Skocz do zawartości

Sprinter na autobus


vvitek

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie samo wymaganie, że kandydat na diagnostę musi posiadać wykształcenie techniczne jest przesłanką, że taka osoba potrafi przeczytać prosty rysunek techniczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 170
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • blakop

    24

  • sad_madman

    24

  • DARIO64

    21

  • Paprock

    15

Top Posters In This Topic

Posted Images

Nie odpowiedziałeś. Ile pimot weźmie za takie przebadanie samodzielnie wykonanych mocowań?

 

A wykształcenie techniczne nie jest obligatoryjnym warunkiem bycia diagnostą jakbyś nie wiedział.

 

Pamiętaj, że ktoś może Ci np. zarzucić, że ktoś zajmujący się homologacjami powinien wiedzieć co to są jednostki uprawnione - Ty ostatnio się na tym pogubiłeś 8)

 

Póki co czekam na odpowiedź o koszty. Może to faktycznie nie tak dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym wykształceniem technicznym to powołałem się na dziennik ustaw w którym tak jest ujęte.

 

Jeżeli chodzi o jednostki uprawione - sprawa jest tak jasna, że do końca tego nie wiadomo.

 

Jeżeli chodzi o koszty to dla jednego auta jest to nieopłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instytut badawczy wystawi dokument na konkretny VIN?

 

Absolutnie nie.

 

Skąd wiesz że nie. Czy jednostka uprawniona w przypadku SAM-a wystawi dokumenty na typ ,czy na numer podwozia który został nadany na skp.

W rozporządzeniu mowa jest o pojeździe , a nie o typie. Ktoś zasięgnął informacji u źródła , czy tylko pitolicie ?

 

[ Dodano: 28-06-2016, 22:06 ]

Ile pimot weźmie za takie przebadanie samodzielnie wykonanych mocowań?

Pewnie będzie tak samo jak za badanie SAM-a , każda sprawa indywidualna, albo jak kto woli cena w zależności od wyglądu klienta i tego jak gada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uprawniona jednostka miałaby wystawiać kwity z informacją o numerze VIN to byłoby to bezsensu bo pokryłoby się to z dopuszczeniem jednostkowym.

Instytut wystawia kwity na dane rozwiązanie w danym typie pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uprawniona jednostka miałaby wystawiać kwity z informacją o numerze VIN to byłoby to bezsensu bo pokryłoby się to z dopuszczeniem jednostkowym.

 

Pokryłoby się, ale w bardzo ograniczonym zakresie - "siedzeń".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uprawniona jednostka miałaby wystawiać kwity z informacją o numerze VIN to byłoby to bezsensu bo pokryłoby się to z dopuszczeniem jednostkowym.

Instytut wystawia kwity na dane rozwiązanie w danym typie pojazdu.

 

Chyba nie do końca, bo przebadało konkretny egzemplarz, a nie dany typ pojazdu. Typ pojazdu przedstawiłby producent konkretnej marki, a tu mamy do czynienia z jednostkowym pojazdem, przedstawionym przez Kowalskiego (wg. jego wizji).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem tego samego zdania co sadman. Widziałem kilka kompletów dokumentów z badań PIMOtu na podłogę, siedzenia i pasy. Na taki zestaw producent zabudowy miał badania zniszczeni-owe właśnie z PIMOTu. Biorąc pod uwagę, że ITS twierdzi, iż wprowadzane zmiany mają charakter "porządkowy" a takie zabudowy jeżdżą od lat jest to sposób na ich formalną legalizację. Moim zdaniem po zmianach - jeśli coś przerabiamy nie zgodnie z technologią producenta to przynajmniej niech będzie przebadane przez instytut badawczy. Temat świeży więc konstruktywna krytyka jak najbardziej wskazana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instytut wystawia kwity na dane rozwiązanie w danym typie pojazdu.

 

Może w nowym niezarejestrowanym, a tutaj mamy do czynienia z zarejestrowanym po zmianach , z VIN i DR.

Sorry, ale papier to ja kupuję w Rossmanie .

 

[ Dodano: 28-06-2016, 22:39 ]

jeśli coś przerabiamy nie zgodnie z technologią producenta

To powinno pójść do Segrometu . :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że część osób tutaj ma specyficzne wymagania. Instytut wystawia kwit na dany typ pojazdu a numer VIN to może wpisać "producent" jako oświadczenie, że zamontowane na pojeździe rozwiązanie jest zgodnie z tym opisanym w raporcie z badań lub świadectwie homologacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że część osób tutaj ma specyficzne wymagania.

 

To raczej wymaganie rozporządzenia, a nie "osoby".

 

Instytut wystawia kwit na dany typ pojazdu

 

A czy pojazd po zmianach jest "zgodny" z tym typem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi rozporządzeniami bym nie przesadzał bo wiadomo, że wszystko rozbija się o interpretację.

 

Dlaczego typ się miałby zmieniać ? Pozostaje ten sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko rozbija się o interpretację.

Które zaczynasz tworzyć. Jak mi się trafi klient , który będzie tak samo bredził jak Ty,i powoływał się na to co napisałeś na tym forum , to się będzie musiał dobrze wyrabiać w drzwiach wyjściowych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi się trafi klient , który będzie tak samo bredził jak Ty,i powoływał się na to co napisałeś na tym forum , to się będzie musiał dobrze wyrabiać w drzwiach wyjściowych .

Ja tam bredni nie widzę bo wg waszej interpretacji nowe przepisy sprawiły, że nie da się dokonać wspomnianych zmian konstrukcyjnych. Zostaje tylko dopuszczenie jednostkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to jakieś wspomnienia typu

Jakie wspomnienia, samo życie. Ze dwa miesiąc temu , kumple z warsztatu stwierdzili , dobrze dobrze że to nie trafiło na mnie . Jak się dowiedziałem o co chodzi ,to mnie mało szlag nie trafił .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg waszej interpretacji nowe przepisy sprawiły, że nie da się dokonać wspomnianych zmian konstrukcyjnych

 

Przepraszam, że siebie zacytuję, ale nie mówiłem...

 

Praktycznie znikną...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg waszej interpretacji nowe przepisy sprawiły, że nie da się dokonać wspomnianych zmian konstrukcyjnych

Kiedyś pisałem że fabryczne punkty zależą od tego kto wiertarkę trzyma, z dziką rozkoszą stwierdzam że te przepisy tego nie ułatwiają, i pewnie jest to pierwszy krok do wyprowadzenia zmian konstrukcyjnych z OSKP , czego środowisko się domagało i do czego osobiście ręki przyłożyłem.

Możesz podziałać w drugą stronę ,żeby było to robione dla sztuki a nie zgodnie ze sztuką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że siebie zacytuję, ale nie mówiłem...

To by znaczyło, że z przegrodami jest ta sama sytuacja.

 

Dla pojazdów zarejestrowanych? :shock:

Skoro nie da się zrobić zmian konstrukcyjnych to zostaje tylko przebudowa nowych aut.

 

jest to pierwszy krok do wyprowadzenia zmian konstrukcyjnych z OSKP , czego środowisko się domagało i do czego osobiście ręki przyłożyłem.

Możesz podziałać w drugą stronę ,żeby było to robione dla sztuki a nie zgodnie ze sztuką.

Kompletnie nie rozumiem tego argumentu o sztuce... Jak się okazuje diagnosta nie zrobi zmian konstrukcyjnych mimo tego, że dane rozwiązanie jak najbardziej było badane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadają dwaj złodzieje do pociągu i krzyczą:

- Wszyscy mają wrzucić biżuterię do mojego worka!!!

Z głębi słychać głos:

- Babcia też??

- Wszyscy to wszyscy, babcia też!

Po chwili:

- A teraz wszyscy mają wrzucić portfele do mojego worka!!!

- Babcia też??

- Wszyscy to wszyscy, babcia też!

Za chwilę znowu słychać:

- A teraz będziemy was wszystkich gwałcić!!!

Drugi złodziej pyta pierwszego:

- Babcię też??

W tym momencie odzywa się babcia:

- Wszyscy to wszyscy, babcia też!

 

za: http://flaszka.tranx.info/dowcipy/9/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się okazuje diagnosta nie zrobi zmian konstrukcyjnych mimo tego, że dane rozwiązanie jak najbardziej było badane.

Gdzie i w którym momencie było badane ? Jak powinny być zabezpieczone punkty mocowania ?

Mam mieć dokument po dokonaniu zmian , a nie z etapu homologacji . Prezentujesz stanowisko typowe dla producentów lub firm dokonujących zabudowy . Diagnosta ma klepnąć wszystkie bzdury z homologacji niezgodne z warunkami technicznymi .

 

[ Dodano: 28-06-2016, 23:41 ]

Szczerze mówiąc to z tego zdania nie rozumiem czy zaprzeczasz czy potwierdzasz.

Jeżeli chodzi o dołożenie przegrody przy zmianie z osobowego na ciężarowy , to jest o tym mowa w rozporządzeniu, tylko jakoś tak wszyscy skupili się na pasach , a w sumie chodzi o to samo , tylko tam jest mowa o jednostce homologacyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma klepnąć niezgodnie w warunkami ? Instytut przeprowadza badanie na pojeździe reprezentatywnym, w przypadku R14 najczęściej robi się to na samej "budzie". Na tej podstawie tworzona jest dokumentacja a kwity są wydawane na dany typ pojazdu. Badania przegród tak samo odbywają się na samych budach chociaż nie muszą - dopuszczalna jest konstrukcja zastępcza. Nie rozumiem na jakiej podstawie diagnosta ma wymagać od jednostki uprawionej pisma w którym podany jest numer VIN bo to oznaczałoby, ze producent za każdym razem musiałby taki pojazd przekazywać do oględzin i uzyskiwać kolejne pisma. To automatycznie wyklucza ideę zmian konstrukcyjnych bo byłoby to ekonomicznie nieuzasadnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.