CAŁA PRAWDA

[piterjeep]

Witam wszystkich.

 

Mam dzisiaj trochę czasu i czytam wasze posty, sam jestem autorem kilku, i zastanawiam sie dlaczego nikt nie pisze o tym o czym wszyscy wiedzą, czyli o realiach w SKP.

 

Po 9latach pracy na kilku stacjach jedynie co mi się nasuwa to, fikcja, niekompetentność, brak suwerenności,itd.

 

Diagności (nie mylić z właścicielami stacji i jednocześnie diagnostami) to w większości bardzo porządni ludzie, zabiegani,troche zagubieni w całym tym pełnym niejasności i sprzeczności zawodzie.

 

Miało być o pracy w SKP: mianowicie z jednej strony diagnosta i jego stosy ustaw a z drugiej wiecznie niezadowolony,niekompetentny właściciel stacji który za 5 zł latał by nago po kościele, i tu jest ten punkt w którym diagnosta albo sie podda i da sobie narzucić wole właściciela albo nie. I rodzi sie to o czym sami wiecie, jak tego uniknąć, może uniezależnić diagnoste od właściciela, może przezucić częśc odpowiedzialności na właściciela może jeszcze coś innego.

 

Już słyszę te opinie właścicieli, ale pomińmy je i wspólnie zastanówmy sie co dalej?

 

pozdrawiam. piterjeep

[kowal]

No niestety kolego ,ale nic nowego nie odkryłeś -stwierdzasz tylko jak jest naprawdę i tak jest w większości stacji .Cały czas dyskutujemy na tym forum o naszych problemach ,ale pomału chcemy to zmienić -ale musi być nas wielu -a nie tych paru uczciwych -którzy chcą nimi być ,ale czy tak jest do końca to nieraz sam się nad tym zastanawiam.

 

Twój głos może się liczyć http://diagnostasamochodowy.pl/

[Natasza]

Witam wszystkich.

 

Mam dzisiaj trochę czasu i czytam wasze posty, sam jestem autorem kilku, i zastanawiam sie dlaczego nikt nie pisze o tym o czym wszyscy wiedzą, czyli o realiach w SKP.

 

Po 9latach pracy na kilku stacjach jedynie co mi się nasuwa to, fikcja, niekompetentność, brak suwerenności,itd.

 

Diagności (nie mylić z właścicielami stacji i jednocześnie diagnostami) to w większości bardzo porządni ludzie, zabiegani,troche zagubieni w całym tym pełnym niejasności i sprzeczności zawodzie.

 

Miało być o pracy w SKP: mianowicie z jednej strony diagnosta i jego stosy ustaw a z drugiej wiecznie niezadowolony,niekompetentny właściciel stacji który za 5 zł latał by nago po kościele, i tu jest ten punkt w którym diagnosta albo sie podda i da sobie narzucić wole właściciela albo nie. I rodzi sie to o czym sami wiecie, jak tego uniknąć, może uniezależnić diagnoste od właściciela, może przezucić częśc odpowiedzialności na właściciela może jeszcze coś innego.

 

Już słyszę te opinie właścicieli, ale pomińmy je i wspólnie zastanówmy sie co dalej?

 

pozdrawiam. piterjeep

 

W dniu wczorajszym użytkownik "innego forum" w ten sposób określił podejście do tegoż tematu. Cytuję:

"Ok zapis w ustawie Jak zabierają Twojemu UDS-owi uprawniania to Twoja skp ma zakaz funkcjonowania na 5 lat i odpowiednia kara finansowa. Sami się o to proszą ... Na szczęście są też normalni szefowie".

Moim zdaniem byłoby to dobre rozwiązanie ! Co o tym sądzisz kolego ?

[adam1501]

"Ok zapis w ustawie Jak zabierają Twojemu UDS-owi uprawniania to Twoja skp ma zakaz funkcjonowania na 5 lat i odpowiednia kara finansowa.

Jestem za tym. Tylko musi się to odbyć na zasadzie obligatoryjności i jasności przepisów a nie dzisiejszej "dzikowiny". Wówczas diagnosta nie będzie "mięsem armatnim" dla właściciela tylko współpracownikiem, którego bytność w zawodzie i miejscu pracy jest na rękę dwóm stronom.

[markes30]

Panowie kluczem do sukcesu jest rozsądne stopniowanie kary a nie tak jak teraz za byle literówkę zabierają uprawnienia na 5 lat.

Nie pobadajmy w skrajność. Jak właściciel SKP ma odpowiadać za diagnostę, który przyniósł DR w kieszeni???

[piterjeep]

Moim zdaniem byłoby to dobre rozwiązanie ! Co o tym sądzisz kolego ?

 

 

Sądzę że to jest krok w dobrym kierunku, ale tylko w przypadku uczciwych diagnostów w innym przypadku właściciel bedzie chciał zadośćuczynienia od diagnosty gdy mu sie noga podwinie np. gdy nieświadomie popełni błąd, za zamkniętą stacje i poniesione straty.

 

[ Dodano: 17-09-2011, 11:29 ]

Sądzę że to jest krok w dobrym kierunku, ale tylko w przypadku uczciwych

 

 

CHODZI MI OCZYWIŚCIE O NIE UCZCIWYCH DIAGNOSTÓW, SORRY ZA POMYŁKE.

[Qnick]

Już było pisane o tym wiele razy czyli diagnosta jako urzędnik państwowy z pensją na odpowiednim wysokim poziomie i całkowicie niezależny od właściciela SKP albo SKP państwowe czyli których właścicielami jest instytucja państwowa typu TDT czy ITD. Jakby taki jeden z drugim miał konkretne pieniądze do zarobienia myślę że zapomniałby o kumplach i dorabianiu na boku (choć niektórym wiecznie mało) a 3/4 "strupów" poruszających się po drogach zjechałoby "do zajezdni" czyli na szrot bo nikt by się nie litował nad nim a i na pierwszej stacji przy okresowym stracił by DR to na drugą już by nie miał z czym jechać , ale cóż jest jak jest i komuś pewnie zależy żeby tak było, za to pomarzyć zawsze mozna

[adam1501]

Jak właściciel SKP ma odpowiadać za diagnostę, który przyniósł DR w kieszeni???

Poprzez dobór ludzi wartościowych, którzy się do tego zawodu nadają, a nie tych co "zrobią kasę" w obie strony. Dziś pracodawca szuka człowieka, który będzie mu robił kasę i nie dba o niego, bo nie odpowiada za nic w tej chwili, tylko ma robić przerób a w razie W to diagnosta poniesie całą odpowiedzialność. Natomiast jak za taki stan rzeczy miałby również odpowiadać właściciel, bo grozi mu to zamknięciem interesu to nie wiem czy szukałby wówczas takich ludzi do pracy...

[piterjeep]

Jakby taki jeden z drugim miał konkretne pieniądze do zarobienia myślę że zapomniałby o kumplach i dorabianiu na boku

 

 

To jest rozwiązanie wszystkich problemów, jakby diagnosta zarabiał np. 8tyś to skonczyło by sie dorabianie na boku bo diagnosta bałby sie utraty uprawnień i posady diagnosty, tylko kto mu tyle zapłaci?

 

[ Dodano: 17-09-2011, 12:35 ]

Jeszcze chciałem dodać, że my tak sobie tutaj opowiadamy jakby to było dobrze i co z tym zrobić żeby było dobrze, tylko odnosze wrażenie jakby nikomu na tym więcej nie zależało oprócz diagnostom, dlaczego do rozmowy nie włączy sie nikt z TDT,UDT, ktoś kto może coś z tym zrobic, a nie tylko tacy którzy tak naprawde nie mają na to bezpośredniego wpływu.

 

Może ktoś się taki odezwie, może czyta forum tylko boi się konfrontacji?

[mirek.g]

To jest rozwiązanie wszystkich problemów, jakby diagnosta zarabiał np. 8tyś to skonczyło by sie dorabianie na boku bo diagnosta bałby sie utraty uprawnień i posady diagnosty, tylko kto mu tyle zapłaci?

 

Podobno psychologicznie nie ma granicy zarobków do pokusy nieuczciwości.

[Tomasz56]

diagnosta jako urzędnik państwowy z pensją na odpowiednim wysokim poziomie i całkowicie niezależny od właściciela SKP albo SKP p

Sądzę że na dzień dzisiejszy kolega Qnick ma rację.Diagnosta jako urzędnik państwowy opłacany przez budżet państwa.Nie zależny od właściciela SKP.

[Marek1]

Odnośnie "całej prawdy" to można zacytować Piłsudskiego:

"Prawda jest jak d.upa, każdy ma swoją"

więc z tą "całą prawdą" nie przesadzajmy bo co stacja, co pracodawca to, co diagnosta to taka "prawda".

Ktoś kiedyś te upubliczniane głosy "prawdy" pozbiera i uzna za "całą prawdę" i ułoży z nich takie prawo i zasady że jeszcze za tą starą prawdą i starymi /obecnymi/ czasami zatesknimy.

Jak narazie to dostrzegam, że ilość publicznych utyskiwań i narzekań niektórych przekłada się coraz gorszą opinię o nas i o naszym zawodzie i na wymyślanie coraz nowych i coraz bardziej restrykcyjnych i bzdurnych praw.

 

Jak ktoś ma żal to niech załatwia to z tym do kogo ma żal a nie z całym światem.

Jaki jest system każdy wie, są prawa ,są odpowiednie służby, pójść, zgłosić poinformować, niech pracują.

 

 

Całą prawdę proponuję zostawić w spokoju a jeżeli już się nią posługiwać to na PW.

Bo takim utyskiwaniem to sobie tylko można wrzoda na d.upę ściągnąć.

 

 

P.s.

I proszę nie sądzić że uczciwy diagnosta jest jak żona cezara i nic mu nie grozi, zostanie potraktowany tak samo jak wszyscy ci nieuczciwi.

[Regan55]

"Ok zapis w ustawie Jak zabierają Twojemu UDS-owi uprawniania to Twoja skp ma zakaz funkcjonowania na 5 lat i odpowiednia kara finansowa.

Na szczęście są też normalni szefowie".

Coooooooooooo....

jakby diagnosta zarabiał np. 8tyś to skonczyło by sie dorabianie na boku

Niestety ale w to nie wierzę....

boku bo diagnosta bałby sie utraty uprawnień i posady diagnosty,

Są tacy co się nie boja nikogo i niczego i będa dalej....

[luket]

Tak trochę z innej beczki. Kiedyś na forum widziałem cytat "kto wymusza lub namawia do poświadczenia nieprawy przez urzędnika podlega karze ...." i dalej nie pamiętam- nawet gorzej bo nie mogę tego znaleźć. Pomoże ktoś. Chętnie bym to sobie wydrukował.

[brodatymazur]

Pomoże ktoś. Chętnie bym to sobie wydrukował.

... a może to:

Art. 228.

§ 1. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę,

 

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

 

§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca

 

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

§ 3. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa,

 

podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

 

§ 4. Karze określonej w § 3 podlega także ten, kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, uzależnia wykonanie czynności służbowej od otrzymania korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy lub takiej korzyści żąda.

 

§ 5. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową znacznej wartości albo jej obietnicę,

 

podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

 

§ 6. Karom określonym w § 1-5 podlega odpowiednio także ten, kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej w państwie obcym lub w organizacji międzynarodowej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę lub takiej korzyści żąda, albo uzależnia wykonanie czynności służbowej od jej otrzymania.

 

Art. 229.

§ 1. Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji,

 

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

 

§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca

 

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa, aby skłonić osobę pełniącą funkcję publiczną do naruszenia przepisów prawa lub udziela albo obiecuje udzielić takiej osobie korzyści majątkowej lub osobistej za naruszenie przepisów prawa,

 

podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

 

§ 4. Kto osobie pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej znacznej wartości,

 

podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

 

§ 5. Karom określonym w § 1-4 podlega odpowiednio także ten, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w państwie obcym lub w organizacji międzynarodowej, w związku z pełnieniem tej funkcji.

 

§ 6. Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1-5, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.

 

Art. 230.

§ 1. Kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę,

 

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

 

§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca

 

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

Art. 230a.

§ 1. Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, polegające na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji,

 

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

 

§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca

 

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

§ 3. Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1 albo w § 2, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.

 

Art. 231.

§ 1. [11] Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,

 

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

 

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,

 

podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

 

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę,

 

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.

Funkcjonariuszem publicznym jest:

§ 13. Funkcjonariuszem publicznym jest:

 

1) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej,

 

2) poseł, senator, radny,

 

2a) poseł do Parlamentu Europejskiego,

 

3) sędzia, ławnik, prokurator, funkcjonariusz finansowego organu postępowania przygotowawczego lub organu nadrzędnego nad finansowym organem postępowania przygotowawczego, notariusz, komornik, kurator sądowy, syndyk, nadzorca sądowy i zarządca, osoba orzekająca w organach dyscyplinarnych działających na podstawie ustawy,

 

4) osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych,

 

5) osoba będąca pracownikiem organu kontroli państwowej lub organu kontroli samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe,

 

6) osoba zajmująca kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej,

 

7) funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej,

 

osoba pełniąca czynną służbę wojskową,

 

9) pracownik międzynarodowego trybunału karnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe.

- a w świetle tego opracowania to diagnosta jest:

W orzecznictwie Sądu Najwyższego za osoby pełniące funkcje publiczne, a tym samym mogące być uczestnikami projektu, uznaje się między innymi: Prezesa Spółdzielni, Dyrektora przedsiębiorstwa państwowego, lekarza (ordynatora szpitala), diagnostę samochodowego.

http://www.wsap.edu.pl/pub/eurofunkcjonariusz/Funkcjonariusz_publiczny_definicja.pdf

[praktyk]

Znany polski jasnowidz Krzysztof Jackowski miał straszną wizję. Zobaczył, jak nasz kraj pogrąża się w wielkiej biedzie i chaosie - pisze "Super Express". Jackowski przewiduje, że Polska upadnie już listopadzie.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/znany-jasnowidz-polska-upadnie-w-listopadzie,1,4852773,wiadomosc.html

Tak się zastanawiam czy nie warto do tego czasu poczekać.

 

Przypomniało mi się gdzieś czytałem to na forum .

" Między 1996-2000 jeden z naszych wybitnych szkoleniowców miał przyjemność rozmawiać z nim u niego w domu. Rozmawiał z nim na temat snów i przyszłości, wydarzeń jakie mogą mieć miejsce w przyszłości. W jego przypadku wiele się potwierdziło. Trafił do niego przez przypadek z ofertą handlową. "

http://www.youtube.com/watch?v=zafagjpnJUI

 

Pozdrawiam.

[mmiodzio]

Koledzy o czym tu mowa, o czym wy piszecie i się skarżycie . Po co to wszystko.

Ja bym zaczął porządki robić od przeprowadzanych kontroli. Jeżeli dopuszczane są SKP gdzie nie ma szarpaków i sprawdza się łomami [tak łomami] no ewentualnie słuchy dochodzą że dwóch osiłków szarpią samochodem,albo rolki są cały czas zepsute -tłumaczenie, że brak prądu. To są dopiero JAJA. Albo siedzi taki Diagnosta 15 -20 lat i przez ten okres żadnej Ustawy lub Rozporządzenia po aktualizacji nie przeczytał - on dosłownie nie umie zaświadczeń wypełnić ale jak z nim pogadasz to magister k...a mać.

To woła o Zemste do BOGA. Jeszcze jeden przykład , szkolenia są dobre i przydatne ,ale po jakiego . Kiedy wraca się do siebie i mówi lub dzwoni do odpowiedniego organu ,że wymagamy ksera DR ,to cię wyśmieją ,wyzwią że jesteś tempy bo osoba która pełni wysokie stanowisko oczywiście jeszcze obsadzona za Komuny bez żadnej powtarzam bez żadnej wiedzy twierdzi że ci Diagności nic nie wiedzą. I Co Wy na to.Takich przykładów ,absurdów to na pewno jest więcej . A my się sprężamy ,robimy przesiew w autach. Oni u góry dobrze wiedzą która SKP wali stęmple jak na Poczcie albo której stacji dużo brak do STACJI ,tylko jest jedna wielka ściema.

 

A tak mnie coś naszło ,żeby się wyżalić

 

[ Dodano: 17-09-2011, 16:40 ]

A co do naszych pensji ,to rzeczywiście byłoby lepiej jak byśmy mieli płacone z urzędu. To w tedy właśnie bezpieczeństwo na drodze by się poprawiło . Czy tego nikt nie widzi czy nie chce widzieć. Matko kochana co za Kraj.

[darkdog]

Koledzy o czym tu mowa, o czym wy piszecie i się skarżycie . Po co to wszystko.

Ja bym zaczął porządki robić od przeprowadzanych kontroli. Jeżeli dopuszczane są SKP gdzie nie ma szarpaków i sprawdza się łomami [tak łomami] no ewentualnie słuchy dochodzą że dwóch osiłków szarpią samochodem,albo rolki są cały czas zepsute -tłumaczenie, że brak prądu. To są dopiero JAJA. Albo siedzi taki Diagnosta 15 -20 lat i przez ten okres żadnej Ustawy lub Rozporządzenia po aktualizacji nie przeczytał - on dosłownie nie umie zaświadczeń wypełnić ale jak z nim pogadasz to magister k...a mać.

To woła o Zemste do BOGA. Jeszcze jeden przykład , szkolenia są dobre i przydatne ,ale po jakiego . Kiedy wraca się do siebie i mówi lub dzwoni do odpowiedniego organu ,że wymagamy ksera DR ,to cię wyśmieją ,wyzwią że jesteś tempy bo osoba która pełni wysokie stanowisko oczywiście jeszcze obsadzona za Komuny bez żadnej powtarzam bez żadnej wiedzy twierdzi że ci Diagności nic nie wiedzą. I Co Wy na to.Takich przykładów ,absurdów to na pewno jest więcej . A my się sprężamy ,robimy przesiew w autach. Oni u góry dobrze wiedzą która SKP wali stęmple jak na Poczcie albo której stacji dużo brak do STACJI ,tylko jest jedna wielka ściema.

 

A tak mnie coś naszło ,żeby się wyżalić

 

[ Dodano: 17-09-2011, 16:40 ]

A co do naszych pensji ,to rzeczywiście byłoby lepiej jak byśmy mieli płacone z urzędu. To w tedy właśnie bezpieczeństwo na drodze by się poprawiło . Czy tego nikt nie widzi czy nie chce widzieć. Matko kochana co za Kraj.

 

Tak to już jest MÓJ Przyjacielu a szkoda

[kontroler2]

Dawno nie zabierałem tu głosu, choć też jestem czynnym diagnostom.

Panowie jest źle i dla diagnostów zatrudnianych i dla właścicieli SKP, ajedni o drugich jakby nic nie wiedzieli. Jakoś tak jakby dwa fronty wojenne.

Otóż właściciel SKP wyłożył wielkie pieniądze na ten interes i liczy,że z tego będzie żyć.

Nie w Polsce, oj nie! Tu trzeba jeszcze operatywnosci,przebiegłości i układów żeby z biznesu mieć jakiś zysk. Biznes sam się nie rozwinie. dotego trzeba pracowników lub samemu pracować. Pracownik chciałby zarabiać jak najwięcej bo każdemu pieniądze nie śmieirdzą-prawda? To samo jest z włascicielem złaszcza,że on włożył w to swoją krwawicę.

Panowie jesteście mądrymi ludzmi z wykształceniem, policzcie jakie zyski mają wasi pracodawcy,takie jak to mówią do kieszeni, po wszystkich odliczeniach ijeśli uwazacie,że jesteście psełdoniewolnikami to bierzcie sprawy w swoje ręce.

Jest wiele stacji które mają pracujący diagności jako spółki cywilne. Czy są zadowoleni?

Pewnie są. Potem zatrudniają innych diagnostów i dopiero

Prawa rynku w tej branży są do bani. Stacje kontroli nie powinny konkurować ze sobą dla przetrwania, dla zarobienia więcej pieniędzy. Choć w tej chwili raczej dla przetrwania, takie są koszta utrzymania pracowników,serwisy urządzeń, kontrole,podatki,szkolenia,wypadki losowe i inne pierdoły-o powodziach i trąbach powietrznych nie wspomnę

Moi diagności pracowali od 2004 roku na prowizji i zarabiali około 4 tys. na miesiąc,teraz chcą przejśc na stałą bo im wychodzi z prowizji 1800-2000 na rękę, a to jest połowa tego co było kiedyś jak było o 3 stacje mniej w tej miejscowości. Lada dzień będą dwie następne UE dofinansuje 50% brać otwierać i nie narzekać.

Dobrze, że mam jąkąś emeryturkę za gwiazdki i powiem szczerze, jest większa niż zysk netto ze stacji. Warsztat i myjnia w tej chwili przewyższyły dochody SKP i jest spokojniej na luzie i z uśmiechem.

Dobranoc.

[blakop]

Ja popieram Qnick'a. Pensja na SKP zrównana z lokalnym WK. A niech ma urzędową posadę jak chciał

[kowal]

Prawa rynku są twarde -ale czy ktoś się zastanawia nad tym jak stawia kolejna stację w danym mieście i myśli, że nagle wszyscy przyjadą do niego - niestety ale tak nie jest ,chyba ,że znajdzie listonosza będzie klepał i wszyscy o tym się dowiedzą .Nie oszukujmy się dopóki nikt nad tym nie zapanuje to tak będzie -walka o kasę nie mająca nic wspólnego z sensem badania technicznego. Diagnosta który będzie dobrze wykonywał swoje badania długo się nie utrzyma .Ale za to taki który przychodzi nowy i na drugi dzień robi lewiznę -dopuszcza do ruchu naczepę ponadnormatywną która wozi ciężki sprzęt i porusza się po drodze mając masa 60 t - i nie sprawdza hamulców bo się nie da -rozstaw rolek 2,7 a naczepa 3,40 -czy takiego czegoś nie należy tępić .Za dwa dni robi badanie pojazdu z gazem na podstawie FAX kwitu z dozoru -ale przynosi zysk dla firmy -i sadzicie który się utrzyma w firmie -ten czy ten który chce tak jak pisze w paragrafach -już nie mam złudzeń jakie to wszystko jest obłudne i zakłamane

[darkdog]

ale przynosi zysk dla firmy -i sadzicie który się utrzyma w firmie -ten czy ten który chce tak jak pisze w paragrafach -już nie mam złudzeń jakie to wszystko jest obłudne i zakłamane

Dlatego powtarzam dopuki niebędziemy na etatach państwowych to się to nigdy niezmieni i zawsze będziemy oczerniani a to przez szefa albo klijenta

[brodatymazur]

Dlatego powtarzam dopuki niebędziemy na etatach państwowych to

... a jak będzie na państwowych to klient, który dostanie N powie Wam: "Co normę musicie wyrobić..."

[Qnick]

Ja popieram Qnick'a. Pensja na SKP zrównana z lokalnym WK

 

Czytaj ze zrozumieniem. Pensja na poziomie WK to chyba tygodniówka powinna być

 

Już było pisane o tym wiele razy czyli diagnosta jako urzędnik państwowy z pensją na odpowiednim wysokim poziomie

 

[ Dodano: 18-09-2011, 13:11 ]

a jak będzie na państwowych to klient, który dostanie N powie Wam: "Co normę musicie wyrobić..."

 

No pewnie i powiem jeszcze że od każdej N mam premię extra

[brodatymazur]

No pewnie i powiem jeszcze że od każdej N mam premię extra

... To nie wiesz, że my mamy od 10 do nawet 50% z mandatów Tak ludzie mowią