Skocz do zawartości

zmiana PORD


pawelbis

Rekomendowane odpowiedzi

48 minut temu, aboz napisał:

krzyknąłem 1,5 mln zł

To by była rozsądna propozycja. Sprawa w sądzie się będzie ciągnęła że 2-3 lata, potem 5 lat odpoczynku od SKP, potem pół roku-rok na zdobycie uprawnień i dopiero wracamy "do gry", przy takich wyrazach wdzięczności to jeszcze coś na otarcie łez zostanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=rgb80BtxZok  trafne spostrzeżenie co do ustawy mającej wchodzić 1 stycznia. Myślicie, że ktoś kiedyś w ministerstwie ruszy kwestie samochodów przygotowanych do sportu i jednocześnie mogących być dopuszczonymi do ruchu na jakiś warunkach. Z tego co wiem to na dzień dzisiejszy takie samochody mają naciągniętą pieczątkę w dowodzie a od 1 stycznia będzie jeszcze gorzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, kornel9797 napisał:

trafne spostrzeżenie co do ustawy mającej wchodzić 1 stycznia.

Trafne? A gdzie był PZM przez ostatnie 30 lat? Nikt tematu nie ruszał, bo kierowcy rajdówek "załatwiali" badania i brali udział w imprezach. Jakby diagności robili to co do nich należy, temat byłby zamknięty z 20 lat temu. A co robią zawodnicy/członkowie związku? Czy któryś naciskał na zarząd, żeby ten w końcu uregulował kwestie prawne? No nie, bo łatwiej znaleźć ślepego diagnostę. Już dawno pisałem o wprowadzeniu osobnych regulacji dla pojazdów wyczynowych, ale jak widać leśne dziadki z Warszawy wolą karawaning i branie kasy za organizację imprez. Dyrektywa 2014/45/UE daje takie możliwości:

Cytat

2. Państwa członkowskie mogą wyłączyć z zakresu stosowania niniejszej dyrektywy następujące pojazdy zarejestrowane na ich terytorium:
— pojazdy eksploatowane lub użytkowane w warunkach wyjątkowych i pojazdy, które nie są nigdy lub prawie nigdy użytkowane na drogach publicznych, takie jak pojazdy historyczne lub pojazdy wyczynowe,

Ale do tego trzeba zaangażowania samych zainteresowanych, a tu zainteresowanie jest mizerne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, kornel9797 napisał:

 Z tego co wiem to na dzień dzisiejszy takie samochody mają naciągniętą pieczątkę w dowodzie ...

Nie wiem co wiesz, ale ...

Naciągnąć to można czapkę na głowę, lub balona na inną część ciała, a nie pieczątkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak inaczej chcesz nazwać "rajówke" z ważnym OBT? Bo nijak się to ma do badania technicznego. Sami sobie są winni jak wyżej powiedziane, łatwiej znaleźć pocztowca niż samemu coś ruszyć w temacie badań technicznych dla pojazdów wyczynowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, aboz napisał:

pojazdy, które nie są nigdy lub prawie nigdy użytkowane na drogach publicznych, takie jak pojazdy historyczne lub pojazdy wyczynowe,

teraz pytanie; czy odcinki dróg publicznych wchodzące w trasę rajdu, a są wyłączone na czas organizacji rajdu są dalej drogą publiczną? Tą kwestię też należałoby moim zdanie uregulować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, biker100 napisał:

czy odcinki dróg publicznych wchodzące w trasę rajdu, a są wyłączone na czas organizacji rajdu są dalej drogą publiczną?

Skoro odcinek drogi jest zamknięty dla normalnego ruchu  i nie obowiązuje na nim kodeks drogowy to drogą publiczna nie jest. Co innego dojazdówki, które są drogami po których odbywa się normalny ruch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, danielg539 napisał:

Co innego dojazdówki, które są drogami po których odbywa się normalny ruch.

I to jest sedno problemu.

@biker100 w tym zapisie chodzi o okazjonalny sposób użytkowania pojazdu po drogach publicznych, a takim właśnie jest uczestnictwo w imprezach typu rajdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.11.2020 o 09:51, Mecher napisał:

Nie wiem co wiesz, ale ...

Naciągnąć to można czapkę na głowę, lub balona na inną część ciała, a nie pieczątkę

Mało wiem, przyznaję. Natomiast widzę samochody startujące np. w Rajdowym Pucharze Polski posiadające klatkę bezpieczeństwa, tylko dwa fotele, oczywiście kubełkowe z pasami szelkowymi, hydrauliczny hamulec ręczny i jeszcze parę innych. Takie samochody posiadają klasyczne dowody rejestracyjne (w dowodzie samochód taki jak wyjechał z fabryki) i ważne OBT bo jest to warunek do zakwalifikowania w imprezie. Mogę sobie wtedy pomyśleć, że sprawa jest naciągnięta bo według chociażby PORD nie jest to możliwe. Nie piszę tego w celu obwiniania diagnostów tylko dla wywołania jakiejś dyskusji na ten temat i poczytania opinii mądrzejszych. Nie chodzi mi również o wskazywanie kto podbije taki przegląd a kto nie, kto będzie kolegą a kto nie. 

W dniu 2.11.2020 o 09:46, aboz napisał:

Trafne? A gdzie był PZM przez ostatnie 30 lat?

Tutaj akurat trafnie napisałeś Ty. Cały PZM nie robi absolutnie nic aby ułatwiać i wyprostowywać życie zmotoryzowanej części społeczeństwa. Nie spotkałem się jeszcze aby ktoś wypowiadał się pozytywnie na temat tej organizacji a wszystkie opinie negatywne były nie przesadzone. Wiem, że przez tą organizacje i automobilkluby potrafi przelewać się nie mała kasa. Często wystarczy naświetlić problem posłom w sejmie o którym Ci w sejmie nie mają pojęcia, PZM ma do tego dojścia ale brak inicjatywny. Wszystko jest na zasadzie "jakoś to było, jest i będzie". Stare dziadki poobsadzały siebie i rodziny na stanowiskach i żyją.

Gdyby nagle każdy diagnosta w Polsce zaprotestował i nie podbił takiego przeglądu to pewnie wtedy by coś się ruszyło ale wiadomo, że tak się nie stanie. Pytanie tylko czy naprawdę potrzebne są aż takie działania? Żeby móc pracować zgodnie z prawem?

Rozwiązaniem problemu oczywiście nie jest zezłomowanie wszystkich samochodów sportowych zarejestrowanych w Polsce. 

Edytowane przez kornel9797
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się trochę poczułem skonsternowany, dlaczego jakikolwiek diagnosta ma protestować? Starczy że będzie robił to co ma robić, tak jak ma robić i tyle. Po roku czy 2, kiedy okaże się, że legalnie żadne zawody się nie odbędą to zgredy z PZMu przypomną sobie po co właściwie są i za co pobierają składki członkowskie. 

Póki co nie robiłbym w koło tego tematu nadmiernego ruchu. Obecny projekt i tak ma sporo błędów oraz wesołych zapisów i na ich poprawie trzeba się skupić, a nie na tym, że sportowcy motorowi skupieni w PZMie nie umieli przez 30 lat wymusić na władzach tego stowarzyszenia jakiejkolwiek inicjatywy stosownych zmian w PoRD. Mało tego, żeby móc wystartować w zawodach sami szukali pocztowców i nie widzieli problemów w tym, że wszyscy jak jeden mąż mają lewe badania techniczne. Szczyt hipokryzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Czolgista napisał:

nie robiłbym w koło tego tematu nadmiernego ruchu.

Interia zrobiła ...

https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news-balagan-w-przepisach-te-auta-bez-szans-na-przeglad,nId,4832683#iwa_source=worthsee

Cytat

Tak, śmiało powiedzieć można, że w przypadku aut sportowych przez ostatnie trzy dekady (!) na przeglądach - dyplomatycznie mówiąc - obchodzono zapisy Prawa o ruchu drogowym. Nie bez winy jest tu oczywiście Polski Związek Motorowy, który dawno już powinien zaproponować władzom rozwiązanie tego problemu. Wszak, zgodnie z regulaminem Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, każdy ze startujących w zawodach pojazdów musi mieć ważne badania techniczne...


 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Czolgista napisał:

Tak się trochę poczułem skonsternowany, dlaczego jakikolwiek diagnosta ma protestować? Starczy że będzie robił to co ma robić, tak jak ma robić i tyle. Po roku czy 2, kiedy okaże się, że legalnie żadne zawody się nie odbędą to zgredy z PZMu przypomną sobie po co właściwie są i za co pobierają składki członkowskie. 

To była tylko taka przenośnia, przykład tego co musiałoby się stać aby ktoś z PZMotu zaczął nad tym pracować. Nie chodziło mi o żadne realne działania diagnostów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie sądziłem, że nawet Interia będzie mnie cytować. Może czas na karierę w mediach icon_wink.gif.37d1aacc1923477cc930217d69b57ec0.gif

 

Teraz zobaczyłem dlaczego. Rygas czyli MotoPRawda pisał artykuł.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co doczytałem z projektu zmian do ustawy, to ok. 370 diagnostów będzie mogło znaleźć zatrudnienie w starostwach. W art. 83b

„2c. Czynności kontrolne w ramach nadzoru mogą wykonywać osoby, które posiadają:

1) co najmniej wykształcenie średnie i udokumentowaną co najmniej 5-letnią praktykę

w branży motoryzacyjnej albo

2) uprawnienia diagnosty

– oraz odbyli odpowiednie szkolenie……….”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.11.2020 o 10:17, biker100 napisał:

 czy odcinki dróg publicznych wchodzące w trasę rajdu, a są wyłączone na czas organizacji rajdu są dalej drogą publiczną? Tą kwestię też należałoby moim zdanie uregulować.

Nie wiem jak jest, ale było kiedyś zdarzenie, że taki pojazd wbił się centralnie w radiowóz (na zakręcie poszedł prosto) i przy okazji jeden czy dwóch "milicjantów" nieźle oberwało, chcieli im mandat dowalić 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W TDT również, ale z tego co wiem to tam już mają zatrudnionych trochę ludzi z uprawnieniami diagnosty. No, teraz będą ich potrzebować może trochę więcej bo 0,3% pojazdów w skali kraju w jednym roku sprawdzić to będzie dosyć duże dla nich wyzwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, rewers napisał:

No, teraz będą ich potrzebować może trochę

Gdzieś w uzasadnieniu projektu czytałem że do TDT'u będzie potrzeba 146 osób w skali kraju.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To cytat z obecnego uzasadnienia projektu.

Ponadto, w chwili obecnej rynek pracy jest rynkiem pracownika. Już od dłuższego czasu TDT
obserwuje pojawiające się na rynku pracy trudności z zatrudnieniem za niższe stawki
pracowników – specjalistów posiadających kwalifikacje analogiczne jak wymagane na
stanowiskach inspektorów dozoru technicznego. Biorąc pod uwagę krótki czas na dostosowanie
się do realizacji nowych zadań, TDT musi zatrudnić pracowników - odpowiednio
wykwalifikowanych specjalistów, których oczekiwania finansowe są wyższe niż obecna
średnia płaca w TDT. Miesięczne wynagrodzenie dla jednego pracownika w pierwszym roku
funkcjonowania projektu będzie wynosiło 7400 zł brutto i w każdym kolejnym roku będzie
zwiększane o wskaźnik inflacyjny.
Obecnie w TDT jest 85 pracowników posiadających uprawnienia dotyczące stacji kontroli
pojazdów (tj. przeprowadzają sprawdzenia stacji kontroli pojazdów, przeprowadzają
sprawdzenia uzupełniające, przeprowadzają kontrole stacji kontroli pojazdów na podstawie
podpisanego porozumienia ze starostami, są powoływani przez Dyrektora TDT jako
członkowie komisji egzaminacyjnej dla kandydatów na diagnostów oraz diagnostów
uzupełniających swoje uprawnienia).

Z tego co wyczytałem z projektu ustawy to TDT planuje zatrudniać 148 pracowników związanych z nadzorem nad SKP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5. W przypadku, o którym mowa w ust. 3, Dyrektor Transportowego Dozoru Technicznego wyznacza stację kontroli pojazdów w odległości nie większej niż 50 kilometrów od miejsca zamieszkania właściciela lub posiadacza pojazdu...

Jeżeni klient dostanie N za niesprawny samochód np. za korozja przewodów hamulcowych (ale klient nie będzie się z tym zgadzał) wtedy takim wrakiem badzie jechał nawet do 50 km- Na pewno będzie "superbezpiecznie" 

  • Polub 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przepraszam jakie taki pojazd stwarza zagrożenie na lawecie? Przecież jak dostał N to nie jest dopuszczony do ruchu! Normalnie tematy bumerang, pojazd po N oficjalnie nie moze jeździć na własnych kołach po drogach publicznych, a że lokalne zwyczaje mówią inaczej... 

  • Piwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za grubo?

Póki mu nikt dowodu nie zatrzymał i nie ustanowił ograniczeń w używaniu pojazdu, to ma lawetę wzywać, bo ktoś mu w zaświadczenie Usterkę Istotną wpisał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O !  jest @Paprock to i odpowiedź logiczna natychmiast :ok

:pwned:

P.S. Poza tym ileż to razy @michal_k uzasadniał, że jak już trzeba by być w zgodnie z Ustawą to i z UD nie wolno się pojazdem poruszać po drogach publicznych.

Wniosek z tego jaki ? ano w zasadzie to by tylko lawety po drogach jeździły.:faint:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Paprock napisał:

Nie za grubo?

" W sam raz ". :evil:
 

Cytat

Art. 66.

1. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:
1) nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę;

(...)

A tu po zakresie o usterkach UI :

Cytat

§ 2

4.

2) usterki istotne - usterki techniczne mogące naruszać bezpieczeństwo ruchu drogowego i ochrony środowiska;

:smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Paprock napisał:

Póki mu nikt dowodu nie zatrzymał i nie ustanowił ograniczeń w używaniu pojazdu, to ma lawetę wzywać

A spełnia art. 66? Pojazd staje się niedopuszczony do ruchu bez względu na zatrzymanie lub niezatrzymanie DR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.