Projekt ustawy o diagnostach.

[JANUSZ60]

No ok - bez kasy - to prawda...

To dlaczego ja byłem przekonany, iż starostwo płaci 800 PLN za każdą zleconą kontrolę, plotka ???

[grzegorz70]

No ok - bez kasy - to prawda... Ale tak przyznać się, że "nic sami nie umiemy"? ... ?

Wstyd, to kraść.

[markes30]

czy za to nie płaci tego nie byłbym pewien.

Z tego co wiem , to nie.

Właśnie to jest b. dziwne.

Nie wszystkie WK decydują się jednak na "przekazanie" kontroli do TDT.

To też jest dziwne - nie? - bo przecież bez kasy .....!?!?!?!?

Mnie z kolei dziwi, że WK podpisują umowy z TDT. Przyjdzie 2 Panów wpiszą jakieś uwagi do protokołu i oddają taki "gorący kartofel" naczelnikowi WK do rąk. Co by z tym dalej nie zrobił to albo po sądach z właścicielem SKP lub diagnostą będzie chodził albo NIK mu wysmaruje protokół.

[Qnick]

Panów wpiszą jakieś uwagi do protokołu i oddają taki "gorący kartofel" naczelnikowi WK do rąk. Co by z tym dalej nie zrobił to albo po sądach z właścicielem SKP lub diagnostą będzie chodził albo NIK mu wysmaruje protokół.

 

Może też maja usterki drobne i dlatego nic nie robią.

[Psuj]

Przyjdzie 2 Panów wpiszą jakieś uwagi do protokołu i oddają taki "gorący kartofel" naczelnikowi WK do rąk. Co by z tym dalej nie zrobił to albo po sądach z właścicielem SKP lub diagnostą będzie chodził albo NIK mu wysmaruje protokół.

 

Dokładnie. I tak za to co TDT wypisze, to odpowiedzialność w razie sprawy w sądzie ponosi starostwo. TDT umywa rączki...

[Tomek D]

Dokładnie. I tak za to co TDT wypisze, to odpowiedzialność w razie sprawy w sądzie ponosi starostwo. TDT umywa rączki..

 

 

I niektóre starostwa rezygnują ze współpracy.

[danielg539]

I niektóre starostwa rezygnują ze współpracy.

Bo wygodniej jest nie widzieć problemu, bo jak zostanie on wskazany na piśmie to trzeba coś z tym zrobić

[Psuj]

Bo wygodniej jest nie widzieć problemu, bo jak zostanie on wskazany na piśmie to trzeba coś z tym zrobić

 

To nie o to chodzi. TDT pisze uchybienia, kieruje wniosek o cofnięcie uprawnień, a przy zapytaniu za starostwa o jakieś podstawy prawne lub wyjaśnienia, odpisują, że oni nie są od tego... I starostwo zostaje samo, często z góry przegraną sprawą już w pierwszej instancji...

[skpauto]

Bo wygodniej jest nie widzieć problemu, bo jak zostanie on wskazany na piśmie to trzeba coś z tym zrobić

 

To nie o to chodzi. TDT pisze uchybienia, kieruje wniosek o cofnięcie uprawnień, a przy zapytaniu za starostwa o jakieś podstawy prawne lub wyjaśnienia, odpisują, że oni nie są od tego... I starostwo zostaje samo, często z góry przegraną sprawą już w pierwszej instancji...

 

To jest bardzo zastanawiające, po co oni to robią i to za darmo?

[adam1501]

To jest bardzo zastanawiające, po co oni to robią i to za darmo?

Żeby się nauczyć i być przygotowanym na zmiany, że to tylko oni jedni jedyni się na tym rozumieją i są władni kontrolować.

[skpauto]

To jest bardzo zastanawiające, po co oni to robią i to za darmo?

Żeby się nauczyć i być przygotowanym na zmiany, że to tylko oni jedni jedyni się na tym rozumieją i są władni kontrolować.

 

Problemu nie ma, bo większość diagnostów potrafiło by bez problemu skontrolować SKP i to podejrzewam dokładniej.

[blakop]

Może zatem organ nadzoru faktycznie powinien się wyłonić z samego środowiska UDSów? Może tędy droga? Bo jak powtarzam - kogo się z tego UW spodziewacie?? Skąd tam nagle mają powstać struktury, a przede wszystkim ludzie znający się na rzeczy??

 

Ja nie twierdzę, że mam pomysł na wszystko. Nie. Ale krążąc po różnych pomysłach, zapoznając się z nimi nadal widzę tylko jedną metodę. Ten kto szkoli, ten i nadzoruje. I oczywiście za ten nadzór odpowiada - żeby nie było. Pisałem już o tym w temacie komentowania tez... Oczywiście fajnie, jakby to wyszło w skali ogólnokrajowej, a nie regionalnie... Kto wie - może jednak powołanie nowej, osobnej służby/inspekcji pod taką czy inna postacią to jedyne wyjście niż szukać ratunku w podczepianiu się do już istniejących organów?

Ale to raczej marzenie ściętej głowy. Jak powtarzam. Myślę, że na dzień dzisiejszy, jak powiecie NIE starostom, to jedyna alternatywa to TDT. A to dobre też nie będzie, bo nawet w ich oddziałach nie ma jedności...

[JANUSZ60]

nadal widzę tylko jedną metodę. Ten kto szkoli, ten i nadzoruje. I oczywiście za ten nadzór odpowiada

Zawsze tak uważałem, dopóki będą różne interpretacje przepisów, inne rozwiązanie nie ma sensu ani przyszłości,,,

[danielg539]

Może zatem organ nadzoru faktycznie powinien się wyłonić z samego środowiska UDSów?

Tylko jak stworzyć taki organ?

[JANUSZ60]

Tylko jak stworzyć taki organ?

Z członków OSDS,,,

[danielg539]

Z członków OSDS,,,

Trochę ich za mało, aby skontrolowali wszystkie SKP

[DARIO64]

ich

Masz szczęście że na razie masz wolne od naszego fachu .

[danielg539]

Masz szczęście że na razie masz wolne

Nie tak do końca

[skpauto]

Może zatem organ nadzoru faktycznie powinien się wyłonić z samego środowiska UDSów?

Tylko jak stworzyć taki organ?

Jest pewna droga - samorząd. Swego czasu nawet przymieżyłem się do tego. Jest to ciekawy pomysł, ale droga długa i żmudna i bez szerokiego poparcia w środowisku niewykonalna. Dlatego się wycofałem z rozmów.

Dajcie poparcie jako środowisko, a może da się zrobić.

[ketiw38]

Dajcie poparcie jako środowisko, a może da się zrobić.

Myślę, że tu cały problem jest pogrzebany.

Na forum jest około 100 diagnostów czynnych na 10 000.

Na stacji jest od 1 do 4, więc skoro pracują i "jakoś" jest to po co to zmieniać

Więc się doczekamy:

"Kontrole przeprowadzane na podstawie obecnie obowiązujących przepisów nie dają

możliwości do przeprowadzenia kontroli jakości badań technicznych pojazdów w sposób

niezapowiedziany"

A wtedy..................

[skpauto]

Dajcie poparcie jako środowisko, a może da się zrobić.

Myślę, że tu cały problem jest pogrzebany.

Na forum jest około 100 diagnostów czynnych na 10 000.

Na stacji jest od 1 do 4, więc skoro pracują i "jakoś" jest to po co to zmieniać

Więc się doczekamy:

"Kontrole przeprowadzane na podstawie obecnie obowiązujących przepisów nie dają

możliwości do przeprowadzenia kontroli jakości badań technicznych pojazdów w sposób

niezapowiedziany"

A wtedy..................

 

Doczekamy się ciekawych rozwiań, ale bez naszej akceptacji i to nie będzie wina OSDS-u, ale Wasza. Parędziesięciu diagnostów nie jest w stanie reprezentować środowiska skutecznie, nie potraktują nas serio i nie będą się z nami liczyć. Jeżeli tego nie rozumiecie, to szkoda mi Was narzekacze.

 

[ Dodano: 14-10-2013, 20:49 ]

Jest pewna droga - samorząd. Swego czasu nawet przymierzyłem się do tego. Jest to ciekawy pomysł, ale droga długa i żmudna i bez szerokiego poparcia w środowisku niewykonalna. Dlatego się wycofałem z rozmów.

Dajcie poparcie jako środowisko, a może da się zrobić.

 

Koledzy, za te słowa zostałem opluty w pseudo branżowym brukowcu przez pseudo dziennikarzynę dP. Oprócz jakichś niezrozumiałych i bezsensowych zarzutów pod moim adresem znalazł się zarzut poważny - kłamstwo. Zaręczam, że mam stosowną dokumentację z prowadzonych rozmów w tym temacie z poważną i poważaną instytucją. I mam nadzieję, że do tych rozmów w niedługim czasie wrócę jeżeli środowisko diagnostów, tych zrzeszonych i nie zrzeszonych, będzie tym zainteresowane. A autorzyna powinien się dobrze zastanowić, bo za obelgi i fałszywe zarzuty można "beknąć".

[ketiw38]

I mam nadzieję, że do tych rozmów w niedługim czasie wrócę jeżeli środowisko diagnostów, tych zrzeszonych i nie zrzeszonych, będzie tym zainteresowane.

Muszę Cię zmartwić – nie musisz o tym pisać na tym forum, bo jak widać zainteresowanie jest żadne. Tylko narzekać potrafią i żądać, ale żeby coś od siebie to już nie.

Nikt tu nie ma zamiaru zmieniać cokolwiek i uważam, że prawie dobrze napisałeś

Doczekamy się ciekawych rozwiań, ale bez naszej akceptacji i to nie będzie wina OSDS-u, ale Wasza.

Bo zadanie powinno brzmieć:

Doczekamy się ciekawych rozwiań, ale bez waszej akceptacji i to nie będzie wina OSDS-u, ale Wasza.

Dalczego tak: Ano dlatego, że naszej akceptacji jako OSDS-u nie ma.

I mogę napisać tu dla wyjaśnienia, że należymy do dwóch opcji na diagnostów zrzeszonych i niezrzeszonych

 

Niestety nie wystarczy usuwać posty na temat szkolenia SAM, należy też takie badanie usunąć z 996, chyba, że was ten DZU nie dotyczy.

Bo na jakiej podstawie nie wykonacie takie badania, jak takie badanie macie w zakresie?

 

I piszcie, że z moich ust takie słowa nie powinny padać, jednakże ja coś robię aby tą sytuacje zmienić, a wy w niej trwacie... i ..... szkoda pisać.

 

Chcę w tym miejscu podziękować wszystkim tym, którzy merytorycznymi wypowiedziami coś wnieśli do dyskusji.

W związku z tym, że temat miał dotyczyć wszystkich diagnostów i był zamieszczony na wszystkich (tak mi się wydaje) branżowych forach, uważam, że szczególne podziękowania za włożony wkład pracy należą się Nataszy i Jaroludowi.

 

Jeszcze raz dziękuję wszystkim.

[Grzegorz Łódź]

należy też takie badanie usunąć z 996, chyba, że was ten DZU nie dotyczy.

Bo na jakiej podstawie nie wykonacie takie badania, jak takie badanie macie w zakresie?

Jesteś pewny .Ja nie widzę tego badania w dz.u.poz.996.Tak samo nie ma badania co do zgodności z warunkami technicznymi pojazdów zabytkowych.Jest oddzielne rozporządzenie do tego badania.

[DARIO64]

Jesteś pewny

 

3. W rejestrze zamieszcza się, poza danymi i informacjami określonymi w ust. 2, dane dotyczące badań zgodności z warunkami technicznymi pojazdów zabytkowych i pojazdów marki „SAM”.

Zniknęło z ustawy ale jest w rozporządzeniu

I to nie w jednym .

[ketiw38]

Bardzo się cieszę, że ktoś podjął temat bo o badaniu zabytków też nic nie ma, ale za to jest:

3. W rejestrze zamieszcza się, poza danymi i informacjami określonymi w ust. 2, dane dotyczące badań zgodności z warunkami technicznymi pojazdów zabytkowych i pojazdów marki „SAM”.

 

[ Dodano: 20-10-2013, 12:09 ]

Darek byłeś szybszy