Skocz do zawartości

lewa pieczatka w dowodzie PROSZE O POMOC co robic?


Damian1990

Rekomendowane odpowiedzi

witam. przepraszam za ewentualne pomylki, to moj pierwszy post. nie moglem znalesc tematu wiec zalozylem nowy. Moj problem wyglada nastepujaco. sprzedalem samochod wczoraj, nowy wlasciciel chcial go przerejestrowac ale w urzedzie dowiedzial sie ze pieczatka badania technicznego jest podrobiona. nie moze auta zarejestrowac a jest to jego narzedzie pracy. przeglad sam podbijalem, ale niestety nie bylem na stacji. bylo to na zasadzie ze mechanik usunal usterke i udrazu mial podjechac podbic. w dowodzie pieczatka byla to sprawą sie nie interesowalem. A teraz jestem w szoku. Chce zalatwic sprawe w miare sprawnie, pieniadze za auto prawdopodobnie zwracam. Ale co z tym robic dalej zeby zalatwic sprawnie i tak jak ma byc. ewentualnie ile sie ciagna takie sprawy?

 

Bardzo prosze o pomoc, ewentualnie wskazowki, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoś sprawę na policję, pewnie boisz się że nie masz dowodu na to że to mechanik załatwił lewą pieczatkę ,tym bym się nie martwił ponieważ jeśli to zrobił tobie to pewnie są i inni oszukani . Ale ich znalezieniem musi zająć się policja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie odzywaja sie do mnie w sprawie wyjasnien

To w czym widzisz problem...Jak przyjdzie na to czas to i o Tobie sobie tez przypomną...A pokico to siedz spoko na tyłku i tyle....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza czynność to wizyta na SKP, gdzie było robione badanie i uzyskanie wydruku z rejestru badań podpisanego najlepiej przez diagnostę, który to robił ;

 

ale gdy pieczątka naprawdę jest "lewa" to będzie ciepło Tobie, mechanikowi i nawet diagnoście któremu pieczątkę podrobiono :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeglad sam podbijalem, ale niestety nie bylem na stacji. bylo to na zasadzie ze mechanik usunal usterke i udrazu mial podjechac podbic. w dowodzie pieczatka byla to sprawą sie nie interesowalem.

 

Rozumiem, że auto nie dało rady przejść przeglądu za pierwszym razem i pojechałeś do mechanika usunąć usterkę/usterki i mechanik zaproponował, że on od razu wykona badanie techniczne? Tak było? Bo twój post jest strasznie zamotany.

 

Dobrze było by żebyś miał jakiś paragon albo fakturkę, albo chociaż niezależnych świadków że robiłeś usługę u mechanika, bo sytuacja nie wygląda różowo. Żebyś z poszkodowanego nie stał się oskarżonym czasem.

Ale co z tym robic dalej zeby zalatwic sprawnie i tak jak ma byc. ewentualnie ile sie ciagna takie sprawy?

Nawet dwa, trzy lata a może i dłużej. Licz się z tym, że już możesz nie odzyskać dowodu i dopiero po zakończeniu sprawy będziesz mógł wyrobić duplikat. Chyba, że zlituje się nad Tobą naczelnik WK albo prorok :)

 

Podobna sprawa toczy sie na moim terenie, tylko chodzi o lewe badania a nie pieczątki - ludzie przez dwa lata nie mieli dowodów i auta stały "na kołkach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam ze taki zamotany. ale tak wlasnie sprawa wyglada. nie panikowal bym jak bym mial jakies potwierdzenia, ale nie mam nic. i tak wlasnie mysle ze mam duzy problem, ale liczylem na jakis cien nadzieji

 

[ Dodano: 24-01-2011, 19:26 ]

widzialem sie w wlascicielem. dowod zatrzymala policja, ale on po wyrobieniu probnych blach i zrobieniu przegladu zarejestruje pojazd na nowo. a ja zostaje ze sprawa podejzenia zfalszowania dowodu rejestracyjnego:/ przynajmniej sie naucze zeby jechac osobiscie na stacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając życie mechanik może powiedzieć że nigdy cie nie widział i Cie nie zna, znam przypadki że w takich samych sprawach sąsiedzi się przestawali znać.

 

nawet diagnoście któremu pieczątkę podrobiono :razz:

A niby dlaczego miałby mieć problemy. Wydaje mi9 się że jeśli wykryło to WK to predzej może to być pieczątka z oznaczeniami (numerami) których nie ma żadna stacja i nie ma diagnosty z takim numerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest taka stacja, urzad dzwonil tam i sprawdzal. mam swiadka, moze to pomoze. a po za tym telefonicznie przyznal ze pamieta moje auta, przy policji pewnie zaprzeczy:/

 

[ Dodano: 24-01-2011, 22:59 ]

co do stacji diagnostycznej- istniene taka stacja ale pieczatka sie rozni od oryginalu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega niedawno był wzywany na Policje w sprawie podrobionej pieczątki,na szczęście podpis był totalnie inny i na 1 przesłuchaniu już się wybronił. Chociaż sprawa trwa nadal ale mniej więcej już ma luz.Teraz na każdym rogu dorabiają pieczątki więc z tym akurat nie ma problemu. Kiedyś był temat na tym forum o zmienianiu kolorów co jakiś czas ,to może choć trochę pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś był temat na tym forum o zmienianiu kolorów co jakiś czas ,to może choć trochę pomóc.

Słyszałem też o stosowaniu "skazy" np.jednej litery lub cyfry.

Podrabiający nie wyłapie a przy bliższych oględzinach wyjdzie prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem też o stosowaniu "skazy" np.jednej litery lub cyfry.

Podrabiający nie wyłapie a przy bliższych oględzinach wyjdzie prawda.

Zupełnie jak brytyjski funt w czasie II wojny światowej. Naziści zbyt dokładnie podrobili matryce, oczywiście wyprostowali to co było krzywe, i cały ich misterny plan zalania GB fałszywkami trafił szlag. :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znam osobiście kilkadziesiąt podobnych spraw.

Mogę napisać tak, w przeważającej wielkości sprawę dotyczącą podrobienia badania tech policja umarza z powodu nie wykrycia sprawcy( dziwne ale nie znaleziono nigdy tego co podbijał ), natomiast osoba posługująca się sfałszowanym dowodem odpowiada z art 270 paragraf 1kk sprawy kończyły się tak: od umorzenia do kary 6 m-c w zawieszeniu plus grzywna ok 1000pln plus koszty postępowania sądowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ,już kiedyś tu wspominałem o mojej sprawie ale że sprawa toczy się cały czas to dla przypomnienia opisze - w 2008 dowody rejestracyjne poszły do wymiany do warszawy ,sprawa toczy się w MON .Ktoś się dopatrzył że coś jest nie tak i lawina ruszyła.Pewien czas był spokój ,teraz odbyłem dwa oficjalne przesłuchania ,oraz pobrano wzory moich podpisów w rożnych pozycjach -na dzień dzisiejszy występuje jako świadek - wiem dokładnie kto dokonał podrobienia -sam właściciel dowodów ,ale niestety trzeba teraz udowodnić temu panu że tego dokonał -sadze że sprawa trochę się będzie ciągnęła jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem też o stosowaniu "skazy" np.jednej litery lub cyfry.

 

Pod warunkiem, że fałszerz nie użyje skanera i drukarki... Podstawową sprawą w/g mnie jest nie używanie datownika. W razie W do porównania oprócz podpisu idzie pismo cyfr - więcej materiału porównawczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawową sprawą w/g mnie jest nie używanie datownika. W razie W do porównania oprócz podpisu idzie pismo cyfr - więcej materiału porównawczego.

 

Odciski każdej pieczęci jak i datownika są nie powtarzalne, zwłaszca, że produkuje je tyle firm a każda robi to troche inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odciski każdej pieczęci jak i datownika są nie powtarzalne, zwłaszca, że produkuje je tyle firm a każda robi to trochę inaczej.

dokładnie tak, nigdy nie spotkałem podrobionej pieczątki by była identyczna z oryginalną,

Mimo ze podrabiane były moje pieczątki to nie spotkałem się z podejrzeniem ze to moja sprawka :-D

Jedyną dokuczliwością ( strata czasu i wyjazdy ) są przesłuchania i występowanie w roli świadka w sądzie ( po którejś tam sprawie z kolei, można przywyknąć :-D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy czasem więcej tuszu w poduszce

 

Albo delikatnie uprać DR, tak aby tysz się nieco rozmył. Ale takie postepowanie zwieksza szansę, że w kimś wzbudzi to podejżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie wszyscy fałszerze się wysilają, raz w jednym dowodzie były dwie lewe pieczątki (z kolejnych lat) a podpisy zupełnie różne za to data to prawie jak by zeskanowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fałszerstwo jednym, ale wszystko to nie powinno w żaden sposób stać na drodze rejestracji pojazdu! Jedno z drugim ma tu niewiele wspólnego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno z drugim ma tu niewiele wspólnego!

cokolwiek ma

brak ważnego OBT ...

 

... i dużo zależy od daty "badania" i daty podpisania umowy (przekazania pojazdu i DR)

 

tylko przy "lewej" pieczątce może być "lewa" data :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.