Skocz do zawartości

Badanie techniczne a tuning pojazdu


jaka

Rekomendowane odpowiedzi

08/15, troche źle mnie zrozumiałeś, nie mialem złego zamiaru i nie chcjalem nikogo osądać czy to dobrze czy też źle.

 

pisząc:

podsumowując dla mnie są ludzie i "ludzie" w Polsce niestety jest tak że jak ktoś dorwie się do jakiej kolwiek władzy lub od niego co kolwiek zależy to chce pokazać swoją wyższość. tak jest np. w policji jeden z drugim jak myślą że mają odznakę i napis policja na plecach to im wszystko wolno i oni maja zawsze racie. tak samo jest w sród was, ludzi zajmujących się kontrolą pojazdów.

 

nie miałem nikogo konkretnego na myśli i nie twierdzą że każdy taki jest. ale nie raz widzi się we wszelkiego rodzaju urzedach państwowych (jak za komuny) że kobieta gada sobie przez telefon z kolezanką a przy okienku kolejka 20 ludzi i ona się nie ruszy do puki nie powie co na obiad ugotowała. nie jestem jakims starym człowiekiem ale mam troche doswiadczenia życiowego. jak miałem normalne auto nie raz byłem na przeglądzie i nie raz się spotkalem że człowiek z łaski na uciche robił co kolwiek bo np. przeszkodziłem mu w piciu kawy to wszedłdo kanalo trząchnoł dwa razy autem i powiedział ze nie przejdzie przeglądu bo amortyzatory są rozwalone a auto nawetnie wjechało na rolki ani maszyne ta co trzesie pojazdem sprawdzajac % zuzycia amorków. wiec nie mówi mi że każdy jest super idealnie uczciwy i kazdy sumiennie podchodzi do swojego zawodu. taka jest prawda ze jak trafi się na hama i prostaka który nie cieszy się ze swojej pracy a wykonuje ją tylko po to żeby miec co do gara włożyć to takie są efekty. piszesz że można niezgodzić ise z jego opinią i co wtedy? ja zwykły szary człowiek bede chodził po sadach zakładał sprawy i jakie mam szanse na wygranie? niemal że żadne bo jakiś kolega z zakładu sciemni że niby było wszystko Ok kierownik sie pod tym podpisze i wyjdzie na to że ja bede tym złym. nie ma co oczy mydlić taka jest prawda żyjemy w Polsce. Ja nie twierdzę że każdy z was albo ktoklwiek z was z tego forum jest takim człowiekiem. ale niektóre wypowiedzi są tak drastyczne ze bał bym się nawet nowym autem pojechać na kontrolę.

 

były też przypadki ze np. źle działał mi reczny na przeglądzie to człowiek życzliwie podregulował ja podziękowałem on podziękował i z uściskiem ręki rozstaliśmy się.

 

 

jeśli chodzi o przypadki ingerencji blacharskich to nie chodziło mi o wymianę całych elementów bo zgodzisz się chyba ze mną że malo kto to zrobi jeśłi chodzi o podłogę. kazdy wycina kawałek i wspawuje na to inny a wiec chodzi mi o takie naprawy przecież zeby wymienić całą podłogę to trzeba było by rozbierać auto do gołej karoserji łącznie z wyjęciem silnika żeby odłączyć podłogę od komory grodzącej po cały bagażnik. albo inny przykład nawet renomowane zakłady gdy robią auta powypadkowe to wyciągają wgniecione podłużnice a nie wymieniają je (lub wspawują ćwiartkę) a to jak dla mnie jest bardzo powazna ingerencja w konstrukcję auta i taki zabieg jest dużo bardziej niebezpieczny niż np. wymiana świateł np. na soczewkowe. bo przez lampę auto nie złoży się jak paczka zapałek w porownaniu do wyciągniętej (wcześniej zgniecionej) podłużnicy.

 

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 384
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Adaś1524731544

    30

  • Psuj

    27

  • jaka

    24

  • Darek :-)

    18

Top Posters In This Topic

Posted Images

rozumiem że jest prawo a wy wykonujecie i podporządkowujecie się jemu. ale sami wiecie że zarówno "wasze" prawo dotyczące kontroli jak i inne kodeksy prawne cywilne i bóg wie jeszcze jakie maja tak wiele niedociągnięc i sprzeczności jak ser Szwajcarski dziór. wiec proszę was zastanówcie się czas nad waszą pracą i nad lekką odrobiną życzliwosci w stronę uzytkowników.

Ja nie wiele dopowiem.

Jestem bardziej informatykiem, niż diagnostą. Znam tajniki i jednej, i drugiej pracy. Żadna z nich nie jest łatwa - pod warunkiem właściwego podejścia do tematu. NIe jest żadnym problemem skasować komuś zawartość twardego dysku przy reinstalacji Windy, nie jest żadnym problemem kogoś "uwalić" na przeglądzie. Są żli i dobrzy informatycy, żli i dobrzy diagności. Tak, jak pisał 08/15 - nie można uogólniać.

Ale poznając pracę diagnostów (już 11 lat w ty siedzę) teraz bardziej niż kiedykolwiek nabrałem szacunku dla tych ludzi. Na każdym kroku rozporządzenia wykonawcze do rozmaitych aktów prawnych, ustawy, wytyczne, wyobrażenia szefów i nadzoru ze strony władz samorządowych i organów kontrolnych (Inspekcja Transportu drogowego, Transportowy Dozór Techniczny, Policja, Centralne Biuro Śledcze). Mnóstwo przepisów - często niespójnych, jeszcze więcej sposobów ich interpretacji. I kij - 5 lat wykonywania zawodu - co w tym układzie jest śmiercią diagnosty. Czasem za głupie przymknięcie oka ...

Wiesz mi - nie chciałbyś być na ich miejscu. Mam tu na myśli dobrego diagnostę - oczywiście ...

To nie jest łatwy kawałek chleba, bardzo duża odpowiedzialność, często za wszawe pieniądze. Jeśli zabijesz siebie lub kogoś pojazdem, który kilka dni temu przeszedł pomyślnie badanie technicze - diagnosta może mieć prze[...] do końca życia. I często ma - zwłaszcza, jeśli przymknął oko na niewłaściwe sprawy ...

 

Pomyśl o tym bywając na Stacjach Kontroli Pojazdów :-)

Nie odnoszę się konkretnie do Twojego przypadku - więc nie bierz tego aż tak do siebie. To były takie troszkę luźne dywagacje na temat :D

 

nie ma co oczy mydlić taka jest prawda żyjemy w Polsce.

Niech stopka Psuja wystarczy nam wszystkim za komentarz części naszych wypowiedzi.

"To jest Polska, stary, tu się ciężko oddycha..."

 

Jeśli masz chwilkę czasu - wskocz sobie do naszego działu HUMOR (tu: raczej życie w Polsce): http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=1724&highlight=zus

C'est la vie - jak to się mawia we Francji :D

 

Życie jest paskudne - i nikt nie obiecywał, że będzie lekko. Nikt ... :mrgreen:

Dlatego właśnie robimy imprezkę z dzikiem, który - być może - jeszcze lata po lesie i rozkoszuje się wolnością ... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odnoszę się konkretnie do Twojego przypadku - więc nie bierz tego aż tak do siebie.

 

spooko nie ma sprawy ja nie jestem typem który zaraz się obrazi lub coś w tym stylu. to jest forum na którym spotyka się wielu ludzi o różnych poglądach a więc każdą wypowiedz cenię.

 

nie mniej jednak stwierdzam że nasze "kochane" prawo jeśli chodzi o SKP jest zbyt zawiłe i skomplikowane przez co robi się nieczytelne i kłopotliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mniej jednak stwierdzam że nasze "kochane" prawo jeśli chodzi o SKP jest zbyt zawiłe i skomplikowane przez co robi się nieczytelne i kłopotliwe.

Wokół tego kręcą się wszystkie posty na tym forum - niestety. Jeśli przepisy będą jasne i przejrzyste - to forum straci rację bytu. Ale - nie zanosi się na to :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
jeśli chodzi o przypadki ingerencji blacharskich to nie chodziło mi o wymianę całych elementów bo zgodzisz się chyba ze mną że malo kto to zrobi jeśłi chodzi o podłogę. kazdy wycina kawałek i wspawuje na to inny a wiec chodzi mi o takie naprawy przecież zeby wymienić całą podłogę to trzeba było by rozbierać auto do gołej karoserji łącznie z wyjęciem silnika żeby odłączyć podłogę od komory grodzącej po cały bagażnik. albo inny przykład nawet renomowane zakłady gdy robią auta powypadkowe to wyciągają wgniecione podłużnice a nie wymieniają je (lub wspawują ćwiartkę) a to jak dla mnie jest bardzo powazna ingerencja w konstrukcję auta i taki zabieg jest dużo bardziej niebezpieczny niż np. wymiana świateł np. na soczewkowe. bo przez lampę auto nie złoży się jak paczka zapałek w porownaniu do wyciągniętej (wcześniej zgniecionej) podłużnicy.

 

Mam wrażenie kolego, że niebyłeś w prawdziwych warsztatach blacharsko - lakierniczych. Ale to nic! Widzę pewne rozgoryczenie - głowa do góry to jest Polska. Znam dużo przypadków, gdzie tuning ( nie zawsze profesjonalny ), byl przyczyną wypadków i innych zdarzeń. Jest to temat rzeka, pamiętaj jednak, że kazda ingerencja oczywiście nie profesjonalna, w przebudowe samochodu powoduje jakieś zmiany i nie zawsze poprawiajace bezpieczeństwo osób podróżujących tym samochodem, a takze dla innych uczestników dróg.

Jeśli chodzi o nas diagnostów mamy pewne minimum to jest Dz.U 227 i Dz.U. 32 jak masz ochotę zapraszam do literatury, moze bardziej zrozumiesz nasze środowisko. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opierając się o Dz.U.Nr 227 poz.2050 a dokładnie o załącznik 1 postaram się trochę popolemizować na temat tuningu samochodów.

1. Ogumienie. Zawsze wiąże się oczywiście ze zmianą szerokości i wysokości opon. Czyli przeważnie, aby nadać autu sznytu daje się mu szersze laczki. Niby nic ale już nie zostaje zachowany współczynnik nośności opon, a co za tym idzie ogólnie kicha. Opony podczas skrętu i jazdy po dziurach ocierają o nadkola, co grozi ich przetarciem, zniszczeniem itp.

2. Światła drogowe i mijania. Tu różnie bywa, albo są montowane różne kolorowe żarówki lub nakładki na nie. Stosowane są lampy po przeróbkach ze zwykłych na soczewkowe lub ksenony. Do tego dochodzą różnego rodzaju brewki, które w jakimś stopniu przesłaniają snop padania światła na drogę. Co do lamp reflektorowych po modernizacjach niejednokrotnie trudno jest je ustawić, nie mówiąc o częstym przepalaniu się żarówek i innych historii.

Poza tym tak z ręką na sercu, kto montuje lampy, które odpowiadają przepisom homologacyjnym dla danego pojazdu – raczej prawie nikt.

3. Światła tylne. Ogólnie jest moda na lexusy, diodowe lub własnoręcznie malowane. Nie powiem, że światła typu lexus lub diodowe są złe. Moim zdaniem są bardziej czytelne aniżeli normalnie montowane. Natomiast nie rozumie ludzi, którzy obklejają lub zamalowują świata tylne na kolor nadwozia samochodu. Dla mnie jest to dziwne zjawisko, z którym należy walczyć i ukracać przy samej d.. .. ( bejsbolem po szkiełkach ).

4. Oświetlenie tablic rejestracyjnych. W sumie jest mowa o oświetleniu tylnej, ale także są oświetlane przednie. Przeważnie stosowane są ramki diodowe lub różne dziwne wynalazki świecące w różnych kolorach.

5. Pozostałe światła. Różnie to bywa, ale przeważnie są niepotrzebnie stosowane światła odblaskowe boczne. I najciekawszy element, czyli neony w podłodze, oświetlone anteny, płetwy i spryskiwacze. Istny wóz cyrkowy.

 

Przechodzimy wreszcie do konkretów.

 

6. Układ hamulcowy. Przy zwiększeniu mocy silnika, co niejednokrotnie się zdarza zapomina się o hamulcach. A jak już to jest to dobierane w sposób niewłaściwy. Moc silnika po modyfikacji jest sprawdzona na hamowni gdzie w formie wykresu widać ile kucy jest pod maską. Jeżeli już nawet to przeważnie ogranicza się do wymiany tarczy i klocków na droższe i renomowanej firmy. Nic mylnego. Owszem klocki i tarcze dają pewne tarcie, które zatrzyma rozpędzoną bestię, ale, na jakim odcinku drogi? Gdzie wymiana zacisku i cylinderka nie mówiąc o całym układzie hamulcowym? Przecież to cylinderek w trakcie uruchomienia hamulca zapodaje siłę, która z kolei powoduje zaciśnięcie się klocków na tarczy i w sumie wyhamowaniu potwora. Owszem przy wymianie opon na szersze zwiększyła powierzchnia, jaką opony przylegają do ziemi, ale to poniekąd tylko połowa sukcesu. W sumie dobrze zaplanowana modyfikacja silnika powinna się także skupić na wymianie i zwiększeniu siły układu hamulcowego w takim samochodzie.

Przypominam, iż przy każdej zmianie lub modyfikacji po jej ukończeniu niezbędna jest opinia Rzeczoznawcy samochodowego.

7. Układ kierowniczy. Koło kierownicy niejednokrotnie jest wymieniane na inne o mniejszej średnicy. Tylko czy ta nowa kierownica jest ocechowana. Ogólnie minimalna średnica koła kierownicy powinna wynosić 350mm i posiadać znak homologacyjny E4 zgodnie z PN. Wdrażając się bardziej w temat to przekładnia kierownicza jest w tym wszystkim najważniejsza. Przełożenie w przekładni jest zawsze spójne z kołem kierownicy. I tak przeważnie jest także dobierane wspomaganie układu kierowniczego. Wymieniając kierownicę na mniejszą średnicę powodujemy wzrost siły skrętu, co niejednokrotnie odbija się na prowadzeniu pojazdu. Przy wymianie opon na szersze i koła kierownicy siła potrzebna na wykonanie obrotu jest niestety większa. Przeważnie zaczyna się sypać wtedy przekładnia kierownicza, najpierw wycieki a potem brak wspomagania, zbyt duży luz międzyrębny ślimaka i ślimacznicy spowodowany nadmiernymi oporami.

8. Zawieszenie. Każdy tuning auta, nie może się odbyć bez jego obniżenia, a co za tym idzie zmianie geometrii ustawienia kątów: pochylenia koła, pochylenia sworznia zwrotnicy, wyprzedzenie sworznia zwrotnicy i zbieżności. Często obniżanie auta jest robione w garażu i wszyscy są zadowoleni, ponieważ po zakupieniu niższych amortyzatorów i sprężyn zapomina się o geometrii. Nie jest trudno ustawić zbieżność w pojeździe tylko, że zbieżność jest to ostatni kąt, jaki się reguluje podczas sprawdzania geometrii samochodu. Co z tego, że samochód będzie jechał prosto, ale opony pomimo to będą się zużywać o wiele szybciej? Samo zachowanie samochodu w czasie jazdy nie będzie właściwe. Częściej będą wymieniane łożyska, końcówki drążków, tuleje metalowo-gumowe, gumowe zawieszenia, łączniki drążka stabilizatora itd. każda taka modyfikacja powinna być z góry przemyślana i ustawienia fabryczne w takim aucie nie są wykładnią do zastosowania przypominam, że także są zmienione koła na szersze, co też ma wpływ na końcowy efekt eksploatacji pojazdu. Mechanicy zajmujący się ustawianiem parametrów pojazdu posiadają doświadczenie, a szybka zbieżność zrobiona w serwisie po godzinach nic nie daje.

9. Zbiornik paliwa. Chodzi o instalację nitro zamontowaną w pojeździe. Większość używa tego na zlotach bądź różnego rodzaju dzikich sportach. Jak to się ma do rzeczywistości????

Obniżony pojazd,coza tym idzie zbiornik paliwa jest bardziej narażony na otarcia. A przeważnie wszystkie zloty i ściganki odbywają się na starych pasach startowych,które są rozmieszczone po lasach. Sam dojazd do nich to już wyczyn.

10. Nadwozie i osprzęt. Stosując szersze opony niejednokrotnie one wystają poza obrys pojazdu,co powoduje zagrożenie wyskakiwania kamieni spod kół pojazdu na pojazdy jadące za nim. Stosowane też jest poszerzenie reperaturek z co za tym idzie zmiana gabarytu pojazdu. Stosowanie flansz lub dystansów na felgi też nie jest zgodne z przepisami.

Szyby nagminnie przyciemniane lub oklejane znakami klubów.

Sygnały dźwiękowe, stosowanie różnych trąbek, sygnałów modulujących itp.

11. Zagadnienia związane z ochroną środowiska. Hałas zewnętrzny przekraczający wszelkie normy przy zastosowaniu różnego rodzaju tłumików basowych, strumienic itp.

 

Można tego wymieniać i się czepiać bez końca, ale nie na tym rzecz polega. Wszystko jest dla ludzi i należy to robić z głową mają na celu bezpieczeństwo w ruchu ulicznym. Diagnosta jest po części postawiony pomiędzy młotem, a kowadłem ponieważ przeważnie samochody o których mowa są zadbane, w bardzo dobrym stanie technicznym, właściciel niejednokrotnie wydał fortunę aby 10 letni samochód doprowadzić do takiego stanu, że na ulicy wszyscy patrzą na to cudo z podziwem, ale diagnostę obowiązują pewne przepisy prawne których nie powinien naginać. W razie spowodowania kolizji to diagnosta, jeżeli mu się udowodni winę ponosi konsekwencję. Na dobrą sprawę dobrze zrobiony samochód to kwestia roku, a nie miesiąca. Konfiguracja wszystkich elementów zabiera masę czasu, a efektem finalnym jest bezpieczny samochód który nie będzie zagrażał bezpieczeństwu ludzi.

 

I to by było na tyle.

:piwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek bardzo ciekawy art. Jeśli do tej pory nie brałem pod uwagę kilku czynników tuningu i ich bezpieczeństwa to po tej lekturze mam pełniejszy zarys tego problemu.

Szczególnie podsumowanie daje wiele do myślenia osobom wieszającym psy na diagnostach za ich skrupulatne podejście do BT. Biorąc pod uwagę fakt, że profesjonalnie wykonanych ulepszeń pojazdu jest wśród krajowych użytkowników dróg znikoma ilość, to nikogo nie powinien dziwić fakt przedkładamy bezpieczeństwo pojazdów nad, wątpliwymi w większosći, jego efektami wizualnymi.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj drapie, drapie. Problem jakby nie było jest, i z biegiem upływu czasu będzie narastał ponieważ młode społeczeństwo teraz w ten sposób preferuje modernizacje swoich samochodów. Naoglądali się tych różnych filmów i programów, a efektem jest problem. Problemu by nie było jakby jakby firmy wykonujące tuning samochodów posiadały certyfikaty i każdy wcześniej zrobiony samochód na cacy powinien przejść przez nie i uzyskać certyfikat o właściwych zastosowanych elementach z dokładnym opisem. Diagnosta nie musi się na tym wszystkim znać a tak będzie miał podane wszystko na tacy. W sprawie odpowiedzialności sprawa jest do zastanowienia się jak to zrobić. Jeszcze się nie zastanawiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze dojdzie do tego (marzenia) :D tunigiem zajmowały się tylko fimry profesjonalne które bedą to robić zgodnie z przepsiami ale kiedy to nastąpi ....? nie wiem czy doczekamy się takich czasów. Narazie trzeba jednak lawirowac pomiędzy zawiłościami naszych "bardzo zrozumiałych" i "jednoznaczynych" przepisów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tak na dobra sprawę kto tworzy te przepisy? W komisjach sejmowych nie zasiadają osoby znające nasze problemy. A nawet jak by zasiadali, to tylko polityka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeśli policja nie weźmie się ostro za tego typu "tuning" to będzie coraz gorzej na drogach. Mam na myśli oczywiście kierowanie wszelkich, budzących wątpliwości co do warunków technicznych, pojazdów na badanie techniczne. Swoją drogą budżet potrzebuje pieniędzy, a my diagności pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuning mechaniczny

Są to modyfikacje silnika, układu napędowego, paliwowego i podwozia pojazdu, dzięki którym osiąga się polepszenie parametrów technicznych i właściwości jezdnych. Modyfikacje układu napędowego i paliwowego mają na celu otrzymanie większej mocy, większego momentu napędowego, a dzięki temu osiągnięcie większych przyspieszeń i większej prędkości maksymalnej. Mogą to być na przykład

 

Wymiana gaźnika

Zastosowanie filtra powietrza o obniżonym poziomie oporów przepływu powietrza

Zmiana faz rozrządu

Zastosowanie wysokoenergetycznych świec zapłonowych

Planowanie głowicy celem podwyższenia stopnia sprężania

Zastosowanie tłumika o obniżonym poziomie oporów przepływu spalin

Polerowanie i prostowanie rur układu dolotowego i wylotowego

Wymiana skrzyni biegów (o innych przełożeniach i czasem o innym sposobie sterowania) i zastosowanie wzmocnionego sprzęgła

Modyfikacje podwozia mają na celu osiągnięcie lepszej przyczepności i stabilności pojazdu. Mogą to być na przykład:

 

Wzmocnione hamulce, odpowiednio do wzrostu prędkości, z jaką eksploatuje się pojazd

Alufelgi, czyli felgi z lekkiego stopu (normalnie jest to stop aluminium lub stop magnezu) – dzięki obniżeniu masy nieresorowanej koła szybciej odzyskują kontakt z nawierzchnią

Obniżenie i zmiana parametrów zawieszenia – dzięki obniżeniu środka ciężkości pojazd lepiej trzyma się drogi, zaś zmienione charakterystyki resorów i amortyzatorów zapewniają lepszą przyczepność i szybszy odzysk kontaktu opon z nawierzchnią.

Wymiana mechanizmu różnicowego na mechanizm o podwyższonym współczynniku tarcia dla poprawy sterowności samochodu

Częścią tuningu może też być montaż elementów podnoszących bezpieczeństwo kierowcy (5-punktowe pasy bezpieczeństwa, klatka zapobiegająca zgnieceniu przedziału pasażerskiego, układ gaśniczy, dodatkowe reflektory) i pozwalających kierowcy na pełniejszą kontrolę nad pojazdem (kierownica o mniejszej średnicy, dodatkowe wskaźniki pracy podzespołów silnika).

 

Zakres modyfikacji zależy od przeznaczenia pojazdu i zasobności kieszeni właściciela. Najszerszy zakres tuningu spotyka pojazdy przeznaczone do udziału w rajdach. Tuning przeprowadzają specjalizowane firmy, choć niektóre elementy można kupić na rynku detalicznym i zainstalować samemu lub w zaprzyjaźnionym warsztacie.

 

Źle przeprowadzony tuning mechaniczny może dać rezultaty odmienne od oczekiwanych. Na przykład samo obniżenie zawieszenia przez skrócenie sprężyn powoduje zmianę geometrii zawieszenia, przez co mimo obniżenia środka ciężkości spada przyczepność na zakrętach! Źle dobrany i źle ustawiony spojler również obniża osiągi pojazdu przez zwiększenie oporu powietrza, nie dając w zamian polepszenia przyczepności. Zastosowanie tzw. sportowego tłumika, o ile nie jest częścią starannego dopieszczenia silnika i całego układu wydechowego, daje tylko efekty dźwiękowe, nie mając zauważalnego wpływu na osiągi.

 

„Wiejski tuning”

Złośliwe określenie na bardzo przesadzony lub groteskowy tuning optyczny. Typowe elementy tuningu „wiejskiego” to nalepki mające w zamierzeniu podkreślać walory techniczne pojazdu, który tych walorów w żaden sposób mieć nie może, próby upodobnienia pojazdu (klasy bardzo popularnej) do pojazdów innych marek, stojących dużo wyżej, a także tuning optyczny przeprowadzony bardzo niestarannie lub z użyciem przypadkowych materiałów o niskiej jakości. Wiejskiemu tuningowi najczęściej poddawane są maluchy, polonezy i duże fiaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coraz częsiciej niemieckie auta po 15 roku eksploatownia

Tuning pszenno-ziemniaczany, ale nie groźny w ruchu drogowym :lol:

Astra warta 1500+1000 nakleiki i pipciki :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w TVN wiadomości pokazano tuning i pewne opinie - po pierwsze ,żę nie wszyscy diagności chcą dopuszczać te dziwadła do ruchu ,a jeden pan z naszej branży ocenił że żle wykonany tuning to jak bomba z opóżnionym zapłonem w rękach dziecka - czekać tylko momentu kiedy dojdzie do nieszczęścia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w TVN Wiadomości pokazywano jakąś wystawę pojazdów tuningowanych i przy okazji parę komentarzy ,między innymi podano ,że nie wszystkie stację chcą takie samochody dopuszczać do ruchu ,a jeden pan z naszej branzy ocenił - że są to bomby z opóżnoonym zapłonem w rękach dziecka i tylko czekać kiedy dojdzie do eksplozji a wtedy dto jest winny :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Witam!

Czytam sobie ten temat i zastanawiam się nad taką rzeczą.. Co jest w przypadku jeśli tlumik posiada atest PIMOTu i przekracza norme glosnosci?? Albo Hondy CRX, ktore z fabrycznym wydechem sa czesto glosniejsze od aut ze sportowym wydechem?? Najbardziej interesuje mnie odpowiedz na pierwsze pytanie

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna ze stacji pokazywała tuningowe ciężarówki i szlag mnie trafił jak pokazali pojazd, który miał dziesiąt świateł drogowych i kierowca chwalił się że przejechał pół kraju, żeby go pokazać- gdzie jest policja???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna ze stacji pokazywała tuningowe ciężarówki

 

Nazwij po imieniu - "Na osi" , masa świateł, światła błyskowe (flesze) i najgorsze z tego jest to, że te ciężatówki na zlocie oglądali przedstawiciele policji i itd i byli zachwyceni. A potem mówią, że to nasza wina że to jeździ po drogach :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest w przypadku jeśli tlumik posiada atest PIMOTu i przekracza norme glosnosci?

Jeżeli gość wytnie poprzedzające tłumniki czy katalizator albo wstawi mniejsze to tłumnik z atestem nic nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.