Skocz do zawartości

Cennik badan a gratisy. Co Wy na to ?


alex

Rekomendowane odpowiedzi

w tym kraju głównym kryterium zatrudnienia pracownika w budżetówce są nadal znajomości a nie kwalifikacje.

 

Lub przynależność polityczna :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym kraju głównym kryterium zatrudnienia pracownika w budżetówce są nadal znajomości a nie kwalifikacje.

 

Lub przynależność polityczna :razz:

Pentagram zapomniałeś słowa"właściwa" przynależność ze względu na czas. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę przesadzacie. To raz. Dwa - ok - aktualny mechanizm nadzoru jest zły. To prawda. Więc może trzeba by się skupić na jego naprawie, a nie na "centralnym planowaniu" w sprawie wolnorynkowych podmiotów gospodarczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc może trzeba by się skupić na jego naprawie,

Pierwszy warunek naprawy: inspektorami kontrolującymi SKP powinni być ludzie posiadający uprawnienia diagnosty i pracujący przynajniej 5 lat na stanowisku diagnosty.

Szkoda, że to nie realne, bo w praktyce jak znam życie to, posady te dostaną w wiekszości ludzie nie związani nawet z motoryzacją.

Widzisz Błżeju i juz po reformie w naszym chorym kraju :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że to nie realne, bo w praktyce jak znam życie to, posady te dostaną w wiekszości ludzie nie związani nawet z motoryzacją.

 

Niekoniecznie. W UM Poznań tak jest np. ;)

Inna sprawa - czy diagnosta z uprawnieniami będzie chciał iść na garnuszek starosty ze swoimi kwalifikacjami...

Tak czy inaczej - te czy inne wymogi można uregulować ustawowo i sprawa nepotyzmu choć po części będzie załatwiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej, pracę diagnosty, nadzorował będzie właściciel pojazdu pod warunkiem, że jednoznacznie w ustawie PORD będzie zapisana odpowiedzialności właściciela za stan techniczny pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej, pracę diagnosty, nadzorował będzie właściciel pojazdu pod warunkiem, że jednoznacznie w ustawie PORD będzie zapisana odpowiedzialności właściciela za stan techniczny pojazdu.

:ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa - czy diagnosta z uprawnieniami będzie chciał iść na garnuszek starosty ze swoimi kwalifikacjami...

Ja bym z chęcią poszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mentalność większości właścicieli pojazdów (kierowców) teraz jest taka że to "oni" "nam" łaskę robią przyjeżdżając na OBT i zostawiają "kasę". Tak jak Kolega Markes30 zauważył potrzebna nam jest taka ustawa PORD która wymusi na właścicielach pojazdów że to "my" "im" łaskę i przysługę robimy sprawdzając stan techniczny auta i powinni być nam za to wdzięczni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mentalność większości właścicieli pojazdów (kierowców) teraz jest taka że to "oni" "nam" łaskę robią przyjeżdżając na OBT i zostawiają "kasę". Tak jak Kolega Markes30 zauważył potrzebna nam jest taka ustawa PORD która wymusi na właścicielach pojazdów że to "my" "im" łaskę i przysługę robimy sprawdzając stan techniczny auta i powinni być nam za to wdzięczni.

Tu nie chodzi o łaskę tylko o poprawę świadomość technicznej społeczeństwa. Taki przykład: obecnie cwaniaczek, który zamiast poduszki powietrznej założy zaślepkę i elektroniczny układ gaszący kontrolkę, śmieje się za plecami diagnosty, że ten nie zauważył jego oszustwa. Jak dojdzie do wypadku to jeden z drugim się zapierają, że on się nie zna to diagnosta. Zapis w ustawie PORD powinien być klarowny. Za stan techniczny odpowiada właściciel. jak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1966 r. (II Cr 328/66)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym odpowiedzialnym za stan techniczny musi być kierowca, tylko i wyłącznie. Wszystkie tematy ze stanem technicznym powinny obciążać kierowcę i on ma za to odpowiadać, wówczas wszyscy słabi w zawodzie diagnosty zostaliby odstrzeleni, bo ukarany kierowca za stan techniczny nie pojedzie drugi raz do "kowala", który tylko podbił DR, nie zwróciwszy uwagi na usterki. Diagnosta powinien odpowiadać za niewłaściwe wykonywanie swoich obowiązków a nie za współudział w czyjejś śmierci, za to powinien beknąć tylko i wyłącznie kierowca, bo to on jest odpowiedzialny za to że pojechał do niekompetentnego diagnosty i nie zweryfikował stanu technicznego, co w konsekwencji doprowadziło do tragedii. Dopóki nie będzie działał ten system w ten sposób, to żaden nadzór nie nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mentalność większości właścicieli pojazdów (kierowców) teraz jest taka że to "oni" "nam" łaskę robią przyjeżdżając na OBT i zostawiają "kasę". Tak jak Kolega Markes30 zauważył potrzebna nam jest taka ustawa PORD która wymusi na właścicielach pojazdów że to "my" "im" łaskę i przysługę robimy sprawdzając stan techniczny auta i powinni być nam za to wdzięczni.

Tu nie chodzi o łaskę tylko o poprawę świadomość technicznej społeczeństwa. Taki przykład: obecnie cwaniaczek, który zamiast poduszki powietrznej założy zaślepkę i elektroniczny układ gaszący kontrolkę, śmieje się za plecami diagnosty, że ten nie zauważył jego oszustwa. Jak dojdzie do wypadku to jeden z drugim się zapierają, że on się nie zna to diagnosta. Zapis w ustawie PORD powinien być klarowny. Za stan techniczny odpowiada właściciel. jak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1966 r. (II Cr 328/66)

 

Według mnie powinien być jeszcze jeden zapis mówiący że właściciel pojazdu zobowiązany jest przygotować pojazd pod względem odpowiedniego stanu technicznego przed OBT.

Ja na przykład nie wyobrażam sobie iść do stomatologa z nieumytymi zębami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam1501, "pifko" dla Ciebie za ta wypowiedź.

mówiący że właściciel pojazdu zobowiązany jest przygotować pojazd pod względem odpowiedniego stanu technicznego przed OBT.

Podobny zapis był w jednym z pierwszych rozporządzeń dotyczacych badań technicznych i to o ile mnie pamięć nie myli było to w okresie międzywojennym.

 

Jesli chodzi o badanie techniczne to ja uważam, że można by zmniejszyć częstotliwośc BT zwłaszcza w przypadku nowych samochodów a zdecydowanie trzeba zwiekszyć nacisk na starannośc przeprowadzanyuch BT. Archiwizacja wyników pomiarów moim zadaniem jest koniecznością. Czas juz skończyć z ta fikcją, gdzie BT przeprowadza sie w 10 min a jak trwa to kwadrans to klient jest już niezadowolony. Uważm też, że BT powinny być przeprowadzane po wczesniejszym umówieniu sie klienta a uto na SKP powinno byc pozostawione do dyspozycji SKP przynajmniej na 1 godzinę. O tym, że ma być ono czyste (chodzi zwłaszcza o podwozie), to nawet nie ma co dyskutować, bo niby jak sprawdzić stan ramy w wywrotce, która jest oblepiona 5 cm warstwą zaschnietego lub co gorsza zamarznietego błota.

Zapisy w Dz 996 typu :

2. Pomiaru zadymienia spalin nie powinno się dokonywać w warunkach atmosferycznych niekorzystnych w stopniu mogącym wpływać na wynik pomiaru. Temperatura otoczenia powinna być wyższa niż 5°C.

to istna farsa, bo jeśli ktoś ustali sobie TOBT na 15 stycznia to z bardzo dużym prawdopodobieństwem można będzie przepuszczać, że warunki atmosferyczne uniemożliwią wykonanie tego pomiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUPER!!!!!

 

1.kierowca ma obowiązek przygotować pojazd do BT

2.kierowca - TYLKO ON -jest odpowiedzialny za stan techniczny pojazdu

3.pojazd czysty suchy i do dyspozycji SKP minimum 1 h.

4.terminy i godziny ustalane. (może przyjazd po terminie z opłatami karnymi)

5.każde badanie z oceną dodatkowe(spełnia/nie spełnia) okresowe (negatyw/pozytyw)

6.badania warunkowe z określeniem terminu do kiedy trzeba usunąć usterkę. (teraz jest N bez prawa do poruszania się)

7.diagnosta wykonujący badanie bez ponaglania, wymuszania i "stemplowania"

 

cóż!!!!!!

 

proste! łatwe! i przyjemne!

 

NIE U NAS

 

bez komentarza!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to widzę tak.

Podniesienie ceny BT zwielokrotni ilość SKP a system nadzoru ,który ledwie daje rade przy kilku SKP stanie sie całkowicie niewydolny przy kilkunastu. Taki obrót sprawy przyczyni sie do poczucia bezkarności i zwiększy zyski pocztowców a doprowadzi do upadku uczciwe SKP.

Jeśli każda SKP będzie podlegała jednakowej kontroli to czas i rzetelność badania będą podobne , a co za tym idzie i cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czytając wyroki sądów i przerażająco niekompetentne opinie biegłych nasunęło mi się ważne spostrzeżenie: W Ustawie Prawo o ruchu drogowym powinien być jednoznaczny zapis mówiący o tym, że to właściciel odpowiada za stan techniczny pojazdu.

:ok

myślę,ze zapis ten powinien równiez znajdować sie w każdym dowodzie rejestracyjnym

 

[ Dodano: 04-04-2013, 12:25 ]

A ja to widzę tak.

Podniesienie ceny BT zwielokrotni ilość SKP a system nadzoru ,który ledwie daje rade przy kilku SKP stanie sie całkowicie niewydolny przy kilkunastu.

 

I to jest cała prawda,ale znając życie to podwyżka napewno przejdzie bo jako główny winowjca złego stanu kontroli ciągle podawana jest nierentownośc prowadzenia stacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

system nadzoru ,który ledwie daje rade przy kilku SKP stanie sie całkowicie niewydolny przy kilkunastu.

Będzie to powodem do zwiększenia etatów w TDT i nadania im uprawnień do samodzielnych kontroli stacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to widzę tak.

Podniesienie ceny BT zwielokrotni ilość SKP a system nadzoru ,który ledwie daje rade przy kilku SKP stanie sie całkowicie niewydolny przy kilkunastu. Taki obrót sprawy przyczyni sie do poczucia bezkarności i zwiększy zyski pocztowców a doprowadzi do upadku uczciwe SKP.

Jeśli każda SKP będzie podlegała jednakowej kontroli to czas i rzetelność badania będą podobne , a co za tym idzie i cena.

 

 

Ja bym lobbował za obniżeniem ceny ( jeżeli u nas można obniżyć i powstają nowe

w ostatnim roku chyba ze 3) i o 50% .

 

TO PO CO PRZEPŁACAĆ ::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a pojazdy powyżej 10 lat badania co pół roku.

 

A co z "dziesięciolatkami" które mogą "zawstydzić" dużo młodsze auta pod względem stanu technicznego.

 

A nie lepiej co 3 miesiące?

 

To po 15 latach :D:evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z "dziesięciolatkami" które mogą "zawstydzić" dużo młodsze auta pod względem stanu technicznego.

 

Dokładnie,czasami np.staraJetta 1985 jest wlepszym stanie technicznym niż 5-cio letni passat :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.