ddaro Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 e a może faktycznie za długo trzymał te baki, nauczy się, kiedyś zmiennik który 3 lata pracuje zadzwonił zapytac na ile bt motoroweru rok czy dwa?, nieraz z głowy wylecim albo sie nie pomysli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IVVO Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Kolego - lepiej się głupio zapytać niż dać d... Po 1000 okresowych nagle zabytek na cito i ... uruchamia się komplikator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Tak masz rację, że lepiej i nie ma głupich pytań, jednakże nie porównuj pytania o badaniu zabytkowym, do czytania DR - elementarnego działania diagnosty. Dodatkowo jeżeli jest to świeżo upieczony diagnosta to zdaje mi się, że mam za mały "łeb" bo w nim to się nie mieści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker100 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 że mam za mały "łeb" notak patrząc na avatar, hmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crackers Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 nie porównuj pytania o badaniu zabytkowym, do czytania DR - elementarnego działania diagnosty Dodatkowo jeżeli jest to świeżo upieczony diagnosta to zdaje mi się' date=' że mam za mały "łeb" bo w nim to się nie mieści. [/quote']Niby się z Tobą zgadzam,a nawet na pewno,taką wiedzę odnośnie F3 powinien posiadać każdy facet choć minimalnie interesujący się motoryzacją.Niestety z mojego doświadczenia taką wiedzę posiada 20-25% zainteresowanych.Rzesze mechaników,handlarzy i innej maści specjalistów nie mają pojęcia ani o F3,ani o zapisach na TZ pojazdu za wyjątkiem VIN-u(nie usprawiedliwia to kolegi,ale na bank miał pomroczność jasną )A co powiecie na księgowe(z wieloletnim stażem,jak mówią przez telefon),które żądają VAT-ów(pozytywnych)na auta 4,5 osobowe..."przecież tu jest jasno napisane,przecież ja się znam,siedzę w tym od lat,tu sie VAT należy itd,itp"mniej więcej argumenty jednej z pań dzwoniących dzisiaj .Wszędzie zdarzają się babole,najważniejsze to wyciągnać wnioski na przyszłość .pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Proszę nie zawężać grona osób - pisząc diagnosta miałem na myśli panów i panie. najważniejsze to wyciągnać wnioski na przyszłość Z tym zgadzam się na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crackers Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Proszę nie zawężać grona osób - pisząc diagnosta miałem na myśli panów i panie. nie zawężam,tylko kobietom w niektórych sprawach wybaczam więcej,albo mniej wymagam-OT takie moje równouprawnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Zastanawiające jest w tym jedno. Wymogi formalne i proces szkolenia są dość wymagające. Egzamin jeśli wierzyć temu co tu się pisze na forum jest wręcz arcytrudny. Jak zatem rozumieć taką sytuację, że po takich egzaminach diagnosta nie zna wzoru krajowego DR? Absolutnie nie chodzi mi w tej wypowiedzi o to, żeby osobiście dopiec Koledze. Bardziej stawiam tą tezę pod kątem tego, gdzie tkwi błąd i luka w tym systemie, że doprowadza do takich sytuacji? Czy to nie trochę jak z egzaminem na PJ? Kierowca podjeżdża z linijką do słupków na placu, ale faktyczne, życiowe sytuacje na drodze - nawet te niby najprostsze często go przerastają... Czy tu nie jest podobnie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crackers Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Czy tu nie jest podobnie??Myślę,że jest.Tak to jest,jak diagnosta zamiast skupić się na stanie technicznym pojazdu,musi być prawnikiem,poborcą skarbowym,specjalistą w dziedzinie rejestracji,grafologiem,ekspertem od fałszerstw i wszystkich TR świata,wróżką,jasnowidzem itd,itp.W takiej sytuacji,przy tym ogromie zagadnień gubi się gdzieś sens podstawowych zachowań i nawyków diagnosty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Bardziej stawiam tą tezę pod kątem tego, gdzie tkwi błąd i luka w tym systemie, że doprowadza do takich sytuacji? Czy to nie trochę jak z egzaminem na PJ? Wg mnie kwestia jest w szkoleniu. Miałem to szczęście, że szkolenie przechodziłem jeszcze "po staremu" (uzupełniałem 100 i ADR po nowemu) ale ze szkolącymi z najwyższej półki i w sposób bardzo interesujący. Część teoretyczna była omawiana przez dwóch panów. Jeden z nich typowa "papuga" - artykuł ... ustęp... pkt... w związku z ..... z uwzględnieniem ..... . Drugi natomiast zawodowy praktyk, znający luki w przepisach i niespójność zapisów w stosunku do sytuacji w realu na skp. Szkolenie polegało na dialogu pomiędzy dwoma panami, jeden wszystko pod linijkę a drugi z praktyki, jak to zrobić a jak tamto, bo przepis niejednoznaczny. Oczywiście nie wszystkie aspekty dało się przerobić, zapamiętać ale było to szkolenie, które pokazywało podejście do tematu w normalnych warunkach i pokazywało jak brać się za bary z niektórymi tematami. Dziś niestety, mam kolegę, który przeszedł szkolenie i nic po nim nie wie, nawet podstaw. Elementarna wiedza jaka powinna być wyniesiona z tego kursu albo nie została przekazana lub słuchający nie był na nią przygotowany. Coś podobnie jak kierowcy, którzy rzekomo posiadają dokument do prowadzenia pojazdu a nie potrafią posługiwać się jego przełącznikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 Miałem to szczęście, że szkolenie przechodziłem jeszcze "po staremu" Ja też. Zajęcia były z diagnostami, praktyka na PSKP, bus100 i adr odwiedziliśmy okręgówkę, a gaz nam wykładał jeden z pierwszych montażystów gazu w Gorzowie. A i tak początki lekkie nie były, tym bardziej, że wylądowałem sam (drugi był szef który unikał odpowiedzialności jak diabeł święconej wody) na nowej PSKP z rozszerzeniami. Jak potem moi koledzy uzyskali uprawnienia po nowemu, to byłem w szoku niskim poziomem wiedzy przekazanej na szkoleniu. Jak ja miałem ciężko, to jak "nowi" teraz mają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IVVO Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 Też robiłem po staremu - szkolenie fizycznie na SKP - teoria w bardzo małym zakresie, powiedzmy podstawowym, za to praktyki w hu i trochą. Moim zdaniem nie ukończenie kursu lecz potwierdzenie fizycznej pracy przy USD-sie powinno być wykładnią do egzaminu. Delikwent po roku lub dwóch powinien dostać od UDS-a glejt o możliwości przystąpienia do egzaminu. Diagnosta ręczył by za przygotowanie do zawodu. I skończyły by się problemy z wydaniem uprawnień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 Diagnosta ręczył by za przygotowanie do zawodu. I skończyły by się problemy z wydaniem uprawnień Gdyby Cię do egzaminu przygotował stary diagnosta, przed komisją TDTu oblałbyś na pewno ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IVVO Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 Gdyby Cię do egzaminu przygotował stary diagnosta, przed komisją TDTu oblałbyś na pewno Teraz przygotowuję "ośrodki" - jak jest to widać i słychać - wiedzy go głowy nie wlejesz ale praktyki nic nie zastąpi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker100 Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 przy USD-sie IVVO co to za cudo? Teraz przygotowuję "ośrodki" - jak jest to widać i słychać IVVO ja bym się tak nie chwalił wszem i wobec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 przy USD-sie IVVO co to za cudo? takie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 Myślę, że nowy diagnosta powinien odbyć staż na SKP zanim samodzielnie przystapi do wykonywania BT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
max72 Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 jeżeli pytanie o poz. F.3 w DR padło by na forum gospodyń wiejskich (z całym szacunkiem jeżeli takowe istnieje) mówisz i masz http://forum.gotujmy.pl/kola-gospodyn-wiejskich,imprezy-kulinarne-i-konkursy,117146.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elliot Napisano 6 Kwiecień 2014 Share Napisano 6 Kwiecień 2014 Dla policjanta żadna, u nas za takie wpisy zatrzymują DR przez co mamy więcej kasy na SKP Jeśli Policjant zatrzymuje DR z powodu wpisów "---" to działa niezgodnie z prawem, a za takie postępowanie powinien "beknąć" Dlaczego niezgodnie z prawem? Jeśli taki wpis jest np. w nacisku na oś to znaczy, że to nie pojazd tylko sterowiec? Albo jak właściciel dziarsko ciągnie przyczepę, a w pozycji O1 i O2 ma wpisane "---" to też Policjant powinien "beknąć" jak zatrzyma DR? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 6 Kwiecień 2014 Share Napisano 6 Kwiecień 2014 Albo jak właściciel dziarsko ciągnie przyczepę, a w pozycji O1 i O2 ma wpisane "---" to też Policjant powinien "beknąć" jak zatrzyma DR? Za to to powinien beknąć WK bo jakim prawem wpisał "hak" do DR w którym nie były podane masy przyczep. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker100 Napisano 6 Kwiecień 2014 Share Napisano 6 Kwiecień 2014 Albo jak właściciel dziarsko ciągnie przyczepę, a w pozycji O1 i O2 ma wpisane "---" to też Policjant powinien "beknąć" jak zatrzyma DR? Za to to powinien beknąć WK bo jakim prawem wpisał "hak" do DR w którym nie były podane masy przyczep. Koledzy nie rozliczajmy innych nie znając dokładnego zakresu obowiązków, odpowiedzialności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 6 Kwiecień 2014 Share Napisano 6 Kwiecień 2014 Koledzy nie rozliczajmy innych Może masz i racje, bo fachowców i ekspertów w danej dziedzinie jest jak na lekarstwo. Znaczna część urzędników czy diagnostów kieruje się stereotypami i szablonami działająć w oderwaniu od prawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal_k Napisano 6 Kwiecień 2014 Share Napisano 6 Kwiecień 2014 Dlaczego niezgodnie z prawem?Jeśli taki wpis jest np. w nacisku na oś to znaczy, że to nie pojazd tylko sterowiec? Albo jak właściciel dziarsko ciągnie przyczepę, a w pozycji O1 i O2 ma wpisane "---" to też Policjant powinien "beknąć" jak zatrzyma DR? "---" nie musi oznaczać "0". A za "brak danych" nie ma podstawy do zatrzymania DR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elliot Napisano 6 Kwiecień 2014 Share Napisano 6 Kwiecień 2014 A za "brak danych" nie ma podstawy do zatrzymania DR. A Art 132 PORD to czym jest jeśli nie podstawą do zatrzymania: Art. 132. 1. Policjant zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie: 7) uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal_k Napisano 6 Kwiecień 2014 Share Napisano 6 Kwiecień 2014 7) uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu. 0 nie odpowiada stanowi faktycznemu, ale "---" ciężko pod to podciągnąć. Po prostu wydano DR z niepełnymi danymi, ale nie ma podstawy do jego zatrzymania z tego powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.