Opłata za sprawdzenie mechanizmów na życzenie klienta

[Regan55]

Młode łebki to się chociaż trochę boją i zazwyczaj nie dyskutują

Ja mam jednak odwrotne doświadczenia.Młode "szoldki"przewaznie duzo dyskutują

co oni nie mogą a jeszcze więcej ich tatusiowie itp.,itd.Dyskusja kończy się przewaznie

tym ze ich więcej juz nie mam przyjemności oglądać.Zastrzegam tez ze nie wszyscy

tak postępują....

[mirek.g]

Dyskusja z takimi jest zbędna,więc ja raczej nie wdaję się w dyskusję tylko robię swoje.

[Darek :-)]

grunt to spokój, sztuką jest wytłumaczyć właścicielowi pojazdu który otrzymuje N, iż usterka którą posiada zagraża jego bezpieczeństwu oraz jego bliskim, a potem pozostałym użytkownikom ruchu. U mnie to zawsze działa i nie ma problemu z pyskówkami.

[ketiw38]

przyjeżdżają tzw ludzie starej daty to są auta umyte

nie prowadza głupiej dyskusji ale

zmieniają się w sluch

 

A ja mam odwrotne doświadczenia. Młode łebki to się chociaż trochę boją i zazwyczaj nie dyskutują. A "dziadki" to przy negatywie się nagadają a nawet i pokrzyczą, że co to ja sobie myślę, auto 10 lat przechodziło przegląd a ja sobie wymyślam...

No cóż może myślą - Co mi taki młody będzie gdał

[jarolud]

szacunku to u klientów to my nie mamy,

 

Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi ,napisałem to jako refleksję i tyle. i nie jest tak,że czuję się niedowartościwany (brak szacunku klienta).

 

 

Chyba faktycznie nie bo różnie definiujemy pojęcie

refleksja

1.«głębsze zastanowienie się nad czymś, wywołane silnym przeżyciem»

2. «myśl lub wypowiedź, będąca wynikiem takiego zastanowienia się»

[mirek.g]