hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 niestety nieno na bank dobrze policzone. ponoc chonskie kalkulatory sie nie myla he he nie wiem co w tej sytuacji ja chce dobrze ale co ja moge?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 z tabliczki wychodzi ze 1725/750 , Jak z TZ wyliczyłeś te 750 kg? z homo podobno 1765/750 To te dane są poprawne, co prawda nie jest wielkim błędem wpisanie wyliczeń z TZ, bo O1 w tym przypadku na pewno nie będzie wieksza niż ta z homo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 ja chce dobrze ale co ja moge?? Jeżeli auto ma pól roku to homo powinien mieć właściciel i nie powinien mieć problemu z dostarczeniem do Ciebie a jeśli homo połknął WK to poproś grzecznie żeby zrobili ksero i na tej podstawie wpiszesz do zaświadczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 Jak z TZ wyliczyłeś te 750 kg? mozesz sie nie czepiac??dziekuje dla spokoju twojego ducha sprostuje. z tabliczki wynika 1725 kg Jeżeli auto ma pól roku to homo powinien mieć właściciel i nie powinien mieć problemu z dostarczeniem do Ciebie a jeśli homo połknął WK to poproś grzecznie żeby zrobili ksero i na tej podstawie wpiszesz do zaświadczenia. auto w lizingu i po homo ani słychu ani widu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 auto w lizingu i po homo ani słychu ani widu. WK rejestrując auto robi ksero dokumentów więc albo oni pójdą Ci na rękę albo pozostaje telefon do serwisu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 pan z serwisu. cytuje; wie pan siwadectwo homologaji to jedno a tabliczka na pojezdzie to drugie co ja panu poradze. [ Dodano: 15-12-2010, 16:10 ] WK rejestrując auto robi ksero dokumentów więc albo oni pójdą Ci na rękę robi czy nie robi nie wiem pani powiedziała ze skoro tak wpisane to widocznie tak było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kemor Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 ..to dziwne,bo mając ŚH WK rejestrując wpisuje wartości O1 i O2...nic nie ma w dowodzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 ..to dziwne,bo mając ŚH WK rejestrując wpisuje wartości O1 i O2...nic nie ma w dowodzie? nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kemor Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 jak są podane to tego sie trzymaj i po sprawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 cytuje; wie pan siwadectwo homologaji to jedno a tabliczka na pojezdzie to drugie co ja panu poradze. Jakby powiedział że to kosztuje to bym zrozumiał,spróbuj dogadać się z WK bo na pewno mają homo skoro wiedzą ile jest wpisane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kemor Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 ...nie zdążyłem przeczytać Twojej odp... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 .to dziwne,bo mając ŚH WK rejestrując wpisuje wartości O1 i O2...nic nie ma w dowodzie? A klient lata od jednego do drugiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 nie wiem czy zostawic tak jak jest wg tabliczki czy tak jak podobno w homo.bo pani z wk ponoc powiedziała tylko zeby diagnosta to zmienił i bedzie dobrze. w takim razie przy nastepnych takich sytuacja wołac swiedectwo homologacji??? przecierz klientom oczy wyjda z orbit jak to beda starsze auta.do tej pory było ok i ewentualnie wk poprawiał te masy zgodnie z badaniem, a ta sie czepia. zreszta . jak nie zobacze swadectwa homologacji to nic nie zmienie. jak zobacze to zmienie i skseruje sobie , podepne pod zaswiadczenie i git.a moze ona sobie odpusci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 czy tak jak podobno w homo Jedyne prawidłowe rozwiazanie przy nastepnych takich sytuacja wołac swiedectwo homologacji??? Jedynie chyba przy Fiatach obliczanie z tabliczki się sprawdza przy innych bywa różnie i najlepiej mieć homo.Ja jeszcze takich mecyji jak Ty nie miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 Ja jeszcze takich mecyji jak Ty nie miałem. bo to jest warszawa. tutaj kazda dzielnica ma swoj wk. i w kazdym inaczej!!! spotkałem sie z taka sytuacja ze jak dałem negatywa i klient poszedł z tym do wk to zadzwoniła do nas pani naczelnik czy pani kierownik i zapytała co to jest to zaswiadczenie?? ze co to jest te 14 dni?? ze co my wymyslamy?? ze tak sie chyba nie robi?? po co te 14 dni? ja jej tłumacze drugi jej tłumaczy a ta swoje.ze chyba po to zeby wiecej pieniedzy od klienta wyciagnac!! i krzyczy prawie na nas. paranoja. my oczy w słup i nie wiemy co o tym myslec.tak samo jest z badaniami z importu.jedne wydzieły rejestruja a inne nie i basta.te co rejestruja chca tylko ustalenia danych w postaci nacisków masy własne i roku i jest ok.a inne nawet jak masz wazne badanie to chca okresowe z dip chocby było zrobione miesiac przed sprowadzeniem.nie idzie ogarnąc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 i krzyczy prawie na nas To teraz wiemy skąd na Ciebie nerwy przeszły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 moze i masz racje ale tak jest. a klienci sa nie lepsi.nowobogackie patafiany. mowisz mu ze niema nalepki na szybie a on nad toba stoi i mowi noi co z tego??co pana to obchodzi??pan masz sprawdzic czy jest sprawny a nie patrzec na nalepke!!!!!!! mowisz mu ze ma niesprawny reczny a on noi co z tego !!?? przecierz to automat recznego sie nie uzywa!!!!!!! albo przychodzi baba i krzyczy dlaczego te badania tak długo trwaja!!! ona ma 3 letnie auto i nie zamierza tak długo czekac.!! moge tak wymieniac bez konca. kazdego dnia cos. niema normalnego spokojnego dnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 .nowobogackie patafiany. Wiesz mnie też czasem ponosi,ale na forum może trochę delikatniej? Każdy z nas miał takich klientów a pocieszeniem są ci którzy dbają o samochód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 ok ogarne sie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arton Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 moze i masz racje ale tak jest.a klienci sa nie lepsi.nowobogackie patafiany. mowisz mu ze niema nalepki na szybie a on nad toba stoi i mowi noi co z tego??co pana to obchodzi??pan masz sprawdzic czy jest sprawny a nie patrzec na nalepke!!!!!!! mowisz mu ze ma niesprawny reczny a on noi co z tego !!?? przecierz to automat recznego sie nie uzywa!!!!!!! albo przychodzi baba i krzyczy dlaczego te badania tak długo trwaja!!! ona ma 3 letnie auto i nie zamierza tak długo czekac.!! moge tak wymieniac bez konca. kazdego dnia cos. niema normalnego spokojnego dnia dla diagnosty jeden dzien w pracy to tydzien życia mniej. U mnie jedna klientka się obraziła bo chciałem jej wymienić spalona zarówke - "byle kto nie będzie mi grzebał w aucie' coś takiego rzuciła na koniec. Jak masz takich specjalistów w swoim wk to współczuję, ale iść z nimi na wojnę też nie za bardzo wypada. Wpisz te dane z homo i zakończ ta sprawę, szkoda zdrowia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiubowawa Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 ale iść z nimi na wojnę też nie za bardzo wypada rozmowa przebiega bardzo spokojnie.tylko nie wiem jak długo to klient wytrzyma i komu sie najbardziej oberwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 moge tak wymieniac bez konca. kazdego dnia cos. niema normalnego spokojnego dnia Tak ma każdy z nas, który choć trochę drąży temat i ma pojęcie o tym co robi (wówczas pojawiają się wątpliwości) i nie jest chorągiewką, która od byle podmuchu zmienia kierunek, a jak do tego dojdzie jeszcze podobny szef to każdy dzień jak za karę. Po kilu nastu latach się uodpornisz, jak wytrzymasz, i niektóre zgrzyty będziesz przyjmował "na klatę" z uśmiechem. Trzymaj się i trwaj... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 Czyli nic do Was nie dociera, że na TZ nie ma O1 i O2 jak i nie ma żadnego sposobu, żeby to policzyć?? Hmmm - no ciekawe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 Czyli nic do Was nie dociera, że na TZ nie ma O1 i O2 jak i nie ma żadnego sposobu, żeby to policzyć?? Jak nie dociera,to skąd gadka o świadectwie homologacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 Było juz na forum i nawet pisemko na to jest http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/download.php?id=1529 Ogólnie to nie ma po co się powtarzać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi