr nadwozia z pewnymi tylko elementami nr VIN - bo cała grupa FIAT do dnia dzisiejszego nie stosuje nr VIN) nie mówi nic o tym jaki pojazd ma silnik, jako to wersja itd.

 

Uważam, że jeśli nie damy się ponieść emocjom dyskusja może pójść w ciekawym kierunku - może MOD wydzieliłby to do osobnego tematu, a tu faktycznie niech pozostanie tematyka tej przyczepki?

 

Ale widzisz kolego zuraw - jak na upartego to już Cię na SKP zaginają pismem z MI - mocy silnika nie można zmienić - ewentualnie tylko producent na etapie homologacji całego pojazdu. Znajdziesz to pismo na forum. I co? :) Ty mówisz, że rozmawiałeś w MI. My mamy pismo :)

 

Generalnie nie myśl, że jestem Ci wrogiem. Nie jestem. Nie jestem tez przyjacielem. staram się być obiektywnym i stwierdzam tylko, że Twoja rozmowa w MI to dla nas żaden argument. Opinie MI są mniej warte niż koszt pojedynczej kartki A4 w hurcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Żuraw, jeśli dla Ciebie ten pojazd to nadal "Bis" to w jakim celu jeździłeś specjalnie na OSKP? Jakie badanie Twego "Bisa" tam wykonano?

dlatego ja np ustawialem ja na bazie parametrow Toyoty MR2 z 1986 roku, jako pojazdu najbardziej zblizonego technicznie (maly, krotki z silnikiem umieszczonym centranie) z uwzgednieniem pewnych roznic.
Przyznasz chyba, że precyzja z jaką określiłeś kryteria bazowe jest delikatnie mówiąc niewystarczająca.
Co sie zas tyczy wskazan urzedzen pomiarowych' date=' to dlaczego te mialyby byc nieprawidlowe i niewiarygodne? Idac twoja sceizka rozumowania wystarczyloby zalozyc do seryjnego samochodu duzo twardsze sprezyny, zeby urzedzenie pokazywalo parametry spoza wlasciwego zakresu. A u mnie nie dosc, ze byly wlasciwe, to byly one wlasciwe (mieszczace sie w wartosciach prawidlowych) dla malucha, seicento oraz punto. [/quote']A skąd wiesz jakie powinny być właściwe dla tak zbudowanego pojazdu? Producenci pojazdów dochodzą do prawidłowych wartości w czasie długotrwałych testów i prób, Ty stwierdziłeś że jest dobrze bo się dobrze prowadzi. OK. Może nawet tak jest. Miej tylko tę świadomość, że jeśli się pomyliłeś w czymkolwiek to za Twój błąd odpowiedzieć może diagnosta- kamikadze, który się podpisał pod badaniem. Gdyby (czego nie daj Boże) doszło do wypadku i okazało się na przykład że Twój pojazd w pewnych stanach obciążenia wykazuje skłonności do nadsterowności (więc nie powinien być dopuszczony do ruchu) to Tobie nikt nic nie zrobi, ale diagnoście jak najbardziej!

Ja nie jestem przeciwny przekonstruowywaniu pojazdów. Podziwiam ludzi, którzy mają pomysły i potrafią je zrealizować. Ale jestem za tym aby takie pojazdy były szczegółowo badane i testowane a odpowiedzialność za ich użytkowanie spadała na konstruktora. Tak byłoby uczciwie. Niestety, w chwili obecnej przepisy są tak skonstruowane, że tylko diagnosta odpowiada za to czego w żaden sposób sprawdzić i ocenić nie jest w stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 01.01.2011 płyta przejazdowa do pomiaru ustawienia kół jest obowiązkowym wyposażeniem każdej SKP i w trybie OBT należy się odnieść do wyniku z jej pomiaru.

W przypadku tego pojazdu nie można wskazań z tej płyty uznac za wiarygodne bo zostały zmienione fabryczne parametry tego podwozia.

 

W trybie OBT zawsze można dokonać dodatkowej kontroli ustawienia geometri kół za pomocą specjalistycznego urządzenia do jej dokładnego pomiaru i to jest prawnie przewidziana czynność.

Wszystko pieknie i ladnie, tylko jakem zyw nie widzialem, aby diagnosta na OBT ustawial geometrie pojazdu bedacego w trakcie BT.

 

Jeżeli uważasz że ET nie ma wpływu na prawidłowy pomiarze geometrii to możemy tutaj zakończyć dyskusję na ten temat.

Ja dodam tylko że z tego właśnie powodu nie jest dopuszczalne stosowanie podkładek pod felgi rozszerzające rozstaw kół..

To w takim razie przesledzmy ta geometrie i podkladki pod felgi. Czy zalozenie dystansow zmieni kat wyprzedzenie sworznia zwrotnicy? Nie. Czy zmieni kat pochylenia kola? Nie. Czy zmieni kat zbieznosci kol? O dziwo tez nie. To ktory kat wedlug ciebie zmienia? Moze odlefglosc miedzy osiami?

 

Co do reszty powiem tylko tyle, nie pogrążaj siebie a w szczególności tych którzy sie podpisali pod tymi zmianami i rejestrują ten pojazd jako FSM BB PF126 p Bis.

Ja prosze tylko o jedno - konkrety. Ci ktorzy rejestrowali moj samochod siedza w WK, a my o nich i ich zakresie obowiazkow oraz uprawnien nie rozmawiamy.

 

Po co Ci ta wiedza, przecież i tak zrobisz jak zechcesz :-D

Muzisz mieć jakiś wybitny dar do przekonywania to pewnie przekonasz kogoś że zaczep na dachu jest o.k.

Z przepisami to jednak nie ma nic wspólnego.

Na razie to nie wiem o jakich przepisach rozmawiamy, a wlasnie o nie pytalem.

 

Wrzuć sobie ten nr VIN na dekoder to dowiesz się z czego się on składa i co jest w nim zapisane.

Ale ja to robilem wielokrotnie z roznymi vinami i jakos w tym nie chce zaden dekoder powiedziec czegokolwiek nt silnika, stad moja prosba o pomoc, ktorej kolejny raz nie otrzymalem. Otrzymam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek1 - nie przeginaj - masz argument, to go powiedz, ale nie uogólniaj. Wybrnąłeś z badania geometrii, ale tam gdzie gość ma rację tez racz mu ją przyznać - np. VIN malucha (który de facto nie jest nawet VIN'em tylko nr nadwozia z pewnymi tylko elementami nr VIN - bo cała grupa FIAT do dnia dzisiejszego nie stosuje nr VIN) nie mówi nic o tym jaki pojazd ma silnik, jako to wersja itd.

 

Uważam, że jeśli nie damy się ponieść emocjom dyskusja może pójść w ciekawym kierunku - może MOD wydzieliłby to do osobnego tematu, a tu faktycznie niech pozostanie tematyka tej przyczepki?

 

Ale widzisz kolego zuraw - jak na upartego to już Cię na SKP zaginają pismem z MI - mocy silnika nie można zmienić - ewentualnie tylko producent na etapie homologacji całego pojazdu. Znajdziesz to pismo na forum. I co? :) Ty mówisz, że rozmawiałeś w MI. My mamy pismo :)

 

Generalnie nie myśl, że jestem Ci wrogiem. Nie jestem. Nie jestem tez przyjacielem. staram się być obiektywnym i stwierdzam tylko, że Twoja rozmowa w MI to dla nas żaden argument. Opinie MI są mniej warte niż koszt pojedynczej kartki A4 w hurcie :)

 

Akurat nie mogą się doczytać rocznika tego auta no i nie mam wszystkich mteriałów te mam w pracy.

Prawdopodobnie rodzaj silnika, jego dwuliterowy kod jest w VINe malucha.

Po prostu wogóle takiego silnika nie możn było tam założyć i tyle a już zakres ingerencji w konstrukcję nadwozia, użycie istotnych części /np.przekładnia kierownicza/ z zupełnie innych marek pojazdów kto to rejestruje i dopuszcza do ruchu?!!!

 

Natomiast co do wspomnianego pisma to jest to bardzo ciekawy materiał który niesie w sobie jeszcze inną interpretację.

Z uwagi na to pismo należy uznać za nielegalne każde tuningowanie silnika czyli zwiększanie jego mocy.

Moc silnika jest w DR w jej zmiana niesie za sobą obowiązek wykonania przeglądu po zmianach które powoduję zmianę zapisów w DR.

Na ale ta zmiana mocy odbywa sie poza producentem więc legalizacja tego nie ma żadnych szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Żuraw, jeśli dla Ciebie ten pojazd to nadal "Bis" to w jakim celu jeździłeś specjalnie na OSKP? Jakie badanie Twego "Bisa" tam wykonano?

Zaktualizowac dane w DR. No to raczej oczywiste.

 

A skąd wiesz jakie powinny być właściwe dla tak zbudowanego pojazdu? Producenci pojazdów dochodzą do prawidłowych wartości w czasie długotrwałych testów i prób, Ty stwierdziłeś że jest dobrze bo się dobrze prowadzi. OK.

Echh... Szukacie dziury w calym czy co? Chcecie udowodnic, ze panowie w MI nie mieli racji czy jak? Bo nie wiem jak mam odbierac wszystkie wasze pytania. Oczywiscie ze odbylem wiele jazd testowych na roznych ustawieniach zawieszenia i ich wynikiem sa, ktore sa teraz ustawione.

 

Może nawet tak jest. Miej tylko tę świadomość, że jeśli się pomyliłeś w czymkolwiek to za Twój błąd odpowiedzieć może diagnosta- kamikadze, który się podpisał pod badaniem. Gdyby (czego nie daj Boże) doszło do wypadku i okazało się na przykład że Twój pojazd w pewnych stanach obciążenia wykazuje skłonności do nadsterowności (więc nie powinien być dopuszczony do ruchu) to Tobie nikt nic nie zrobi, ale diagnoście jak najbardziej!

Nie ogarniam czasami waszego toku rozumowania. Zadnemu samochodowi nie sprawdzacie na OBT geometrii, nie sprawdzacie czy ma twardsze sprezyny, nie sprawdzacie czy ma dystanse pod felgami, ale wiecie, ze moj samochod moze byc podsterowny. Common guys...

 

Ja nie jestem przeciwny przekonstruowywaniu pojazdów. Podziwiam ludzi, którzy mają pomysły i potrafią je zrealizować. Ale jestem za tym aby takie pojazdy były szczegółowo badane i testowane a odpowiedzialność za ich użytkowanie spadała na konstruktora. Tak byłoby uczciwie. Niestety, w chwili obecnej przepisy są tak skonstruowane, że tylko diagnosta odpowiada za to czego w żaden sposób sprawdzić i ocenić nie jest w stanie.

Nie tylko na diagnoste. Jak wspomnialem wczesniej ZANIM przystapilem do przebudowy zasiegnalem informacji jak sie maja przepisy i czy to w ogole mozliwe, a nastepnie do bolu i wybrzydzenia postepowalem wg nich. Dzieki temu moge spokojnie uzytkowac pojazd, ktory bez problemu zostal dopuszczony do ruchu i przechodzi kolejne BT.

 

Wrocmy do kwestii przyczepy.

 

[ Dodano: 30-10-2011, 23:18 ]

Akurat nie mogą się doczytać rocznika tego auta no i nie mam wszystkich mteriałów te mam w pracy.

Prawdopodobnie rodzaj silnika, jego dwuliterowy kod jest w VINe malucha.

Po prostu wogóle takiego silnika nie możn było tam założyć i tyle a już zakres ingerencji w konstrukcję nadwozia, użycie istotnych części /np.przekładnia kierownicza/ z zupełnie innych marek pojazdów kto to rejestruje i dopuszcza do ruchu?!!!

A widzisz - przekladnia kierownicza akurat jest bisowska - bisy byly w nia wyposazone fabrycznie.

 

Natomiast co do wspomnianego pisma to jest to bardzo ciekawy materiał który niesie w sobie jeszcze inną interpretację.

Z uwagi na to pismo należy uznać za nielegalne każde tuningowanie silnika czyli zwiększanie jego mocy.

Moc silnika jest w DR w jej zmiana niesie za sobą obowiązek wykonania przeglądu po zmianach które powoduję zmianę zapisów w DR.

I wlasnie po to bylem na OSKP.

 

Na ale ta zmiana mocy odbywa sie poza producentem więc legalizacja tego nie ma żadnych szans.

Poniewaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pieknie i ladnie, tylko jakem zyw nie widzialem, aby diagnosta na OBT ustawial geometrie pojazdu bedacego w trakcie BT.

 

Diagnosta nie ustawia geometrii na OBT tylko ją sprawdza.

 

To w takim razie przesledzmy ta geometrie i podkladki pod felgi. Czy zalozenie dystansow zmieni kat wyprzedzenie sworznia zwrotnicy? Nie. Czy zmieni kat pochylenia kola? Nie. Czy zmieni kat zbieznosci kol? O dziwo tez nie. To ktory kat wedlug ciebie zmienia? Moze odlefglosc miedzy osiami??

 

No tutaj to tak jak już powiedziałem na ET kończę dyskusję o prawidłowości ustawienia geometrii.

ET ma być takie jakie przewidzał producent.

Widzę że celowo pomijasz temat rozmiaru opon który też jest nieprawidłowy bo nie odpowiada fabrycznemu.

To też ma znaczenie dla prawidłowości ustawienia geometrii kół a także na prawidłowść wskazań szybkościomierza który na innych oponach niż przewidział producent nie można uznać za wiarygodne więc inne opony nie mogą być stosowane.

 

Na razie to nie wiem o jakich przepisach rozmawiamy, a wlasnie o nie pytalem

 

No chyba nie sądzisz że jest przepis;

"Nie można montować haka na dachu pojazdu"

Na razie to chyba żaden prawodowca nie wpadł na to że jest potrzeba takiego uregulowania.

 

Przytaczał tu Dario stosowne linki, uznałeś że Ciebie one nie dotyczą ...

I to by było na tyle.

Pozdrawiam i dobranoc :zzz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocmy do kwestii przyczepy.
Wiele argumentów, które tu przytaczamy dotyczyć będzie także przyczepki, ale Ty ich nie przyjmujesz.
Zadnemu samochodowi nie sprawdzacie na OBT geometrii' date=' nie sprawdzacie czy ma twardsze sprezyny, nie sprawdzacie czy ma dystanse pod felgami, ale wiecie, ze moj samochod moze byc podsterowny.[/quote'] Ja nie napisałem że jest. Ja to podałem jako przykład moich wątpliwości. Pojazd, który uzyskał homologację został pod tym kątem przebadany, Twój nie.
Zaktualizowac dane w DR. No to raczej oczywiste.
No przyznam' date=' że nie dla mnie.
Echh... Szukacie dziury w calym czy co?
No, przepraszam! Próbujemy Ci pokazać rażące (naszym zdaniem) uchybienia w dopuszczeniu Twojego pojazdu do ruchu (Ty sam go dałeś za przykład) a Ty się oburzasz. Wybacz! Trudno będzie nam dyskutować bez emocji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diagnosta nie ustawia geometrii na OBT tylko ją sprawdza.

Nie sprawdza. Chociaz kilka samoxhodow sie przez moje rece przewinelo i obecnie mam ich kilka jakos nigdy nigdzie zaden diagnosta nie sprawdzal mi, czy mojemu znajomemu, geometrii.

 

No tutaj to tak jak już powiedziałem na ET kończę dyskusję o prawidłowości ustawienia geometrii.

Dlaczego? Zabraklo argumentow? Prowadzmy konstruktywna dyskusje - ja pokazalem, ze zalozenie dysnasow nie ma wplywu na geometrie. Chcialbym, zeby wykazal, ze masz racje i jest inaczej. Ale rownie konstuktywnie.

 

ET ma być takie jakie przewidzał producent.

Poniewaz?

 

Widzę że celowo pomijasz temat rozmiaru opon który też jest nieprawidłowy bo nie odpowiada fabrycznemu.

Alez oczywiscie, ze tak! Przeciez ten pojazd nie jest fabryczny, wiec jak ma mu odpowiadac?

 

To też ma znaczenie dla prawidłowości ustawienia geometrii kół

Ulalala.... Zabrzmi to mocno, ale nie powinienes zabierac sie za pewne sprawy, bo wlos sie na glowie jezy. Od kiedy ogumienie ma wplyw na geometrie? Przyrzady do jej sprawdzania tez zakladasz na opone, a nie na felge?

 

a także na prawidłowść wskazań szybkościomierza który na innych oponach niż przewidział producent nie można uznać za wiarygodne więc inne opony nie mogą być stosowane.

A przewidujesz np mozliwosc przeskalowanie predkosciomierza do warunkow rzeczywistych? Dla przykladu tak wygladaja zegaryw moim bisie:

 

 

 

No chyba nie sądzisz że jest przepis;

"Nie można montować haka na dachu pojazdu"

Na razie to chyba żaden prawodowca nie wpadł na to że jest potrzeba takiego uregulowania.

 

Przytaczał tu Dario stosowne linki, uznałeś że Ciebie one nie dotyczą ...

I to by było na tyle.

Strasznie sie irytujesz dyskusja tutaj. Nie podajesz zadnych konkretow i dodatkowo probujesz wmowic mi cos, czego nie powiedzialem. Nie rob wiecej tego prosze, bo robi sie nie milo z twojego powodu. Przewin sobie watek kawalek do tylu i przeczytaj uwaznie co napisalem. I staraj sie rzeczowo odpowiadac na zadawane pytania, bo na razie schodzisz po rowni pochylej, a nie na tym mi zalezalo pytajac tutaj o przyczepe.

Pozdrawiam i dobranoc :zzz:

 

[ Dodano: 30-10-2011, 23:55 ]

Wiele argumentów, które tu przytaczamy dotyczyć będzie także przyczepki, ale Ty ich nie przyjmujesz.

Chcialbym sie dowiedziec, ktore to sa. Zupelnie bez zlosliwosci mozesz je wskazac? Ale przepisow, a nie czyichs zdan. Tylko o to prosze.

 

Ja nie napisałem że jest. Ja to podałem jako przykład moich wątpliwości. Pojazd, który uzyskał homologację został pod tym kątem przebadany, Twój nie.

Zaden pojazd jednostkowej produkcji nie uzyskal homologacji. Ta dotyczy produkcji seryjnej. Co zatem moze roziwazac twoje watpliwosci?

 

Zaktualizowac dane w DR. No to raczej oczywiste.

No przyznam, że nie dla mnie.

To po co wedlug ciebie mialem pojechac na OSKP?

 

No, przepraszam! Próbujemy Ci pokazać rażące (naszym zdaniem) uchybienia w dopuszczeniu Twojego pojazdu do ruchu (Ty sam go dałeś za przykład) a Ty się oburzasz. Wybacz! Trudno będzie nam dyskutować bez emocji.

Nie oburzam sie i nie emocjonuje. Mowisz, ze pokazujesz razace waszym zdaniem uchybienia, a ja wciaz prosze o podstawe prawna. To nie jest oburzanie sie. Na razie tylko jedna osoba w calej naszej dyskusji podeslala link do przepisow dotyczacych sprzegow za co jestem niezmiernie wdzieczny. Zajrzales chociaz co jest w tym pliku tak dokladniej? Zastanowiles sie jak sie ma jego zawartosc do naszej dyskusji?

 

Pada tutaj wiele slow, niestety calkowicie dla mnie nieprzydatnych w temacie przyczepy. Na 3 lub 4 strony pisania pojawil sie jeden plik zwiazany z tematem, niestety nie rozwiazal on problemu o ktory pytalem.

 

Mimo, ze kilkukrotnie napisalem, ze moj samochod do bolu i - przepraszam za slowo - wyzygania jest zgodny z obowiazuacymi przepisami, ze spelnia wszystkie warunki techniczne, ze bez najmniejszych problemow przeszedl dopuszczenie do ruchu oraz zostal zarejestrowany oraz ze przeszedl kolejne OBT bez zadnych problemow, to w dalszym ciagu probujecie wykazac, ze cos zrobilem niezgodnego. Nie wiem jaki macie w tym cel, nie interesuje mnie to (intereswaloby, gdybym popelnil jakis blad, z powodu ktorego dostalbym N, a ze tak nie bylo i nie jest, nie ma sie co nad tym zastanawiac).

 

Dlatego po raz kolejny prosze - wrocmy do sprawy przyczepy i kwesti przepisow, na podstawie ktorych mozna stwierdzic czy zarejestrowanie takiego zestawu jest mozliwe,

zu1.JPG.b2396b969bf05e12550ae2e5d2860f61.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego ZURAW przeglądając twoje posty na jednym się trochę ubawiłem- na tym ze skanem twojego DR.Dlaczego ? Dlatego że w tym dowodzie rejestracyjnym pozycja O1 i O2 jest wykreskowana, tak więc na dzień dzisiejszy ten pojazd nie powiniwn ciągnąć przyczepy.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaz kilka samoxhodow sie przez moje rece przewinelo i obecnie mam ich kilka jakos nigdy nigdzie zaden diagnosta nie sprawdzal mi, czy mojemu znajomemu, geometrii.

 

Oczywiście, że nie sprawdza za każdym razem (od wstępnego sprawdzenia poślizgu bocznego jest płyta i to jest akurat robione ZAWSZE) . Ale ma taki możliwości techniczne i prawne.

 

ja pokazalem, ze zalozenie dysnasow nie ma wplywu na geometrie.

 

Hmm... a słyszałeś o takim parametrze jak ramię siły kąta PSZ (pochylenia sworznia zwrotnicy)?

 

Przeciez ten pojazd nie jest fabryczny, wiec jak ma mu odpowiadac?

 

A jaki? SAM nie... to może składak?? No to zakaz rejestracji. - wynik N

 

wiec wyjasniam, ze z tylu mam przednie zawieszenie fiata puto,

 

Hamulce też? "samodzielne zmiany konstrukcyjne jakiejkolwiek części układu hamulcowego" - Wynik N

 

z przodu mam zawieszenie wlasnej konstrukcji ze sprezynami liczonymi i wykonanymi na zamowienie wlasnie do mojego samochodu

 

Elementy związane z bezpieczeństwem MUSZĄ posiadać odpowiednie oznakowania - mają? - wynik N

 

Nie będę się tu już rozwodził o silniku który na który buda nie była homologowana itd itp...

Tyle tak na szybko o samochodzie. Chcesz więcej zapraszam na BTP, wyjedziesz na lawecie bez dowodu. I nie chwal się proszę gdzie robisz badania, bo tu czytają różni ludzie i jeszcze sprowadzisz na kogoś nieszczęście...

 

Teraz o haku...

 

PORD

50) przyczepa - pojazd bez silnika, przystosowany do łączenia go z innym pojazdem;

52) naczepa - przyczepę, której część spoczywa na pojeździe silnikowym i obciąża ten pojazd;

 

Więc robisz naczepę. Ok.

Sprzęg kulowy nie jest przystosowany do podczepiania naczep, choćby z tego względu, że nie może przenosić zbyt dużych obciążeń w pionie. Maksymalne jakie widziałem miały dopuszczalne obciążenie 100 kg ( i nie pisz proszę, że będziesz z wagą latał za każdym załadowaniem naczepy żeby nie przekroczyć nacisku) i bardzo łatwo je przekroczysz, co będzie prowadziło do szybkiego zużycia kuli.

 

P.S.

Marek1, niestety, ale w wielu kwestiach tez nie masz racji. Natomiast ideę masz dobrą, taki pojazdy trzeba wykluczać z ruchu po drogach publicznych - lawetka, zloty i jazdy po zamkniętych odcinkach pokazowych.

 

zuraw, i nie męcz mnie teraz żebym na każde moje zdanie poszukał Ci paragrafów, bo odpowiem Ci tak jak kiedyś klientowi na stacji po tym jak wyskoczył, żebym mu pokazał odpowiedni zapis w DZ.U. - SKP to nie biblioteka, akty prawne można sobie sprawdzić na internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie udowodnic, ze panowie w MI nie mieli racji czy jak?

 

Tak - dokładnie tak :) I biorąc pod uwagę to co na piśmie MI wysyła do SKP i WK, a to co rzekomo usłyszałeś w WK (przecież nie zakładam, że zmyślasz), to wychodzi nam, że albo wprowadzono Cię w błąd w MI (aż się wierzyć nie chce - to jednak zbyt poważna instytucja), albo trafiłeś na osobę niekompetentną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego po raz kolejny prosze - wrocmy do sprawy przyczepy i kwesti przepisow, na podstawie ktorych mozna stwierdzic czy zarejestrowanie takiego zestawu jest mozliwe,

 

Widzę że temat już przez kolgów został rozbudowany o kolejne wątki.

Jak widac nie tylko ja jestem tym "złym diagnostą" który uważa że taki pojazd nie może być zarejestrowany tak jak jest.

 

Chcesz wrócić do tematu haka i przczepy.

Nie zamierzam tu tworzyć komuś jakiegoś darmowego doktoratu z tego tematu.

więc ograniczę sie do Twojego pojazdu.

Za tą przeróbkę bierzesz sie już wogóle bez zadnego pojęcia o swoim aucie.

Powiedz jak zinterpretujesz te wykreskowane pola O1 i O2 w DR?

Uwazasz może że to nadal jest "radosna twórczość" urzedników WK ?

To że drążysz temat tego haka przy TYM aucie wskazuje na zupełne dyletanctwo.

FSM BB w wersji PF126 Bis jest pojazdem który nie jest przeznaczony do ciagnięcia przyczepy.

Tak został zaprojektowany i wyprodukowany.

Fabyka nie przewidziała dla BISa mozliwości ciągnięcia przyczepy i montowanie jakiegokolwiek haka do niego jest niedopuszczalne, fabycznie zakazane.

I to tyle w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - dokładnie tak :) I biorąc pod uwagę to co na piśmie MI wysyła do SKP i WK, a to co rzekomo usłyszałeś w WK (przecież nie zakładam, że zmyślasz), to wychodzi nam, że albo wprowadzono Cię w błąd w MI (aż się wierzyć nie chce - to jednak zbyt poważna instytucja), albo trafiłeś na osobę niekompetentną :)

Trudno mi tutaj zabrac bardziej szczegolowy glos - nie wiem jakie pisma otrzymujecie, jakie wychodza z MI, czy podlegaja interpretacji, czy sa jednoznaczne. Nie mniej jednak postepowalem wedlug ich zalecen i jak widac samochod przechodzi OBT i jest zarejestrowany.

 

No dobra, ale samochod samochodem - jezdzi, ma sie dobrze i oby tak zostalo. Chcialbym jednak porozmawiac o tym sprzegu, bo o ile zrobienei samej przyczepy raczej nie bedzie stanowilo probmu (dyszel, zaczep itp), o tyle wlasnie problem widze w mocowaniu haka na dachu. W podanym linku sa standardowe informacje dotyczace wymiarow kuli, ale oczywistym jest, ze kuli sam bym nie robil, tylko wykorzystal gotowa. Przygladalem sie konstrukcji haka temu na filmie probujac dojrzec profil do ktorego przymocowana jest kula oraz sposob mocowania do.. no wlasnie - czego? - runienek, wzmocnienia dachu, wyprowadzonego elementu konstrukcyjnego. Wiadomo, ze 1974 roku byly inne przepisy i chcac to zrobic dobrze obecnie trzeba opierac sie na obowiazujacyh obecnie przepisach. I wlasnie takich szukam w zakresie sposobu mocowania hakow holowniczych do pojazdu. Jesli dysponuje ktos informacjami w tym zakresie, bede wdzieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym jednak porozmawiac o tym sprzegu, bo o ile zrobienei samej przyczepy raczej nie bedzie stanowilo probmu (dyszel, zaczep itp), o tyle wlasnie problem widze w mocowaniu haka na dachu. W podanym linku sa standardowe informacje dotyczace wymiarow kuli, ale oczywistym jest, ze kuli sam bym nie robil, tylko wykorzystal gotowa.

 

Więc robisz naczepę. Ok.

Sprzęg kulowy nie jest przystosowany do podczepiania naczep, choćby z tego względu, że nie może przenosić zbyt dużych obciążeń w pionie. Maksymalne jakie widziałem miały dopuszczalne obciążenie 100 kg ( i nie pisz proszę, że będziesz z wagą latał za każdym załadowaniem naczepy żeby nie przekroczyć nacisku) i bardzo łatwo je przekroczysz, co będzie prowadziło do szybkiego zużycia kuli.

 

A co Ci tam... zaszalej... zamontuj siodło do naczepy na dachu.

 

 

 

Właśnie teraz po Twoim poście najlepiej widać jak omijasz i ignorujesz niewygodne dla siebie kwestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tą przeróbkę bierzesz sie już wogóle bez zadnego pojęcia o swoim aucie.

Powiedz jak zinterpretujesz te wykreskowane pola O1 i O2 w DR?

Uwazasz może że to nadal jest "radosna twórczość" urzedników WK ?

To że drążysz temat tego haka przy TYM aucie wskazuje na zupełne dyletanctwo.

FSM BB w wersji PF126 Bis jest pojazdem który nie jest przeznaczony do ciagnięcia przyczepy.

Tak został zaprojektowany i wyprodukowany.

Fabyka nie przewidziała dla BISa mozliwości ciągnięcia przyczepy i montowanie jakiegokolwiek haka do niego jest niedopuszczalne, fabycznie zakazane.

I to tyle w tym temacie.

 

No widzisz - masz racje, ale tylko czesciowo. Problem nie tkwi w projekcie, ale dostepnych wowczas materialach. Brak mozliwosci ciagniecia przyczepy wynikal z braku mozliwosci znalezienia opony o wyzszym niz standardowy wowczas indeksie nosnosci. Opony dostepne wowczas na rynku, o ile jeszcze umozliwialy przy masie zwyklego malucha dolozenia nacisku na hak, o tyle w przypadku wiekszej masy bisa i dodatkowego obciazenia przekraczaly juz swoje parametry. Stad zostalo wprowadzone ograncizenie dla bisow i zakaz montoazu haka holowniczego.

 

W obecnych czasach dostepny jest wybor opon o bardzo szerokim sprekstrum rozmiarow oraz indeksow i wystarczy wymiana na opony o indeksie nosnosci umozliwiajacym dolozenie do masy bisa ciezaru na hak holowniczy, aby moc go spokojnie zamontowac. Konstrukcyjnie hak ten niczym nie rozni sie od haka zwyklego malucha.

 

I cos mi tak sie wydaje, ze zaraz zazadacie jakiejs homologacji z tym zwiazanej, gdzie w instrukcji obslugi samochodu wydanej przez producenta jest wyraznie napsiane, to co powyzej opisalem.

 

Przy oponach, ktore mam w samochodzie hak holowniczy moge bez problemu zalozyc - zarowno zawieszenie jak i opony bez problemu to przyjma. Pozostaje jedynie problem montazu samego haka na dachu - jak sie ma to do obecnych przepisow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie udowodnic, ze panowie w MI nie mieli racji czy jak?

 

Tak - dokładnie tak :) I biorąc pod uwagę to co na piśmie MI wysyła do SKP i WK, a to co rzekomo usłyszałeś w WK (przecież nie zakładam, że zmyślasz), to wychodzi nam, że albo wprowadzono Cię w błąd w MI (aż się wierzyć nie chce - to jednak zbyt poważna instytucja), albo trafiłeś na osobę niekompetentną :)

 

Temat MI myślę że można w tej sprawie zostawić w spokoju bo przecież nie ma z niej żadnego dokumentu.

Sama rozmowa, nawet dwugodzinna, to tylko rozmowa.

Dokonane zmiany i wykonany przegląd po zmianach, został "klepniety" na OSKP i na tej podstawie wpisane przez WK do DR.

Jak można było uznać te zmiany za zgodne z obowiązującymi przepisami to jest zagadka.

 

[ Dodano: 31-10-2011, 12:05 ]

A co Ci tam... zaszalej... zamontuj siodło do naczepy na dachu.

 

Właśnie teraz po Twoim poście najlepiej widać jak omijasz i ignorujesz niewygodne dla siebie kwestie.

 

No to widzę Psuj że zaczynasz wyciągać jednak podobne wnioski do moich...trudno tu o rozsądny dialog.

Żuraw na pewno to zrobi i jeszcze znajdzie SKP które mu potwierdzi prawidłowość montażu tego haka a WK znowu będzie musiało wpisać tę niedorzeczność do DR.

Hak w BISie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz o haku...

 

PORD

50) przyczepa - pojazd bez silnika, przystosowany do łączenia go z innym pojazdem;

52) naczepa - przyczepę, której część spoczywa na pojeździe silnikowym i obciąża ten pojazd;

 

Więc robisz naczepę. Ok.

Sprzęg kulowy nie jest przystosowany do podczepiania naczep, choćby z tego względu, że nie może przenosić zbyt dużych obciążeń w pionie. Maksymalne jakie widziałem miały dopuszczalne obciążenie 100 kg ( i nie pisz proszę, że będziesz z wagą latał za każdym załadowaniem naczepy żeby nie przekroczyć nacisku) i bardzo łatwo je przekroczysz, co będzie prowadziło do szybkiego zużycia kuli.

Oczywiscie, ze nie bede biegal, bo to bez sensu. Moze wiesz z czego wynika maksymalne obciazenie kuli haka? Czy z samej konstrukcji kuli, czy tez dlugosci ramienia, na koncu ktorego znajduje sie kula? A moze jeszcze od czegos innego? Skads te masy sie wziely i dobrze byloby wiedziec skad.

 

zuraw, i nie męcz mnie teraz żebym na każde moje zdanie poszukał Ci paragrafów, bo odpowiem Ci tak jak kiedyś klientowi na stacji po tym jak wyskoczył, żebym mu pokazał odpowiedni zapis w DZ.U. - SKP to nie biblioteka, akty prawne można sobie sprawdzić na internecie.

 

Widzisz, tylko wy tymi paragrafami operujecie na co dzien majac w swoich obowiazakach ich znajomosc w przeciwienstwie do tzw czlowieka z ulicy. Mozesz wiec pomoc i podpowiedziec w jakiej czesci przepisow szukac odpowiedzi na postawione pytania nie zaslaniajac sie tekstem jaki podales (pomijam kwestie czy byl on kulturalny). Napisalem na forum pytanie z prosba o pomoc w znalezieniu stosownych przepisow, a nie o rady wg waszych widzi-wam-sie. Jesli nie jestescie w stanie podac stosowanych paragrafow, powiedzcie to wprost i temat uznamy za zakonczony. Wtedy znowu bede musial poswiecic czesc swojego zycia i zaglebic sie mocno w przepisy, ktorych nie znam tak dobrze jak wy (chyba) znajdujac lub nie rozwiazanie swojego problemu. Tylko czemu ma w takim razie sluzyc to forum - TWA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy oponach, ktore mam w samochodzie hak holowniczy moge bez problemu zalozyc - zarowno zawieszenie jak i opony bez problemu to przyjma. Pozostaje jedynie problem montazu samego haka na dachu - jak sie ma to do obecnych przepisow?

 

Opony masz nieoryginalne to fakt.

Wygląda że oś przedniaa i tylna mają różne rozmiary.

Ale to już inny temat.

Co z tego że może mają one wyższą nośność.

Producent zostawił to nieszczęsne dla Ciebie 6,00 kN max dop. nacisku na oś. w DR.

990 kg DMC, podział masy przód/tył ?

Optymistycznie niech będzie 40% na 60% /w rzeczywistości jest na pewno gorzej/

tj. 396 kg przód i 594 kg tył.

Czyli tył 5,82 kN , 6 kN jest dop. więc zostało 0,18 kN na ew. nacisk haka.

Taka wartość jest niedozaakceptowania, nie ma takich haków.

Montaż haka niemożliwy ze względu na przeciążenie osi tylnej.

To tak trochę bezlitosnej matematyki.

A teraz najważniejsze:

Producent NIE OKREŚLIŁ dla tego pojazdu MMC przyczepy więc nie możesz niczego ciągnąć bo nie wiadomo ile by to miało być.

A może inaczje to ujmę bardziej "łopatologicznie"

Producent określił tę wartość, to jest ZERO kg.

 

[ Dodano: 31-10-2011, 12:53 ]

Tylko czemu ma w takim razie sluzyc to forum - TWA?

 

No na pewno nie temu czego oczekujesz, czyli podania sposobu na ominięcie prawa.

Pomyliłeś fora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czemu ma w takim razie sluzyc to forum - TWA?

 

Ma pomagać diagnostom, m.in. w zwalczaniu takich pojazdów jak Twój.

 

Napisalem na forum pytanie z prosba o pomoc w znalezieniu stosownych przepisow, a nie o rady wg waszych widzi-wam-sie.

 

Odpisałem Ci co sądzę o Twoim aucie i Twoim pomyśle na hak. Zgodnie z przepisami.

 

Moze wiesz z czego wynika maksymalne obciazenie kuli haka? Czy z samej konstrukcji kuli, czy tez dlugosci ramienia, na koncu ktorego znajduje sie kula?

 

Za dużo kombinujesz.

(pomijam kwestie czy byl on kulturalny)

 

Bardziej niekulturalne, ale może zrozumiałe będzie to:

Idź do chirurga i zapytaj się czy facet może przeszczepić sobie pewną część ciała na czoło. Pomijając postukanie się lekarza w to właśnie czoło to odpowiedź będzie taka - pewnie się da, ale to i tak nie będzie działać tak jak powinno.

 

Pomyliłeś fora...

 

Niestety jest to prawda.

 

 

Temat uważam za zamknięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.