Skocz do zawartości

Teksty klientów podczas OBT


WOJT999

Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 months later...
Może i tak, ale nie znamy wersji drugiej strony... :)

 

Gdyby został poinformowany to znał by cenę, jeżeli by mu nie odpowiadała mógłby zrezygnować z usługi. Nikt nie jest szczęśliwy jak podejmuje się za niego decyzje, zwłaszcza dotyczące finansów, nie mam akurat kasy i co auto pod zastaw zostaje w serwisie? :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wystraczyło wziążć nr tel i zadzwonić zapytać klijenta co robić bo jest taka a taka sytuacja, może w garażu z kumplem by rozruszali śruby lub wymienili końcówke i było by dobrze.

Ja mam zasadę najpierw po ludzku podchodzić a że ludzie są różni to trudno, pazurki każdy pokazać z nas potrafi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, klienci są różni

 

Pracowałem w serwisie i wiem jak jest z klientami, dlatego między innymi postanowiłem zostać diagnostą żeby taki jeden z drugim (burak) mi za bardzo nie skakał przyjeżdża i mówi że chce przegląd i albo przejdzie albo nie przejdzie i przyjedzie drugi raz lub nie nikt nie zmusza, on o tym nie decyduje tylko ja :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przebrzmiewa przez tą wypowiedź pewna buta i jakaś ukryta trauma myśl

 

Może to nie tak miało zabrzmieć, chodziło mi o to że w serwisie czy to ASO czy nie, musisz z klientem spokojnie rozmawiać cały czas choćby nie wiem jaki burak z niego był i jak by się na Ciebie nie wydzierał i jakich różnych sztuczek by nie używał musisz (powinieneś) zachować spokój bo jak sprawa pójdzie wyżej (kierownik, właściciel serwisu) to po dupie dostaniesz zawsze Ty a nie klient choćby nie miał racji. Natomiast w tej pracy jeśli coś jest nie tak (niesprawny pojazd) i taki klient zaczyna skakać to można temat zakończyć wystawieniem N lub N zatrzymaniem DR.

 

A tak poza tym frontem do klienta, jak mogę pomóc to pomagam (światło wyreguluję, żarówkę wymienię jak klient ma, wytłumaczę jak temat w WK załatwić) ogólnie loooz :) do czasu aż mnie ktoś zdenerwuje ale to bardzo rzadko się zdarza ogólnie spokojny jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast w tej pracy jeśli coś jest nie tak (niesprawny pojazd) i taki klient zaczyna skakać to można temat zakończyć wystawieniem N lub N zatrzymaniem DR.

A jak to będzie tzw.staly klient to myslisz ze szef ten fakt przyjmie z usmiechem na twarzy... :?::?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stały klient jest wyedukowany i wie czego się ma spodziewać po wizycie na swojej SKP.

Tia....Tylko w jakim zakresie ta edukacja była przeprowadzona.....:

1/ klepnięcia

2/ wykonania w miare uczciwego OBT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to będzie tzw.staly klient to myslisz ze szef ten fakt przyjmie z usmiechem na twarzy...

 

Stały klient jest wyedukowany i wie czego się ma spodziewać po wizycie na swojej SKP.

 

No właśnie stały klient wie, że jak mu powiem że się nie da podbić, to się nie da i nie robi "focha" jak dostanie N albo pojedzie bez pieczątki :), a jak zaczyna się stawiać i straszyć to znaczy że już przestał być stałym klientem i jego miejsce zajmie ktoś inny :P

 

A szef nie naciska (na szczęście) i to jest wielki plus obecnej pracy, może i zarobki nie za mocne ale i narzekać nie ma co, ale jak się widzi co się dzieje gdzie indziej i jakie pojazdy przechodzą badania to nóż w kieszeni się otwiera :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia....Tylko w jakim zakresie ta edukacja była przeprowadzona.....:

U mnie zawsze we właściwym i słusznym, dlatego parę razy zmieniałem stację, to jednak nie zmieniło mego nastawienia i nie zmieni. Dziś szefa mam normalnego, który nie neguje mego postępowania bo widzi i słyszy coraz częściej że ludzie przyjeżdżają bo tu się sprawdza pojazdy a nie stawia pieczątki i bierze kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszy coraz częściej że ludzie przyjeżdżają bo tu się sprawdza pojazdy a nie stawia pieczątki i bierze kasę

 

Ja też to słyszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z tekstem - a jak przyjdzie policjant to też nie podbijesz

Albo - rób pan swoje i swoje będę robił

lub - ja dwadzieścia lat pracowałem jako mechanik i wiem że hamulec ręczny nie jes sprawdzany ,a pan sie tylko czepiasz - za długo to pan tu nie popracuje - ja to załatwię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś sprawdziłem kolesiowi ten `ręczny` to powiedział, że jemu ręczny nie jest potrzebny, że to bzdura i zaczął się fukać. Oczywiście ja swoje, że hamulec jest niesprawny i DR do wora a ten dalej swoje o ręcznym, więc ja głupa walę, że nie wiem o jaki ręczny mu chodzi bo ja sprawdzam hamulec postojowy. Koleś się zamknął, ja spokojnie wypisałem pokwitowanko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.