Skocz do zawartości

Teksty klientów podczas OBT


WOJT999

Rekomendowane odpowiedzi

Czekam na historyjkę o małych tablicach w standardowym miejscu.

 

Wyjaśniam, żeby nie było czepiania: mówiąc "standardowe" mam na myśli te najczęściej spotykane. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja: Skąd u Pana tablica jednorzędowa zmniejszonego typu tzw. amerykańska?

Pan: Stara baba mi dała w Urzędzie

Ja: Tak sama z siebie?

Pan: Pytała czy mam fajny samochód i jak jest z USA to pomimo tego, że tam sami wielcy ludzie żyją to jakieś te miejsca na tablice rejestracyjne robią małe i powinna mi się przydać mała zamiast dużej, bo tutaj rozmiar nie ma znaczenia, bo nie wolno zaginać tego czegoś.

Ja: Ale tutaj mamy 62 cm z przodu i z tyłu miejsca na obie tablice, a Pan w ogóle z przodu jej nawet nie ma...

Pan: A po co szpecić samochód? Wystarczy, że żonę mam jak z rodziny Adamsów..

Ja: dowodzik dziś będzie zatrzymany i notatka do wydziału komunikacji w sprawie tych tabliczek

Pan: A jak z dwóch zrobię jedną to będzie lepiej?

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie fakt, że coraz częściej w CEPiKu nie ma informacji o przeprowadzonym badaniu technicznym a petent pokazuje mi papierowy DR gdzie jest wbita pieczęć ;D I co ciekawsze, mówią, że na stacji internet nie działał temu nie ma w systemie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, zikog napisał:

Dziwi mnie fakt, że coraz częściej w CEPiKu nie ma informacji o przeprowadzonym badaniu technicznym a petent pokazuje mi papierowy DR gdzie jest wbita pieczęć

Bardziej na  drodze ( zapytywałbym - no tak po " szeryfowemu " :silent: ) o zaświadczenie z przeprowadzonego badania technicznego, bo z tego co się orientuję to spora liczba diagnostów zaświadczenia wystawia tylko i wyłącznie z konkretnych powodów np.:

- oczywiście BT z wynikiem N

- brak miejsca w DR i właśnie brak połączenia z CEP ( tryb awaryjny ) ;-)

A brak takowego zaświadczenia ( nie mówię o drastycznych przypadkach - zgubienia ) jest pierwszym krokiem do " lewizny w DR " :silent:

:what: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szeryfowemu: wszyscy chcieli, aby nie trzeba było mieć DR podczas kontroli i OC, stąd zabrali nam uprawnienia do kontroli DR fizycznie i mamy się posiłkować systemem CEP.

Nie ma w CEP - nie ma badań :D

W żadnym przypadku wystąpienia nieścisłości nie było chętnego/chętnej do okazania mi dobrowolnie owego zaświadczenia :D

Bywały też przypadki,  że składali tak DR w okładce aby była widoczna tylko strona z pieczątkami, a faktycznie DR był z innego pojazdu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Przed chwilą:

D: Proszę Pana, czy wie Pan na jaki kolor powinny świecić kierunkowskazy? (wszystkie cztery walą prawie na biało)

K: Oczywiście! Na seledynowo!
D: :omg: Nie proszę Pana, na pomarańczowo.

K: No przecież seledyn to prawie pomarańczowy!

D: :faint:

Edytowane przez DURP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechał klient na badanie pojazdem pod wezwaniem Św. Pocztowca, pojazd z LPG, wprowadziłem dane pojazdu w program. Patrzę, a tam wychodzi, że zbiornik wyszedł początkiem roku, patrzę na dokumenty od zbiornika, decyzja i protokół ważny do 2023r. Pytam się:

- Zbiornik na gaz Pan wymieniał?

- Tak.

- I kupił Pan nowy w sklepie czy używany na złomie?

- Na złomie, a taki nie może być?

- ...

Koniec końców do badania nie doszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, adam1501 napisał:

 

To na pewno był facet?

Na pewno, i nawet wąsy miał.

42 minuty temu, Paprock napisał:

nie pokiepścił seledynu z selektywem?

 

To już pytanie do siły wyższej która nim kieruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Paprock napisał:

nie pokiepścił seledynu z selektywem?

Mam na myśli kolory

"selektyw (selektywny)" - jaki to kolor, do jakiego zbliżony ? może tu odpowiedź, od minuty 8 i 15 sek. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Jest mądrość w narodzie :-)

Dziś dowiedziałem się, że jestem jakiś pop***y, nie znam lokalnych zwyczajów i w ogóle to klient mnie "dojedzie", gdyż w jego opinii bezpodstawnie określiłem wynik badania jako N z powodu braku adnotacji HAK w DR. Zdaniem klienta, póki kula nie jest zamontowana w stelażu haka nie ma potrzeby umieszczania żadnych adnotacji w DR, a że on nigdy haka nie używa= nie musi zakładać kuli= nie musi iść do urzędu dokonać stosowanej adnotacji i moje działanie jest bezprawne :shoot:

Uprzedzając pytania to nie był "hak na bagażnik rowerowy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Bo nikomu do tej pory nie przeszkadzał brak adnotacji, a ty się musiałeś uczepić" 

Ot lokalny zwyczaj ...  :giggle:

Ile razy taką formułkę słyszałem ....

Ostatnio wczoraj od klienta busem 9 miejscowym (wedle DR) a trzy osobowym (wedle organoleptyki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Panowie czy wam  się delikatnie mówiąc temat deczko nie po.... ił:silent:? Tyle stron jest "Teksty klientów podczas BTP" a tu nagle rozprawka o słuszności adnotacji w DR:omg: co to była kilkadziesiąt razy przerabiana.

  • Piwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

7:05, wpada klient od haka wspomnianego kilka postów wcześniej.

K: Pan mi musi zrobić badanie, żebym mógł tego haka wbić w dowód.

J: Czy ten hak jest kompletny?

K: Nie, a musi być do takiego czegoś, przecież Pan mówił, że hak tam jest.

J: Urządzenie "hak" jest, ale nie jest kompletne i w związku z tym nie mogę sprawdzić czy jest sprawe czy nie. To tak jakby na badanie przyjechał samochód z zamontowanym gazem, ale bez butli, zamontowany w pojeździe jest, ale...

Tu wciął się klient

K: Ale tak jakby go nie było!

I gadaj zdrów, klient swoje wie... Nawiasem mówiąc ciekawy jestem jak klient chciał się wyrobić z wpisem hak i ponownym sprawdzeniem usterek, skoro przyjechał w piętnastym dniu od badania i to w dodatku w sobotę :giggle: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Jakiś passat z 95 roku z dziurami w podłodze i ogólnie z przegniłą podłogą i jeszcze sporą ilością innych usterek

 

K: I co? nie podbije pan? 

J: Proszę się zastanowić nad zezłomowaniem tego samochodu

K: Panie, ale nim tylko żona dzieci do szkoły wozi

J: I co, chce Pan żeby im się coś stało jeżdżąc takim samochodem?

K: Panie, ja nim nie jeżdżę a żona jeszcze wypadku nie miała

 

?

 

ręce opadają... no brak słów aby to skomentować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Andrzej89 napisał:

brak słów aby to skomentować.

USZ  i wysłać DR do WK  . bez komentarza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

No dziś to miałem hit. Przyjechał gość multicarem wywrotką na pierwsze BT. Dał papiery, robimy. Wysłałem jeszcze do siebie do WK i do ITS żeby mi sprawdzili klasyfikacje. Ciężarowy wywrotka stoi w katalogach DMC 5000kg. Ale że przyjechał pracownik to mu mówie  co i jak, a on  że zadzwoni do szefa bo tamten chciał inaczej. No to dzwoni... po chwili daje mi tel że szef chce ze mną, no i się zaczęło. Szanowny szef zaczął drzeć morde że chyba nas poje*ało że to jest specjalny i to jakie jeszcze 5 ton DMC  ????!!!! On nie będzie naszych popie*dolonych pomysłów popierał bo jesteśmy nienormalni. Mówie że konsultowałem to no i niestety musi być tak . Pan szef "Gdzie dzwoniłeś ku*wa? Gdzie ??!! H*j mnie obchodzi jakiś ITS i wydział komunikacji i że chyba mnie poje*ało  i jedzie jak z karabinu. Mówie mu więc że poje*ało to chyba jego i rozłączyłem tel. Pracownikowi mówię że wyjazd z tym samochodem mi stąd i niech jego szef mi się nie pokazuje tu na oczy bo za wyzwiska skierowane do mnie te przez tel to pape mu sklepie na amen. No jak jestem nerwowy ale dawno się tak nie zgrzałem...

Jeszcze z tydzień temu dzwonił do mnie i sugerował żebyśmy się zastanowili co robimy bo on unimogi i wszystkie ciężarowe rejestruje jako specjalne albo ciągniki i że pora się nauczyć przepisów. Dobrze że nie był tu osobiście bo nie wiadomo jak by się to skończyło. Znaczy dla niego wiem jak, ale dla mnie może i zmianą pracy...

Edytowane przez Rafi90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytałbym pracownika, czy telefon służbowy. Jeśli tak, to by mi z ręki wypadł. Na beton. Ekranem w dół. Pod wjeżdżającą ciężarówkę.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Telefon był niestety własnością pracownika prywatną. Zresztą gość tak się przeraził (w sensie ) pracownik że zaczął mnie przepraszać że on nie i że za szefa przeprasza... Mówię mu za debila mnie nie przepraszaj  ale więcej nie chce go tu widzieć. Ponadto poinformowałem mojego szefa że jak się pojawi tu jego pier*olony kolega to za wyzwiska z moim kierunku dostanie w dziub od razu bez rozmowy. Szkoda że nie zadzwonił na mój to by się wszystko ładnie nagrało . Niektórzy myślą że jak mają pare groszy w portfelu więcej niż inni to sobie mogą pozwalać na wszystko. Najgorsze jest to że jakby na moim miejscu był ktoś młody , początkujący to mógłby ulec i zrobić takie BT

Edytowane przez Rafi90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to grubo było. Ostatnio podjechałem do pobliskich komisów i jeden burak mnie rozwalił tekstem... Mówię mu o stacji, blisko itp kolejek mało. A on do mnie "ale potrzebujesz auto na skp??" Ja na to "normalne, a jak pan sobie inaczej to wyobraża?". A on do mnie "ja na badania jeździć to nie mam czasu. Wysyłam znajomemu skan briefu i on mi robi badania". Mnie zamurowało. Więc grzecznie powiedziałem że "Interesu nie zrobimy. Proszę pogratulować diagnoście odwagi, bo długiej przyszłości mu nie wróże". I wyszedłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijam diagnostę idiotę. Ale takim samym idiotą jest ten z komisu co paple jęzorem na lewo i prawo. Pozdrawiam.

 

 

Edytowane przez Jacdiag
cytat całego poprzedniego posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej teraz , kiedy bez problemu idzie ustalić kto i kiedy to robił...

 

Edytowane przez duchu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.