Skocz do zawartości

Wygaśnięcie certyfikatu dla SKP do CEPiKu / Recertyfikacja


Rekomendowane odpowiedzi

bardziej męczymy się patrząc na męczarnie innych:)

 

ktoś władny powiadasz....ktoś władny, to gro ludzi, procedur, ustaleń, czasu, kasy..wystarczy, że z różnych powodów brakuje jednego elementu i ktosia nie ma...

 

adresatami Waszej krytyki (uzasadnionej, ale nie zawsze), nie powinny być robotnice, tylko królowe

 

jak wspomniałam wcześniej, nie mając na chwilę obecną innej możliwości jak tylko współpraca (zarówno z naszej strony jak i z Waszej), po prostu współpracujmy, próbując choćby w małym stopniu zrozumieć osobę z naprzeciwka, z którą ma się kontakt. Proszę mi wierzyć, że umiejętność empatii pomaga...bez niej, mój telefon czy klawiatura już dawno uczyłyby się efektownie latać i jeszcze efektowniej zatrzymywać na ścianie na przeciwko:)

tak tak Panowie, mniej lub bardziej irytujące absurdy zdarzają się po każdej stronie...

 

z oczywistych powodów, pozwolę sobie nie zagłębiać się dalej w temat

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 320
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • JANUSZ60

    27

  • firestorm

    26

  • Psuj

    20

  • pentagram

    19

Top Posters In This Topic

Posted Images

Własnie dzisiaj zmiennika uświadomiłem, że jak się będzie kończył certyfikat to ja będę od tygodnia na urlopie :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie tam jest hasło z boku:

 

CEPIK - Zapomnij o "chodzeniu po urzędach"!

 

No trzeba mieć tupet, żeby sobie takie hasło walnąć. W sumie to mi się inne hasło ciśnie na usta, ale tu nie wolno przeklinać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz blakop ja mam internet, czytnik i kartę i wszystko wysyłam od siebie i do urzędu nie chodzę bo po co ???

 

a Ty jak nie masz internetu i musisz iść do urzędu do Pani Krysi bo ona ma internet i pomaga wysyłać no to ..... no comment :cool:

 

 

może zróbmy coś wspólnymi siłami a nie tylko narzekajmy, działajmy a nie narzekajmy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz blakop ja mam internet, czytnik i kartę i wszystko wysyłam od siebie i do urzędu nie chodzę bo po co ???

 

Wszystko to znaczy co? (w kontekście CEPIK pytam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na stacjach, które wspieram od strony IT diagności wysyłają badania w plikach XML do Cepiku, i robią to ze stacji bez chodzenia do urzędu :)

 

a Ty chodzisz do urzędu żeby coś wysłać do Cepa? idziesz, stoisz w kolejce itd. ?

 

to są pytania na które nie oczekuje odpowiedzi.

 

 

Jest system który działa, trochę lepiej, trochę gorzej, jak wszystko co nas otacza, czasami wymaga naprawy, poprawki, dokręcenia śruby albo dwóch, ... :)

 

sam lubię coś zmieniać modyfikować i ulepszać, a jeśli sam czegoś nie umiem/nie mogę to zgłaszam pomysł do kogoś kto może/umie.

 

Tu na forum, fajnie się pisze, fajnie się narzeka, i można tak poużalać się innym, ale czy to rozwiąże jakiś problem, hmmm

 

wszystko zależy od podejścia czy chcemy sobie popisać, pogadać, ponarzekać czy coś zmienić i pogadać z kimś kto ma wpływ jakiś na system czyli Minister, Ministerstwo SW, ... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Ty chodzisz do urzędu żeby coś wysłać do Cepa? idziesz, stoisz w kolejce itd. ?

 

To cepa stworzono tylko i wyłącznie dla SKP i diagnostów?? No nie wiedziałem - teraz wszystko jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu na forum, fajnie się pisze, fajnie się narzeka, i można tak poużalać się innym, ale czy to rozwiąże jakiś problem, hmmm

 

wszystko zależy od podejścia czy chcemy sobie popisać, pogadać, ponarzekać czy coś zmienić i pogadać z kimś kto ma wpływ jakiś na system czyli Minister, Ministerstwo SW, ... .

Dokładnie! :ok

Forum to naprawdę cenna możliwość takiej pozaurzędowej wymiany zdań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprawiam linka do artykułu :)

Widzę że w porę ściągnąłem listę wygasających certyfikatów bo zniknęła . :D

Ale wniosek jest zrobiony w pdf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

czy ktoś już wysłał wniosek? i jakie są ewentualnie losy tego wniosku

ja wysłałem 18 lipca i na razie cisza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń Boże nie chcę stawać w czyjejkolwiek obronie, w końcu „klient” ma zawsze rację ;) , jednak chciałabym choć w małym stopniu nakreślić powody niektórych „obsuwek” czasowych...

 

Co do do wniosków składanych w 2010 roku, to przyznaję, że był „mały” pie...prznik:), który spowodowany był (hmmm...żeby to dobrze określić) reorganizacją „zadaniową” (niektórzy pamiętają na pewno, że nie od początku wnioski wysyłane były do MSW). Pamiętam, że okres przejmowania przez MSW miedzy innymi etapu obsługi wniosków, był nie dość, że tematem nowym, to jeszcze w trakcie dopracowywania.

 

Co do teraźniejszości... jako, że nie biorę bezpośredniego udziału w samym procesie realizacji wniosków (chyba, że wystąpi jakaś niezgodność), nie jestem w stanie dokładnie określić czasu jaki zajmuje obsługa (mówię tu o przyjęciu wniosku, nagraniu certyfikatu/pliku i jego wysyłce). Dodatkowo jest to o tyle ciężkie, że w cały proces zaangażowanych jest więcej niż jednak komórka. Ze źródeł zewnętrznych (SKP), wiadomo mi jedynie, że mniej więcej od momentu wysłania przez stację wniosku, "całość" zazwyczaj zajmuje ok. 3 tygodni, choć teraz w okresie wakacyjnym, okres ten może (tak myślę) ulec wydłużeniu.

(Nawiasem (jak widać ;) ) mówiąc, sama również nie będę dostępna w dniach 3-17 sierpnia ;) ).

 

Wiem, że Was jako użytkowników końcowych, g...no to interesuje, bo tak naprawdę dlaczegóż miało by... ja również w zetknięciu z innymi instytucjami, których zadaniem jest obsługa obywatela w jakimś zakresie, oczekuję wywiązania się z tego zadania niezależnie od zdarzeń mniej lub bardziej losowych....

 

Tak jak wspomniałam na początku – moją intencją nie jest usprawiedliwianie, a jedynie próba wyjaśnienia/wytłumaczenia różnych sytuacji, których „widzenie” od zewnątrz, może wykreować różne teorie, powodujące negatywne nastawienie do ludzi, będących tak naprawdę ostatnim ogniwem łańcucha ogólnie pojętej biurokracji.

 

Pozdrawiam oczywiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu - bardzo dużo spraw idzie uprościć, trzeba tylko chcieć, mieć (czasem niewielkie) środki - i osobę decyzyjną, która nie boi się podjąć (sensownego) ryzyka.

Jak tak na to wszystko patrzę dookoła (chodzi mi o szeroko pojętą polską rzeczywistość) to mam wrażenie, że i drzewiej tak bywało - i tu raczej nie odstajemy od naszych przodków. Czyli - mamy z kogo brać wzorce. :P

 

A ja myśle, ze panowie

duza by juz mogli mieć,

ino oni nie chcom chcieć !

[Czepiec do Dziennikarza]

 

Wyście sobie, a my sobie.

Każden sobie rzepkę skrobie

[Radczyni do Kliminy]

 

Stanisław Wyspiański WESELE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem i:

zgadzam się całkowicie co do oceny realiów,

zgadzam się całkowicie co do zdania nt. chęci,

co do decyzji – częściowo... gdyż niejednokrotnie decyzja to cały proces a nie tylko jedna odważna osoba...

 

Niestety jednak patrząc na wnętrze bardziej złożonej struktury, subiektywnie śmiem twierdzić, że uproszczenie jednej rzeczy może się niejednokrotnie wiązać z jeszcze większym skomplikowaniem innej...

 

"Ludzie współcześni stworzeni są do narzekania.

Z całego Achillesa widzą tylko piętę."

Marie von Ebner-Eschenbach

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uproszczenie jednej rzeczy może się niejednokrotnie wiązać z jeszcze większym skomplikowaniem innej...

 

Prawa Murphy'ego - jedne z wielu ...

 

Jeśli udoskonalasz coś dostatecznie długo – na pewno to zepsujesz.

 

Gdy sprawy zmieniają się ze złych w jeszcze gorsze, proces ulegnie powtórzeniu.

 

Gdy nie uda ci się za pierwszym razem, zniszcz wszystkie ślady, że w ogóle próbowałeś.

 

 

 

Prawa Dżejkoba (JSMP)

 

Im bardziej próbujesz zrozumieć łatwy problem, by go rozwiązać, tym bardziej widzisz że nie jest on taki łatwy.

 

Im bardziej próbujesz zrozumieć trudny problem, by go rozwiązać, tym bardziej widzisz że jest on nierozwiązywalny.

 

Każdy mały problem rozrasta się odwrotnie proporcjonalnie do swojej początkowej wielkości...

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnie się na usta zaripostowanie w podobnym tonie, jednak z uwagi na fakt istnienia różnych ograniczających mnie względów, pozwolę sobie spokojnie odpuścić.

 

„Drwina kończy się tam, gdzie zaczyna się zrozumienie."

Marie Von Ebner - Eschenbach

 

pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im bardziej próbujesz zrozumieć trudny problem, by go rozwiązać, tym bardziej widzisz że jest on nierozwiązywalny.

 

to mi sie najbardziej podoba, wyzwania każdego dnia, ciągle takie same a jednak całkiem inne, ciekawsze, nierozwiązywalne :D heheh a co to znaczy w moim słowniku nie ma słowa nierozwiązywalne :)

 

 

jestem jak Don Kichot ( Miguela Cervantesa ).

 

Tytułowy bohater widząc kilkadziesiąt wiatraków bierze je za olbrzymy i decyduje się stoczyć z nimi walkę. Pomimo ostrzeżeń swojego giermka, Sancha Pansy, rzuca się na jeden z wiatraków, wbijając kopię w skrzydło. Pod wpływem uderzenia szybko obracającego się skrzydła, kopia zostaje zniszczona, a koń Rosynant i sam Don Kichot – ranni. Walka z urojonymi olbrzymami nie przynosi żadnych efektów.

 

 

bądzmy Don Kichotami, nie bójmy się, próbujmy a może ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnie się na usta zaripostowanie w podobnym tonie, jednak z uwagi na fakt istnienia różnych ograniczających mnie względów, pozwolę sobie spokojnie odpuścić [...]

Ależ ja nie biję w Twoją stronę. Nawet nie narzekam, mało skłonny do tego jestem.

Ot, popatrzmy do góry, na ludzi, którzy zostali wybrani przez społeczeństwo, aby nas reprezentować ... Popatrzmy na organy wykonawcze, na sądownictwo, na łapownictwo, na wszechobecną korupcję. :)

 

Róbmy swoje, jak śpiewali niektórzy. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja odpowiedź na Twojego wcześniejszego posta znajduje się tuż pod nim….zacytowane zdanie odnosi się do innej wypowiedzi, ale dziękuję :)

 

Oczywiście spostrzeżenia wielce trafione z wyłączeniem słowa „wszechobecnej” ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślałem, że to nie o mnie chodzi, ale chciałem podtrzymać dyskusję :D

 

BTW - może to z Waszej (w końcu jesteście bliżej Władzy) rzeczywistość wygląda na bardziej kolorową, niż tu u nas, na prowincji :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.