rurek777 Napisano 21 Maj 2008 Share Napisano 21 Maj 2008 to już wolę kasę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 23 Maj 2008 Share Napisano 23 Maj 2008 Oczywiście jeśli pomyłka w DR nastąpiła z winy WK wymiana powinna odbyć się na koszt urzędu, w każdym innym wypadku WK robi to odpłatnie i wtedy już właściciel może się jedynie na własna rękę starać o zadośćuczynienie od "winowajcy". No właśnie tak powinno być, a rzeczywistość jest inna. Kilka dni temu klient dostał negatyw za niezgodność danych w DR i udał się do WK. W rubrykach F1 i F2 miał wpisane masy zamiast DMC pojazdu (1650kg) wpisano DMC zespołu poj. (2650 kg). Podejrzewałem, że poprostu pomyliła się urzędniczka. Na drugi dzień klient przyjechał podał DR a tam niewłaściwe masy pięknie skreślone czarnym mazakiem a poprawne wpisane w adnotacjach. Kto by sobie głowę zawracał jakąś wymianą dowodu rejestracyjnego . Wszystkie kobiety są ładne tylko zależy od tego ile wypiłeś piwa. Nie do końca to jest prawdą. Żeby to udowodnić taką anegdotę przytoczę. Chłopak chciał się umówić z piękną dziewczyną, ale ta postawiła warunek. Musi przyjść z kolegą, który spędzi trochę czasu z jej młodszą siostrą. Tu trzeba dodać, że "uroda" młodszej siostry była zupełnym przeciwieństwem tej pięknej, starszej siostry. Tak więc chłopak poprosił swojego najlepszego kumpla o przysługę. Naświetlił mu z grubsza sprawę i na koniec mówi: - Słuchaj Stasiu napijesz się trochę wina i napewno dziewczyna ci się spodoba. O umówionej godzinie poszli po dziewczyny. Pukają do drzwi. Otwiera młodsza siostra. Na widok dziewczyny Stasiu mówi do kumpla: - stary tyle to ja nie wypiję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 23 Maj 2008 Share Napisano 23 Maj 2008 ja tak nie napisałem . mówi się nie ma brzydkich kobiet tylko wina czasem brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iras Napisano 23 Maj 2008 Share Napisano 23 Maj 2008 Wybaczcie nie chciąłem być opryskliwy dla czyjeś szefowej Nie znam jej. wracając do anegdot:Mój kumpel jeżdził w wojsku z pulkownikiem i zawsze po służbie zawijali do restauracji gdzie obsługiwała niezbyt urodziwa niewiasta /panna/ .Pułkownik zastrzegł sobie u kierowcy JAK ZACZNE JĄ PODRYWAĆ TO ZNACZY ŻE MNIE SIE PODOBA I MAM ZA DUŻO DECYBELI >WIĘC TO CZAS ABYŚ MNIE ZAWLUKŁ NA CHATĘ I NIE WSPOMINAŁ O BABACH Zycie jest piękne tylko czasem wina brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 23 Maj 2008 Share Napisano 23 Maj 2008 nie przeżywaj tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 29 Maj 2008 Share Napisano 29 Maj 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
babkaz Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 No właśnie tak powinno być, a rzeczywistość jest inna. Kilka dni temu klient dostał negatyw za niezgodność danych w DR i udał się do WK. W rubrykach F1 i F2 miał wpisane masy zamiast DMC pojazdu (1650kg) wpisano DMC zespołu poj. (2650 kg). Podejrzewałem, że poprostu pomyliła się urzędniczka. Na drugi dzień klient przyjechał podał DR a tam niewłaściwe masy pięknie skreślone czarnym mazakiem a poprawne wpisane w adnotacjach. Kto by sobie głowę zawracał jakąś wymianą dowodu rejestracyjnego Czy to co kolega tu opisal jest zgodne z prawem? co na to zagraniczna policja ew. podczas kontroli? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janmarek Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 Ja parę dni temu miałem gościa który przyjechał vw pasatem ,biorę od niego dowód a tam w rubryce masa własna G pisze 1 kg. Mówię do niego. Panie to Pan chyba do mnie tym samochodem przyfrunął. Wystawiłem mu zaświadczenie z masą prawidłową i kazałem jechać do WK. Napewno wpiszą mu w uwagach i po ptokach. Papier wszystko przyjmnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 Wystawiłem mu zaświadczenie z masą prawidłową i kazałem jechać do WK. Jeśli mozna zapytac -z jakim wynikiem to zaswiadczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boden Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 Napewno wpiszą mu w uwagach i po ptokach. Jeśli taka poprawka jest podpieczętowana i podpisana , to mi to nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janmarek Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 jakim wynikiem to zaswiadczenie Pozytywny.Miałem już podobny przypadek w dowodzie były napisane bzdury,dałem wynik N i miałem telefon od pani z WK że nie może wystawić czasowego dowodu bo wynik badania jest negatywny,musiałem poprawić na pozytywny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 Czyli koło się zamyka :ale dlaczego My mamy nie do końca zgodnie z prawem wystawiac zaswiadczenie(niezgodnośc zapisów-N). To sie nazywa" frontem do klienta",bo żeby "utruć" klienta(zrobic zgodnie z prawem) -- czsówki ,skierowanie z WK na uzupełnienie czy odczytanie prawidłowych danych....itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 i miałem telefon od pani z WK że nie może wystawić czasowego dowodu bo wynik badania jest negatywny, A po co jest czasówka? właśnie żeby dojechać na badanie, ale lepiej niech diagnosta "daje dupy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 Miałem ostatnio według dowodu rej. Kamaz rodzaj zasilania benzyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janmarek Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 ale lepiej niech diagnosta "daje dupy" Takie są nasze Polskie realia Panowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 30 Maj 2008 Share Napisano 30 Maj 2008 Oj Panowie - temat wałkowaliśmy tu 1000 razy i chyba do niczego nie dojdziemy... Mówicie czasówka... A kto ma za nią zapłacić? Klient powie - to nie mój błąd! Dlaczego mam płacić? Patrzysz w DR, a tam rzeczywiście 7 poprzednich przeglądów podbitych przez ta samą SKP z polem G=1 i nikomu nie przeszkadzało, a teraz co? Oczywiście to tylko jedna strona medalu, ale piszę to po to, żeby spojrzeć na problem pod szerszym aspektem, jakim powinno być takie działanie, które jak najszybciej i najkrótsza drogą doprowadzi do poprawki błędu, bez zbędnego biurokratyzowania i przeciągania sprawy, i przepychanek typu "to WK winne!", albo "to SKP dało d...y!"... Po co to... Wystawienie badania P z adnotacją co jest do poprawki jest najprostszym i najszybszym sposobem na popr. błędu - ale to oczywiście tylko moje skromne zadnie... Można się bawić w "wychowywanie".... czemu nie... Przecież wszyscy czasem lubimy kogoś przećwiczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 31 Maj 2008 Share Napisano 31 Maj 2008 Wystawienie badania P z adnotacją co jest do poprawki jest najprostszym i najszybszym sposobem na popr. błędu Zgadza się, ale powinno być to poprzedzone "przyjacielską rozmową" a jak w słuchawce słyszę warkot paniusi, ja na to znajdę przepis i będzie tak jak ja chcę to mi sie włącza mały problemator i "to se kufa szukaj", twój problem. Są to bardzo rzadkie sytuacje, ale są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 31 Maj 2008 Share Napisano 31 Maj 2008 PSUJ - jakby każda niezgodność w DR miała być poprzedzona rozmową z WK to musiano by tam stworzyć specjalne oddziały zajmujące się przez 8 godzin tylko takimi rozmowami A co do warkotu paniusi... Popatrz na to tak - ona jest przekonana, że znów jej sie trafił jakiś przemądrzały palant z SKP ;) i tak to się kręci... A tak poważnie, to ciesz się, że chociaż warkot słyszysz. Jak ostatnio zapędziłem w kozi róg w trakcie rozmowy tel. "paniusię" z WK ze stolycy to zwyczajnie rzuciła mi słuchawką odmawiając podania chociażby nazwiska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iras Napisano 31 Maj 2008 Share Napisano 31 Maj 2008 to zwyczajnie rzuciła mi słuchawką odmawiając podania chociażby nazwiska Pewne sprawy jednak można z wyjaśnić drogą pokojową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 1 Czerwiec 2008 Share Napisano 1 Czerwiec 2008 Co tam niezgodność zapisów w DR ze stanem faktycznym. Ja ostatnio miałem Lagunę na zmianę z ciężarówki na osobowy. Facet to odkupił od jakiejś firmy. Patrzę w DR samochód ciężarowy liczba miejsc 4. Patrzę w kartę pojazdu: samochód osobowy liczba miejsc 5 . Tak sobie teraz myślę, że taniej byłoby zgubić dowód rejestracyjny, bo i tak musiał być wymieniony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolesław Napisano 25 Wrzesień 2008 Share Napisano 25 Wrzesień 2008 Witam Panowie! Jako,że jestem na SKP praktycznie raz w roku gdy kolega idzie na urlop to z góry proszę o wyrozumiałość ! A teraz do rzeczy. Miałem na badaniu okresowym Autobus Renault SFR 112/6X (dwie osie), liczba miejsc 50 rok prod.1993 i stwierdziłem niezgodność danych w DR ze stanem faktycznym. W DR dmc 18800 kg , maks. nacisk na oś 109,27kN(11150kg). Na tabliczce zaś dmc 18500kg, naciski na oś 6500kg i 12000kg. Przepisy mówią o DMC 18000kg i nacisku na oś 11500kg. Co gorsze PBT miał robione na naszej stacji w marcu 2008 (diagnosta teraz na urlopie). Zerknąłem na DIP pisany u nas ,a tam jeszcze co innego dmc 18000kg , nacisk na oś j.w. Obiecałem klientowi ,że spróbuję to wyprostować. Dlatego proszę o pomoc ! Jak rozwiązać ten problem ,żeby wszystko było legal? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 25 Wrzesień 2008 Share Napisano 25 Wrzesień 2008 może w F1-18800 a powinno wg tabliczki 18500 a F2 18000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolesław Napisano 26 Wrzesień 2008 Share Napisano 26 Wrzesień 2008 No właśnie kolego Jacdiag, czy F.1 może być większe od F.2? F.1 - maks. masa całkowita pojazdu jest największą technicznie dopuszczalną masą całkowitą pojazdu wynikającą z jego konstrukcji i wykonania , określoną przez producenta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 26 Wrzesień 2008 Share Napisano 26 Wrzesień 2008 oczywiście jak najbardziej F1 >/= F2 F.1 - maks. masa całkowita pojazdu jest największą technicznie dopuszczalną masą całkowitą pojazdu wynikającą z jego konstrukcji i wykonania , określoną przez producenta a F2 to masa administracyjna z jaką pojazd może normalnie poruszać się po naszych drogach przykład extremalny http://big.truck.fm.interia.pl/australii.html [ Dodano: 26-09-2008, 15:31 ] http://www.vstrucks.com.pl/dodatkowe/f1ec2108-1ad6-4545-b940-9557409e751c/2.aspx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolesław Napisano 29 Wrzesień 2008 Share Napisano 29 Wrzesień 2008 Kolego Jacdiag! Może źle rozumuję, ale jeśli ten autobus będzie ważył 18500 kg(masa własna +pasażerowie+bagaż- tak dopuszcza producent), to czy może poruszać się po naszych drogach skoro dmc administracyjna w Polsce wynosi 18000 kg? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.