Skocz do zawartości

druciarstwo Polaków


Norbert Jezierski

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzmy sobie jedno, że gdyby system badań się "uszczelnił" skutecznie to głównie po d... dostaną pseudo warsztaty w których to "fachowej" obsługi dokonują wszelakiej maści "wymieniacze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszelakiej maści "wymieniacze"

 

Heh... u nas ich nazywamy "panowie pokaż mi palcem to wymienię"

 

Ostatnio mamy inwazję takich mechaników, na sprawdzenie co stuka, puka... sam nie zdiagnozuje, tylko wymienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich stronach jest normą, że klient odwiedza w pierwszej kolejności diagnostę, mało któremu mechanikowi chce się przejechać samochodem klienta, a co dopiero za jakąkolwiek diagnozę się zabrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich stronach jest normą, że klient odwiedza w pierwszej kolejności diagnostę

i bardzo dobrze bo my jako fachowcy jesteśmy w stanie bardzo wiarygodnie stwierdzić niedomagania pojazdu i mechanik uczciwy inaczej nie zrobi klienta tak bardzo w bambuko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i bardzo dobrze bo my jako fachowcy jesteśmy w stanie bardzo wiarygodnie stwierdzić niedomagania pojazdu i mechanik uczciwy inaczej nie zrobi klienta tak bardzo w bambuko :D

To nie kłóci się z tym, że stacja diagnostyczna jest przeznaczona tylko do przeprowadzania badań technicznych pojazdów ? W innym temacie o tym byłą dyskusja.

 

a ja sadziłem ,że jest prawo jazdy C 1 ....

Ja uważam, że jest zbyt duża różnica między wymaganiami do 3,5t oraz tymi powyżej tej wartości. Niżej wystarczy mieć B i "psychotesty", powyżej trzeba mieć już C1 (lub C) + kwalifikacje wstępną, tacho, odpowiednie przerwy...

 

Samo zdobycie kwalifikacji przez kierowcę kosztuje 5-6 tys zł, więc nikt za 2000zł nie będzie jeździł większym autem. Do małego zawsze się kogoś znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

kiedyś ktoś mówił ,ze mieliśmy być drugą Japonią :D z Serwisu Motoryzacyjnego nr 1 z tegoż roku artykuł na temat badań technicznych i ciekawe rozwiązanie

 

Okresowe badania mają zwiększać bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz eliminować z ruchu samochody poddane potencjalnie niebezpiecznym przeróbkom. Prawodawca japoński przewidział plakietki naklejane przez policję na szybę w samochodzie, w którym stwierdzono niedozwoloną przeróbkę (np. dodanie niehomologowanego wyposażenia), bądź uszkodzenie zagrażające bezpieczeństwu (np. pękniętą szybę). Pod karą mandatu nie wolno samowolnie usuwać naklejki, a w ciągu 15 dni od daty jej umieszczenia właściciel musi usunąć usterkę i zgłosić się do badania. Ciekawostką jest fakt, że każdy obywatel może zgłosić na policję taki kwestionowany pojazd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Niepokojący stan techniczny autobusu przewożącego dzieci

 

W piątek 19 stycznia br., podczas patrolowania ulic stolicy Podkarpacia, uwagę inspektorów transportu drogowego przykuł autobus przewożący dzieci nieoznaczony tablicami barwy żółtej z symbolem „dzieci". Szczegółowa kontrola zatrzymanego przez inspektorów autobusu ujawniła szereg nieprawidłowości w jego stanie technicznym, takich jak: wycieki płynów eksploatacyjnych, nieszczelności układu wydechowego, uszkodzenie szyby czołowej, niesprawne oświetlenie obrysowe oraz skorodowanie i uszkodzenie elementu nośnego pojazdu, tj. kratownicy ramy podwozia. Oprócz stwierdzonych nieprawidłowości stanu technicznego pojazdu inspektorzy ustalili również, że urządzenie rejestrujące czas pracy kierowcy (tachograf) nie zostało poddane okresowemu badaniu w wymaganym terminie.

http://www.gitd.gov.pl/dla-mediow/aktualnosci/niepokojacy-stan-techniczny-autobusu-przewozacego-dzieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czegóż innego się spodziewać, skoro dzieci wożone są na podstawie przetargów, których jedynym kryterium jest cena, a nie tabor odpowiedni do zapewnienia im bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeładowany dostawczak z wyciekiem paliwa

Dolnośląscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli drogowej przeładowany o prawie 2 tony samochód dostawczy, z którego zbiornika paliwa wyciekał olej napędowy. Niesprawny pojazd został usunięty lawetą na parking strzeżony. Niezbędna była interwencja Straży Pożarnej.

We wtorek, 30 stycznia 2018 r. inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu zatrzymali do kontroli na terenie Jeleniej Góry samochód dostawczy marki IVECO, którym przewożono alkohole. Pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony ważył w rzeczywistości 5,35 tony.

Okazało się, że to nie jedyny problem kierującego. Z baku pojazdu wyciekał olej napędowy. Wyciek był na tyle duży, że niezbędna była interwencja Straży Pożarnej w celu neutralizacji wycieku i zabezpieczenia terenu przed większym skażeniem. O zaistniałym fakcie powiadomiono również Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jeleniej Górze. Przybyli na miejsce kontroli strażacy wezwali wyspecjalizowaną firmę, która zajęła się neutralizacją zanieczyszczenia na odcinku kilkudziesięciu metrów.

W związku z ciągłym wyciekiem paliwa, którego nie mógł powstrzymać kierujący, niesprawny pojazd usunięto lawetą na parking strzeżony, wyznaczony przez Prezydenta Jeleniej Góry.

 

 

http://www.gitd.gov.pl/dla-mediow/aktualnosci/przeladowany-dostawczak-z-wyciekiem-paliwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam, że to była "50" z administracyjnym DMC 3,5t.

Czyli przeholował 150kg najwyżej.

Czyli od strony BRD nic takiego się nie stało.

No - tylko to paliwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzwi miała zaklejone taśmą, do policjantów wysiadła od strony pasażera. "MacGyver"

"Szarej taśmy używał w wielu ekstremalnych sytuacjach bohater serialu przygodowego MacGyver" - żartują policjanci, którzy zatrzymali w Oświęcimiu kierującą toyotą kobietę. Jak się okazało, taśma podtrzymywała drzwi jej uszkodzonego samochodu.

We wtorek policjanci z Oświęcimia rutynowo patrolowali rejon na trasie Oświęcim-Zator, gdy zauważyli samochód marki toyota z uszkodzonymi drzwiami od strony kierowcy. Drzwi przyklejone były do karoserii szarą taśmą. - Funkcjonariusze natychmiast pojechali za toyotą, dając kierującej sygnał do zatrzymania się. Kobieta zjechała na pobocze, a następnie, nie mogąc uchylić szyby od strony kierowcy, wysiadła z auta drzwiami od strony pasażera - relacjonuje małopolska policja. Nie wiedziała, że nie może tak jeździć Autem kierowała 37-letnia mieszkanka powiatu chrzanowskiego. Policjanci pouczyli ją, że tak uszkodzonym samochodem nie można poruszać się po drogach. - Kobieta tłumaczyła, że samochód z uszkodzonymi drzwiami kupiła kilka dni wcześniej i nie wiedziała, że nie może nim jeździć - dodają funkcjonariusze. Policjanci ustalili, że samochód nie miał ważnych badań technicznych. Kobieta otrzymała mandat, a samochód odholowano.

https://www.tvn24.pl/krakow,50/oswiecim-kobieta-jechala-uszkodzonym-samochodem,813254.html

85ed3402-5fb1-4c08-aba6-1ce8ec975e86.jpg.e750b5e37bfd51da319cee576e2bde2d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recydywista znów na (u)wadze inspektorów

9,5 tony ważył samochód ciężarowy załadowany drewnem kominkowym o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, którego zatrzymali do kontroli drogowej dolnośląscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego. Nie było to jego pierwsze spotkanie z „krokodylami" w tych samych okolicznościach.

W czwartek, 8 lutego 2018 r. inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu prowadzili na drogach tego miasta działania mające na celu eliminowanie z ruchu przeładowanych pojazdów.

Poruszając się nieoznakowanym radiowozem, ok. godz. 9 zatrzymali do kontroli drogowej samochód ciężarowy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, którym przewożono 10 metrów sześciennych drewna kominkowego. Pojazd został zważony. Jego rzeczywista masa całkowita wynosiła 9,5 tony. Był zatem przeładowany aż o 6 ton! Pojazd należący do dystrybutora drewna kominkowego jest dobrze znany dolnośląskim inspektorom ITD, ponieważ już kilkukrotnie dokonywali jego kontroli. Wówczas jego rzeczywista masa całkowita wynosiła kolejno: 9,5 tony i 10,7 tony.

Podczas ostatniej kontroli inspektorzy stwierdzili ponadto umieszczenie na pojeździe ładunku w sposób naruszający stateczność pojazdu, niezabezpieczenie ładunku umieszczonego na pojeździe przed zmianą położenia oraz brak wymaganych dokumentów – dowodu rejestracyjnego pojazdu. Kierujący tłumaczył, że zagubił dowód rejestracyjny. W związku z tym inspektorzy nie mogli go zatrzymać za ujawnione usterki techniczne, stwarzające zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kierujący otrzymał jednak zakaz dalszej jazdy przeładowanym pojazdem.

Za stwierdzone nieprawidłowości podczas kontroli kierowcę ukarano pięcioma mandatami w łącznej kwocie 1 250 złotych.

http://www.gitd.gov.pl/dla-mediow/aktualnosci/recydywista

gallery_big.jpg.1df5921e6c39de7d350e8c10f11fd9ae.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porażające wyniki kontroli gimbusów w warmińsko-mazurskim

 

W dniach 13 - 14 lutego 2018 r., inspektorzy WITD Olsztyn przeprowadzili kontrole pojazdów dowożących dzieci oraz młodzież do placówek edukacyjnych na terenie gmin Wielbark i Dźwierzuty. Kontroli poddano łącznie 11 pojazdów, z których 9 nie nadawało się do dalszej jazdy z uwagi na usterki w stanie technicznym, które bezpośrednio zagrażały bezpieczeństwu przewożonych pasażerów. Stwierdzone uchybienia obejmowały układy zawieszenia, układy kierownicze, korozję elementów konstrukcyjnych, niekompletne i nieszczelne układy wydechowe, niesprawne hamulce awaryjne - postojowe, wycieki płynów eksploatacyjnych oraz niepewne mocowania siedzeń pasażerów.

Inspektorzy dokonali zatrzymania dowodów rejestracyjnych, zakazując również dalszej jazdy. Kierowców ukarano mandatami karnymi. O wynikach kontroli zostaną powiadomione również właściwe Urzędy Gminy.

Powyższe działania zostały przeprowadzone w ramach akcji „Gimbus" realizowanej przez Inspekcję Transportu Drogowego na terenie całego kraju. Wyniki przytoczonych kontroli wskazują na skuteczność inspektorów w eliminowaniu szczególnie rażących przypadków zaniedbań związanych z bezpieczeństwem najmłodszych uczestników ruchu drogowego.

http://www.gitd.gov.pl/dla-mediow/aktualnosci/porazajace-wyniki-kontroli-gimbusow-w-warminsko-mazurskim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.