Skocz do zawartości
Pomóżmy Panu Grzegorzowi odbudować dom po tragicznej powodzi! ×

PIERWSZE BADANIE TECHNICZNE Z ZAGRANICCY [DRUGI RAZ] ?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Na początek chcę pozdrowić całą brać diagnostyczną rzeczpospolitej.mam dylemat i proszę o opinię

na temat:

czy można [na wniosek właściciela pojazdu] przeprowadzić pierwsze badanie poj. z zagranicy drugi raz ? pojazd był badany ponad rok temu pozytywnie, ale nie został zarejestrowany.

Napisano

Robimy takie badania ,klient płaci ponownie ,jego decyzja ,my wykonujemy usługę.

Napisano

Taka sytuacja zdaża się u nas dosyc często i bez problemu robimy taki przegląd ponownie bo dlaczego nie.Klient dla mnie moze badać się codziennie jak ma taki kaprys i pieniądze.

Napisano

U nas tez sie trafiają takie przeglądy i nigdy niebyło potem problemów

Napisano

Też robiłem, klient płaci i ma takie prawo. A wzięło się to stąd, że celny czepia się jak ktoś najpierw zrobi badanie a potem spisuje umowę na auto (np. z miesiąc później). Nie chcą uznawać badania i domagają się aktualnego i na nic tłumaczenie, że badanie jest ważne rok. Chora rzeczywistość...

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano
pojazd był badany ponad rok temu pozytywnie, ale nie został zarejestrowany.

ja miałem killka takich przypadków, pani w WK wysłała klijenta po aktualne badanie techniczne zrobiłem, okresowe (z natury) i nie było problemów pierwsze już miał,

 

co innego jak klijent kombinuje z umowami, na życzenie robię pierwsze i kasuję gościa

  • 4 months later...
Napisano

Właśnie miałem klienta który u mnie robił pierwsze z zagranicy 2 lata temu i nie rejestrował.Teraz przyjechał pononie bo chce auto w końcu zarejestrować, wydaje mnie się iż ponownie to tylko okresowe bo DIP ma to po co pierwsze drugi raz ?

Napisano
wydaje mnie się iż ponownie to tylko okresowe bo DIP ma to po co pierwsze drugi raz ?

Art.81. PORD mówi

"2. Pierwsze badanie techniczne jest przeprowadzane przed pierwsza rejestracja. Badaniu temu

nie podlega nowy pojazd, na którego typ zostało wydane swiadectwo homologacji lub decyzja

zwalniajaca z obowiazku homologacji, z wyjatkiem taksówki osobowej, pojazdu uprzywilejowanego

lub pojazdu odpowiednio przystosowanego lub wyposaonego zgodnie z przepisami o przewozie

drogowym towarów niebezpiecznych."

Skoro nie był zarejestrowany to podlega tylko pierwszemu BT.

Napisano

niestety jeszcze raz musi zaplacic 169 zl okresowe + dodatkowe na 1000% pozdrawiam

Napisano
Nie chcą uznawać badania i domagają się aktualnego i na nic tłumaczenie, że badanie jest ważne rok. Chora rzeczywistość..

 

Urzędnicy UC oczywiście że uznają nasz przegląd tylko w interesie klienta jest zachować kolejność dat bo jak przegląd jest z wczesniejszą datą niż umowa zakupu klient dostarcza gotowy (udokumentowany) donos na samego siebie że zrobił kant.

Napisano
niestety jeszcze raz musi zaplacic 169 zl okresowe + dodatkowe na 1000% pozdrawiam

Czysta prawda. Okresowe badania tylko dla zarejestrowanych.

Napisano

Moi przełożeni stwierdzili iż tylko okresowe :( No zobaczymy co życie przyniesie .

Napisano

Z tego co ja wiem, to jednak nie okresowe ...

A jak go zidentyfikujesz - z dowodem rejestracyjnym ?

Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)]

Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto.
Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]

Napisano

Wszystko się zgadza tylko po co dublować "pierwsze"? Jest to znowu problem z cyklu "trudne sprawy". :(

Napisano

ta trudna sprawa to niedbałość właściciela. jeśli auto nie jest zarejestrowane w naszym pięknym kraju to w grę wchodzi tylko pierwsze badanie (wykonane po raz kolejny :D )

Napisano
bo jak przegląd jest z wczesniejszą datą niż umowa zakupu klient dostarcza gotowy (udokumentowany) donos na samego siebie że zrobił kant

Dlaczego?? Przecież ma prawo przyjechać na stację sprawdzić auto, a potem je zakupić. Przegląd nie robi się na osobę tylko na auto

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano

Wytłumaczę od początku: sprowadzający kupuje auto np. w Niemczech i od tego dnia ma 5 dni na zgłoszenie do akcyzy . Jak przyjedzie na przegląd prosto z granicy a klient dla którego auto sprowadził mu się rozmyśli to nie zgłasz auta do akcyzy tylko np: wstawia do komisu tam sprzedaje po jakimś czasie ( załużmy że 1 mieś) trafia się nowy klient spisuje nową umowę (oczywiście z nową datą (5dni)bezpośrednio klienta z niemcem ) i wszystko gra tylko szwindel zdradza data pierwszego przeglądu wykonanego miesiąc wcześniej .

Dla tego robią pierwsze badanie 2 razy by wszystkie daty grały.

(kwesti wymadania BT w UC nie poruszam bo to omawialiśmy w innym wątku)

Napisano
bezpośrednio klienta z niemcem

 

tylko szwindel

Ja tu nie widzę żadnego szwindla. Nie sprzedał i spisuje nową umowę między właścicielem (niemcem) i nabywcą (polakiem). Warunkiem jest oczywiście, że niemiec musi o tym wiedzieć, a z tym jest różnie. Ale nikt nie zabroni klientowi zrobić badania przed zakupem (choćby i dla sprawdzenia).

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano
Ale nikt nie zabroni klientowi zrobić badania przed zakupem (choćby i dla sprawdzenia).

 

Psuj ale męczysz. Oczywiście że nie zabroni pod warunkiem że SKP będzie w niemczech :mrgreen: Czy taka kolejność : 1. przegląd 2. kupno bezpośrednio od niemcza naprawdę cię nie dziwi? Moim zdaniem powinno być odwrotnie. 1. kupno 2. przedląd 3. Akcyza (warunek 5 dni od daty zakupu)

P.S Pomijam konieczność przedstawiania BT panom celnikom bo tak jest im wygodniej a może w ten sposób czasem załapią tego co przekroczył 5 dni?

Napisano
Psuj ale męczysz

taki już jestem

 

Oczywiście że nie zabroni pod warunkiem że SKP będzie w niemczech

Po co? Auto już jest w polsce, handlarz przyjeżdza z klientem na skp celem sprawdzenia. W aucie jest wszystko ok, więc jest przegląd. I nagle klient mówi, że nie bierze auta, bo na sąsiednim komisie jest inne, lepsze. Poza tym przegląd ma być zrobiony przed rejestracją i to jest jedyny warunek, nie ma nic o umowie.

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano
nie ma nic o umowie.

 

W jakich przepisach nie ma nic o umowie?

Napisano

Do przeglądu klient nie musi przedstawić umowy...

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano
Do przeglądu klient nie musi przedstawić umowy...

 

I może doszlismy do sedna sporu ty patrzysz na problem z perspektywy naszych przepisów (i na SKP i WK jest wszystko OK) a problem tkwi w przepisach celnych (5dni).

 

P.S Proszę o sprawdzenie czy pod Psuja nie podszył się Heru :mrgreen:

Napisano
P.S Proszę o sprawdzenie czy pod Psuja nie podszył się Heru

:mrgreen: Pomidor

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

  • 3 weeks later...
Napisano
Do przeglądu klient nie musi przedstawić umowy...

Nie zgadzam się . Umowę musi przedtawić jak sprawdzisz czy zostały wpisane uszkodzenia powypadkowe. We Wrocławiu w wydziale kazano nam sprawdzać umowę i dodatkowe wpisy - miałem odesłanego klienta jak nie sprawdziłem , że zrobiłem pierwsze bez powypadkowego (była adnotacja na umowie uszkodzenia powypadkowe).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.