Skocz do zawartości

Rozporządzenie ws warunków technicznych pojazdów (2015.305)


Bogusław Maćkowski

Rekomendowane odpowiedzi

Natomiast nadzór sprawuje Starosta i należy zgodnie z Jego wytycznymi wykonywać badania w myśl obowiązujących przepisów.

ile jest starostw w których pracują ludzie z taka wiedzą jak ty............. :D:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 285
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • blakop

    30

  • michal_k

    30

  • Grzegorz Łódź

    24

  • DARIO64

    18

Top Posters In This Topic

Posted Images

par. 9b jeśli w samochodzie ciężarowym do 3,5t dowolnego podrodzaju i samochodzie ciężarowym do 7,5t o podrodzaju BB (VAN)

 

Właśnie co do tego mam wątpliwości - czy podrodzaj BB (VAN) dotyczy wyłącznie ciężarowych od 3,5 do 7,5 tony (N2), czy jednak dotyczy również ciężarowych do 3,5 t (N1).

 

 

Przepis brzmi "§ 9b. W samochodzie ciężarowym o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony (kategorii N1) i samochodzie ciężarowym o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony (kategorii N2) o nadwoziu rodzaju BB".

 

Dla porównania (tak na szybko wyszukałem, może ktoś poda lepszy przykład) znalazłem przepis o analogicznej konstrukcji, dotyczący wpisywania poziomu EURO:

 

– Euro 3 – od 2000 do 2004 r. dla samochodów osobowych, samochodów ciężarowych i specjalnych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t,

 

– Euro III – od 2000 do 2004 r. dla autobusów i samochodów ciężarowych, specjalnych oraz ciągników samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5

 

 

To "o dopuszczalnej masie całkowitej" dotyczy wszystkich wymienionych tam pojazdów, a nie tylko specjalnych (EURO 3) oraz nie tylko ciągników samochodowych (EURO III).

 

Czytając tak samo przepis o zmianach (9b) można postawić tezę, że podrodzaj VAN dotyczy zarówno pojazdów N2, jak też pojazdów N1 - czyli dla innego podrodzaju przepisu nie stosuje się.

 

Co Wy na to?

 

[ Dodano: 27-08-2016, 16:07 ]

Podobny przykład z ustawy PORD:

 

2. Wycofaniu czasowemu, na wniosek podmiotów, o których mowa w ust. 1, podlegają zarejestrowane:

1) samochody ciężarowe i przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 t;

 

Czytamy go łącznie, tzn. "o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 t" dotyczy zarówno samochodów ciężarowych, jak i przyczep.

 

 

Czyli czytając tak samo par. 9b mielibyśmy:

 

- [W samochodzie ciężarowym o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony (kategorii N1)] o nadwoziu rodzaju BB

 

- [samochodzie ciężarowym o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony (kategorii N2)] o nadwoziu rodzaju BB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- [samochodzie ciężarowym o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony (kategorii N2)] o nadwoziu rodzaju BB

tak sobie teraz czytam i czytam i powiem szczerze że nie ogarniam pojęcia Van dla pojazdu powyżej 3,5 t :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie teraz czytam i czytam i powiem szczerze że nie ogarniam pojęcia Van dla pojazdu powyżej 3,5 t :razz:

 

A dlaczego? Ta sama furgonetka o DMC 3,5t nie budzi Twoich wątpliwości, a identyczna, tylko o DMC 5 ton już tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darkdog, idzie mniej więcej o to, że każdy ciężarowy kategorii N1, N2, a nawet N3 może VANEM być. Zapewne to wszystko znasz, ale... Ale dla przypomnienia poniższa tabelka:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Właśnie co do tego mam wątpliwości - czy podrodzaj BB (VAN) dotyczy wyłącznie ciężarowych od 3,5 do 7,5 tony (N2), czy jednak dotyczy również ciężarowych do 3,5 t (N1).

Według mnie także ciężarowych do 3,5t.W przepisie jest wyraźnie spójnik "i". W przeciwnym razie powinno być "oraz".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, chciałbym nawiązać do tematu zmian konstrukcyjnych na samochód osobowy z ciężarowego do 3,5 t, według par 9.b rozporządzenia o warunkach technicznych. Według informacji na forum i przytaczanych argumentów ( cenna interpretacja Pana Bogusława wnosząca dużo do sprawy) zmiany zostały po staremu, czyli nie potrzeba zaświadczenia z jednostki uprawnionej. Jednak mimo tego wielu Kolegów ma wątpliwości i to zarówno wyrażanych na forum jak i w rozmowach prywatnych. Opinie WK są również niejednoznaczne w tej sprawie. Sam miałem przypadek, kiedy dzień po wprowadzeniu zmian otrzymaliśmy telefon z naszego WK ( po interwencji klienta, którego poprosiliśmy o wstrzymanie się z wykonaniem badania do czasu wyjaśnienia sprawy),że zmiany zostają po staremu a następnego dnia z tego samego WK, że jednak nie po staremu i należy wymagać zaświadczenia od producenta pojazdu o tym, że pojazd był homologowany na 5 miejsc!!!. Osoby wypowiadające się w temacie stwierdzają, że ich opinia nie ma mocy prawnej , klienci są zdenerwowani, diagnostom wypomina się, że są niedouczeni. Koledzy wypowiadający się w sprawie twierdzą, że sprawa dotyczy tylko samochodów ciężarowych, które zostaja po badaniu ciężarowymi ( nie ma o tym wzmianki w par. 9b) a nie zmian na osobowy. Moje pytanie jest takie: skoro zostaje wszystko po staremu jeśli chodzi o zmiane samochodu ciężarowego na osobowy i zwiekszenie liczby miejsc to dlaczego w paragrafie 9b nie dodano zapisu w stylu " nie dotyczy zmiany rodzaju pojazdu z samochodu ciężarowego na osobowy" wtedy wszystko byłoby prostsze i łatwiejsze. Bez interpretacji i nadinterpretacji. Praktyka wykazuje , że przepisy nie są spójne, praktyka wykazuje , że dzisiaj interpretacja może być taka.A za rok, czy dwa ktoś zada pytanie na jakiej podstawie diagnosta dokonał takiej zmiany? I zacznie się akcja cofania uprawnień prowadzona przez kogoś , kto się chce wykazać. Bezpieczeństwo jest sprawą najważniejszą ale do jasnej ciasnej niech wreszcie przepisy będą jasne i niech ktoś jasno powie o co właściwe chodzi. Na szkoleniach niby mówi sie, że zmiany po staremu ale zaznacza się , że to tylko opinia. A prawda jest taka, że diagnosta się podpisuje pod zaświadczeniem i jak zwykle wszystko zwala się na diagnostę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpieczeństwo jest sprawą najważniejszą ale do jasnej ciasnej niech wreszcie przepisy będą jasne i niech ktoś jasno powie o co właściwe chodzi.

Co Kolega proponuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy wypowiadający się w sprawie twierdzą, że sprawa dotyczy tylko samochodów ciężarowych, które zostaja po badaniu ciężarowymi ( nie ma o tym wzmianki w par. 9b) a nie zmian na osobowy.

- Bo w tych paragrafach od 9a do 9d zapomnieli o takim akcjach jak zmiana na osobowy. A paragraf 9b zezwala na mieszanie siedzeniami w autach ciężarowych. Ani tu słowa o zmianie rodzaju pojazdu w takim przypadku.

 

„§ 9b. W samochodzie ciężarowym o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony (kategorii N1) i samochodzie ciężarowym o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony (kategorii N2) o nadwoziu rodzaju BB mogą być wprowadzone zmiany konstrukcyjne polegające na zmianie liczby siedzeń, jeżeli pojazd spełnia wymagania, o których mowa w pkt 3.5., pkt 3.6. oraz pkt 3.8. dla pojazdów kategorii N1, części A załącznika II do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2007/46/WE z dnia 5 września 2007 r. ustanawiającej ramy dla homologacji pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz układów, części i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych do tych pojazdów i spełnione są wymagania techniczne dotyczące wytrzymałości siedzeń i ich mocowania, kotwiczenia pasów bezpieczeństwa, potwierdzone badaniami na zgodność z wymaganiami Regulaminów nr 14, 17 EKG ONZ, wykonanymi przez jednostkę uprawnioną. Siedzenia powinny być wyposażone w pasy bezpieczeństwa spełniające wymagania Regulaminu nr 16 EKG ONZ; z zastrzeżeniem § 9c.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktyka wykazuje , że przepisy nie są spójne, praktyka wykazuje , że dzisiaj interpretacja może być taka.

Wszystko rozbija się o to, że przepisy są tworzone bez obecności praktyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem w necie o zapytaniu, które skierował bodajże rzeszowski oddział Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Motoryzacji w sprawie pobierania dodatkowych opłat za ustalanie danych pojazdu przy badaniu przed pierwszą rejestracją ( niestety nie jestem jeszcze członkiem tego stowarzyszenia) i otrzymano odpowiedź z interpretacją i podstawa prawną .Zapytanie było skierowane bodajże do Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego. Ale być może instytucja w stylu ITS lub PISK mogłyby wystosować zapytanie do Ministra Infrastruktury w stylu " co autor miał na myśli w sprawie par 9 b".Stacja, w której pracuję nie ma patronatu ITS ani PISK więc jako taki podmiot mamy nikłe szanse na uzyskanie odpowiedzi w takiej sprawie. Pytałem prawnika, który zajmuje się sprawami motoryzacyjnymi. Jego opinia była taka, że de facto przy wykonaniu badania polegającego na zmianie rodzaju pojazdu z ciężarowego na osobowy i zwiększeniu liczby miejsc diagnosta powinien sprawdzić, czy pasy bezpieczeństwa i punkty mocowania spełniają warunki z dnia wykonania badania . Czyli w pojazdach, gdzie nie ma dostępu do pasów w celu odczytania certyfiaktów z metek pasów na zgodność z odpowiednimi regulaminami EKG ONZ powinno żądać się dokumentu potwierdzającego spełnienie tych wymagań wystawionego przez jednostkę, która może taki dokument wystawić. Nie wiem, czy może taki dokument wystawić (zgodnie z Ustawą) podmiot, który zajmuje się przebudową. Prawnik nie potrafił tego okreslić. Ten przykład pokazuje, że interpretacja jest różna. Faktem pozostaje to, że pasy i siedzenia i punkty mocowania muszą spełniać wymagania odpowiednich Regulaminów EKG ONZ na dzień wykonania zmiany ( czyli w domyśle na dzień wykonania badania technicznego ) , pytanie jak bez stosownych zaświadczeń stwierdzić, czy spełniają?, gdy nie można tego sprawdzić. I wracamy do punktu wyjścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie jak bez stosownych zaświadczeń stwierdzić, czy spełniają?

Normalnie. Wykonywać badanie zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jak diagnosta ma problem z ustaleniem nieznanych mu danych to ma się posiłkować opinią rzeczoznawcy. Opinia ma być wykonana rzetelnie, czyli jak interesują Cię pasy - to mają być zdjęcia, które uwidaczniają spełnianie odpowiednich regulaminów wraz z opisem rzeczoznawcy, że w danym pojeździe są zastosowane takie to, a takie pasy spełniające odpowiednie regulaminy.... , a nie na zasadzie jednostronicowego bełkotu, że wszystko jest w porządku, rzeczoznawca za nic nie odpowiada i wszystko w rękach diagnosty - takie opinie u mnie nie przechodzą.

Jak będziesz profesjonalnym diagnostą, to i rzeczoznawcy będą Cię tak traktować. Współpraca odbywać się będzie bezstresowo, bo wiesz, że każdy ze swej strony dołożył wszelkiej staranności, aby temat był załatwiony. Jak odsyłam klienta do rzeczoznawcy, to daje kartkę z wytycznymi co ma ona zawierać. Brak któregokolwiek z punktów powoduje, że klient szuka poczty lub wraca do rzeczoznawcy na poprawkę.

To jest jedyny Twój "d...chron" na wypadek W. Nic więcej nie możesz uczynić, jako diagnosta w tej materii. Jak każdy wykona swoje obowiązki, to reszta jest dziełem wypadku, za który nikt nikt nie poniesie odpowiedzialności, bo one się zawsze mogą wydarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale być może instytucja w stylu ITS lub PISK mogłyby wystosować zapytanie do Ministra Infrastruktury w stylu " co autor miał na myśli w sprawie par 9 b".Stacja, w której pracuję nie ma patronatu ITS ani PISK więc jako taki podmiot mamy nikłe szanse na uzyskanie odpowiedzi w takiej sprawie.

I co to zmieni :? To przepis ma być jasny a nie co autor miał na myśli.Odpowiedź zapewne będzie taka-intencją ustawodawcy było......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź będzie zapewne jeszcze bardziej zawiła i niejednoznaczna niż sam przepis.

 

Co nie zmienia faktu, że przede wszystkim w interesie SKP byłoby wyjaśnienie tej kwestii. Bo na przełomie lat 99-00 podobna sytuacja była ze zmianami rodzaju pojazdu. Przez pewien czas zmiany szły lawinowo i był z tego cały przemysł na którym bazowały wszystkie firmy leasingowe, a nagle kilka wyroków i sprawa się skończyła niemal z dnia na dzień, pomimo, że stan prawny zmieniono literalnie dopiero sporo później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie jak bez stosownych zaświadczeń stwierdzić, czy spełniają?

Normalnie. Wykonywać badanie zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jak diagnosta ma problem z ustaleniem nieznanych mu danych to ma się posiłkować opinią rzeczoznawcy. Opinia ma być wykonana rzetelnie, czyli jak interesują Cię pasy - to mają być zdjęcia, które uwidaczniają spełnianie odpowiednich regulaminów wraz z opisem rzeczoznawcy, że w danym pojeździe są zastosowane takie to, a takie pasy spełniające odpowiednie regulaminy.... , a nie na zasadzie jednostronicowego bełkotu, że wszystko jest w porządku, rzeczoznawca za nic nie odpowiada i wszystko w rękach diagnosty - takie opinie u mnie nie przechodzą.

J

 

[ Dodano: 30-08-2016, 11:34 ]

Ale być może instytucja w stylu ITS lub PISK mogłyby wystosować zapytanie do Ministra Infrastruktury w stylu " co autor miał na myśli w sprawie par 9 b".Stacja, w której pracuję nie ma patronatu ITS ani PISK więc jako taki podmiot mamy nikłe szanse na uzyskanie odpowiedzi w takiej sprawie.

I co to zmieni :? To przepis ma być jasny a nie co autor miał na myśli.Odpowiedź zapewne będzie taka-intencją ustawodawcy było......

 

 

 

Diagnosta może posiłkować się opinią rzeczoznawcy, tylko czy w tym przypadku ( zmian opisanych w par9) to ma sens?Taki był cel mojego zapytania ( retorycznego e sumie)

 

Moim zdaniem jakakolwiek opinia Ministerstwa w sprawie par 9a. wniosłaby co nieco do sprawy a zwłaszcza w kwestii , czy ten zapis dotyczy zmian samochodu ciężarowego na osobowy. Czy Koledzy nie uważają , że wtedy byłoby dużo łatwiej i bez stresu?

 

[ Dodano: 30-08-2016, 11:39 ]

Przepraszam chodziło o par 9b. Literówka :)

 

[ Dodano: 30-08-2016, 11:45 ]

Praktyka wykazuje , że przepisy nie są spójne, praktyka wykazuje , że dzisiaj interpretacja może być taka.

Wszystko rozbija się o to, że przepisy są tworzone bez obecności praktyków.

 

Popieram,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź będzie zapewne jeszcze bardziej zawiła i niejednoznaczna niż sam przepis.

 

Co nie zmienia faktu, że przede wszystkim w interesie SKP byłoby wyjaśnienie tej kwestii. Bo na przełomie lat 99-00 podobna sytuacja była ze zmianami rodzaju pojazdu. Przez pewien czas zmiany szły lawinowo i był z tego cały przemysł na którym bazowały wszystkie firmy leasingowe, a nagle kilka wyroków i sprawa się skończyła niemal z dnia na dzień, pomimo, że stan prawny zmieniono literalnie dopiero sporo później.

 

Być może , że tak będzie. Odpowiedź będzie zawiła ale będzie stanowiła jakąś podsatwę prawną.

A czy ktoś jest w stanie na 100 % powiedzieć, że w przypadku zmian z ciężarowego na osobowy samochodów do 3,5 t nie będzie tak jak to bylo na przełomie lat 99-00 tak jak wspomniał Kolega powyżej?Ktoś się za jakiś czas ocknie , kilka wyroków i już .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź będzie zawiła ale będzie stanowiła jakąś podsatwę prawną.

 

Jeśli będzie zawiła to nadal każdy wywnioskuje z niej co innego, więc nic to nie wniesie...

Ale oczywiście spróbować warto.

 

Zamiast posiłkować się jakimiś stowarzyszeniami techników jako Diagnosta zapisz się do OSDS i na ich władzach wymagaj działania w tej kwestii. W ich interesie to najbardziej leży. PISKP również w sumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jakakolwiek opinia Ministerstwa w sprawie par 9a. wniosłaby co nieco do sprawy

Niczego nie wniesie, bo to jest kolejna opinia, z którą Ty lub Twój prawnik możecie się nie zgodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie jeśli ministerstwo daje wykładnię do przepisu, którego jest autorem, to jest to wykładnia wiążąca... No ale musi być wtedy jednoznaczna. Między innymi dlatego resort takich odpowiedzi unika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie jeśli ministerstwo daje wykładnię do przepisu, którego jest autorem, to jest to wykładnia wiążąca... No ale musi być wtedy jednoznaczna. Między innymi dlatego resort takich odpowiedzi unika :)

 

To takie moje proste pytanie: w takim razie od czego jest resort? Wiem głupie pytanie....Bo wiadomo, że restort tworzy rozporządzenia i ewentualnie egzekwuje natomiast interpertacja nie nalezy do resortu bo przecież wszystko jest jasne....

Wracając do sedna sprawy , jak to ktoś mądry kiedys powiedział, trzeba robić tak żeby było dobrze. I jak znam życie to część Kolegów będzie robiła po staremu, część będzie unikała takich badań a część będzie żądała zaświadczeń od jednostek uprawnionych cokolwiek to znaczy . Dyskusja będzie trwała w najlepsze . Klienci będą wygłaszali komentarze o niedouczonych diagnostach, którzy wymyślają a instytucje , które mogłyby sprawę wyjaśnić palcem nie kiwną. Mam tylko nadzieję, że w w końcu cos się ruszy w temacie i jakaś wykładnia się pojawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko nadzieję, że w w końcu cos się ruszy w temacie i jakaś wykładnia się pojawi.

Jedyną wiążącą wykładnią będzie wyrok sądowy w danej sprawie. U nas nie ma precedensu więc będzie to wykładania tylko dla tej konkretnej sprawy, co nie oznacza, że w innej będzie tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.