abcs Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Na dwa i pół roku więzienia oraz piąć lat zakazu wykonywania zawodu sąd skazał pabianiczanina Mirosława W. – diagnostę ze stacji kontroli pojazdów. Według sądu, to on przyczynił się do tragedii, w której zginęło 5 osób: rodzina z dwojgiem dzieci i ich 17-letnia kuzynka. Wypadek zdarzył się półtora roku temu w miejscowości Kalisko. Od ciężarówki marki Iveco oderwała się przyczepa. Chwilę później rozpędzona przyczepa uderzyła w jadący samochód osobowy łada samara. Zderzenie było tak potężne, że w zmiażdżonej ładzie zginęli: 35-letni kierowca, jego żona, dwoje dzieci (10 lat i 11 lat) i 17-letnia krewna. Prokurator z Bełchatowa oskarżył diagnostę Mirosława W. o to, że wykonując okresowe badania techniczne przyczepy ciężarówki, dopuścił ją do ruchu, choć miała wyraźne wady konstrukcyjne. W następstwie tych wad pękł dyszel przyczepy. Skutkiem tego ciężka przyczepa zmiażdżyła samochód z pięciorgiem osób. (Życie Pabianic). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/kryminalne/rodzinna-tragedia-sad-skazal-diagnoste.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Tragedia dla wszystkich... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 a tu umorzyli http://www.e-sochaczew.pl/pokaz.php?pokaz=news&id_news=219 - Najpierw przez 9 miesięcy biegły nie mógł wydać opinii. Potem (...) Zdaniem biegłego przyczepa w ogóle nie powinna zostać dopuszczona do ruchu ulicznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JACEK GUZ Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Tragedia ale czy tylko diagnosta jest winny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejkamin Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Kurcze znowu diagnosta dostał po tyłku. W ostatnich czasach ciężkie jest życie diagnosty. Fakt faktem zginęło 5 osób - coś strasznego widziałem ten wypadek w telewizji- widocznie prowadzone śledztwo, opinie biegłych doprowadziły do wniosku że diagnosta nie powinien dopuścić do ruchu. Ciekaw jestem co z właścicielem nieszczęsnej przyczepy - czy również poniósł jakieś konsekwencje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Na dwa i pół roku więzienia oraz piąć lat zakazu wykonywania zawodu sąd skazał pabianiczanina Mirosława W. – diagnostę ze stacji kontroli pojazdów nie ma co gdybać -nie znamy szczegółów. W Poznaniu była podobna sprawa -żądano siedem lat lat dla diagnosty.(było w prasie brukowej i TV) Bez dobrego adwokata by siedział jak nic i za nic. Powiedzcie mi jak sprawdzicie pęknięcia po farbą????,,.pojazd spawany z dwóch części i zrobiony różnymi pastami,"barankami" na "cacy"???? Pytam sie czymmmmmmm-oczyma sprawdzicie Miałem podobny przypadek z podrobieniem numeru VIN -policjant sie pyta jak sprawdzamy,a ja na to-organoleptycznie.jakie było zdziwienie ,że nie mamy żadnych"przyrządów" do sprawdzenia czy nr VIN "kuty " czy prawdziwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 nie znamy dnia ani godziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 co sąd to inny wyrok właściciel pojazdu kierowca : zawiasy 2 na 5, prawko na 3 diagnosta : zawiasy rok na 3, uprawnienia na 3 http://www.plo.pl/article.php?sid=2540 gdyby oskarżony nie dopuścił przyczepy do ruchu drogowego, wtedy nie doszłoby do zdarzenia.a gdyby kierowca tam nie jechał ... a gdyby rowerzysta tam nie jechał ... a gdyby tam nie było górki ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 choć miała wyraźne wady konstrukcyjne Panowie a od kiedy to diagnosta jest od weryfikowania czy coś ma wady konstrukcyjne czy nie? Idąc dalej czym niby ma to weryfikować? Od tego jest chyba proces homologacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Jest takie stare powiedzenie: Dajcie mi paragraf znajdę winnego, dajcie mi winnego znajdę paragraf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Panowie a od kiedy to diagnosta jest od weryfikowania czy coś ma wady konstrukcyjne No nareszcie ! Dajcie mi paragraf znajdę winnego, dajcie mi winnego znajdę paragraf Kto z Was wie jak było ??? a może kozioł ofiarny był potrzebny i właśnie się znalazł najtańszy łup dla prawników, bo takiemu nikt nie pomoże ??? Kiedy było badanie techniczne ? Co było bezpośrednią przyczyną wypadku a co pośrednią ??? Dokopać leżącemu obunóż !!! [ Dodano: 21-12-2009, 17:57 ] Czy tu nie jest potrzebna jakaś organizacja diagnostów??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abcs Napisano 21 Grudzień 2009 Autor Share Napisano 21 Grudzień 2009 Ciekaw jestem co z właścicielem nieszczęsnej przyczepy - czy również poniósł jakieś konsekwencje? Właścicielowi nic nie zarzucono. Kierowca, który prowadził ten zestaw, nie jeździł nim na co dzień. Miał zrobić tylko ten jeden kurs w zastępstwie innego kierowcy. On też nie odpowiada. [ Dodano: 21-12-2009, 20:28 ] choć miała wyraźne wady konstrukcyjne Panowie a od kiedy to diagnosta jest od weryfikowania czy coś ma wady konstrukcyjne czy nie? Idąc dalej czym niby ma to weryfikować? Od tego jest chyba proces homologacji. To stwierdzenie o wadach konstrukcyjnych przytoczyłem za gazetą. Jak dla mnie to jest ciężkie nieporozumienie. Diagnosta nie jest od wykrywania wad konstrukcyjnych. BTW- proces homologacji też nie weryfikuje takich wad. Spotyka się przecież pojazdy homologowane, produkowane seryjnie które później znane są z powodu jakiejś wady konstrukcyjnej. Ta przyczepa (do przewozu materiałów przestrzennych) nie była raczej homologowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Nie wiem co o tym myśleć... Przytoczono tu w zasadzie dwa artykuły o jakże podobnej tematyce, ale jakże odmiennych wnioskach. W jednym wyrok, więzienie, w drugim uniewinnienie i w zasadzie brak winnych. Nie znam szczegółów - może nawet nie chce znać... Ale chciałbym wierzyć, że w obu sprawach sąd dopełnił wszystkich możliwych ustaleń i wydano słuszne decyzje, a nie zaważyły kwestie lepszych adwokatów i przepychanek proceduralnych... Bo te diametralnie różne wyniki w tych dwóch jakże podobnych sprawach wprawiają jednak w zadumę i zmuszają do wielu pytań. Czy SKP naprawdę jest w stanie wychwycić wszystko? W jakiej mierze diagnosta bierze odpowiedzialność za całość pojazdu, jego bezpieczeństwo? W tym za elementy, które w żaden sposób nie są badane, a w sposób bezpośredni mogą przyczynić się do katastrofy? Ciężki temat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 nie znamy dnia ani godziny Niestety jak by na to nie kukał to szczera prawda.... Czy SKP naprawdę jest w stanie wychwycić wszystko? Nie ma na to najmniejszej szansy zeby w trakcie OBT wszystko wylapać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirwu Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 Witam .To ja jestem tym skazanym diagnostą. Dla wiedzy kolegów i dla przestrogi opiszę co jest na rzeczy. Przyczepa Grew -Opalenica ,dmc2500 kg, rok budowy 2002.Wracała bez ładunku .Na drodze /wyboistej/ z ograniczeniem do 50km/h jechała z prędkością ok 70 km/h lub jak, drugi z biegłych podaje, 90km/h - zapis tachografu.Przyczepa typu tandem.Dyszel się urwał i nieszczęście gotowe.W uzasadnieniu wyroku sędzia napisał że moja wina , iż przyczepa została dopuszczona do ruchu mimo /1/ istniejących wad konstrukcyjnych oraz /2/ braku możliwości identyfikacyjnych .To tyle. Po wypadku biegły stwierdził brak numeru Vin w miejscu przewidzianym przez producenta /na dyszlu/ .Pojazd miał oryginalną tabliczkę znamionową . Ad 1. dwa tygodnie po badaniu przyczepa została poddana zabiegowi piaskowania . Biegły stwierdził że przyczepa była inną konstrukcją niż podaje dokumentacja fabryczna szczególnie w części dyszlowej /czyli jeśli był tam numer to nie mógł być oryginalnym/.Biegły stwierdził podczas procesu że jeśli numer został "nabity" np. metodą na szpachlę to piaskowanie taki numer usunie . Stwierdził także, iż z uwagi na oryginalną tabliczkę znamionową brak było przesłanek do zanegowania oryginalności przyczepy.Stwierdził też iż podczas badania diagnosta nie jest w stanie zauważyć zmiany konstrukcyjne w pojeździe. Pęknięcie części dyszlowej nastąpiło /według ekspertyzy laboratorium kryminalistycznego/ na skutek zmian zmęczeniowych i diagnosta podczas badania nie mógł stwierdzić pęknięć gdyż są one widoczne w defektoskopie.W rodzaju przeprowadzonego badania nie ma tego sposobu badania .Sąd jednak nie uznał tego wszystkiego za istotne i skazał mnie na 2 i 1/2 roku w pasiaki .20.000 grzywny i kosztów, i zakaz wykonywania zawodu na 5 lat . I to by było na tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 I to by było na tyle. Przykra sprawa. Zostaje Ci odwołanie i dobra papuga. Prawdopodobnie każdy z nas by w ten sposób wtopił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowicjusz Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 Naprawde trudna sprawa. No i bardzo przykra. Ale uważam że masz podstawy do odwołania nawet przy tej ekspertyzie co opisałeś. Także broń się ile możesz i odwołuj, niemasz nic do stracenia a do zyskania bardzo dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmiodzio Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 Cytat nic do stracenia a do zyskania bardzo dużo. Święta racja , ratuj się jak możesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 Wracała bez ładunku .Na drodze /wyboistej/ z ograniczeniem do 50km/h jechała z prędkością ok 70 km/h lub jak, drugi z biegłych podaje, 90km/h - zapis tachografu.Przyczepa typu tandem.Dyszel się urwał i nieszczęście gotowe. PoRD DZIAŁ III Pojazdy Rozdział 1 Warunki techniczne pojazdów Art. 66. 1. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego: (...) 2. Urządzenia i wyposażenie pojazdu, w szczególności zapewniające bezpieczeństwo ruchu i ochronę środowiska przed ujemnymi skutkami używania pojazdu, powinny być utrzymane w należytym stanie oraz działać sprawnie i skutecznie. 3. Urządzenia służące do łączenia pojazdu ciągnącego z przyczepą powinny zapewnić bezpieczne ciągnięcie przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej przewidzianej do ciągnięcia przez ten pojazd, uniemożliwić samoczynne odłączenie się przyczepy oraz zapewnić prawidłowe działanie świateł i hamulców, o ile przyczepa jest w nie wyposażona. Prędkości dozwolone są znane więc pominę. Ja się pytam dlaczego tylko diagnosta został skazany? Biegły stwierdził że (...).Stwierdził też iż podczas badania diagnosta nie jest w stanie zauważyć zmiany konstrukcyjne w pojeździe. Pęknięcie części dyszlowej nastąpiło /według ekspertyzy laboratorium kryminalistycznego/ na skutek zmian zmęczeniowych i diagnosta podczas badania nie mógł stwierdzić pęknięć gdyż są one widoczne w defektoskopie.W rodzaju przeprowadzonego badania nie ma tego sposobu badania. Jakie prawo nakazuje posiadanie i używanie tego urządzania na SKP? Sąd jednak nie uznał tego wszystkiego za istotne i skazał mnie na 2 i 1/2 roku w pasiaki .20.000 grzywny i kosztów, i zakaz wykonywania zawodu na 5 lat. Jakim prawem, po takich ekspertyzach, sąd skazał diagnostę? Mirwu odwołujesz się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkdog Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 broń sie jak możesz bo to naprawde ciężki kawałek chleba wspóczuje ci bardzo ale najlepszą obroną jest atak pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 Przykro słyszeć po tym co przedstawiłeś taki wyrok sądu. Mam nadzieję, że jeszcze chcesz a przede wszystkim masz za co się bronić. Na pocieszenie mogę Ci tylko powiedzieć, że mój kolega również kiedyś został skazany przy podobnych faktach i po odwołaniu się sąd go uniewinnił. Co i ile przeszedł starczyłoby na dobry film ale nie poddawaj się dopóki jest nadzieja. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 Dla mnie ten wyrok to śmiech na sali a sędzia no cóż on nie musi się znać na warunkach technicznych i metodach badań pojazdów, ale po takich ekspertyzach i jako takim rozpoznaniu metod badania na SKP powinien się domyślić że Ty chłopie nie mogłeś tego zauważyć a późniejszy remont i kto wie być może "samodzielna" wymiana dyszla doprowadziła do takich skutków. No cóż ostanio a nawet dłużej nie mamy "dobrej prasy" i może dlatego taki wyrok bo sędzia naczytała się raportów NIK-u oraz naoglądała jakiś reportaży z TV i teraz masz. Jstem z Tobą i trzymam kciuki moim zdaniem powinnieneś dać radę się wybronić przy pomocy adwokata, ale ile Cię to będzie kosztowało to Twoje ( i nie myślę tu tylko o finansach). Powodzenia A tak z ciekawości czy Twój "szef" jeśli takiego posiadasz jakoś stara się Ci pomóc czy w tej kwestii zostałeś zupełnie sam ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 Zostaje Ci odwołanie i dobra papuga. Prawdopodobnie każdy z nas by w ten sposób wtopił W tym przypadku kazdy z nas będąc na Twoim miejscu miałby takie same szanse jak Ty....czyli zadnych robiac te OBT...!!! Nie załamuj się tym walcz do końca...!!! Podejrzewam ze nie ma na tym forum czlowieka ktory nie byłby z Tobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ijm Napisano 23 Grudzień 2009 Share Napisano 23 Grudzień 2009 czy podczas badania widziales wybity numer vin? Czy podczas przesluchania podales ze sprawdzales? Moim zdaniem to jest kluczowa sprawa. Powodzenia, trzymam kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.