markes30 Napisano 10 Listopad 2005 Share Napisano 10 Listopad 2005 Koledzy gdzie znajduje się (czy w ogóle jest) trwale bity na nadwoziu nr VIN w Pontiaku Trans sport 1995r. Moje żrudła podają że tylko na tabliczce za szybą . A jeśli to prawda to czy można z czystm sumieniem zrobić mu pierwsze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WOJT999 Napisano 12 Listopad 2005 Share Napisano 12 Listopad 2005 tabliczka za styba tylko z vin numerem + tabliczka znamionowa (wyklejka)dzwi lewe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 12 Listopad 2005 Share Napisano 12 Listopad 2005 No fajnie ale to znaczy, że musi mieć nabity nowy numer albo odstępstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WOJT999 Napisano 13 Listopad 2005 Share Napisano 13 Listopad 2005 nie musi widzales amerykana z bitymi nr nadwozia w Gdansku wynik pozytywny i heja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 13 Listopad 2005 Autor Share Napisano 13 Listopad 2005 no właśnie musi nie musi (posiadać bity nr nadwozia)to jest pytanie prosze o więcej opini na ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 14 Listopad 2005 Share Napisano 14 Listopad 2005 widzales amerykana z bitymi nr nadwozia Jakbym nie widział to bym nie gadał. Numer vin musi być trwale umieszczony na nadwoziu/ramie. Klient goni po skierowanie po nabicie i już. Nawet nie dyskutuję z klientami bo to się mija z celem. [ Dodano: Pon Lis 14, 2005 11:36 am ] A właśnie, ja mam urlop i odpoczywam, ale jak ktoś chce punkcika w konkursie no to już, Dz.U. w łapę i rzucać podstawę prawną. Napewno zostanie odnotowane... na plus oczywiście... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo Napisano 14 Listopad 2005 Share Napisano 14 Listopad 2005 Dz.U nr 32 Rozdział 2 § 11. 1. Pojazd samochodowy wyposaża się: 1) w numer identyfikacyjny pojazdu (VIN) albo w numer nadwozia, podwozia lub ramy, umieszczony w sposób trwały na nadwoziu, ramie lub innym podobnym podstawowym elemencie konstrukcyjnym, oraz tabliczkę znamionową określoną w załączniku nr 4 do rozporządzenia; numeru identyfikacyjnego VIN nie wymaga się dla pojazdu zarejestrowanego po raz pierwszy przed dniem 1 stycznia 1995 r. oraz dla motocykla zarejestrowanego po raz pierwszy przed dniem 1 stycznia 2003 r., ciągnika rolniczego, pojazdu wolnobieżnego, przyczepy przeznaczonej do łączenia z tymi pojazdami oraz pojazdu z nadanym i wybitym numerem nadwozia/podwozia zgodnie z odrębnymi przepisami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 14 Listopad 2005 Share Napisano 14 Listopad 2005 umieszczony w sposób trwały na nadwoziu, ramie lub innym podobnym podstawowym elemencie konstrukcyjnym I to jest chyba koniec dyskusji - nie ma vinu na nadwoziu = negatyw, bo nikt o zdrowych zmysłach nie uzna przedniej dechy (którą się wymienia w trzy godziny) za "podstawowy element konstrukcyjny". pablo, oczywiście punktuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WOJT999 Napisano 14 Listopad 2005 Share Napisano 14 Listopad 2005 a na jakiej podstawie dadza decyzje, jeśli pojazd nigdy nie mial bitych numerow,nie ma takiej opcji, juz to przerabialem w amerykanie FORD MAVERIC znajdz numery bite ???? chociaz produkowany w Europie caly samochod przekopiesz i nie znajdziesz, jest tylko tabliczka znamionowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 14 Listopad 2005 Share Napisano 14 Listopad 2005 a na jakiej podstawie dadza decyzje ja nie dam, to nie mój problem. Róbmy tak, żeby nie dostać po czterech literach, life is brutal... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 14 Listopad 2005 Share Napisano 14 Listopad 2005 A oto materiał nadesłany przez kolegę Wiesława - miał on problemy dotyczące umieszczenia tego na forum - tak więc ja to czynię w Jego imieniu. Oznakowanie umieszczone na oddzielnej płytce Dopuszczone przez normę dwa sposoby znakowania wynikają zapewne z rozbieżności jakie w tym względzie istniały pomiędzy pojazdami produkowanymi w Europie i w Ameryce przed wprowadzeniem normy ISO. W Europie istniał wymóg trwałego nabicia oznakowań, natomiast producenci amerykańscy, stosując oznakowanie 17 znakowe, dużo wcześniej zezwolili w przepisach federalnych na umieszczanie tego symbolu na oddzielnej płytce, trwale przymocowanej do pojazdu i umieszczonej wewnątrz przestrzeni pasażerskiej w pobliżu słupka szyby przedniej. Takie umieszczenie zapewnia łatwy dostęp do oznakowania i jego odczytanie, ale niesie ze sobą ryzyko łatwej zmiany tożsamości pojazdu. We współcześnie produkowanych modelach aut amerykańskich zaznacza się tendencja do umieszczania dodatkowo trwałego numeru VIN zgodnie z ISO. Jest to zapewne wynik unifikacji spowodowanej chęcią dostosowania się do panującego powszechnie w Europie zwyczaju bezpośredniego znakowania ramy lub nadwozia pojazdu. Europejscy producenci z kolei wyposażają pojazd sprzedawany na teren kontynentu amerykańskiego zarówno w oznakowanie umieszczone na oddzielnej płytce, jak i trwale nabite – czyni tak np. Audi , Volkswagen. Oznakowane nadwozie w tych pojazdach jest w stylu europejskim i nie odpowiada ściśle normom federalnym, szczególnie w członie VDS, gdzie obowiązkowe jest podawanie cyfry kontrolnej. Kłopot powstaje dopiero wtedy, gdy taki pojazd zostanie sprowadzony np. do Polski . Na obowiązkowym pierwszym przeglądzie technicznym diagności mogą wpisać do dokumentu treść VIN-u nabitego na nadwoziu pojazdu, a nie tą która jest na tabliczce za szybą, tabliczce znamionowej i w dokumentach pojazdu. Firmy japońskie stosując się do norm ISO w Europie sprzedają te same marki pojazdów z nabitym oznakowaniem VIN, podczas gdy do Ameryki - bez nabitego oznakowania lub z oznakowaniem niepełnym 12 – znakowym, w którym zgodna jest tyko końcówka – numer seryjny i symbol określający typ pojazdu. Oczywiście w każdym z tych przypadków pojazd ma dodatkowo trwale umocowane oznakowanie VIN w przestrzeni pasażerskiej. Niejednolitość przepisów sprzyja sprytnym oszustom, którzy zmieniając tożsamość pojazdu nie muszą troszczyć się o przebicie numerów bo ich po prostu niema! Jest tylko tabliczka za szybą, którą stosunkowo łatwo usunąć, a podrobione oznakowanie nabić w typowym miejscu. Wydawać by się mogło, że wszystko bardzo prosto można przerobić, na szczęście tak nie jest, bo pojazd powinien być wyposażony także w tabliczkę znamionową. Jak w praktyce wygląda takie oznakowanie ? Niewielkich rozmiarów płytka z oznakowaniem VIN wykonywana jest zazwyczaj metodą tłoczenia i posiada wypukły wzór. Powierzchnia jej często bywa matowiona w celu zabezpieczenia przed fałszowaniem zapisu. Innym zabezpieczeniem jest tworzenie delikatnej faktury z ciągłego zapisu składającego się na nazwę handlową producenta. Płytki wykonywane są również metodą rytowania a wtedy zawierają dodatkowo kod kreskowy. Materiałem podłoża może być także specjalna folia samoprzylepna w rodzaju tych stosowanych do wykonywania tabliczek znamionowych. Napisy wykonywane są albo metodą nadruku lub termicznego wypalania zewnętrznej czarnej warstwy, co powoduje odsłonięcie białego podłoża. Tabliczki metalowe mocowane są do podłoża za pomocą nitów w ściśle do tego celu określonym miejscu na konsoli - zazwyczaj w pobliżu lewego słupka przedniej szyby. Przeznaczone do mocowania nity tzw. zrywane, bardzo często posiadają specyficzne łby z naniesioną nazwą firmy. Tabliczki foliowe także naklejane są na konsoli. Często przednia szyba pojazdu jest specjalnie dostosowana poprzez stworzenie okna /w czarnym obramowaniu/, umożliwiającego obejrzenie oznakowania. Krzysztof Przybysz ( www.autocentrum.pl ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 15 Listopad 2005 Autor Share Napisano 15 Listopad 2005 Pablo rowniez dosta punkt pomgl ale po cytacie przepisow brak mi podsumowania . np; brak trwale naniesionego vinu na nadwozi, ramie powoduje negatywny wynik badania i jak dawniej z nr silnika albo dostepstwo albo nabicie czy wszyscy z taka interpretacja sie zgadzaja? ( przestaly mi dialac polskie litery co jest) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 15 Listopad 2005 Share Napisano 15 Listopad 2005 A oto materiał nadesłany przez kolegę Wiesława Ale materiał ten niestety niczego nie wyjaśnia. Ja twierdzę cały czas "...to jest Polska, nie produkcja Stany Zjednoczone..." Brak vinu na nadwoziu/ramie = negatyw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesław Napisano 15 Listopad 2005 Share Napisano 15 Listopad 2005 Dzieki Norbercie - do Psuja - jeżeli kolebka motoryzacji dopuszcza takie znakowanie pojazdu to chyba przemyśleli ten problem , a teraz jak nasz rzeczoznawca napisze ze pojazd nie posiada fabrycznie nabitego numeru vin to nie ma rejestracji , jeżeli klient nie otrzyma odstępstwa od ministerstwa to pojazdu nie zarejestruje.ciekawa będzie sytuacja jak taki pojazd będzie nabyty w Polsce od dealera zarejestrowany na 3 lata badanie , a Ty potem na badaniu wyslesz klienta po decyzje na numer , nie chciałbym widzieć tej akcji na Twojej SKP , takie fury sporo kosztują i klienci to nie byle kto , przemyśl czy warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 15 Listopad 2005 Share Napisano 15 Listopad 2005 jeżeli kolebka motoryzacji usa nie jest dla mnie kolebką niczego, to społeczeństwo istnieje za krótko w porównaniu do europy takie fury sporo kosztują i warto je kraść i przerabiać klienci to nie byle kto , przemyśl czy warto mój tyłek jest ważniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abc Napisano 16 Listopad 2005 Share Napisano 16 Listopad 2005 i tak trzymaj Psuju, albo odstepstwo, albo negatyw. A jak koleś ma dużo kasy niech ustawodawcy wytacza proces Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kontroler2 Napisano 16 Listopad 2005 Share Napisano 16 Listopad 2005 Psuj- ma ciekawe podejście do naszej zakichanej rzeczywistości. Tak jak uczył słynny karateka Bruce Lee < kłaniaj się, ale nie spuszczaj wzroku z przeciwnika> w naszym przypadku klienta. Widziałem jak są przygotowywane samochody w USA do wywozu za granicę.Dobiera się walnięty przodem i walnięty tyłem wiaderko szpachli i wychodzi marzenie polaka powracającego do kraju. Jeśli chodzi o Pontiaca , to dlaczego kupiony w Holandii na dodatkowo kropkowany numer VIN po prawej stronie w komorze silnika, a taki sam sprowadzony z Kanady tylko naklejkę z kodem paskowym i tabliczkę za szybą ? Pewnie dealer wraz ze światłami dostosował także cechy identyfikacyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 16 Listopad 2005 Autor Share Napisano 16 Listopad 2005 ciekawa będzie sytuacja jak taki pojazd będzie nabyty w Polsce od dealera zarejestrowany na 3 lata badanie , a Ty potem na badaniu wyslesz klienta po decyzje na numer , nie chciałbym widzieć tej akcji na Twojej SKP , takie fury sporo kosztują i klienci to nie byle kto , przemyśl czy warto. Jak sprzedany w Polsce u dealera to ma homologacje na ten pojazd i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kp Napisano 4 Styczeń 2006 Share Napisano 4 Styczeń 2006 A oto materiał nadesłany przez kolegę Wiesława Ale materiał ten niestety niczego nie wyjaśnia. Ja twierdzę cały czas "...to jest Polska, nie produkcja Stany Zjednoczone..." Brak vinu na nadwoziu/ramie = negatyw. Witam Panów Dopiero od dzisiaj jestem uczestnikiem Waszego forum i tak się złozyło że trafiłem na swój materiał zamieszczony w portalu autocentrum.pl. Pozwolę sobie bronić stanowiska , że oznakowanie pojazdu numerem VIN nie musi być wykonywane w formie jego fizycznego "nabicia" Sprawa jest dokładnie opisana w ISO 4030:1983 i PN-92/S-02061 (pkt 5) a nasze przepisu w randze ustawy lub rozporządzenia nic nie mówią o nabijaniu - a o umieszczaniu. Rozp z 16 grudnia 2003 określa w par. 2 miejsce umieszczenia cech dotyczy sposobu umieszczania cech identyfikacyjnych nadanych w drodze decyzji administracyjnej zgodnie z art. 66a ust. 2 ustawy -Prawo o ruchu drogowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 4 Styczeń 2006 Share Napisano 4 Styczeń 2006 a o umieszczaniu. Zgadza się, nr musi być umieszczony (wcale nie nabity, może być wypalony laserem) na ramie, nadwoziu albo innym zasadniczym elemencie konstrukcyjnym - którym nie jest konsola, którą można przełożyć w 2-3 godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek1962 Napisano 4 Styczeń 2006 Share Napisano 4 Styczeń 2006 Zgadzam sie z Psujem.Powinien być umieszczony na prawej stronie pojazdu.Może być nawet rama pojazdu.jak w Mercu MB110.lub innych samochodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaka Napisano 4 Styczeń 2006 Share Napisano 4 Styczeń 2006 Moje stanowisko to- Numer nadwozia(ramy) nadany przez producenta powinien byc trwale umieszczony na nadwoziu(ramie).I wiem iz nawet pomimo tych kodowanych nr za przednią szyba(dla lokalizacji i identyfikacji pojazdu z powietrza) w pojazdach amerykańskich są też numery wybijane (nieraz bywa że sama koncówka nr nadwozia jest wybita, ale zawsze coś jest trwale wybite).I wcale nie wierzę iz w USA ktos kleci pojazd-złom aby go przytargać do Polski, to duży koszt i chyba nie tędy droga. Owszem jest tam może (przynajmniej w ruchu miejskim) rozpasanie jeżeli chodzi o stan tech. pojazdu, oprucz spalin( jadąc natomiast po Polsku autostradą pojazd musisz miec nienaganny, a kary są wysokie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kp Napisano 4 Styczeń 2006 Share Napisano 4 Styczeń 2006 Sposób znakowania numerem VIN jest zawarty w miedzynarodowej normie i jej krajowym odpowiedniku . W normie tej jest jasno naposane że istnieją dwa sposoby oznakowywania numerem VIN (proszę przeczytać załącznik lastscan.pdf) a właściwie dopuszczono nawet mozliwość podwania VINu obydwoma sposobami na jednym pojeździe. W Europie od pewnego czasu umieszcza się oznakowanie na kokpicie za szybą a ostatnio renówkę 2 oznakowano w stylu amerykańskim. lastscan.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 5 Styczeń 2006 Share Napisano 5 Styczeń 2006 Sposób znakowania numerem VIN jest zawarty w miedzynarodowej normie Fajnie, ale my mamy swoje prawo i jego mamy przestrzegać. Międzynarodowa norma może być wskazówką ale nie podstawą prawną dla nas. Dz.U. 32 i heja - brak vinu trwale umieszczonego = negatyw... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kp Napisano 5 Styczeń 2006 Share Napisano 5 Styczeń 2006 Ok Psuj , pokaz mi Dz.U. 32...? gdzie tak jest napisane Nie znam tego bo nie jestem z branzy diagnostycznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.