zmiana z 4cyl na 6 cyl w ursusie to czasem przyrost mocy z 96do 160KM (z 1014 na 1614) ale w teorii. Nawet po ogłoszeniach widać przekładki silników na większe o ile w pierwotnym ursusie/zetorze most i skrzynia były nowszego typu (raz widziałem starego typu), chodzi o grubość śrub. Natomiast tutaj zaciekawiło mnie coś innego - po co wymieniać silnik w MTZ, przecież tam jest naprawdę fajny silniczek tylko go dobrze zrobić itp Aż ciekawi mnie co za silnik i do jakiego MTZta ma być wstawiony

Nie porównuje ciągnika do osobówki . Chciałem się tylko podpiać pod temat i zobaczyć jakie Wy macie zdanie . Ostatni przypadek który był u mnie : klient się pyta czy jak przełoży z dawcy silnik 3.0d wraz z układem hamulcowym ( mówił że przełoży zaciski tarcze itd ) do swojej Audi 2.0d to czy mu to podbije . Dawca to oczywiscie ten sam model Audi . 

przecież tu różnica w mocy  raptem o 20 KM, jak pisze @wadi. Pomijam już fakt, że to ciągnik rolniczy (w osobówkach jest inna specyfika, więc po co porównywać), więc się i tak nie rozbuja bardziej na drodze, no może jak będzie troszkę z górki.

Zmiany z silnika np. 2.0 na 1.9 lub 2.5 na 2.0 robimy na stacji . Zmiana w drugą stronę przedyskutowana z współpracownikami nasuwa wniosek co z układem hamulcowym skoro pojazd jest mocniejszy cieższy itd . Temat podejrzewam rzeka . Ja zmiane z 2.0 na 5.0 bez dostosowania hamulców ( pytanie czy wolno ingerowac w układ hamulcowy ) odmawiam .  

Dzwonisz do WK który wydał dowód i informujesz o zamieszaniu . Oczywiście klienta też należy poinformować o tym że będzie się musiał udać do WK . Nastepnego badania bym nie robił dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona . Kwestia nie zauważenia tego dwa lata temu , no cóż nikt nie jest doskonały i błedy sie zdarzaja . Czy nadzór za to wyciągnie konsekwencje wątpie ale pewności nie ma.