blakop Napisano 17 Październik 2009 Share Napisano 17 Październik 2009 Proszę dać upomnienie koledze Barczukowi, za wklejanie tego samego artykułu w kilku miejscach na forum. Robi się przez to bałagan! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Barczuk Napisano 17 Październik 2009 Share Napisano 17 Październik 2009 koledze Barczukowi A od, kiedy to Panie blakop jesteśmy per kolego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 17 Październik 2009 Share Napisano 17 Październik 2009 Oczywiście w rozumienie "Panu koledze" - nie inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 18 Październik 2009 Share Napisano 18 Październik 2009 No problem to potężny - faktycznie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 18 Październik 2009 Share Napisano 18 Październik 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej5 Napisano 8 Listopad 2009 Share Napisano 8 Listopad 2009 ...no tak, prawo jest jedno i powinnismy sie do niego stosowac.... tylko problem jest z jego interpretacja. bo kazdy robi to wedlog siebie i wlasnego uznania (nie zawsze zgodnie z ww.prawem) . a ten przyslowiowy "kowalski" ktory chcial przyoszczedzic i sprawil sobie anglika biega od WK do SKP i grom jasny wie gdzie wiecej ... a tak naprawde po co to wszystko ??? czlowiek na stanowisku djagnosty nie jest jakims tam laikiem z pierwszej lapanki co do motoryzacji i sam dobrze wie czy dane auto pochodzace GB jest przerobione "w stodole u kowala" czy tez zgodnie z tym zeby dopuscic go do ruchu drogowego. a te opinie rzeczoznawcy czy tez homologacje (wyciaganie pieniedzy od kowalskiego) robia ludzie tacy sami jak djagnosci ktorzy maja wiecej napisane w "kfalifikacjach ". co do pojecia "ingerecja w konstrukcje nadwozie pojazdu" to dla mnie troche porojone pojecie wiedzac jakie auta jezdza po polskich drogach.... nie jedna naprawa blacharsko-lakiernicz to jest ingerencja w konstrukcje nadwozia. ...osoby zorientowane wiedza o czym pisze i o co chodzi.... suma sumarom panowie djagnosci ciezko mi sie to pisze ale wydaje mi sie ze nie jestescie zorientowani jak to jest z tymi anglikami i zeby du...y nie umoczyc wymagacie dodakowych papierkow zeby zdjac z was odpowiedzialnosc w razie W . dla mnie to bledne kolo... i nazwa "DJAGNOSTA" traci sens... pozdrawiam wszystkich DJAGNOSTOW i tych ktorzy nimi nie sa..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waga50 Napisano 9 Listopad 2009 Share Napisano 9 Listopad 2009 panowie djagnosci ciezko mi sie to pisze ale wydaje mi sie ze nie jestescie zorientowani jak to jest z tymi anglikami i zeby du...y nie umoczyc wymagacie A może właśnie jesteśmy zorientowani? a TY, jako potencjalny nasz klient, (który chciał przyoszczędzić) w razie draki na drodze powiesz żeby bronić swojej d....y- " tu pieczątkę przyłożył diagnosta". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radan Napisano 9 Listopad 2009 Share Napisano 9 Listopad 2009 suma sumarom panowie djagnosci ciezko mi sie to pisze ale wydaje mi sie ze nie jestescie zorientowani jak to jest z tymi anglikami i zeby du...y nie umoczyc wymagacie dodakowych papierkow zeby zdjac z was odpowiedzialnosc w razie W . dla mnie to bledne kolo... i nazwa "DJAGNOSTA" traci sens... pozdrawiam wszystkich DJAGNOSTOW i tych ktorzy nimi nie sa..... My też cię pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wrc69 Napisano 9 Listopad 2009 Share Napisano 9 Listopad 2009 suma sumarom panowie djagnosci ciezko mi sie to pisze ale wydaje mi sie ze nie jestescie zorientowani jak to jest z tymi anglikami i zeby du...y nie umoczyc wymagacie dodakowych papierkow zeby zdjac z was odpowiedzialnosc w razie W . dla mnie to bledne kolo... i nazwa "DJAGNOSTA" traci sens... pozdrawiam wszystkich DJAGNOSTOW i tych ktorzy nimi nie sa..... My też cię pozdrawiamy Gorąco... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowan Napisano 9 Listopad 2009 Share Napisano 9 Listopad 2009 i nazwa "DJAGNOSTA" traci sens... i tu masz rację... traci sens... ponieważ jesteśmy diagnostami, a nie "djagnostami" i przyłączę się do gorących pozdrowień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej5 Napisano 9 Listopad 2009 Share Napisano 9 Listopad 2009 ....widze ze zabolalo ale trzeba byc pewnym swojej pracy i odpowiedzialnosci ponoszonej za nia panie diagnosto waga 50 . jak domniemywam nie jestes mechanikiem z pierwszej lapanki bo tacy nie sa diagnostami i sam dobrze wiesz czy auto jest OK czy zrobione u kowala ale chodzi tu tylko o pieczatke a tak na marginesie najwyrazniej nie jestescie tak dobrze zorientowani patrzac na te dyskusje ... bez urazy ale to nie wasza wina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radan Napisano 9 Listopad 2009 Share Napisano 9 Listopad 2009 ale trzeba byc pewnym swojej pracy hmm AAAA kto w dzisiejszych czasach jest pewny swojej pracy.????? pracowałem w innym resorcie równie, bądź bardziej... odpowiedzialnym i sie sparzyłem !!! [ Dodano: 09-11-2009, 21:15 ] a tak na marginesie najwyrazniej nie jestescie tak dobrze zorientowani patrzac na te dyskusje ... a ty jesteś?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wrc69 Napisano 10 Listopad 2009 Share Napisano 10 Listopad 2009 ....widze ze zabolalo Mnie nic nie boli. Śpię spokojnie bo gonię wszystkie gnioty właścicieli którzy chcieli zaoszczędzić. Będę rejestrował angliki - nie mówię nie- kiedy polskie prawo będzie to ściśle regulowało. Nie wygoniłem nikogo, nigdy ze stacji, ale miny też nigdy nie puściłem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 10 Listopad 2009 Share Napisano 10 Listopad 2009 i tu masz rację... traci sens... ponieważ jesteśmy diagnostami, a nie "djagnostami" "Rowan", jak mogłeś ! TY brutalu - na treść patrzymy przecież !!! [ Dodano: 10-11-2009, 17:38 ] a tak na marginesie najwyrazniej nie jestescie tak dobrze zorientowani patrzac na te dyskusje ...bez urazy ale to nie wasza wina Wybacz, ale jesteśmy, nawet nie najgorzej zorientowani... choć przepisy są nadal niezbyt spójne,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wrc69 Napisano 10 Listopad 2009 Share Napisano 10 Listopad 2009 chodzi tu tylko o pieczatke Normalka, jakże to polskie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 10 Listopad 2009 Share Napisano 10 Listopad 2009 kiedy polskie prawo Jak ja chciałbym tego doczekać...!!!! Nie wygoniłem nikogo, nigdy ze stacji, ale miny też nigdy nie puściłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waga50 Napisano 11 Listopad 2009 Share Napisano 11 Listopad 2009 ale trzeba byc pewnym swojej pracy i odpowiedzialnosci ponoszonej za nia panie diagnosto waga 50 .Panie andrzej 5, kupuje pan auto rozbite w Anglii, potem kupuje pan auto tej samej marki, jeszcze bardziej rozbite( a nieraz sam przodek) z kierownicą po lewej stronie no i kombinujesz pan aby sklecić to razem w jedną całość. Następnie przykrywasz pan to wszystko wygłuszeniem, filcem, plastykowymi osłonami i na stację i problem bo diagnosta ma obiekcje. A no ma, bo wie co jest grane. Ja wiem że w większości, Francuskie auta są w zasadzie przerabiane na prawą stronę i kupując je na Wyspach należy im tylko przywrócić stan poprzedni, ale nikt tam nie kupuje nowych aut a tu nie zakłada im nowych części. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 11 Listopad 2009 Share Napisano 11 Listopad 2009 panowie nie ma sie co zastawiać opiniami producentów , rzeczoznawców, tylko zrobić klientowi badanie jak sie należy jesli jest to gniot to udowodnic to trzeba klientowi ,tak żeby wiedział że trafił na profesjonalistę a nie na urzędnika , jesli dostanie N to albo podejdzie do tematu poważnie albo sobie odpuści i będzie szukał gdzie indziej a wy macie świety spokój . za rok przyjadą do was na okresowe i co też opinie będą musieli miec? .tak naprawdę co wam ta opinia daje ?w razie W. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 11 Listopad 2009 Share Napisano 11 Listopad 2009 tak naprawdę co wam ta opinia daje ?w razie W. Opinią pana rzeczoznawcy mozna sobie co najwyzej...!!!! Zawsze i to zawsze w końcowym efekcie liczy się tylko i wyłącznie nas podpis... ylko zrobić klientowi badanie jak sie należy jesli jest to gniot to udowodnic to trzeba klientowi ,tak żeby wiedział że trafił na profesjonalistę a nie na urzędnika , jesli dostanie N to albo podejdzie do tematu poważnie albo sobie odpuści i będzie szukał gdzie indziej a wy macie świety spokój . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waga50 Napisano 11 Listopad 2009 Share Napisano 11 Listopad 2009 panowie nie ma sie co zastawiać opiniami producentów , rzeczoznawców, tylko zrobić klientowi badanie jak sie należy jesli jest to gniot to udowodnic to trzeba klientowi ,tak żeby wiedział że trafił na profesjonalistę a nie na urzędnika , jesli dostanie N to albo podejdzie do tematu poważnie albo sobie odpuści i będzie szukał gdzie indziej a wy macie świety spokój .za rok przyjadą do was na okresowe i co też opinie będą musieli miec? .tak naprawdę co wam ta opinia daje ?w razie W. Też prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elliot Napisano 11 Listopad 2009 Share Napisano 11 Listopad 2009 Opinią pana rzeczoznawcy mozna sobie co najwyzej...!!!! Tu się mylisz i demonizujesz. Skoro nie potrafisz ustalić jakiegoś faktu, a przepis przewiduje, że w związku z tym możesz zażądać opinii rzeczoznawcy, który w tej kwestii jest (raczej powinien być bo jaka jest prawda wiadomo ) fachowcem to odpowiedzialność spoczywa na nim. Po to jest w DiP między innymi opcja uwagi, gdzie wpisujesz nr opinii i jej treść. Czy jeśli masz odstępstwo z MI to też stwierdzisz, że można tym co najwyżej .... i Ciebie jako diagnostę będą ścigać? Nie popadajmy w paranoję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 11 Listopad 2009 Share Napisano 11 Listopad 2009 Tu się mylisz i demonizujesz. Moze tak....a moze jednak nie..... Wiesz takie fakty najlepiej przedyskutować przy a wtedy w" końcowym" etapie dyskusji zawsze jesteśmy zgodni ...!!! że w związku z tym możesz zażądać opinii rzeczoznawcy, który w tej kwestii jest (raczej powinien być bo jaka jest prawda wiadomo ) fachowcem to odpowiedzialność spoczywa na nim. A wlaśnie...!!!!W wolnej chwili najlepiej jak bys miał orginał takich wypociń pana rzeczoznawcy to przeczytaj to co jest napisane na końcu i do tego małymi literkami a jezeli to czytałeś to wiesz dokladnie ze tam wlasnie jest dupochron dla tego pana.. !!!!! Czy jeśli masz odstępstwo z MI to też stwierdzisz, że można tym co najwyżej To jest juz calkiem inna broszka.... Nie popadajmy w paranoję Daleko mi do tego ale na wszelki wypadek wolę twardo stąpac po glebie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej5 Napisano 11 Listopad 2009 Share Napisano 11 Listopad 2009 Panie andrzej 5, kupuje pan auto rozbite w Anglii, potem kupuje pan auto tej samej marki, jeszcze bardziej rozbite( a nieraz sam przodek) z kierownicą po lewej stronie no i kombinujesz pan aby sklecić to razem w jedną całość. Następnie przykrywasz pan to wszystko wygłuszeniem, filcem, plastykowymi osłonami i na stację i problem bo diagnosta ma obiekcje. A no ma, bo wie co jest grane. no fakt kupujac na wyspach auto bite a jeszcze z kat.A ( nawet nie bite moze miec kat.) - to prawdziwa okazja cenowa i takie auta faktycznie przyjezdza do PL w jednym celu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muchozol Napisano 16 Listopad 2009 Share Napisano 16 Listopad 2009 Panowie, rodzynek z zeszłego tygodnia: Przyjeżdża klient na naszą stację Audi A4 w celu zrobienia I badania, niemieckie dokumenty, w adnotacjach wżadnej, ale to wżadnej wzmianki że auto przyprowadzone z innego Landu etc. i co Okazało się że gościu kupił Angola, zarejestrował go na słupa w DE, przywiózł do Polski przełożył kierownicę i udawał wariata że niby auto od nowości w Niemczech jeździło czasami mam dość tej roboty .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 16 Listopad 2009 Share Napisano 16 Listopad 2009 czasami mam dość tej roboty Pociesz się ze nie ty jeden,jezeli to moze być dla Ciebie pocieszeniem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.