cezary Napisano 14 Październik 2008 Share Napisano 14 Październik 2008 witam i znowu dali popis tak, że opinia o Nas będzie nie najlepsza, jak długo będą tacy gamonie tak Nam bruździć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 14 Październik 2008 Share Napisano 14 Październik 2008 A możesz sprecyzować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sebastian ZG Napisano 14 Październik 2008 Share Napisano 14 Październik 2008 A możesz sprecyzować Już ci precyzuje: diagnosta D. w mieście U. pobierał korzyści majątkowe w wysokości P. w zamian za dopuszczanie pojazdów w ilości A. do ruchu. Po zsumowaniu niewiadomych wychodzi nam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janmarek Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Po zsumowaniu niewiadomych wychodzi nam... wychodzi nam dupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ula Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 a ja miałam ostatnio taki przypadek: diagnosta przy dokonywaniu zmiany rodzaju odczytał dmc pojazdu i inne dane z tabliczki znamionowej ( różnily się baaardzo )auto 2006r. wiec wysłaliśmy właściciela do dealera o nową homologację lub w takich przypadkach nową tabliczkę. A na drugi dzień co???? pan przynosi nam nowe badanie od tego samego diagnosty z starymi danymi a w uwagach pisze co??? brak tabliczki znamionowej. Co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Łebski diagnosta, a nie jakaś dupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Co wy chcecie do biednego diagnosty? Chłopak się tylko dostosował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cezary Napisano 15 Październik 2008 Autor Share Napisano 15 Październik 2008 A możesz sprecyzować? niestety w Kielcach, dwóch zabrali z pracy trzeciego z domu, robili przeglądy za flaszkę- Twój post jest niezgodny z zasadami - popraw, co masz do poprawienia - inaczej dostajesz ostrzeżenie ! e (sorki za określenie), dla mnie filmowanie z ukrycia działania stacji powinny być na porządku dziennym, może strach zadziałałby pozytywnie na niektórych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 diagnosta przy dokonywaniu zmiany rodzaju odczytał dmc pojazdu i inne dane z tabliczki znamionowej ( różnily się baaardzo Osobiście kiedyś zrobiłem to samo i zaraz po wizycie klienta w WK dostałem telefon od Pana "z okienka" z tekstem "..co ja wyprawiam za cuda skoro dane zawarte w homologacji są zgodne ze starym dowodem...", na moje pytanie co mam badać pojazd czy dokumenty nie otrzymałem odpowiedzi i po powrocie klienta bardzo niezadowolonego zasugerowałem mu to samo, nie był szczęśliwy ale dla świętego spokoju jeździ obecnie z tabliczką zastępczą i teoretycznie wszyscy szczęśliwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ula Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 tak ja wszystko rozumiem tylko że nasz klient chciał nową tabliczkę ale nie chcial napisać co się nią stało i robił nam sceny jakich mało zamiast siedzieć cicho na tyłku dopiero zainteresowany diagnosta musiał go uspakajać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MANIUŚ Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Ja miałem podobna sytuacje wysłałem gościa z poprawionymi masami które zczytałem z tabliczki znamionowej pojazdu. Przedzwonił do mnie dyrektor WK i powiedział że w dowodzie jest tak jak w homologacji a ja mu na to że klient nie wozi przy sobie homologacji tylko tabliczke znamionową. WK wysłał gościa do serwisu o zmiane tabliczki . Gość poczekał miesiąc i otrzymał nową tabliczke . w miejskim WK jest prosto po opisie przez diagnoste WK poprawia nowe dane i po kłopocie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Hehe - no to jak - zaświadczenie ze stacji ważniejsze od decyzji administracyjnej wydawanej na szczeblu ministerialnym? (mam na myśli homologację) Dobrze - klient wraca z zaświadczeniem z SKP do WK i co? Ano zgodnie z Kodeksem postępowania Administracyjnego rejestracja powinna być uchylona, a auto wędruje na kołki. Klient w tym czasie załatwia sobie albo nowe dokumenty podpasowane do tabliczki (homologacja), albo dają mu nowa tabliczkę ( przerabiałem taki temat - trwało to ok. półtora roku ) Tak naprawdę WK które w takich wypadkach wystawiają nowy DR wyłącznie na podstawie zaświadczenia z SKP z naruszeniem tego co widnieje w homologacji baaaardzo naginają prawo. Choć oczywiście na korzyść klienta bez wątpienia. Nie można jednak winić tych, którzy chcą mieć czyste ręce i przedstawiają klientowi sprawę jak legalnie poprawić DR w takim przypadku - i nic dziwnego, że klient wtedy kombinuje jak może i albo nakłania SKP na zmianę zaświadczenia, a jak bystrzejszy to... gubi tabliczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leniwiec Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 zaświadczenie ze stacji ważniejsze od decyzji administracyjnej wydawanej na szczeblu ministerialnym? (mam na myśli homologację) ale my nie mamy do dyspozycji homologacji tylko tabliczkę znamionową zgodnie z Dz.U. 32 zał. nr 4- wymagania dotyczące tabliczki moim zdaniem ewidentna wina producenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Tak naprawdę WK które w takich wypadkach wystawiają nowy DR wyłącznie na podstawie zaświadczenia z SKP z naruszeniem tego co widnieje w homologacji baaaardzo naginają prawo. A może to homologacja nagina prawo, w końcu to co pisze w homologacji powinno być zgodne z tabliczką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 15 Październik 2008 Share Napisano 15 Październik 2008 Oczywiście, że w takich wypadkach homologacja nagina prawo o czym już pisałem w innym wątku - więc niech wystawca się tym martwi - dlaczego WK ma to poprawić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tapir55 Napisano 16 Październik 2008 Share Napisano 16 Październik 2008 Moim zdaniem homlogację sa dobrze wydawane tylko że pod innym typ albo wersje lub wariant wystawia importer wyciąg gdyż nie na wszystkie zgłościł do ministerstwaa to kosztuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 16 Październik 2008 Share Napisano 16 Październik 2008 (...), dla mnie filmowanie z ukrycia działania stacji powinny być na porządku dziennym, może strach zadziałałby pozytywnie na niektórych To by było chyba najlepsze rozwiązanie. Taka telewizja TV SKP Tak szczerze mówiąc to wcale nie jest mi do śmiechu jak co dzień widuję amerykańskie samochody to na serwisie, to na myjni wszystkie z niewłaściwym oświtleniem. Jak są na serwisie to i czasem jest okazja sprawdzić czy jest tabliczka znamionowa. Zgadnijcie, ile % takich aut ją ma? W tym tygodniu było 6 takich samochodów. We wszystkich reflektory bez homologacji tylko norma DOT. O żółtych postojówkach i braku przeciwmłgłowego z tyłu to nawet nie wspominam. Ale najgorsze jest to że trafiają się też samochody, które z tyłu mają jako kierunkowskaz mrugające światło stop. I wszystkie ZAREJESTROWANE. Ludzie kochani no normalnie ręce "opadowywują". Tym to powinna się zająć Policja albo "krokodyle". Przecież samochód z zółtymi postojówkami z daleka widać . Ciach gościa na kontrolę. Dowód rejestracyjny zatrzymany. Kończę bo mi żyła na czoło wyszła.≈ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Jania Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 Policjanci z Krotoszyna zajrzeli do miejscowej SKP i zauważyli, że jeden z pracowników chwieje się na nogach. Badanie trzeźwości wykazało prawie 3 promile... źródło: Głos Wielkopolski Tak trzymać - głupota nie boli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sebastian ZG Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 że jeden z pracowników chwieje się na nogach. ale ręka z pieczątką się nie chwiała, więc czego się człowieka uczepili... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 17 Październik 2008 Share Napisano 17 Październik 2008 uczepili się głupoty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waga50 Napisano 18 Październik 2008 Share Napisano 18 Październik 2008 Nie raz człowiek musi sobie golnąć no ale po pracy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 20 Październik 2008 Share Napisano 20 Październik 2008 Nielegalny interes samochodowy rozbity Oficerowie Centralnego Biura Śledczego wspólnie z policjantami komendy wojewódzkiej Policji w Poznaniu rozbili w Gnieźnie kolejny nielegalny samochodowy interes. W ich ręce wpadł m.in.36-letni Patryk Z., który kierował zorganizowaną grupą przestępczą i zajmował się legalizacją sprowadzonych z zagranicy samochodów oraz diagnosta, który nie sprawdzając samochodów, wystawiał dokumenty o przeprowadzonych przeglądach technicznych . Zatrzymani usłyszeli już zarzuty, za które grozi im kara 8 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa a policjanci przewidują kolejne zatrzymania. Zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i posługiwania się fałszywymi dokumentami w celu rejestracji samochodów usłyszał 36-letni Patryk Z. Był on właścicielem autokomisu w Gnieźnie i zajmował się legalizacją sprowadzonych z zagranicy samochodów. Przedstawiał w urzędach sfałszowane dokumenty, dzięki którym nie musiał płacić rzeczywistych kosztów akcyzy i innych opłat. Oficerowie CBŚ i policjanci z komendy wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którzy zajęli się tą sprawą zabezpieczyli 90 samochodów, które przeszły przez ręce grupy. Śledczy są jednak przekonani, że podejrzani mogli zalegalizować nawet kilkaset aut. Do aresztu poza Patrykiem Z. trafił także Eugeniusz D., który jako diagnosta wystawiał dokumenty świadczące o przeprowadzonych przeglądach technicznych. W rzeczywistości wystawiał zaświadczenia nie widząc w ogóle samochodów. W tej sprawie zarzuty usłyszało także trzech innych mężczyzn, aktywnie uczestniczących w przestępczej działalności grupy. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci zapowiadają kolejne zatrzymania. Ta sprawa nie jest pierwszą tego typu zrealizowaną na terenie Gniezna przez policjantów CBŚ i KWP w Poznaniu. Od lutego 2007 roku zatrzymanych zostało już 13 osób, z których 7 zostało aresztowanych. Wśród zatrzymanych obok prowadzących autokomisy są również diagności, którzy potwierdzali sprawność techniczną sprowadzanych aut bez ich faktycznego badania. W ten sposób sprowadzonych i zalegalizowanych zostało kilka tysięcy samochodów. Źródło: http://www.policja.pl/portal/pol/1/30483/Nielegalny_interes_samochodowy_rozbity.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pn4 Napisano 16 Grudzień 2008 Share Napisano 16 Grudzień 2008 http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081215/AKTUALNOSCI/524779540&SearchID=73339250199342 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Kulik Napisano 27 Grudzień 2008 Share Napisano 27 Grudzień 2008 kolejna wtopa diagnostów http://wiadomosci.onet.pl/2699,1887284,slask_rekordowa_ilosc_zarzutow_dla_diagnostow,wydarzenie_lokalne.html Swoją drogą, to ciekawe kiedy zabiorą się za urzędników którzy pod pokrywką przepisów, i w majestacie urzędu łamią nadrzędne prawo unijne (kratki, ciężarówki, opłaty rej.) ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 9 Styczeń 2009 Share Napisano 9 Styczeń 2009 KONTROLERZY BRALI W ŁAPĘZa przedłużenie rejestracji auta bez badania kontrolerzy brali od kierowców łapówki. Teraz razem odpowiedzą za to przed sądem. Łapówkarski proceder w stacji kontroli pojazdów przy ul. Okrzei ujawniony został w 2007r. Lipne badanie i pieczątka w dowodzie rejestracyjnym kosztowały tam 150 zł, w tym 99 złotych szło na konto firmy, a 51 zł do kieszeni diagnostów. Jak ustalił prokurator, Jan D. 17 razy przedłużał w ten sposób rejestrację auta bez badania, Kazimierz C. cztery razy, a Marian K. dwa razy. Z ich uczynności skorzystało dziewięciu kierowców, Józef A. aż sześć razy dał diagnosta w łapę. Akt oskarżenia jest już w sądzie, diagnostom jako funkcjonariuszom publicznym grozi do 10 lat wiezienia, kierowcom do pięciu lat. źródło - Gazeta Lubuska piątek 09.01.2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.