Śmieszne ceny za badania techniczne

[Rafi90]

Pragnę tylko przypomnieć że wiele SKP bezpłatnie (albo i nie) sprawdza samochody przed BT, oferują nieraz naprawę na miejscu przed wykonaniem badania, i nie piszą N. Dlatego procent N-ek nie jest żadnym wyznacznikiem tego czy stacja spełnia swoje zadanie czy nie

[krzysieknowak]

Aż sobie policzyłem i mi w zeszłym roku wyszło 6,7% N.

[danielg539]

43 minuty temu, Rafi90 napisał:

Pragnę tylko przypomnieć że wiele SKP bezpłatnie (albo i nie) sprawdza samochody przed BT,

Co też budzi pewien niesmak...

44 minuty temu, Rafi90 napisał:

oferują nieraz naprawę na miejscu przed wykonaniem badania, i nie piszą N.

Dlatego SKP powinny być wydzielonymi jednostkami aby nie lawirowały w przepisach prawa.

[Rafi90]

Nie wiem czy taki niesmak. Sprawdza samochód, badanie jest za tydzień. Wymienia sworznia, klocki tarcze, później samochód przechodzi BT. Kasa razy dwa, a za negata było by 20-40 zł , zazwyczaj nie więcej

[kosma]

56 minut temu, Rafi90 napisał:

procent N-ek nie jest żadnym wyznacznikiem tego czy stacja spełnia swoje zadanie czy nie

Całkowicie się z tym zgadzam. Liczba "N" nie musi wcale świadczyć, że jest wszystko super.

To tak jakbyśmy np. powiedzieli: w tym regionie jest dużo kierowców ukaranych za jazdę po alkoholu, to znaczy, że tam jest ład i porządek.

[bertone122]

Bądź tu mądry i pisz wiersze ... Niemcy chcą żebyśmy doprowadzili kondycję samochodów do takiej jaka jest u nich ale jak dajesz N to nasi obywatele mówią że czepialscy ...

[wadi]

7 godzin temu, Rafi90 napisał:

Pragnę tylko przypomnieć że wiele SKP bezpłatnie (albo i nie) sprawdza samochody przed BT,

 Sprawdzenie zawieszenia , świateł , klocków - Ok, ale jak klient wyskakuje z tekstem ," żeby sprawdzić samochód , a jak będzie dobrze to wbić przegląd " to takie coś mnie wk...( irytuje) . Oczywiście" albo rybki albo ......" ,kasa i wjazd.

[rurek777]

i dlatego kasę bierze się przed wjazdem

[Krzysztofk]

Godzinę temu, wadi napisał:

Sprawdzenie zawieszenia , świateł , klocków - Ok, ale jak klient wyskakuje z tekstem ," żeby sprawdzić samochód , a jak będzie dobrze to wbić przegląd " to takie coś mnie wk...( irytuje) . Oczywiście" albo rybki albo ......" ,kasa i wjazd.

Myśmy zaczęli tak samo robić. A jak coś nie będzie grało u nas to takie sprawdzenie 60 zł kosztuje. Bo później się okazuje że w przeciągu 10 min auto jest uzdrowione na lokalnej poczcie 

[wadi]

Zapewne " fajne chłopaki " ,wychodzą z założenia , że szkoda czasu i sprzętu skoro statystycznie tylko 2 pojazdy ze  100-u wykazują niesprawność.🤪

[Krzysztofk]

Fajne chłopaki wogole aut nie sprawdzają więc nawet takich statystyk nie mają 😂😂

[Vercyngetoryks]

U mnie jest albo BT albo inna czynność za połowę ceny jakie winszują sobie pobliskie serwisy, które nie posiadają nawet rolek do badania hamulców. Rynkowa cena samych czynności "przeglądowych" bez części do około 250 zł - no bywa, że jak ktoś połączy to z wymianą oleju kupionego w serwisie do wymianę ma wówczas "gratis". Mam ten komfort, że firma posiada 10 stanowisk naprawczych więc dla nas nieracjonalne jest wykonywanie sprawdzeń za 60 zł i wydawanie recept, robi się BT - pojawiają się zaewidencjonowane usterki i albo ktoś szuka sobie Reksia albo naprawia, a my mamy albo święty spokój albo ruch na warsztacie. Każda lokacja stacji rządzi się swoimi tzn rynkowymi zasadami 

[aboz]

W dniu 27.01.2023 o 16:46, Solaris napisał:

Ale spróbuj pójść teraz po podwyżkę i to minimum 1000 zł to wtedy zobaczymy jak będzie z szefami

Nie poszedłem. Sam zaproponował. Może nie 1k pln, ale nie narzekam.

[kruhy84]

Ciąg dalszy tej epopei.

https://autokult.pl/rpo-ponagla-w-sprawie-oplat-za-przeglady-rzad-moze-miec-chytry-plan,6867533839333984a

[radekd2]

Jak już wspomniałem wcześniej, to jedynym rozsądnym wyjściem jest dogadanie się właścicieli SKP i zrobienie ogólnopolskiego strajku. Nie jakiegoś długiego ale np. 1 godzina w tygodniu. Taki strajk ostrzegawczy. A później coraz dłużej. Kierowcy i tak przyjadą na przegląd, a co najwyżej kolejki będą dłuższe.

Niestety jest to mrzonka bo właściciele SKP nie mogą na siebie patrzeć i najchętniej skoczyli by sobie do gardeł. U mnie na lokalnym podwórku kilkanaście SKP nie może się dogadać. Z tego korzysta już kolejny rząd i nic nie robi bo wie że nic mu nie grozi.

[grzegorz70]

Stówa za 10 minut, to nie jest mało.

[Solaris]

Normalny diagnosta nie robi 10 minut a klepacz skróci do 5 minut żeby więcej opędzić jak będzie trzeba.

Więc niech rzecznik pyta się kiedy przewidują ewentualnie podniesienie cennika bez zmian w PORD

[adam1501]

1 godzinę temu, grzegorz70 napisał:

Stówa za 10 minut

U mnie 10 minut jest gratis bo się odbija od drzwi.

[błachot]

2 godziny temu, grzegorz70 napisał:

Stówa za 10 minut, to nie jest mało.

Przy obecnym stanie inflacji, to robi się już za mało.

A ponadto problem nie jest wyłącznie w Cenniku BT. Bo Dyrektywa nr 45 czeka na prawidłowe wdrożenie od 2014 r.

pozdrawiam

dP

[Rafi90]

Widać po komentarzach pod artykułem jaką patologią jest sama klientella. Przegadaj takiemu że z jakąś usterką albo gafą w dokumentach jeździć nie można.

[Andrzej89]

33 minuty temu, błachot napisał:

obecnym stanie inflacji

Inflacja czy nie, przy obecnej patologi klepania lewizn na lewo i prawo to 100 za 5/10 minut to jest w ciul dużo za dużo. Lewy przegląd powinien kosztować max 10zl a nie 100, aby przestępcy bankrutowali, a nie się bogacili kosztem innych.

[Solaris]

No tak tylko nie będzie dwóch cenników, jeden dla normalnych diagnostów a drugi dla właścicieli i diagnostów którzy są przestępcami 

[radekd2]

U tych "diagnostów" co przegląd trwa 10 minut, to nawet jak prosisz aby ci dokładnie sprawdzili auto to odmawiają. Jest kolejka i on nie ma czasu. Tylko się słyszy "chcesz pan pieczątkę czy nie?"

[markes30]

Pracuję na normalnej OSKP 2800 badań w roku. Podwyżka ceny za gaz z 4000 zł za 2 miesiące do 21`000 zł za  następne 2 miesiące. Jak szef podliczył przychody i koszty za 2022 rok to do każdego badania dołożył 10 zł. Dobrze że jest jeszcze warsztat to przetrwaliśmy choć jeden diagnosta został zwolniony. 

[Rafi90]

Ale ja naprawdę dalej nie rozumiem po co w takim razie buduje się kolejne stacje? I po co trzyma sie takie do których się dokłada? Nie lepiej przerobić na warsztat? Ja wiem ze jest swoboda gospodarcza , ale jak jeden gość ma 4 tyś na PSKP a konkurent buduje mu 100 metrów dalej drugą, to jeden będzie robił na koszty, a matoł który się  wśliznął na rejon będzie płakał że nie ma ruchu. Pojęcia nie ma jak funkcjonuje SKP a bierze się za budowanie 3 na raz. Jakby właścicielem SKP mógł być tylko diagnosta z doświadczeniem to wiedziałby że pchanie następnej klitki nie dość że pogorszy sytuację sąsiada, to jeszcze dla niego samego skończy się niewypałem