Skocz do zawartości

Bez Tablic


Paprock

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawny czy niesprawny?

 

Podczas przeprowadzania badań technicznych pojazdów diagności oraz pracownicy wydziałów komunikacji spotykają się z problemami związanymi z interpretacją przepisów. Dokładnie chodzi o to, czy urzędnik może wystawić czasowe dopuszczenie do ruchu, nie znając stanu technicznego pojazdu.

 

Problemem jest interpretacja przepisów przez diagnostę samochodowego, który staje przed wyborem, jaki wynik badania powinien określić w przypadku przeprowadzenia badania technicznego określonego w art. 81 ust. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym (jeżeli pojazd spełnia wymagania techniczne art. 66 ustawy), w sytuacji braku tablic rejestracyjnych pojazdów niezarejestrowanych w Polsce oraz pojazdów niezarejestrowanych w Polsce doposażonych w tablice rejestracyjne np. z Niemiec.

Jest to sytuacja bardzo często spotykana, ponieważ teoretycznie pojazd bez tablic rejestracyjnych lub z tablicami innego kraju nie spełnia warunków dopuszczających do ruchu. Polskie tablice rejestracyjne są bowiem jednym z elementów wyposażenia koniecznego do otrzymania pozytywnej oceny w trakcie badania technicznego.

 

Opinia sądu

W czerwcu 2014 r. uprawomocnił się wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z Łodzi (sygnatura akt III SA/Łd 1196/13), mówiący o tablicach rejestracyjnych pojazdu. WSA wskazał, że: „W ocenie sądu, powyższe zapisy ustawowe upoważniają do dokonania takiej interpretacji zapisów rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 26 czerwca 2012 r., iż § 2 pkt 1b tego aktu prawnego odnosi się do okresowego badania technicznego pojazdu, który jest zarejestrowany, i wobec tego do jego obowiązkowego wyposażenia należą tablice rejestracyjne. W sytuacji natomiast, gdy pojazd jest rejestrowany po raz pierwszy na terenie kraju i przemieszczony został np. na lawecie jako pojazd wyrejestrowany, bez ważnych tablic rejestracyjnych, to pierwszą czynnością związaną z rejestracją tego pojazdu na terenie kraju powinno być przeprowadzenie badania technicznego, które umożliwi dopuszczenie takiego pojazdu do ruchu. W takim przypadku, w czasie okresowego badania technicznego, diagnosta nie sprawdza stanu tablic rejestracyjnych, skoro pojazd nie ma obowiązku ich posiadania, a sam brak tablic nie może skutkować negatywnym wynikiem badania”.

Sąd wskazał także, że: „Trudno dopatrzyć się racjonalności w czasowym dopuszczeniu do ruchu pojazdu, który przed czasową rejestracją nie został poddany badaniu technicznemu, a zatem nie ma pewności, czy jego udział w ruchu drogowym nie zagraża bezpieczeństwu”.

 

Zdaniem urzędników

Z przytoczonego wyroku oraz informacji zamieszczonej na stronach Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju (zakładka „Rejestracja pojazdów” z dnia 15.04.2014 r.) jednoznacznie wynika, że urzędnik rejestrujący pojazd nie ma prawa wydać pozwolenia czasowego, nie znając stanu technicznego pojazdu, którego pozwolenie to dotyczy. W przypadku przeprowadzenia badania technicznego określonego w art. 81 ust. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym (jeżeli pojazd spełnia wymagania techniczne art. 66 ustawy), diagnosta samochodowy powinien określić wynik badania technicznego jako pozytywny w sytuacji braku tablic rejestracyjnych pojazdów niezarejestrowanych w Polsce oraz pojazdów niezarejestrowanych w Polsce doposażonych w tablice rejestracyjne z innego kraju.

Tożsamy pogląd jest obecnie prezentowany przez wiele urzędów w Polsce, np. Urząd Miasta Krakowa czy Urząd Miasta Łodzi. W 2013 roku wielu diagnostów samochodowych podczas organizowanych seminariów szkoleniowych wskazywało, że w przeważającej części urzędów w Polsce do ruchu dopuszczane są pojazdy bez ważnych badań technicznych. Według specjalistów działanie takie jest rażącym naruszeniem przepisów, które może przyczy niać się do zwiększenia zagrożenia uczestników ruchu drogowego.

Diagności zwracają również uwagę na fakt, że są zmuszani przez urzędników do określenia wyniku badania technicznego jako negatywny, w przypadku gdy pojazd sprawny technicznie niezarejestrowany w Polsce (niedoposażony w tablice rejestracyjne) jest przedstawiony na okresowe badanie techniczne po raz pierwszy przed pierwszą rejestracją na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Co na to policja

O stanowisko w tej sprawie poproszono także policję. Według niej organ dokonujący rejestracji, a konkretnie urzędnik dokonujący czynności związanych z rejestracją pojazdu, nie ma ani kompetencji, ani warunków do badania stanu technicznego pojazdu, a więc musi oprzeć się na zaufaniu do jednego ze wskazanych dokumentów.

Policja wskazała również, że dopuszczalne jest dokonanie czasowej rejestracji, jeśli właściciel pojazdu nie przedstawił wszystkich dokumentów (art. 74 ust. 2A Prd), ale niezbędne są dokumenty stwierdzające pozytywny wynik i aktualność badań technicznych.

 

Słowo przeciwko słowu

Jako potwierdzenie istniejących niejasności można podać konkretny przykład diagnosty samochodowego, który otrzymał status podejrzanego po tym, że jako funkcjonariusz publiczny, uprawniony do wystawienia dokumentu, w wystawionym przez siebie zaświadczeniu o przeprowadzonym badaniu technicznym poświadczył nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne, w ten sposób, że wykonując badanie techniczne pojazdu wyposażonego w niemieckie tablice rejestracyjne nieprawidłowo uznał, że spełnia on wymagania techniczne. Postanowienie o przedstawieniu zarzutów w sprawie poświadczenia nieprawdy zostało ogłoszone diagnoście po zapoznaniu się przez komendę powiatową policji z opinią Transportowego Dozoru Technicznego.

W ramach prowadzonego postępowania zarówno prokuratura, jak i policja miały możliwość przeprowadzenia konfrontacji różnych opinii, z których tylko jedna obciążała diagnostę (opinia TDT), druga zaś wskazywała, że postąpił właściwie (opinia SITK RP O/Krosno).

W swojej ocenie – podanej w uzasadnieniu przez prokuraturę – TDT wskazał, iż w sytuacji będącej przedmiotem postępowania diagnosta wykonujący badanie techniczne pojazdu powinien wydać zaświadczenie z wynikiem negatywnym, umieszczając w nim usterkę o treści „brak tablic rejestracyjnych”, podając jej ocenę i zaznaczając, że usterka jest istotna z uwagi na brak owych tablic.

Natomiast w opinii SITK RP O/Krosno nr 1/12/2013/SKP z dnia 5 grudnia 2013 roku jest stwierdzenie: „W przypadku przeprowadzenia badania technicznego określonego w art. 81 ust. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym (jeżeli pojazd spełnia wymagania techniczne art. 66 ustawy), diagnosta samochodowy powinien określić wynik badania technicznego jako pozytywny w sytuacji braku tablic rejestracyjnych pojazdów niezarejestrowanych w Polsce oraz pojazdów niezarejestrowanych w Polsce doposażonych w tablice rejestracyjne np. z Niemiec”.

W związku z wyżej wymienioną opinią 10 grudnia 2013 roku wyjaśniono funkcjonariuszowi policji, dlaczego w opinii specjalistów uważany wówczas za podejrzanego diagnosta postąpił w sposób prawidłowy. Wskazano, że pracownicy wydziałów komunikacji postępują niewłaściwie, dopuszczając do ruchu pojazdy w sytuacji braku wiedzy o ich stanie technicznym.

Jaki był finał tej sprawy? Otóż, zaledwie dwa dni od udzielonych wyjaśnień prokuratura postanowiła umorzyć dochodzenie przeciwko diagnoście wobec braku znamion czynu zabronionego. Oceniając całościowo zgromadzony materiał dowodowy, uznała, iż nie daje on podstaw do wniesienia do sądu aktu oskarżenia przeciwko diagnoście. Według opinii specjalistów diagnosta samochodowy, który przeprowadza badanie techniczne pojazdu po raz pierwszy przed pierwszą rejestracją na terytorium RP, w sytuacji gdy pojazd jest doposażony w zagraniczne tablice rejestracyjne, nie ma prawa wskazywać, że pojazd ten nie posiada tablic rejestracyjnych, bowiem jest to poświadczanie nieprawdy. Nie można stwierdzić, że tablic rejestracyjnych brakuje, w sytuacji gdy stanowią one doposażenie pojazdu, czyli wtedy, gdy tak naprawdę są.

 

Problem znany od lat

Całe zamieszanie z dopuszczaniem do ruchu pojazdów nie jest niczym nowym. Już w 2009 roku Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, w którym zawarte zostały wyniki kontroli sprawowania nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów przez starostów.

Według NIK nadzór prowadzony był nierzetelnie i z naruszeniem obowiązujących przepisów prawa. Ocena ta dotyczyła zarówno wykonywania nadzoru nad przedsiębiorcami prowadzącymi stacje kontroli pojazdów, jak i zatrudnionymi w nich diagnostami.

Pracownicy, którym powierzono zadania z zakresu nadzoru nad SKP, nie mieli odpowiedniego przygotowania teoretycznego i praktycznego. Negatywnie ocenieni zostali także starości, którzy według NIK-u nierzetelnie sprawowali kontrolę nad stacjami. Na zakończenie warto dodać, że dopuszczanie do ruchu drogowego pojazdów bez fundamentalnej wiedzy dotyczącej ich stanu technicznego stoi w sprzeczności z art. 5 i 7 Konstytucji RP, według których Rzeczpospolita Polska zapewnia bezpieczeństwo obywateli, a obowiązkiem organu jest stosowanie zasady „co nie jest dozwolone, jest zakazane”. W związku z tym starosta i jego personel nie powinni dowolnie interpretować przepisów i nadawać sobie więcej uprawnień niż wynika to z przepisów prawa, ani narażać właścicieli i posiadaczy pojazdów na niepotrzebne wydatki związane z rejestracją pojazdu.

Takie sytuacje nie należą do wyjątków i nadal stanowią chleb powszedni na SKP oraz w wydziałach komunikacji, gdzie rejestrowane są samochody. Niestety, przepisy wciąż interpretowane są w różny sposób, więc ich jednoznaczna wykładnia wydaje się pilną potrzebą.

 

Opracowano na podstawie informacji dostarczonych przez SUNRISE PHU Grzegorz Krzemieniecki

 

 

http://www.autoexpert.pl/rynek-i-zarzadzanie/Sprawny-czy-niesprawny,5107,1?nl=5112

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 427
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • michal_k

    43

  • blakop

    41

  • biker100

    39

  • max72

    27

Top Posters In This Topic

Posted Images

Czy na PC bez zapisu o BT można się poruszać?? Wg mnie nie. Analogicznie jak się ma DR oraz brak BT to można się poruszać? No nie. Więc nie bardzo widzę, to stwierdzenie, że urzędnik wydając PC zezwala na poruszanie się pojazdem bez ważnych badań. Na nic nie zezwala. Sierżant po zatrzymaniu kierowcy, który nie przedstawi ważnego badania czy to do DR czy do PC powinien bezwzględnie odholować taki pojazd.

Natomiast fakt posiadania tablic na OBT, wg mnie, nie wyłącza pojazdów rejestrowanych po raz pierwszy. Odkąd zlikwidowano BT "pierwsze" zrównano pojazdy i ich warunki techniczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy na PC bez zapisu o BT można się poruszać??

 

Tak, bo w PC nie ma miejsca na wpis o BT. Oczywiście pojazd jest dopuszczony do ruchu jeśli spełnia art. 66.

 

Sierżant po zatrzymaniu kierowcy, który nie przedstawi ważnego badania czy to do DR czy do PC powinien bezwzględnie odholować taki pojazd.

 

Absolutnie nie. PC jest dokumentem wystarczającym, o ile pojazd spełnia art. 66. Czyli policjant może zatrzymać PC dopiero kiedy stwierdzi usterki.

 

Więc nie bardzo widzę, to stwierdzenie, że urzędnik wydając PC zezwala na poruszanie się pojazdem bez ważnych badań.

 

Urzędnik wydaje PC "w ciemno", ale i tak pojazd zgodnie z art. 71 PORD nie jest dopuszczony do ruchu jeśli nie spełnia art. 66.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście pojazd jest dopuszczony do ruchu jeśli spełnia art. 66.

Art. 71. 1. Dokumentem stwierdzającym dopuszczenie do ruchu pojazdu samochodowego, ciągnika rolniczego, motoroweru lub przyczepy jest dowód rejestracyjny albo pozwolenie czasowe. Przepis ten nie dotyczy pojazdów, o których mowa w ust. 3.

 

2. Pojazdy określone w ust. 1 są dopuszczone do ruchu, jeżeli odpowiadają warunkom określonym w art. 66 oraz są zarejestrowane i zaopatrzone w zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne, a w przypadku pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli, w nalepkę kontrolną.

 

Czyli żaden pojazd zarejestrowany czasowo (czerwone TR, PC) nie jest dopuszczony do ruchu zgodnie z pkt.2. - no nie wliczając motocykla. Powód nalepka kontrolna, której nie wydaje się do TTR.

No ale skoro nie wydaję się to należy jej wymagać? Czy zapis pkt. 2 nie należy zredagować? *nalepka kontrolna - nie dotyczy rejestracji czasowej.?

 

ale i tak pojazd zgodnie z art. 71 PORD nie jest dopuszczony do ruchu jeśli nie spełnia art. 66.

3. Pojazd niewymieniony w ust. 1, przyczepa motocyklowa oraz przyczepa spe-cjalna przeznaczona do ciągnięcia przez ciągnik rolniczy lub pojazd wolnobież-ny jest dopuszczony do ruchu, jeżeli odpowiada warunkom określonym w art. 66.

 

powyższy zapis też jest kontrowersyjny. Nie jest określone kto i kiedy, zwłaszcza kiedy ma stwierdzić spełnienie warunków art. 66 ustawy, powstaję więc martwa dziura pomiędzy WK, a momentem otrzymania na SKP zaświadczenia, że pojazd spełnia art.66 ustawy. Co będzie jak z zaświadczenia zniknie zapis spełnia wymagania techniczne art. 66 ustawy? Kto będzie o tym decydował, że pojazd spełnia czy nie? Właściciel pojazdu?

 

Brakuje mi tu zapisu o warunkowym dopuszczeniu do ruchu właśnie w celu wykonania badania technicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

momentem otrzymania na SKP zaświadczenia, że pojazd spełnia art.66 ustawy

 

A czy pojazd z UD spełnia art. 66? Śmiem twierdzić, że nie, a zaświadczenie z badania mówi coś innego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy pojazd z UD spełnia art. 66? Śmiem twierdzić, że nie, a zaświadczenie z badania mówi coś innego
dlatego Michale
jak z zaświadczenia zniknie zapis spełnia wymagania techniczne art. 66 ustawy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sierżant po zatrzymaniu kierowcy, który nie przedstawi ważnego badania czy to do DR czy do PC powinien bezwzględnie odholować taki pojazd.

 

No troszku się zagalopowałeś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego?

Dziś nie ma żadnej konsekwencji za jazdę bez ważnego BT. Gdyby sierżant był zobligowany do odholowania pojazdu a następnie kierowca do zaholowania go na SKP, koszty z tym związane ukróciłyby proceder.

Tak jak w krajach skandynawskich nie ma BT czy ubezpieczenia zabierają TR i tylko laweta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Pojazd niewymieniony w ust. 1, przyczepa motocyklowa oraz przyczepa spe-cjalna przeznaczona do ciągnięcia przez ciągnik rolniczy lub pojazd wolnobież-ny jest dopuszczony do ruchu, jeżeli odpowiada warunkom określonym w art. 66.

powyższy zapis też jest kontrowersyjny. Nie jest określone kto i kiedy, zwłaszcza kiedy ma stwierdzić spełnienie warunków art. 66 ustawy,

..............

Kto będzie o tym decydował, że pojazd spełnia czy nie? Właściciel pojazdu?

Właściciel pojazdu jest osobą odpowiedzialną i Państwo musi darzyć go zaufaniam.

I jeżeli chce przemieść pojazd celem wykonania badania (nie zapominajmy, że w tym celu PC się wydaje) to znaczy, że dołożył wszelkich starań, żeby ten pojazd był sprawny ;)

A nie jeździł przez 29 dni a w 30 na badanie techniczne. Uważam, że powinien to zrobić niezwłocznie.

 

Nie będę tu opisywał maszyn budowlanych, przecież to nikt inny tylko właściciel jest zobowiązany do przygotowania takiego pojazdu do ruchu po drogach publicznych. I to on ponosi całą odpowiedzialność. Tylko co po niektórzy zapominają o tym jak chodzi o ich prywatne, czy też służbowe pojazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciel pojazdu jest osobą odpowiedzialną i Państwo musi darzyć go zaufaniam.

 

 

 

„Nie mam prawka, bo mi zabrali za punkty, ale jadę powoli i bezpiecznie, a po za tym nie śpię już od 31 godzin" usłyszeli inspektorzy od 22-letniego kierowcy po zatrzymaniu. Z analizy okazanych do kontroli dokumentów stwierdzono, że kierujący pojazdem pomocy drogowej o dopuszczalnej ładowności 1100 kg przewoził uszkodzony pojazd o masie 2900 kg z Częstochowy do Krakowa. Ładunek był zatem za ciężki o 1800 kg, nieprawidłowo oznakowany i zabezpieczony oraz umieszczony na pojeździe, w sposób powodujący utratę stateczności pojazdu. Kierujący nie okazał do kontroli prawa jazdy...................................

 

http://www.gitd.gov.pl/dla-mediow/aktualnosci/nie-mam-prawka,-bo-mi-zabrali-czyli-kierowca-bez-uprawnien-i-przeladowana-laweta

 

czy taka osoba jest osobą odpowiedzialną ........................................................

może nie na temat -ale takie jest podejście naszych kierowców do wszystkiego -zaczynając od badań technicznych ,poruszania się po drogach ........................może jakoś się uda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy taka osoba jest osobą odpowiedzialną ..

 

Oczywiście, że nie. Ale założenie musi być takie, ze kierowcy są odpowiedzialni- a od wyłapywania tych "normalnych inaczej" są odpowiednie organy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy taka osoba jest osobą odpowiedzialną ..

 

Oczywiście, że nie. Ale założenie musi być takie, ze kierowcy są odpowiedzialni- a od wyłapywania tych "normalnych inaczej" są odpowiednie organy...

tylko zmienić mentalność ludzi, polaków należałoby dwa kolejne pokolenia wychowywać bez możliwości kontaktu z przodkami. Inaczej szanse są znikome i czas w jakim by nastąpiło ... Zbyt duże przyzwolenie społeczne jest na wszelkiego typu patologie. Zapisami w prawie, tworząc nawet najlepsze prawo na świecie niczego nie zmienimy, zmiany musimy zacząć od nas samych.

 

Nie będę tu opisywał maszyn budowlanych, przecież to nikt inny tylko właściciel jest zobowiązany do przygotowania takiego pojazdu do ruchu po drogach publicznych. I to on ponosi całą odpowiedzialność. Tylko co po niektórzy zapominają o tym jak chodzi o ich prywatne, czy też służbowe pojazdy.
co do spostrzeżenia ketiw38 nie sposób przyznać mu racji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego?

Dziś nie ma żadnej konsekwencji za jazdę bez ważnego BT. Gdyby sierżant był zobligowany do odholowania pojazdu a następnie kierowca do zaholowania go na SKP, koszty z tym związane ukróciłyby proceder.

Tak jak w krajach skandynawskich nie ma BT czy ubezpieczenia zabierają TR i tylko laweta.

 

Jeżeli termin badania upłynął niedawno, faktycznie poza zabranym DR i obowiązkową wizytą w WK właścicielowi nic nie grozi...natomiast jeżeli termin badania upłynął dawno, już wtedy konsekwencje są poważne...przykład ? proszę: 3lata bez BT = 500pln mandatu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli termin badania upłynął niedawno, faktycznie poza zabranym DR i obowiązkową wizytą w WK właścicielowi nic nie grozi
mylisz się, nie ma mowy o terminie ważności jaki upłynął:

Art. 97 - kodeksu wykroczeń:

 

Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie

 

podlega karze grzywny do 3.000 złotych albo karze nagany.

 

Tylko podejście OKRD jest takie, że mandat ten nakładany jest fakultatywnie. Czyli przeważnie na "obcych występach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym wydaje mnie się ,że bad. dodatkowe (ustalenie danych) można wykonać bez TR z wynikiem P.

 

mojemu WK też tak się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojemu WK też tak się wydaje
czy ta praca ma na tym polegać -temu się wydaje tak ,a temu tak -dlaczego nie ma jednomyślności i jak długo jeszcze tak będzie............. :shock:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ta praca ma na tym polegać -temu się wydaje tak ,a temu tak
Tak bo to stwarza warunki do pozorów bezkarności

 

-dlaczego nie ma jednomyślności i jak długo jeszcze tak będzie............. :shock:
Jednomyślność można przyjąć, że jest - nikomu ten stan rzeczy nie przeszkadza. Nie dość tego jest możliwość ponarzekania przy ...................... :oops:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kowal napisał/a:

czy ta praca ma na tym polegać -temu się wydaje tak ,a temu tak

Tak bo to stwarza warunki do pozorów bezkarności

oraz tworzenie prawa lokalnego - co powiat to ... każdy ch... na swój strój (przepraszam) :razz:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co powiat to ... każdy ch... na swój strój (przepraszam)

 

nie ma za co każdy z nas tak myśli -może nie każdy ale większość

 

warunki do pozorów bezkarności
właśnie -tylko pozorów

 

 

pozorowanie -to inaczej maskowanie ..................... a nawet oszukiwanie :cool:

 

:x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.