Mandat za wyprzedzanie na pasach.

[radekd2]

40 minut temu, Czolgista napisał:

Wydaje mi się, że 90% polaczków ma wyobrażenie, że jakiś Klaus czy inny Himmler

Jak już widzę, że lecą "polaczki" to chyba już lepiej ten wątek zamknąć.

[yogi1984]

Zaraz zamknąć...

Każdy ma swoje zdanie,aczkolwiek czasem trzeba ugryźć się w język i pewne określenia są ... słabe.

Aczkolwiek...taka burzliwa dyskusja jest bardzo interesująca i każdy  ma swoje racje z którymi ciężko się nie zgodzić...  piwko 🍻 stawiam tylko sobie i czytam dalej 😎.

[aboz]

13 godzin temu, Czolgista napisał:

Obecnie Niemcy mają stosunek mandaty/zarobki MNIEJ więcej taki, jak Polacy mieli do końca 2021r. A nawet ten stosunek jest bardziej korzystny.

Brednie. Pokaż taryfikator niemiecki i odnieś się do ich kar dodatkowych. Inaczej to tylko czcze gadanie.

 

13 godzin temu, Czolgista napisał:

"ten kartonowy kraj"... Wydaje mi się, że 90% polaczków ma wyobrażenie

I jakbyś mógł przestać obrażać kraju, w którym przyszło Ci mieszkać oraz ludzi, którzy tu mieszkają razem z Tobą. Pasują Ci Niemcy, to nic nie stoi na przeszkodzie wyjechać i zarabiać kokosy, mało wydawać na życie i płacić niskie mandaty.

 

13 godzin temu, Czolgista napisał:

Kary nie muszą być bardzo dotkliwe,

A jakie? Dotkliwe i nieuchronne. To podstawowe zasady karania. Wprowadzono nowy taryfikator, zaraz wejdzie recydywa i odliczanie punktów dopiero po zapłaceniu. Wiesz dlaczego jest taka niska ściągalność mandatów? Bo to, o co postulują niektórzy jest fikcją. A mam na myśli uzależnienie wysokości mandatów od dochodu. Ci, którzy mają dużo potrafią omijać prawo i wykazują, że nie mają nic jeżdżąc nowym mercedesem czy BMW.

 

Edytowane 9 Luty 2022 przez aboz

[radekd2]

11 minut temu, aboz napisał:

Ci, którzy mają dużo potrafią omijać prawo i wykazują, że nie mają nic jeżdżąc nowym mercedesem czy BMW.

Tu nawet nie trzeba omijać prawa. Nowy Mercedes jest zarejestrowany na firmę, a jej właściciel/kierowca zarabia w niej najniższą krajową.

[wrc69]

W dniu 8.02.2022 o 20:14, Czolgista napisał:

polaczków

wymagasz szacunku do siebie?

[danielg539]

W dniu 9.02.2022 o 09:18, aboz napisał:

W dniu 8.02.2022 o 20:14, Czolgista napisał:

Obecnie Niemcy mają stosunek mandaty/zarobki MNIEJ więcej taki, jak Polacy mieli do końca 2021r. A nawet ten stosunek jest bardziej korzystny.

Brednie. Pokaż taryfikator niemiecki i odnieś się do ich kar dodatkowych. Inaczej to tylko czcze gadanie.

https://dojczland.info/mandaty-w-niemczech/

Co prawda to tylko artykuł ale na nasze potrzeby chyba wystarczy. Po analizie widać, że gro mandatów w Niemczech jest w kwocie 20, 30 czy 50 Euro a do tego za niewielkie wykroczenia nie są przyznawane punkty karne. Jakoś nie widać tam mandatów na poziomie najniższej pensji krajowej za najcięzsze wykroczenia mandat sięga około 45% minimalnego wynagrodzenia.

[Czolgista]

2 godziny temu, wrc69 napisał:

wymagasz szacunku

Czemu mam nie wymagać? Szacunek do siebie, a brak szacunku do postawy typu roszczeniowy klient "jak Pan może nie bodbić, co my niemcy, że nas stać na naprawę samochodu?", to chyba jednak dwie osobne sprawy. Jak ktoś myśli, że na zachodzie wszyscy po kolei sr**ą forsą to jest zwyczajnym głupcem, a do głupców trzeba ostrożnie z szacunkiem.

W dniu 9.02.2022 o 09:18, aboz napisał:

Pokaż taryfikator niemiecki i odnieś się do ich kar dodatkowych.

Już to podałem... Skoro nie umiesz używać hiperłącza to możesz mieć pretensje tylko do siebie. Odnośnie kar dodatkowych. Po pierwsze, odebranie prawa jazdy na jakiś tam czas, występuje tylko i wyłącznie w przypadku stworzenia REALNEGO zagrożenia w ruchu drogowym. Nie bawią się w to co u nas tj. "gdyby tutaj w przyszłości było przedszkole..." etc. Po prostu, albo wyprzedzałeś na czołówkę na podwójnej ciągłej, albo tyko na podwójnej ciągłej. Koniec kropka.

Po drugie, należałoby się odnieść do ich infrastruktury, nawet korzystając z google steet view od razu widać, że jest tam dużo mniej znaków, podwójnych ciągłych i innych atrakcji, które u nas są na porządku dziennym i ciągną się w nieskończoność. Np. taki znak STOP, u niemca jest przede wszystkim tam, gdzie występuje realne zagrożenie, a w tej mojej pipiduwie jest praktycznie k***a WSZĘDZIE! Na niemal każdym skrzyżowaniu masz znak STOP, na którym nie zatrzymuje się nawet policja, bo nie ma sensu, bo wszystko ładnie widać. Ale polsko-urzędniczy przerost formy nad treścią być musi! I to defakto on tworzy podaż "niebezpiecznych" sytuacji, które potem zakrzywiają statystyki. 

W dniu 9.02.2022 o 09:18, aboz napisał:

A jakie? Dotkliwe i nieuchronne. To podstawowe zasady karania ... Ci, którzy mają dużo potrafią omijać prawo i wykazują, że nie mają nic jeżdżąc nowym mercedesem czy BMW.

Masz rację, dotkliwa. A nie BANDYCKA. Mediana zarobków w 2021r. wynosiła 4800 zł brutto, czyli ok. 3200 zł netto. Oznacza to, że ponad 50% społeczeństwa zarabia mniej niż 3200 zł netto. Mandat na poziomie 2500 zł to jest BANDYCTWO! Rozbój w biały dzień i nazwij to jeszcze jak chcesz. U mnie w okolicy jest takie jedno miejsce gdzie poza zabudowanym nagle pojawia się ograniczenie do 30 km/h, ograniczenie to zostało po remoncie i nikomu nie kwapi się do jego zdemontowania. Jak jadąc 90km/h dasz się złapać w taką płapkę to jest po Tobie! Dosłownie i w przenośni z dnia na dzień stajesz się bankrutem, wpadasz w spiralę zadłużenia i ch**j wie co dalej ze sobą masz zrobić. Maksymalne mandaty na poziomie 20% mediany zarobków to w mojej opinii już jest przeciąganie struny, a co dopiero mówić o tym, jak ktoś zarabiający minimum krajowe musi jeszcze wziąć porzyczkę, by zapłacić mandat...

A tymi, którzy najmniej robili i robią sobie ze stawek mandatów są ci, którzy i tak się z ich płacenia wywiną. Albo zapłacą i nawet tego specjalnie nie odczują. Generalnie prawa nie należy tworzyć w taki sposób, aby uje***ć mały procent populacji, bo traci na tym większość społeczeństwa. Mało tego tak zaporowe stawki mandatów sprzyjają korupcji, która pod wzgędem szkodliwośći społecznej jest zdecydowanie gorsza niż przekroczenie prędkości.

A jak słyszę propozycję, typu przepadek pojazdu za jakieś tam wykroczenie, to wiem że tow. Ilicz Lenin  odniósł ideologiczne zwycięstwo i socjalizm jednak rozlał się na świat. Następny "przystanek" kula w łeb za przekroczenie predkości o więcje niż 5 km/h. Do 5 km/h chłosta, zabór całego mienia i zakaz posiadania czekokolwiek przez następne 15 lat...

Edytowane 10 Luty 2022 przez Czolgista

[radekd2]

@Czolgista to teraz jeszcze poproszę o zestawienie/porównanie ilości wypadków w Niemczech w stosunku do ilości samochodów/mieszkańców.
I powiedz mi jeszcze dlaczego jak jeżdżę autostradą po Niemczech i jest ograniczenie do 130 km/h to wszyscy jadą 130 km/h, a w Polsce jadąc 140 km/h to jestem zawalidrogą.

[Czolgista]

Nie wiem gdzie Ty jeździsz po tych autostradach. Od jakiegoś czasu regularnie śmigam A4 i wszyscy jadą spokojnie te 110-120 km/h. Jadący nazłamanie karku to z reguły luksusowe pojazdy (najczęściej z ukrainy i niemiec), ale takie sytuacje zdarzają się sporadycznie. I ponownie jw. dla nich wysokie mandaty nie są tak odczuwalne jak dla statystycznego kowalskiego...

Co do ilości samochodów, wypadków, ofiar etc. Moje spostrzeżenie jest takie, że sytuacja wgląda najgorzej w krajach o najsłabszej infrastrukturze. I to jest temat, którego nie da się rozwiązać nawet najbardziej bandyckimi stawkami mandatów. Im mniej skrzyżowań bezkolizyjnych tym, siłą rzeczy, więcej wypadków. Rozwinięta i przemyślana infrastruktura znacząco redukuje zagrożenie na drodze, a i pozytywnie wpływa na ekonomię (szybszy przepływ towarów i usług).

Kultura jazdy to już osobny temat. Z tym  ogólnie jest problem w tzw. postkomunach, ale to minie. Dla obecnych nastolatków posiadanie samochodu jest tak pospolite i oczywiste, że przedłużanie nim sobie przyrodzenia (w większości przypadków) stanie się bezsensowne.

[danielg539]

30 minut temu, Czolgista napisał:

Moje spostrzeżenie jest takie, że sytuacja wgląda najgorzej w krajach o najsłabszej infrastrukturze. I to jest temat, którego nie da się rozwiązać nawet najbardziej bandyckimi stawkami mandatów.

Do tego dodajmy leciwe i w nienajlepszym stanie technicznym pojazdy i jeszcze źle oznakowane drogi i przepis na nieszczęście gotowy.

1 godzinę temu, Czolgista napisał:

U mnie w okolicy jest takie jedno miejsce gdzie poza zabudowanym nagle pojawia się ograniczenie do 30 km/h, ograniczenie to zostało po remoncie i nikomu nie kwapi się do jego zdemontowania.

Dlatego też mandatów za takie wykroczenia nie należy przyjmować. Po pierwsze to oznakowanie musi być zgodne z zatwierdzonym planem organizacji ruchu na danej drodze, po drugie zmniejszenie prędkości może nastąpić co najwyżej o 30 km/h, przy większej redukcji prędkości musi pojawić się sekwencja znaków, po trzecie poza obszarem zabudowanym prędkość może być zmniejszona maksymalnie do 50 km/h (jeżeli ograniczenie nie wynika z przebiegi profilu drogi).

[cezary]

Q***a mać! Wszystko w koło winne, liche drogi, złe oznakowania, niedostateczny stan techniczny pojazdów, Tusk itp. tylko nie SZOFER ! 

I jaki z tego wniosek ? Ano taki, skoro ONI (rząd ?) są źli to JA też mogę. 

 

[danielg539]

4 minuty temu, cezary napisał:

Ano taki, skoro ONI (rząd ?) są źli to JA też mogę. 

Ja mam nieco inne podejście w tej kwestii a mianowicie mamy taką władzę jaką sobie wybraliśmy (o ile wybory nie zostały sfałszowane) i najwyższy czas by ją zmienić!

[leski66]

Cytat

(...) radykalne zaostrzenie kar dla kierowców na razie nie ma pozytywnego wpływu na poprawę bezpieczeństwa na drogach.

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/nowy-taryfikator-mandatow-obowiazuje-40-dni-jest-wiecej-pijanych-wiecej-wypadkow/nf4hzwp

[danielg539]

Wniosek jest prosty. że zamiast stawiać na kasę z mandatów trzeba postawić na edukację kierowców!

[yogi1984]

 

7 godzin temu, leski66 napisał:

(...) radykalne zaostrzenie kar dla kierowców na razie nie ma pozytywnego wpływu na poprawę bezpieczeństwa na drogach.

Ale ma wpływ na budżet +/-70% z tego co się chwalą 😉

[Andrzej89]

16 godzin temu, leski66 napisał:

na razie nie ma pozytywnego wpływu na poprawę bezpieczeństwa na drogach

Może dlatego, że ludzie w większości już olali temat lub się przyzwyczaili i jeżdżą dalej tak samo jak przed nowym taryfikatorem. Pierwsze 2 dni widziałem sporą poprawę, gdzie ograniczenie tam prawie wszyscy tyle jechali, sporadycznie jakiś narwaniec wszystkich wyprzedzał. Teraz ja jadę jak ograniczenie daje, a mnie wszyscy wyprzedzają. Wszystko wróciło "do normy". Dla mnie ten taryfikator powinien być jeszcze x2 lub nawet x3 i zwiększyć ilość patroli na drogach, a to że kiedyś i sam w ten mandat wpadnę to wpadnę, widać słabo się pilnowałem. Wcale nie uważam, że ta podwyżka jest zamachem na wolność itp itd, jak tłumaczenie nie daje skutków to muszą wziąć radykalne środki. Jest większa szansa, że kto zabuli całą pensję na mandat ten na drugi raz tego nie zrobi, a to że ludzie są nie świadomi tego, co pokazuje film jest już sprawą indywidualną.

[danielg539]

Godzinę temu, Andrzej89 napisał:

Dla mnie ten taryfikator powinien być jeszcze x2 lub nawet x3 i zwiększyć ilość patroli na drogach, a to że kiedyś i sam w ten mandat wpadnę to wpadnę, widać słabo się pilnowałem

Ale po co, może lepiej jak w Korei Północnej każde wykroczenie karać karą śmierci a za te obrażające władzę to trzeba ściąć całą rodzinę na dwa pokolenia wstecz - nie mogę uwierzyć, że ludzie sami się domagają bata nad sobą.

[michal_k]

4 minuty temu, danielg539 napisał:

nie mogę uwierzyć, że ludzie sami się domagają bata nad sobą.

Niektórym matołom tylko bat może pomóc. Cała trudność polega na tym, żeby przepisy eliminowały z drogi tych matołów, stwarzających realne zagrożenie.

[leski66]

Teraz, michal_k napisał:

(...)żeby przepisy eliminowały z drogi tych matołów, stwarzających realne zagrożenie.

No, OK, tylko... w " większości obrywają " zwykli ( normalni " obywatele " ) - tacy jak ja - normalnie

[danielg539]

Teraz, michal_k napisał:

Cała trudność polega na tym, żeby przepisy eliminowały z drogi tych matołów, stwarzających realne zagrożenie

W pełni się z Tobą zgadzam, ale musisz przyznać, że mandaty nawet w najmniejszym stopniu nie eliminują idiotów z ruchu drogowego! Jeszcze raz powtórzę, że najważniejsza jest edukacja!

Teraz, leski66 napisał:

tylko... w " większości obrywają " zwykli ( normalni " obywatele " ) - tacy jak ja - normalnie

Tak jest, bo system jest tak skonstruowany aby łupić kogo się da, bo tu chodzi o kasę pod przykrywka bezpieczeństwa. Gdyby przynajmniej kasa z mandatów szła na poprawienie infrastruktury drogowej, to jeszcze można by to jakoś zrozumieć, ale jak tą kasę przejada budżetówka i różnego typu programy osłonowe to gdzie tu mowa o jakimś pozytywnym wpływie kasy z kar.

[michal_k]

4 minuty temu, danielg539 napisał:

mandaty nawet w najmniejszym stopniu nie eliminują idiotów z ruchu drogowego!

Nie wiem, nie znam badań na ten temat. Można tylko mieć nadzieję, że jednak nawet największy kretyn trochę się zastanowi jak dostanie po kieszeni.

5 minut temu, danielg539 napisał:

najważniejsza jest edukacja!

I to od małego dziecka.

[danielg539]

8 minut temu, michal_k napisał:

to od małego dziecka.

Tu bym polemizował, bo wpajanie małym dzieciom pewnych zachowań można przyrównać do pranie mózgów. Każdy sam powinien zrozumieć czym jest i jak działa świat ale do tego potrzebny jest dobrze rozwinięty mózg a szkoła powinna dzieciom umożliwiać rozwój a nie wpajać jakieś zachowania.

Dla przykładu taka noblistka Greta Thunberg jest osoba kompletnie zmanipulowaną, która nie ma zielonego pojęcia o świecie i ekologii, ona głosi tylko slogany, które jej podsyłaja spece od PR.

[michal_k]

12 minut temu, danielg539 napisał:

u bym polemizował, bo wpajanie małym dzieciom pewnych zachowań można przyrównać do pranie mózgów.

Ale wpajanie odpowiednich zachowań na drodze praniem mózgów nie jest.

[Andrzej89]

1 godzinę temu, danielg539 napisał:

nie mogę uwierzyć, że ludzie sami się domagają bata nad sobą.

Gdzie ty tu widzisz bata na sobą? Jak jeździsz zgodnie z przepisami to w czym problem? To jest dla tych co odwalają manianę na drodze. 

Po to są kary, żeby odstraszały. To tak jakby porównać zrobienie krzywdy innemu człowiekowi bo kary są łagodne więc sobie mogę pozwolić. Po to kara solidna, żeby tego nie robić i ja tu nie widzę problemu tak samo nie widzę tutaj żadnego bata nade mną. A to że sporo ograniczeń prędkości jest postawionych z du*y to już inna sprawa.

Tak samo spore grono osób ma mi za złe, że tak się jaram tym UC48, bo na siebie bata będę kręcił. Gdzie tu kręcenie? Dzięki temu się ukręci klepaczowych klepaczy których w mojej okolicy ma każda stacja i mi przez to jest gorzej pracować. Ten projekt tylko uzdrowi moją okolicę. Jak przy okazji sam przez niego oberwę, znaczy, że źle zrobiłem jakiś przegląd. Więc też tu nie widzę bata nad sobą. Wręcz nie mogę się doczekać tych zmian.

[Czolgista]

15 minut temu, Andrzej89 napisał:

Tak samo spore grono osób ma mi za złe, że tak się jaram tym UC48, bo na siebie bata będę kręcił.

Ale to nie jest problem obecnych przepisów, tylko braku podejmowania działań przez organy odpowiedzialne za przeprowadzanie kontroli na SKP. UC48 to wcale nie jest remedium na wszystkie bolączki branży badań technicznych, ba najbardziej fundamentalną przyczynę patologii (etat diagnosty na SKP i brak obligatoryjnej odpowiedzialności właściciela stacji) pozostawia w nienaruszonym stanie. Jedyne co się zmienia to organ nadzorujący, który teoretycznie ma być całkowicie wolny od jakichkolwiek powiązań z właścicielami SKP i dlatego ma zdecydowanie reagować na nieprawidłowości. Natomiast jak będzie w rzeczywistości czas pokaże. Pewnie przez pierwszy rok będzie pogrom, a potem tradycyjnie po polskiemu, lagnsam lagnsam...

21 minut temu, Andrzej89 napisał:

Gdzie ty tu widzisz bata na sobą? Jak jeździsz zgodnie z przepisami to w czym problem? To jest dla tych co odwalają manianę na drodze. 

Po to są kary, żeby odstraszały. To tak jakby porównać zrobienie krzywdy innemu człowiekowi bo kary są łagodne więc sobie mogę pozwolić. Po to kara solidna, żeby tego nie robić i ja tu nie widzę problemu tak samo nie widzę tutaj żadnego bata nade mną.

Tyle, że w tym kraju wszystko, w absolutnie każdej dziedzinie życia jest ustawione tak, żeby nie dało się postępować w 100% zgodnie z przepisami. I jako diagnosta powinieneś o tym wiedzieć bardzo dobrze, choćby na przykładzie PoRD i aktów wykonawczych. Bardzo często ich zapisy wzajemnie się wykluczają lub występują takie kruczki, że niby czegoś nie można, ale jednak można i odwrotnie.

To że gdy świadomie łamę prawo do muszę się liczyć z tego konsekwencjami to jest oczywista oczywistość. Ale patrząc na ogólną wysokość kar w tym bantustanie to w większości są one nieadekwatnie wysokie do czynu lub zakazane są rzeczy, którymi w cywilizowanym świecie nikt nie zaprząta sobie głowy. W konsekwencji można ukarać każdego za wszystko, słynne dajcie człowieka paragraf się znajdzie.

Wygląda na to, że po prostu niektórym życie jak w obozie pasuje, w myśl zasady "nie muszę mieć dobrze, byle ten ch*j sąsiad miał gorzej".

Nawiasem jeszcze zapytam. Przeszkadza Ci jak ktoś przekroczy prędkość, ale nie przeszkadza Ci to, że "wybrańcy narodu" jawnie robią wały na grube miliony publicznych pieniędzy i walą w ch**a, że obecna sytuacja w kraju to nie ich wina, tylko tego gościa co nie rządzi już blisko 10 lat? Im właśnie o to chodzi, aby tłuszcza skupiała się na tematach pobocznych, a ich zostawiła w spokoju.