Drizzt Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 Witam. Chciałbym zapytać o pewną kwestię prawną. Mam w planach zakup samochodu dostawczego do 3.5 tony z niezabudowanym tyłem, jak na tym zdjęciu: Planuję na widelcu zbudować część kempingową a następnie przerejestrować auto na samochód specjalny. Pytania: 1.Czy w świetle nadchodzących 1 stycznie 2017 zmian, będzie można usunąć tylną ścianę kabiny celem zintegrowania przodu i tyłu samochodu, jak to bywa w kamperach? 2.Jeśli nie, to czy samochody już zarejestrowane jako specjalne kempingowe, będą musiały taką ściankę z powrotem zamontować, bo nie przejdą przeglądu? 3.Czy istnieją w Polsce jakiekolwiek przepisy, określające w jaki sposób należy wykonać zabudowę kempingową? Mam zamiar budować w całości samemu, stąd chcę dopasować się do przepisów. Z góry dziękuję za odpowiedzi Cytuj
Paprock Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 No nie wiem, no nie wiem. Skąd się ten widelec zrobił, wziął? Rejestrowany czy jaki?? Nowy, czy coś zdemontowali z ramy??? Cytuj
Drizzt Napisano 22 Wrzesień 2016 Autor Napisano 22 Wrzesień 2016 Może źle się wyraziłem, już poprawiłem i dołączyłem przykładowe zdjęcie Cytuj
Grzegorz Łódź Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 .Czy w świetle nadchodzących 1 stycznie 2017 zmian, A jakie to zmiany? Cytuj
adam1501 Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 Mam zamiar budować w całości samemu, stąd chcę dopasować się do przepisów. Rozumiem, że masz już gotowy plan, na podstawie którego wykonasz projekt (obliczenia, wytrzymałości...), a następnie rzeczoznawca potwierdzi, że całość została wykonana zgodnie z projektem. Wówczas masz szansę na niestresowe BT, natomiast jak masz wizję, że my ze szwagrem nie takie rzeczy robiliśmy, to raczej marne szanse... Cytuj
Paprock Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 Jeżeli mowa o nowym pojeździe to coś mi się zdaje, że w świadectwie zgodności tego widelca stoi następujące zdanie: "pojazd nie może być zarejestrowany na stałe bez dalszych czynności homologacyjnych". Czyli w przypadku hobbystycznej zabudowy dopuszczenie jednostkowe się kłania, a to już raczej grubsza sprawa. Cytuj
blakop Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 Określ się Kolego. Nowe podwozie chcesz kupić, czy używane? Będzie to auto specjalne po zabudowie i nie będzie musiało mieć przegrody. Cytuj
Drizzt Napisano 22 Wrzesień 2016 Autor Napisano 22 Wrzesień 2016 Z tego co wiem 1 stycznia mają wejść jakieś przepisy odnośnie właśnie przegrody w samochodzie. Projekt dopiero powstanie, pierw chcę ustalić wszystkie kwestie prawne, by wiedzieć czy to w ogóle ma sens. Samochód raczej chcę kupić używany. Najlepiej właśnie z pustym tyłem abym nie musiał usuwać paki. Cytuj
kowal Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 1 stycznia mają wejść jakieś przepisyktórego roku boProjekt dopiero powstanie a w naszym kraju trwa to bardzo długo -lub nagle i jest niedopracowane i nie zrozumiałem ........... Cytuj
Drizzt Napisano 22 Wrzesień 2016 Autor Napisano 22 Wrzesień 2016 Może inaczej. Z tego co wiem, przy rejestracji pojazdu na specjalny, często wymagany jest dokument z firmy, która ma w pkd kod 29.20.Z. Czy do operowania tym kodem i budową naczep są wymagane jakieś uprawnienia? Bo jeżeli nie, to z tego wynika, że każdy w Polsce może zbudować taką naczepę a ta kwestia jest dla mnie najbardziej istotna. Cytuj
blakop Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 Przegrody dotyczą aut ciężarowych. Twoje po zabudowaniu takie nie będzie. Jeśli w części mieszkalnej znajdą się jakiekolwiek fotele służące do podróżowania może być problem z badaniem bez papierów z PIMOT. Opinia rzeczoznawcy raczej też konieczna, chociaż bez cudów - w końcu będzie to tylko taki czy inny kontener. Rzeczoznawca nie ma nawet za bardzo co tu do roboty gdyby tylko o to chodziło. Wszystko rozbije się o fotele tak naprawdę. Cytuj
Drizzt Napisano 22 Wrzesień 2016 Autor Napisano 22 Wrzesień 2016 Hmm generalnie to nie mam w planach montować tam żadnych foteli. Martwi mnie jedynie to, że kontroler na stacji OSKP widząc, że konstrukcja którą zbuduję na pace jest ewidentnie handmade może wymagać ode mnie jakichś (jakich?) dokumentów. I tym samym chcę poznać wcześniej te wszystkie wymagania, aby od razu się do nich dopasować i je zdobyć. Co o tym myślicie? Cytuj
blakop Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 Pewnie zależy jak będzie to wyglądać... Wrzuć projekt, jakieś opisy lub zdjęcia rozwiązań które chcesz zastosować (w sensie materiałów, techniki wykonania). Generalnie rozchodzi się o materiał konstrukcyjny tej "zabudowy" i sposób jej mocowania (bezpośrednio, czy na ramie pośredniej). Bo tylko o to tak naprawdę chodzi. Jak w środku nie będzie foteli do wożenia pasażerów, to zasadniczo wnętrze Diagnosty nie interesuje). Gdybyś zastosował jakiś gotowy kontener na ramie pośredniej i go zaadoptował może i bez rzeczoznawcy by się nawet obyło, tylko kwit z legalizowanej wagi po skończonej zabudowie. No ale ostatecznie rzeczoznawca raczej też za takie coś fortuny nie weźmie. Nie ma co tu wielkich obliczeń na taką zabudowę robić, jeśli tylko solidnie będzie wykonana. [ Dodano: 22-09-2016, 21:53 ] Co mi przyszło do głowy jeszcze tylko - przeszklenie - jeśli takowe planujesz. Takie elementy muszą być homologowane. Podobnie jak kilka innych detali - jak choćby nawet lampki obrysowe. Ale takie szczegóły ustal sobie z Diagnostą przed całą imprezą. Cytuj
Mecher Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 ... Wrzuć projekt, jakieś opisy lub zdjęcia rozwiązań ... Na razie będzie o to trudno, bo jak autor tematu napisał ... ...Projekt dopiero powstanie, pierw chcę ustalić wszystkie kwestie prawne, by wiedzieć czy to w ogóle ma sens.... Cytuj
Drizzt Napisano 22 Wrzesień 2016 Autor Napisano 22 Wrzesień 2016 Potwierdzam, projekt dopiero powstanie, ale z tego co zrozumiałem, chcesz zobaczyć projekt, aby ocenić jego solidność wykonania, czyli de facto nie ma żadnych rozporządzeń, które określają jak to ma wyglądać? Przez kilka lat jeździłem na rajdy żukiem, z samodzielnie wykonaną zabudową dachu (aluminiowa konstrukcja - skrzynia, banery, uchwyty na koła zapasowe, wyjście na dach) i ani diagności, ani policja nigdy nawet nie zwróciła na to uwagi . Dziękuję za cenną uwagę co do okien, właśnie takie informacje zbieram, aby to wszystko dograć Z tego co zrozumiałem, montowanie bezpośrednio na ramie jest milej widziane, niż na ramie pośredniej? A kwestia samego montażu na ramę - są tu jakieś wytyczne? No i kwestia samego rzeczoznawcy. Jest potrzebny, żeby stwierdzić, czy konstrukcja jest ok - ale na co zwraca uwagę samemu o tym decydując. Na jakieś przepisy, czy tak jak Ciebie zrozumiałem: solidność konstrukcji? Cytuj
blakop Napisano 22 Wrzesień 2016 Napisano 22 Wrzesień 2016 Myślę, że właśnie montaż na ramie pośredniej w przypadku tego pojazdu i rozwiązania jest bardziej klasyczny. Wytyczne co do samego montażu na ramie - takie uzyskasz tylko u przedstawiciela producenta. Wszystko zależy jak bardzo będzie to "klasyczne" - lub wręcz przeciwnie. Nie ma "rozporządzenia" o zasadzie konstruowania zabudów samochodowych. Są tylko ograniczenia wynikające z ogólnie pojętych zasad konstrukcyjnych (tu ocena swobodna) i warunków technicznych pojazdu, względnie ograniczeń nałożonych przez producenta (ale tych nawet rzeczoznawcy nie znają - chyba, że o nie wystąpią, co dzieje się niezmiernie rzadko). Cytuj
adam1501 Napisano 23 Wrzesień 2016 Napisano 23 Wrzesień 2016 Potwierdzam, projekt dopiero powstanie, ale z tego co zrozumiałem, chcesz zobaczyć projekt, aby ocenić jego solidność wykonania, czyli de facto nie ma żadnych rozporządzeń, które określają jak to ma wyglądać? Nowy pojazd nie wchodzi w grę (dopuszczenie jednostkowe....), choć co komu drogo, rzecz względna. Używany jak najbardziej - zmiany konstrukcyjne. Chcesz wykonać własny projekt, bez żadnych obliczeń, a następnie chcesz gotowy produkt poddać ocenie. Odważnie, choć możliwe do wykonania na poczcie, zważywszy, że nie Ty będziesz odpowiadał w razie W - rozumiem podejście. Przez kilka lat jeździłem na rajdy żukiem, z samodzielnie wykonaną zabudową dachu (aluminiowa konstrukcja - skrzynia, banery, uchwyty na koła zapasowe, wyjście na dach) i ani diagności, ani policja nigdy nawet nie zwróciła na to uwagi . Dziękuję za cenną uwagę co do okien, właśnie takie informacje zbieram, aby to wszystko dograć Po cóż będziesz sobie zawracał głowę jakimiś oznaczeniami na oknach, nikt nie zwróci na to uwagi przez cały okres użytkowania tego pojazdu. Chyba, że w razie W uszkodzi sobie np. twarz syn prawnika. Wówczas będzie wesoło... Analogicznie do poprzedniej Twojej konstrukcji, nic się nikomu nie stało, więc nie ma sprawy... Nie jestem przeciwnikiem zmian konstrukcyjnych. Jestem w stanie dopuścić nawet prom kosmiczny do poruszania się po drogach publicznych, pod warunkiem wykonania na niego niezbędnego projektu, potwierdzenia poszczególnych etapów procesu wytworzenia (niektóre elementy po zabudowie są całkowicie niewidoczne - więc ocena ich nie wchodzi w grę) oraz spełnienie warunków technicznych. Piszę o tym, nie żeby Cię zniechęcić, tylko uzmysłowić na co się porywasz i jakie konsekwencje to rodzi. Każdą sztukę własnej twórczości bierze na głowę diagnosta. W razie W padnie pytanie na podstawie jakich dokumentów zostało to coś dopuszczone do ruchu. Jak nie ma żadnych (tak jak w Twoim przypadku) to diagnosta ma podwyższony poziom adrenaliny. Natomiast jak masz projekt, potwierdzony opinią rzeczoznawcy i do tego badanie diagnosty, to z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że stał się wypadek, ponieważ na każdym etapie tej konstrukcji wszyscy zainteresowani zrobili wszystko, aby zminimalizować jakiekolwiek ryzyko. Reasumując. Udaj się do konkretnego diagnosty (u którego chcesz to badać) z gotowym planem, porozmawiaj z nim czego będzie oczekiwał. Ustalisz jakie warunki techniczne musisz spełnić, a co możesz wykonać według własnej fantazji i do dzieła. Cytuj
Drizzt Napisano 23 Wrzesień 2016 Autor Napisano 23 Wrzesień 2016 blakop, Jeśli chodzi o ramę, to na pewno będzie to rama pośrednia, ponieważ mam zamiar najpierw zbudować cały tył a dopiero potem zamocować go na samochodzie. Całość może zająć rok, czy dwa, więc nie widzę sensu kupować samochodu od razu . Jednocześnie chciałbym zbudować ramę pośrednią z pewnego rodzaju uniwersalnym mocowaniem, aby dało się ją zamontować też na inny pojazd, gdybym zmienił zdanie. adam1501, Co do projektu. Ciężko mi powiedzieć co konkretnie miałbym liczyć. Konstrukcję zbuduję dosyć solidnie, na pewno solidniej niż standardowe naczepy, które rozwalają się po zderzeniu z mostem. Wszystko będzie osadzone na solidnym stalowym szkielecie. Co do odpowiedzialności to nie chodzi mi o jej unikanie. Jeśli coś się stanie, to przecież ja ponoszę odpowiedzialność jako konstruktor, że coś np niewłaściwie zamontowałem. Odnośnie projektu. Piszesz o niezbędnym projekcie, ale o co konkretnie chodzi? O projekt wykonany przez firmę, która specjalizuje się w obliczeniu wytrzymałości materiałowej, czy o narysowany przeze mnie projekt, na podstawie którego można ocenić solidność konstrukcji. W obydwu przypadkach ten dokument wg. mnie nic nie wnosi, bo jak diagnosta pozna, czy wykonałem wszystko wg projektu, czy niewidoczne śruby są dobrze dokręcone, czy spawy są solidne etc? Druga sprawa: jak trzeba wykonać taki projekt, aby mógł go ocenić rzeczoznawca ? I jakie warunki techniczne masz na myśli, bo właśnie do tego próbuję dojść, do tego jakie są wymagania, czy ograniczenia w kwestii takiej budowy Diagnosta generalnie dopuszczać do ruchu będzie samochód, którego przecież nie zbuduję. Wykonam jedynie naczepę i tu pytanie czego konkretnie diagnosta potrzebuje w przypadku oceny samoróbki ? To będę starał się ustalić z diagnostą jak już znajdę odpowiedniego. Jest jeszcze jeden problem: WK wymaga abym miał fakturę, lub oświadczenie od firmy, która ma w PKD kod 29.20.Z. Co ciekawsze podzwoniłem po informacjach dotyczących działalności gospodarczej i każda firma może sobie wpisać taki kod bez jakichkolwiek specjalnych uprawnień. Krótko mówiąc samodzielnie budować kampery mogą tylko osoby posiadające firmę Cytuj
adam1501 Napisano 23 Wrzesień 2016 Napisano 23 Wrzesień 2016 Konstrukcję zbuduję dosyć solidnie, na pewno solidniej niż standardowe naczepy, które rozwalają się po zderzeniu z mostem. Wszystko będzie osadzone na solidnym stalowym szkielecie. Co znaczy solidnie? Dla mnie solidnie to rama z szyn kolejowych, a dla ciebie z ceownika 20x20x4. Co do odpowiedzialności to nie chodzi mi o jej unikanie. Jeśli coś się stanie, to przecież ja ponoszę odpowiedzialność jako konstruktor, że coś np niewłaściwie zamontowałem. Nie Ty, tylko diagnosta, który dopuści to do ruchu, ponieważ on potwierdza, że konstrukcja jest właściwa. Jak sądzisz, mając jakieś doświadczenia konstrukcyjne, można ocenić konstrukcję na oko? Piszesz o niezbędnym projekcie, ale o co konkretnie chodzi? Chodzi o to, że chcesz zbudować kontener, w którym będzie zamontowane wyposażenie. Teraz nie ma znaczenia czy ten projekt wykona Ci biuro konstrukcyjne, czy też sam to sobie zrobisz. Najistotniejsze abyś miał papier, że wystarczy na szkielet tego kontenera taki materiał, o takim kształcie zmontowany w taki sposób (jako minimum, które musi posiadać). Podłoga może być wykonana ze sklejki o grubości x, a nie kratownica z dwuteownika, ponieważ wzmocnienia zapewniają taką wytrzymałość. Punktów mocowania do ramy musi być nie mniej niż x, rozmieszczonych w punktach y.Projekt z niezbędnymi obliczeniami mówi nam jaki materiał o jakim kształcie można wykorzystać, a jakiego nie można, bo nie przeniesie wymaganych obciążeń. Następnie nadzór rzeczoznawcy, który dla całości wykona opinię. Dlaczego istotny jest nadzór w trakcie? Ponieważ rzeczoznawca nie będzie miał możliwości zweryfikowania niektórych elementów, które zakryjesz w trakcie procesu produkcyjnego. Całość opierająca się o konkretny projekt, potwierdzony rzetelną opinią rzeczoznawcy da obraz dla diagnosty, że konstrukcja jest wytrzymała i można ją dopuścić do użytkowania. Każda inna metoda powstawania konstrukcji i dopuszczenia jej do ruchu to wróżenie z fusów. I jakie warunki techniczne masz na myśli, bo właśnie do tego próbuję dojść, do tego jakie są wymagania, czy ograniczenia w kwestii takiej budowy Warunki techniczne pojazdów, które określają, że szerokość pojazdu nie może być większa niż..., wyższa niż... , musi posiadać odpowiednie oświetlenie, rozmieszczone we właściwych miejscach, okna - jeżeli występują - z homologacją... itd. Oraz cały szereg innych wymagań, które można omawiać widząc chociażby jakąkolwiek wizualizację całości konstrukcji. Jest jeszcze jeden problem: WK wymaga abym miał fakturę, lub oświadczenie od firmy, która ma w PKD kod 29.20.Z. Jeżeli kupisz samochód używany, np. skrzyniowy i zdejmiesz z niego skrzynię i w jej miejsce zamontujesz swój kontener to będą to zmiany konstrukcyjne, polegające na zmianie rodzaju pojazdu z ciężarowego na specjalny, a nie produkcja nowego pojazdu. Wówczas mamy do czynienia z innym PKD i zakresem badania. Cytuj
Drizzt Napisano 23 Wrzesień 2016 Autor Napisano 23 Wrzesień 2016 adam1501 "Jeżeli kupisz samochód używany, np. skrzyniowy i zdejmiesz z niego skrzynię i w jej miejsce zamontujesz swój kontener to będą to zmiany konstrukcyjne, polegające na zmianie rodzaju pojazdu z ciężarowego na specjalny, a nie produkcja nowego pojazdu. Wówczas mamy do czynienia z innym PKD i zakresem badania." Mi właśnie o to chodzi! Jaki w takim wypadku jest zakres badania i PKD? Znalazłem jedną firmę, która robi dokładnie to co ja chce zrobić: http://www.duni.pl/Budowa/budowa.html Cytuj
michal_k Napisano 23 Wrzesień 2016 Napisano 23 Wrzesień 2016 Jaki w takim wypadku jest zakres badania i PKD? Jest to badanie dodatkowe pojazdu po zmianach konstrukcyjnych - dokładny zakres masz w rozporządzeniu w sprawie badań (de facto badanie okresowe + ocena, czy zmiany mieszczą się w warunkach technicznych "ogólnych", bo nie ma warunków dodatkowych specjalistycznych dla kamperów). PKD, jak się przyjęło (błędnie czy nie, to temat do innych rozważań) wystarczy 45.20 "Konserwacja i naprawa pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli" - czyli de facto każdy warsztat. Nie spotkałem się, żeby urząd odrzucił dokument od przedsiębiorcy z takim PKD. Cytuj
kowal Napisano 23 Wrzesień 2016 Napisano 23 Wrzesień 2016 To wszystko jest gdybanie - proszę przejechać się na szkolenie organizowane przez PIMOT i zobaczycie jak dopuszcza sie i homologuje wyposażenie pojazdów ,jakie siły się wywiera podczas kolizji czy wypadku i mówienie ,że dam sobie takie wzmocnienia na oko - byle było mocne -to nie jest tak , bo może to również nie spełniać swoje wymagania .Samochody sie produkuje i testuje wiele lat -a ty na oko chcesz sobie zrobić zabudowę i ta rozmowa moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu Cytuj
Drizzt Napisano 23 Wrzesień 2016 Autor Napisano 23 Wrzesień 2016 Dzwoniłem do Pimotu, twierdzą, że nie zajmują się oceną takich konstrukcji, interesują ich tylko siedzenia montowane nie fabrycznie. Natomiast w kwestii sensu i gdybania, próbuję ustalić jakieś konkretne informacje, związane z przepisami a nie z tym co kto sądzi, bo to pozwoli pozytywnie sfinalizować projekt Cytuj
Paprock Napisano 23 Wrzesień 2016 Napisano 23 Wrzesień 2016 proszę przejechać się na szkolenie organizowane przez PIMOT Ale po co zaraz wołać PIMOTY, czy jakieś podobne organizacje badawcze. Wskaż Kolego kowal ile to razy w tych badawczych instytutach crash-testów było wykonanych. Który samochód Made in PL w całej historii polskiej motoryzacji poddany był takim drastycznym (zniszczeniowym) testom. A może są tak dobrzy, że na podstawie samego oglądu pojazdu piszą pozytywne sprawozdanie. czyli tyle to i ja potrafię. Buduj to solidnie, a będzie dobrze. Takie jest moje zdanie. O wyliczeniach wytrzymałościowych nie mam zielonego pojęcia, także dla mnie takie wymagania przedstawione przed ślepiami to czarna magia. Ja też lubię wodę lać, no ale trochę trzeźwego spojrzenia. Szacun i bez urazy, nie żeby zaraz ktoś sobie wziął, że jest na bani. Cytuj
blakop Napisano 23 Wrzesień 2016 Napisano 23 Wrzesień 2016 Nie istnieje takie rozwiązanie ramy pośredniej, które będzie pasować do każdego pojazdu. Powiem nawet więcej - bardzo trudno znaleźć pojazdy różnych marek, do których bez problemu można przełożyć zabudowę tak, aby rozstaw podłużnic na ramie, czy choćby punkty mocowania się zgadzały bez takich czy innych przeróbek. Czasami taka adaptacja jest wręcz niemożliwa (nieopłacalna). Upatrz auto i pod nie konkretnie rób zabudowę - nawet jeśli go nie kupujesz od razu. Bo inaczej to klasyczne zabieranie się do tematu od d...y strony. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.