Sebastian ZG Napisano 19 Styczeń 2006 Share Napisano 19 Styczeń 2006 Często na moją uwage, że coś jest do wymiany klienci otwierają bagażnik i pokazują że już to kupili i leży w bagażniku. Albo musi pan naprawić hamulce - klient dobra naprawie ale niech pan podbije dowód - a ja na to - i ja panu podbije a pana jakiś mechanik oszuka, że niby naprawiał i tylko pana wykasuje - niech pan jedzie do mechanika wróci i my razem sprawdzimy co on ponaprawiał u pana. Lub klient - a inny diagnosta to by mi podbił DRa pan nie; a ja na to a inny klient to za 20 zł by mi zastrzelił teściową a Pan? klient sie uśmiech i odchodzi w otchłań innej stacji. A najlepszy sposób na elastyczne przewody hamulcowe (głównie w polonezie-pozdr dla Włodasa)jak autko jest na rolkach tylną osią to pedałem ham dwa razy "podpompować" i za trzecim do dechy - stare przewody strzelają aż miło A majtek to nie miałem okazji widzieć - może kanał mam za płytki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 15 Styczeń 2007 Share Napisano 15 Styczeń 2007 Że to jak było - "przecież w takim starym samochodzie nie będę wymieniał tylu części naraz...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 15 Styczeń 2007 Share Napisano 15 Styczeń 2007 Na przedniej osi jedno koło niehamuje , klient mówi "panie niemożliwe wyjeżdzałem z domu i były" schodze do kanału przewód hamulcowy zaklepany mówie klientowi a on po chwili namysłu "i prawdopodobnie dlatego niehamuje" I co takiemu zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 15 Styczeń 2007 Share Napisano 15 Styczeń 2007 "... to klakson też musi być, k... ale jesteście upierdliwi..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 15 Styczeń 2007 Share Napisano 15 Styczeń 2007 - proszę włączyć światła przeciwmgielne tylne - a gdzie się je włącza następny; -Panie, podbij Pan dowód, będę jeździł na moją odpowiedzialność... następny; -Panie, podbij Pan dowód, tym się wcale nie będzie jeździć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
azot14 Napisano 15 Styczeń 2007 Share Napisano 15 Styczeń 2007 A majtek to nie miałem okazji widzieć - może kanał mam za płytki ? Żałuj kolego, żałuj !!! - mnie się trafiło A przy okazji pęknietych przewodów hamulcowych w sam. ŁADA - ussłyszałem tekst : "no gdzie to tak naciskać przecież to są rolki do ciężarowych !" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boden Napisano 15 Styczeń 2007 Share Napisano 15 Styczeń 2007 Wjechałem sprawnym samochodem , a pan mi go zepsuł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 15 Styczeń 2007 Share Napisano 15 Styczeń 2007 Synku ja dłużej jeżdżę samochodami jak ty masz lat i ty mi będziesz mówił co ma być w samochodzie a co nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudkowski Napisano 15 Styczeń 2007 Share Napisano 15 Styczeń 2007 Hamulce przed wjazdem na rolki były,popsułeś pan układ na rolkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WOJT999 Napisano 16 Styczeń 2007 Autor Share Napisano 16 Styczeń 2007 Panie, podbij Pan dowód, tym się wcale nie będzie jeździć... to jest tekst moj ulubiony zadaje wtedy pytanie to po co panu przegląd skoro on nie bedzie jezdził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swir Napisano 16 Styczeń 2007 Share Napisano 16 Styczeń 2007 przyjechał klijent golfem4 z luzem na wahaczu i mówie że nie przejdzie przeglądu bo jest duży luz a klijent nato :czy pan jest normalny ??? i sie zaczeło łacina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 16 Styczeń 2007 Share Napisano 16 Styczeń 2007 Jeszcze w poprzedniej firmie - auto z pękniętą szybą: ja - ma pan pękniętą szybę klient - tak, wiem, ale ja jeżdżę tylko po lesie ja - a gdzie pan mieszka? klient - w "xxx" ja - a jak pan będzie jechał z "xxx" do lasu to co? Odpowiedź którą uzyskałem nie nadaje się do zacytowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 16 Styczeń 2007 Share Napisano 16 Styczeń 2007 Ja:"trzeba naprawić oświetlenie pojazdu" klient:" ja po ciemku nie jeżdżę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy68 Napisano 16 Styczeń 2007 Share Napisano 16 Styczeń 2007 klient przez telefon: potrzebuje filtr do opla odp: do jakiego? klient: panie jak to do jakiego, do czerwonego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
power Napisano 17 Styczeń 2007 Share Napisano 17 Styczeń 2007 skorodoway numer nadwozia w escorcie i do tego jeszcze brak tabliczki znamionowej tłumaczę co należy zrobić - rzczeczoznawca , decyzja z WK , a klient - Ja mam to załatwiać ?? , Przecież auto jest zarejestowane co się Pan czepiasz , widzę że nie chcecie zarobić ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaka Napisano 17 Styczeń 2007 Share Napisano 17 Styczeń 2007 Przyjechała do mnie klientka Citroenem na napompowanie koła (jednego) czemu nie. Petrzę koło bezdętkowe i zupełny flak. Może się uda napełnić, i steram się to zrobić ale felga nie uszczelnia i nie udaje się a Pani mówi" A na górze jest powietrze to dla czego na dole koła nie ma?" Zaskoczyła mnie tym pytaniem i nie tylko mnie bo klient też się tym super pytankiem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 17 Styczeń 2007 Share Napisano 17 Styczeń 2007 Przyszedł klient na stację i mnie pyta - panie a do zbieżności to mogo być same koła cy ca całe auto? Mało co nie wybuchłem ze śmiechu. Przyjechała klientka (niezła szprycha) i mówi - proszę mnie przeglądnąć - panią czy samochód? - śmiech .... śmiech.... yy... śmiech....śmiech.... no samochód oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 17 Styczeń 2007 Share Napisano 17 Styczeń 2007 Przyjechała klientka i mówi - Chciałam się przejżeć.... - Proszę bardzo, tam wisi lustro..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
diagnosi Napisano 18 Styczeń 2007 Share Napisano 18 Styczeń 2007 Przyjechała do mnie klientka Citroenem na napompowanie koła (jednego) czemu nie.Petrzę koło bezdętkowe i zupełny flak. Może się uda napełnić, i steram się to zrobić ale felga nie uszczelnia i nie udaje się a Pani mówi" A na górze jest powietrze to dla czego na dole koła nie ma?" Zaskoczyła mnie tym pytaniem i nie tylko mnie bo klient też się tym super pytankiem! blondynka? Łysemu z krótkim karkiem pęka przewód ham na rolkach w "kadecie"- tekst do mnie, zepsułeś pan to teraz naprawiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 19 Styczeń 2007 Share Napisano 19 Styczeń 2007 W srodę w czasie sprawdzania fiat punto rok 2000 pękł przewód hamulcowy -trochę dziwne - ale usłyszałem -dzięki bogu że nie drodze . Człowiek myślący to powiedział - a twojemu klijentowi z włosami wycieli rozum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leniwiec Napisano 7 Luty 2007 Share Napisano 7 Luty 2007 Ale mnie dzisiaj zdżaźnił gościu. Ja- nie ma pan nalepki kontrolnej szyba jest rozwastwiona(duże białe placki z prawej, lewej str. i na dole szyby) Klient- PANIE JA TAK JEŻDZE 5 LAT I NIKT SIĘ NIE CZEPIAŁ ( ) I CO TO ZNOWU ZA NALEPKA Ja- z nr rejestracyjnym (ciśnionko powoli do góry) która powin... KLient- WYMYŚLASZ PAN W ŻYCIU NIE SŁYSZAŁEM O JAKIEJŚ NALEPCE A BADANIA PRZECHODZIŁ #$%!*&... Trzasnięcie drzwiami, wsteczny, odjazd, koniec. Chciałem go zdyscyplinować, ale że jestem niespotykanie spokojny człowiek- zaniechałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 7 Luty 2007 Share Napisano 7 Luty 2007 Ciekawe gdzie taki typ żyje, co nie wie o nalepkach na szybie. Pomijam określenie ... ja tak 5 lat ..., i w tak prosty sposób "położył" tych co nie widzieli a podbili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan Napisano 7 Luty 2007 Share Napisano 7 Luty 2007 No to ja Wam wrzucę też niezły temacik. Klient przyjeżdża pojazdem. Robimy BTP, wynik pozytywny. Wyciąga dowód innego pojazdu. Puszcza oczka i mówi, żeby jeszcze jedno "machnąć". Mówię do gościa.."Panie to może być mój ostatni przegląd, i stacji kontroli też..". Klient na to ..." no to p...dolnij Pan ten ostatni raz"....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 7 Luty 2007 Share Napisano 7 Luty 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 7 Luty 2007 Share Napisano 7 Luty 2007 Klient na to ..." no to p...dolnij Pan ten ostatni raz"....... Trzeba się było zapytać czy będzie Cię utrzymywać parę latek jak dmuchną Ci upoważnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.