marbie Napisano 28 Styczeń 2013 Share Napisano 28 Styczeń 2013 Czy miał może ktoś do czynienia z numerami nadwozia zastępczymi w samochodzie sprowadzonym z Włoch? Jak to u nich wygląda? Czy jest jakaś adnotacja w papierach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 28 Styczeń 2013 Share Napisano 28 Styczeń 2013 Czy jest jakaś adnotacja w papierach? Jest na dole w tych "długaśnych" uwagach. Ja miałem numer nabijany w Iveco z Włoch było to kilka cyferek i na początku i końcu numeru jakaś gwiazdka, a w tych uwagch właśnie było wpisane że numer został nadany bo stary skorodował. Problem był tylko z TZ bo była oryginalna i numer się nie zgadzał. Pojazd dostał w WK decyzję na zastępczą i obyło się to bez kłopotu ten nabijany numer został przyjęty przez WK wystarczyło tłumaczenie włoskiego DR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marbie Napisano 28 Styczeń 2013 Autor Share Napisano 28 Styczeń 2013 To chciałem wiedzieć. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtek1k Napisano 28 Styczeń 2013 Share Napisano 28 Styczeń 2013 ............i w tych gwiazdkach jest np MI czyli Milano (nazwa miasta? albo okręgu? - nie jestem pewien) gdzie był ten nr nabity. też się z tym spotkałem, ale znam lepszy przypadek, było 5 kupujących (w tym 2 policjantów), po sprawdzeniu nr vin podjechali na komendę sprawdzić czy nie kradziony itp. ...............i na komendzie samochód został "zaaresztowany" prokuratura wyjaśniała przez 2 lata o co chodzi z tym nabitym we włoszech vinem. hehehehe na końcu oddali samochód sprzedawcy........................................z grubą teczką dokumentów.hehehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.