Skocz do zawartości

Numer dowodu rejestracyjnego i tablice.


Psuj

Rekomendowane odpowiedzi

ale stajecie się trochę nadgorliwi,większość interpretacji jest ,że można robić bez tablic

Mógłbyś wskazać choć jedną na piśmie z paragrafami? Dla mnie do tej pory nikt jej nie przedstawił.

a co niektórzy koniecznie chca udowodnić,że nie można

Nic nie chcę na siłę, bo być może się mylę w swym uporze ale jeżeli można to na podstawie czego bo to , że nie można przedstawiam paragraf z którego wynika czarno na białym, że przytaczany paragraf wskazuje na wymagane dane jakie mam wprowadzić do rejestru (jednym z tych punktów jest nr rejestracyjny). W związku z tym jeżeli ktoś lub coś zwalnia mnie z takiego obowiązku to niech wskaże mi na podstawie czego nie muszę podawać numeru rejestracyjnego w rejestrze badań technicznych. Wówczas z czystym sumieniem i bez drżącej ręki będę tak czynił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 329
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Regan55

    51

  • blakop

    41

  • adam1501

    23

  • ketiw38

    23

Top Posters In This Topic

Posted Images

Zjawiska patologiczne występują natomiast przy stosowaniu cennika i wystawianie DIP'a jako obowiązkowego załącznika przy pierwszym okresowym stację obwarunkowują opłaceniem 60 PLN za ustalenie danych... Jak la mnie to jest większy problem.

Dobrze,wiem o tym Blakop,mozna powiedzieć odczuwam to na swoim garbie bo juz

o tym pisałem.Powiedzmy szczerze ze jak my to walkujemy bez przerwy to "gora"

tez nie jest glucha i o tym wie!!!

Dlaczego nikt z nich nie "ryknie"na to całe towarzystwo i wprowadzi trochę ładu?? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję na razie dać odpocząć nerwom i emocjom... poczekajmy na oficjalne pisma z MI

 

Blakop, już jakieś masz? I jeszcze nie są na forum??? Chcesz w papę? Poczekaj tylko znajdę drabinę żeby wejść tak wysoko to sobie pogadamy... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczekajmy na oficjalne pisma z MI

Małe toto ale "pakowne"w rozsądne myśli!!!

Poczekaj tylko znajdę drabinę

Psuju-zakoś "ślubnej"szpilki,moze będzie bardziej praktycznie a nie zaraz -drabina!!! :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie jest tylko pismo o tym, aby uznawać zapisy w zagranicznych DR (w tym dotyczące OBT) nawet w sytuacji, kiedy pojazd jest wyrejestrowany (w kraju pochodzenia). Nie dotyczy to stricte badań, a raczej rejestracji, więc nie uznałem tego za ważne :)

Ale dobrze - dostaniesz jutro :)

Nowe pisma są obiecane na "od poniedziałku" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety zawsze mają większy wpływ na nas :D

 

Myślę, że nawet szpilki "ślubnej Psuja" nie pomogą dopóki WK nie wystąpią z oficjalnym pismem do MI ...

 

[ Dodano: 15-10-2009, 06:48 ]

Pozytywne jest to, że są już próby ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....panowie ... dostałem pismo z WK odnośnie pobierania opłaty za to "pierwsze" badanie ..... interpretacja jakiegoś "specjalisty ds. organizacyjno-prawnych PISKP" .... tylko 98 zł i obligatoryjnie wystawiony DIP. ...... (akurat to było jasne) ....... co do innych wątpliwości trzeba czekać :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak było u nas od początku !

Ale pisemka niemasz od swojego WK.

A żeczywistość jest taka że każdy podlega pod swój WK które go kontrolują :D

A sami widzicie jak WK interpretują przepisy w sprawie tablic rejestracyjnych Każdy po swojemu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe przepisy nie ułatwiły rejestracji aut w Polsce

Wiadomości z rynku / Aktualności

Ważny przegląd z kraju UE miał u nas obowiązywać. Nadal jednak trzeba sprawdzać auta w Polsce.

 

Nowe przepisy obowiązują od końca września. Zgodnie z nimi auto, bez względu na to, czy ktoś sam sprowadził je z zagranicy, czy kupił niezarejestrowane w Polsce, nie musi płacić 170 zł za tzw. pierwszy przegląd, jeżeli badanie techniczne z kraju unijnego jest ważne. Polskie urzędy mają bowiem respektować przegląd zagraniczny. Fot.

- Tymczasem jest większe zamieszanie, niż było wcześniej - mówi Sebastian Krawczyk, który zajmuje się sprowadzaniem aut z zagranicy.

Wszystko rozbija się o to, że w krajach unijnych obowiązują różne przepisy dotyczące rejestracji aut.

- Na przykład Niemcy mogą wymeldować samochód, kiedy im się to podoba, i wymeldowany oddać do komisu - tłumaczy pan Sebastian.

W Polsce natomiast wyrejestrowuje się samochody w sytuacji, kiedy są niesprawne.

- I jeżeli w dowodzie rejestracyjnym auta sprowadzonego z kraju Unii nie ma adnotacji, że zostało wymeldowane z powodu wywozu za granicę, taki samochód wymaga przeglądu w Polsce, bo inaczej nie zostanie u nas zarejestrowany - wyjaśnia Halina Walerak z wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu. Urzędniczka tłumaczy, że musi być pewność, iż auto jest sprawne.

Podobnie jest w innych urzędach na Dolnym Śląsku. W naszym regionie sprowadza się z zagranicy blisko 2 tysiące aut miesięcznie. W samym Wrocławiu - pięćset. W krajach unijnych obowiązują różne przepisy dotyczące rejestracji aut. Urzędnicy nieoficjalnie przyznają, że dziś bałagan jest większy niż przed wprowadzeniem "udogodnień". - Bo ustawodawcy zwykle nie są praktykami i dopiero w praniu wychodzą różne niedociągnięcia - mówią.

W Ministerstwie Infrastruktury przekonują, że nie mieli pojęcia o tym, że z rejestracją są jakieś problemy. Twierdzą, że sprawa jest jasna. - Przegląd auta sprowadzonego z zagranicy jest ważny, jeżeli samochód ma dowód rejestracyjny, a w nim zapis potwierdzający, że termin przeglądu jeszcze nie upłynął - wyjaśnia Andrzej Bogdanowicz z Ministerstwa Infrastruktury. Jego zdaniem, nie było żadnych skarg dotyczących nowych przepisów.

Jednak osoby, które kupują sprowadzane auta, przyznają, że nowe przepisy nie pomogły.

- Za tablice wywozowe płaci się od 100 euro, nikomu się to nie opłaca. Lepiej rzeczywiście zrobić przegląd na miejscu, ale chyba nie tak miała wyglądać zmiana przepisów - mówią handlarze. Co więcej, jeżeli nawet spełnimy wszystkie wymogi, na miejscu i tak może się okazać, że ponowny przegląd jest konieczny.

- Nie wszystkie kraje unijne mają jednolite zapisy dotyczące przeglądów, uwzględniają np. inne parametry niż w Polsce - przyznaje Halina Walerak. Potwierdzają to także urzędnicy we Wrocławiu.

Przestrzegamy prawa i uznajemy zagraniczne przeglądy samochodów - mówi Zdzisław Andrzejczak, kierownik działu rejestracji pojazdów we wrocławskim magistracie. - Zdarza się jednak, że przeglądy trzeba uzupełniać.

Właśnie, dlatego nierzadko trzeba robić badania uzupełniające. Na przykład, w Niemczech nacisk na przednią oś wyrażany jest w tonach, a w Polsce w kilotonach.

Kolejnym problemem jest to, że niemieckie samochody mają przegląd ważny przez dwa lata. W Polsce badanie techniczne pojazdu trzeba przeprowadzać, co roku. W Niemczech dodatkowo termin ważności przeglądu określa się w miesiącach. W naszym kraju przeprowadza się go z dokładnością, co do dni

 

 

http://www.motofakty.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak zwykle w tym kraju.My na prawdę zrobiliśmy to dobrze,nie miejcie do nas zadnych

pretensji a ze po drodze rozminęła się teoria z praktyką:no cóz samo zycie i nic więcej.

Nie martwcię się jutro będzie lepiej. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Ministerstwie Infrastruktury przekonują, że nie mieli pojęcia o tym, że z rejestracją są jakieś problemy. Twierdzą, że sprawa jest jasna. - Przegląd auta sprowadzonego z zagranicy jest ważny, jeżeli samochód ma dowód rejestracyjny, a w nim zapis potwierdzający, że termin przeglądu jeszcze nie upłynął - wyjaśnia Andrzej Bogdanowicz z Ministerstwa Infrastruktury. Jego zdaniem, nie było żadnych skarg dotyczących nowych przepisów.

Może wyjaśni ten pan fakt braku możliwości skontaktowania się z MI w dniach wejścia w życie nowych uregulowań, może łaskawie wyjaśni również i rozliczy się z przeprowadzonych konsultacji społecznych, którymi się tak szumnie wycierają na końcu rozporządzenia, bo na mój gust to minister podpisał gniota sporządzonego na kolanie przed wyjściem na weekend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Bogdanowicz bezczelny jak zawsze.

Powtórzę sie,nie pamiętam z jakiego to filmu:

Gdyby głupota ludzka mogła fruwać to podejrzewam ze p.Ministra w przestworzach

nie namierzł by nawet peryskopem!!!! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mówi Zdzisław Andrzejczak, kierownik działu rejestracji pojazdów we wrocławskim magistracie. - Zdarza się jednak, że przeglądy trzeba uzupełniać.

Właśnie, dlatego nierzadko trzeba robić badania uzupełniające. Na przykład, w Niemczech nacisk na przednią oś wyrażany jest w tonach, a w Polsce w kilotonach.

http://www.motofakty.pl/

 

:shock::evil::mrgreen:

Bardzooooooooooo wielki probelm "urzędniczy":wink: :nook

Do przeliczenia tego skomplikowanego działania potrzeba niestety wykształconego diagnosty :ok;D

A przeliczyć to na kN ? To dopiero :cool: Trzeba wysłać do pana AB ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzooooooooooo wielki probelm "urzędniczy":wink: :nook

Do przeliczenia tego skomplikowanego działania potrzeba niestety wykształconego diagnosty :ok;D

A przeliczyć to na kN ? To dopiero :cool: Trzeba wysłać do pana AB

 

To może tym razem inne nacje unii europejskie dostosują przepisy do naszych? 1 rok obt w Niemczech i zakaz wymeldowania. Dokładne DR we Francji ... :-) itepe itede 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do przeliczenia tego skomplikowanego działania potrzeba niestety wykształconego diagnosty :ok;D

A przeliczyć to na kN ? To dopiero :cool: Trzeba wysłać do pana AB ;)

Dobrze że ich nie nauczyli bo co byśmy my robili :D

Ja tam mogę przliczać na co chcą za 60 PLN :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że dziś bałagan jest większy niż przed wprowadzeniem "udogodnień". - Bo ustawodawcy zwykle nie są praktykami i dopiero w praniu wychodzą różne niedociągnięcia - mówią.

 

http://www.motofakty.pl/

 

Z polonistami ,biologami,i innymi humanistami to "my" ustaw "technicznych" nie napiszemy :-(

Do prania to potrzeba "calgonu" i całe "niepraktykujące" towarzystwo "zmiękczyć"-czytaj zwolnić.Ile razy tego samego słuchamy -"chcieliśmy dobrze ,ale wyszło jak zawsze"-"czyt.(spierdolona ustawa) :shock::razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.