Filip Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 Weź przestań, chcesz mieć kolejki jak przychodniach :D choć z drugiej strony właściciel by nie narzekał A to nie miewacie kolejek na stacjach? A wszystkim się spieszy. Przeglądy można umawiać to nie ból zęba ani sraczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skpauto Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 Przy przepustowości SKP 20 -30 BT średnie dziennie nasilenie ruchu wynosi 2-5 więc po co ustawiać, czy umawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 więc po co ustawiać, czy umawiać. Po to żebyś miał czas zająć się czymś innym czytaj ważniejszym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 Po to żebyś miał czas zająć się czymś innym czytaj ważniejszym. Przednia myśl...Mozesz rzucic jakieś propozycje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 Przednia myśl...Mozesz rzucic jakieś propozycje. Zainteresowany wie o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abcs Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 Diagności też lekarze tylko od samochodów Może trzeba podpiąć CEPIK pod NFZJest pomiędzy nami a lekarzami pewna róznica. Lekarza traktuje się jak fachowca, który wie co robi. "Superlekarze" nie sprawdzają sposobu przeprowadzania badania w gabinecie. Nas się traktuje jak robota do wykonania pewnego algorytmu, nad którym trzeba postawić "prawdziwego fachowca" co to skontroluje i powie jakie błędy popełnił robot. Może przemawia przeze mnie rozgoryczenie, ale po fali tych wszystkich ostatnich artykułów to mnie krew zalewa. Jak pełno jest w kraju fachowców co to już wiedzą, że całe zło jakie się dzieje w kwestii badań technicznych jest spowodowane przez diagnostów. I te ciągłe głosy o wzmożeniu kontroli nad stacjami, które mają pewnie uzasadnić wzrost liczby etatów dla fachowców- kontrolerów. Stworzono patologiczny system kontroli technicznej pojazdów a teraz próbuje się wokół tej "mętnej wody" posadzić jak największą liczbę wędkarzy- kontrolerów aby mogli sobie dobrze żyć. Tak jakby większa ilość łowiących mogła pomóc w oczyszczeniu stawu. Q2 mać! Przepraszam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filip Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 Po pierwsze różnica jest taka że lekarzowi się nie płaci, a płaci mu NFZ lub właściciel przychodni który ma podpisaną umowę (tzw mój wymyślony target). A co do artykułów to niech lepiej napiszą że teraz sprzedaje się nowe szroty a nie samochody. W 15 letnich oplach astra nadal na przeglądzie można zobaczyć oryginale końcówki drążków a jak się sprawdza zadbanego starego golfa II lub toyotę to często nie ma się do czego doczepić nie mówiąc o mercedesie 124. [ Dodano: 22-02-2013, 22:02 ] Przy przepustowości SKP 20 -30 BT średnie dziennie nasilenie ruchu wynosi 2-5 więc po co ustawiać, czy umawiać. Po to że bywają chwile że w kolejce stoi 4 auta i pracodawca wymaga żebyś bystro biegał z kanału na górę i podczas gdy Ty sprawdzasz na szarpakach to już drugi diagnosta siedzi w rolkach drugim autem i jak tu można spokojnie i dokładnie sprawdzić i wyjaśnić klientowi na co ma zwrócić uwagę. A bywają też takie chwile że na klienta się czeka 2 godziny.No chyba że do Ciebie klienci przyjeżdżają synchronicznie co 45 min. No i nie ma opcji "łapta szybko bo się zwalili coby do konkurencji nie pojechali". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 W 15 letnich oplach No ja mam takie auto, ma ponad 200 tysięcy przelatane i jedna końcówka drążka i jeden sworzeń wahacza jeszcze oryginał Może przemawia przeze mnie rozgoryczenie, ale po fali tych wszystkich ostatnich artykułów to mnie krew zalewa. Jak pełno jest w kraju fachowców co to już wiedzą, że całe zło jakie się dzieje w kwestii badań technicznych jest spowodowane przez diagnostów. I te ciągłe głosy o wzmożeniu kontroli nad stacjami, które mają pewnie uzasadnić wzrost liczby etatów dla fachowców- kontrolerów. Nie od dziś wiadomo że teraz najlepsza robota w tym kraju jest w kontroli. Najlepiej kontrolować innych wytykać im błędy, pozbawiać prawa do wykonywania zawodu czy doprowadzać swoimi decyzjami do upadku firmy, nie ponosząc przy tym prawie żadnej odpowiedzialności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filip Napisano 22 Luty 2013 Share Napisano 22 Luty 2013 Tak czytając wasze posty i krytykę to sam zacząłem się zastanawiać na tym całym marksizmem. Może mój pomysł nie jest najlepszy. Ale zawsze jakiś pomysł. Jeśli ma ktoś lepszą opcje to proszę pisać. Może OSDS coś sensownego wymyślił w tym kierunku. [ Dodano: 22-02-2013, 22:47 ] A może zamiast badań technicznych zastosować protokół kontroli? I zamiast pieczątki zastosować kartkę formatu a4 do odhaczenia.Usterki drobne i istotne mamy już wyszczególnione. Do tego odpowiedni taryfikator mandatów i może coś by z tego było. Np nadmierne luzy 500 za kiepski ręczny 300 za kiepski opony 500 w osobówce 2000 w ciężarówce >3500DMC. Za przyciemniane szyby 300. itd itd i niech ITD się tym zajmie zamiast składać samochody pościgowe które nie spełniają norm. [ Dodano: 22-02-2013, 23:00 ] Do tego dojdzie że nie tylko Policja, ITD, Straż Miejska, Służba Celna , ale i Leśniczy i Gajowi zaczną kontrolować samochody za prędkość i niesprawność, a diagności potulnie będą tłumaczyć się ze wszystkiego. [ Dodano: 22-02-2013, 23:07 ] Już skarbówka przerzuciła na nas odpowiedzielność za VAT. A niech se w urzędach skarbowych zatrudnią specjalistę który ma miarkę w kieszeni i stwierdzi co ile mierzy.Do obsługi miarki nie trzeba wilegkiego inżyniera. [ Dodano: 22-02-2013, 23:26 ] Pisząc o przyciemnianiu szyb i sprawdzaniu tego na stacjach kontroli to wszyscy wiedzą że jakiekolwiek przyciemnienie szyb folią nie spełnia norm a nawet szyby przednie podgrzewane mają z tym problem. To po co było robić ustawę która to precyzuje. Po co było nabijać kasę jakiemuś lobby który sprzedaje urządzenia do kontroli tego parametru. Nie prościej gdyby ustawodawca zapisał że zabronione jest jakiekolwiek przyciemnianie szyb przednich? Organoleptczycznie już się nie da? Poślinić i sprawdzić palcem czy nic nie przyklejone? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 23 Luty 2013 Share Napisano 23 Luty 2013 Nie prościej gdyby ustawodawca zapisał Najprostsze u nas niestety, jest tworzenie przepisów, o których już w momencie tworzenia wiadomo, że nie będą przestrzegane,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 23 Luty 2013 Share Napisano 23 Luty 2013 A może zamiast badań technicznych zastosować protokół kontroli? I zamiast pieczątki zastosować kartkę formatu a4 do odhaczenia.Usterki drobne i istotne mamy już wyszczególnione. Do tego odpowiedni taryfikator mandatów i może coś by z tego było. Np nadmierne luzy 500 za kiepski ręczny 300 za kiepski opony 500 w osobówce 2000 w ciężarówce >3500DMC. Za przyciemniane szyby 300. itd itd i niech ITD się tym zajmie zamiast składać samochody pościgowe które nie spełniają norm. Tylko jest jedna kwestia nie wszystkie rzeczy można sobie samemu w garażu sprawdzić czy nawet w warunkach warsztatowych u mechanika. O ile światła opony, szyby itp. rzeczy jesteś w stanie sam sprawdzić to już równomierność działania hamulców i mniejsze luzy w zawieszeniu są nie do wychwycenia w garażu czy warsztacie i dopiero na SKP się okazuje że coś jest nie tak i co mandat od razu chyba nie o to chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 23 Luty 2013 Share Napisano 23 Luty 2013 [ Dodano: 22-02-2013, 23:07 ] Już skarbówka przerzuciła na nas odpowiedzielność za VAT. A niech se w urzędach skarbowych zatrudnią specjalistę który ma miarkę w kieszeni i stwierdzi co ile mierzy.Do obsługi miarki nie trzeba wilegkiego inżyniera. Z tym to i ja się zgadzam w całej rozciągłości [ Dodano: 22-02-2013, 23:26 ] Pisząc o przyciemnianiu szyb i sprawdzaniu tego na stacjach kontroli to wszyscy wiedzą że jakiekolwiek przyciemnienie szyb folią nie spełnia norm a nawet szyby przednie podgrzewane mają z tym problem. To po co było robić ustawę która to precyzuje. Po co było nabijać kasę jakiemuś lobby który sprzedaje urządzenia do kontroli tego parametru. Nie prościej gdyby ustawodawca zapisał że zabronione jest jakiekolwiek przyciemnianie szyb przednich? Organoleptczycznie już się nie da? Poślinić i sprawdzić palcem czy nic nie przyklejone? A tu już przesadziłęś - już widzę klienta (POLSKIEGO) - który mówi do Ciebie: Ja taki samochód już kupiłem, i on ma tak fabrycznie przyciemnione szyby Oczywiście w podtekście: Udowodnij mi Pan, że tak nie wolno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Migi60 Napisano 23 Luty 2013 Share Napisano 23 Luty 2013 Oczywiście w podtekście: Udowodnij mi Pan, że tak nie wolno A widzisz w tym jakiś problem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skpauto Napisano 23 Luty 2013 Share Napisano 23 Luty 2013 Oczywiście w podtekście: Udowodnij mi Pan, że tak nie wolno A widzisz w tym jakiś problem.. No bez przyrządu chyba by był. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szombi Napisano 24 Luty 2013 Share Napisano 24 Luty 2013 [ Dodano: 22-02-2013, 23:26 ] Pisząc o przyciemnianiu szyb i sprawdzaniu tego na stacjach kontroli to wszyscy wiedzą że jakiekolwiek przyciemnienie szyb folią nie spełnia norm a nawet szyby przednie podgrzewane mają z tym problem. To po co było robić ustawę która to precyzuje. Po co było nabijać kasę jakiemuś lobby który sprzedaje urządzenia do kontroli tego parametru. Nie prościej gdyby ustawodawca zapisał że zabronione jest jakiekolwiek przyciemnianie szyb przednich? Organoleptczycznie już się nie da? Poślinić i sprawdzić palcem czy nic nie przyklejone? Chyba zapomniałeś że folia to tylko jeden z wielu sposobów na przyciemnienie szyby tyle że najtańszy ,dlatego warunki techniczne mówią o przepuszczalności światła a nie o oklejaniu. Podobnie jak z wydechem nie liczy się sposób lecz efekt końcowy i po to są odpowiednie przyrządy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 24 Luty 2013 Share Napisano 24 Luty 2013 warunki techniczne mówią o przepuszczalności światła a nie o oklejaniu. Podobnie jak z wydechem nie liczy się sposób lecz efekt końcowy i po to są odpowiednie przyrządy Nie tak do końca, bo zależnie szyby jak i wydechy musza być homologowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 27 Luty 2013 Share Napisano 27 Luty 2013 Po co nauka i uprawnienia Coraz więcej niesprawnych aut jeździ po drogach. Pieczątka diagnosty dla każdego?Autor: Szymon Zięba 2013-02-26 08:19 Coraz więcej aut nie nadaje się do jazdy, a kierowcy za przymknięcie oka podczas przeglądu proponują łapówki - alarmują pracownicy stacji kontroli pojazdów. Według informacji udzielonych przez specjalistów tylko w Gdańsku, średnio przegląd negatywnie przechodzi raptem 7 proc. Aż 17 proc. aut, spośród sprawdzonych na Pomorzu w zeszłym roku, nie nadawało się na ulice (Zdjęcie ilustracyjne. Na fotografii: stacja diagnostyczna w Lublinie). FOT. MALGORZATA GENCA / Polskapresse)spośród wszystkich skierowanych na diagnostykę pojazdów, w powiecie kartuskim natomiast w ostatnim okresie z kwitkiem odesłano jedyne 0,5 proc. kierowców! Dla porównania, np. w Niemczech stacje kontroli średnio negatywnie weryfikują około 30 proc. badanych pojazdów, w Szwecji natomiast nawet 40 proc. Wyjaśnieniem tej sytuacji mogą być - przynajmniej w części - fałszerze, którzy podrabiają pieczątki, stwierdzające pozytywną weryfikację przeglądu technicznego pojazdu. Policjanci ze Starogardu Gdańskiego zatrzymali właśnie 46-letniego mężczyznę, który działał w ten sposób prawdopodobnie nawet kilka lat. - Mężczyzna stemplował dokumenty, pobierając za tę usługę od 30 do 100 zł - wyjaśniają policjanci. Kryminalni ustalili już kilka pojazdów, których kierowcy skorzystali z usług zatrzymanego fałszerza. - Właściciele tych aut stracili już swoje dowody rejestracyjne - podkreślają funkcjonariusze. Zaznaczają przy tym, że sprawa ma charakter rozwojowy. Mimo że zatrzymanemu grozi nawet pięć lat więzienia, może się okazać, że jego przypadek to tylko wierzchołek góry lodowej. Jak wyjaśniają specjaliści, wynika to z kiepskiego stanu aut, których właściciele unikają odwiedzin w stacji kontroli pojazdów. Świadczyć o tym mogą chociażby wyniki ankiet, przeprowadzonych niedawno wśród diagnostów samochodowych, w ramach kampanii "Zimowy Pit-Stop". Z badań wynika, że tylko w ubiegłym roku do pomorskich stacji kontroli trafiło aż 17 proc. aut, które nie powinny w ogóle jeździć po drogach ze względu na bardzo zły stan techniczny. W skali kraju gorzej wypadło tylko województwo podkarpackie - z wynikiem 18 proc. Dlaczego liczby z przeprowadzonej ankiety nie pokrywają się z odsetkiem tych, których auta nie przeszły pozytywnie przeglądu? - Niektórzy kierowcy mają wychodzone od lat ścieżki. Wiedzą, w których stacjach diagności przymkną oko na samochód, który w żadnym wypadku nie powinien przejść przeglądu technicznego - mówi Bartosz Adamski z jednej z trójmiejskich stacji kontroli pojazdów. - Wiem, że zdarzają się sytuacje, że kierowca otrzymuje pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym nawet bez doprowadzenia samochodu do stacji - zauważa Adamski i podkreśla: - To proceder nie tylko nielegalny, ale również stwarzający poważne niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu. Bez kontroli? Nie ma kontroli nad wyrabianiem pieczątek, które potwierdzają, że auto przeszło przegląd - alarmuje Bartłomiej Zając, prowadzący stację kontroli pojazdów Moto Prospekt w Gdańsku. Wyrabiałem pieczątki chyba dla pięciu czy sześciu diagnostów. Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś zapytał: "Ma pan jakiś dokument, potwierdzający prowadzenie stacji kontroli? Poświadczenie uprawnień diagnosty?". Ja takie dokumenty oczywiście posiadam, ale nie wszyscy przecież są uczciwi. Niestety, nikt nie pyta, czy ktoś tę pieczątkę przychodzi wyrobić w celu rzeczywistego działania na stacji, czy tylko po to, żeby ją mieć i podbić paru kolegom dowód rejestracyjny. Pieczątkę wyrabia się dla konkretnego diagnosty z jego numerem uprawnień nadanych przez starostę. Samo jej wyrobienie zajmuje dosłownie trzy minuty. Wzór pieczątki znajduje się w rozporządzeniu ministra transportu i infrastruktury. Niestety, nie ma żadnej procedury nadzorującej ich wyrabianie, zrobi to każdy punkt zajmujący się produkcją pieczątek. Sytuacja z fałszerzem ze Starogardu Gdańskiego w ogóle mnie nie dziwi. Wyrobienie pieczątki jest tak proste i niekontrolowane, że to się nie mieści w głowie. źródło: Dziennik Bałtycki http://www.motofakty.pl/artykul/coraz-wiecej-niesprawnych-aut-jezdzi-po-drogach-pieczatka-diagnosty-dla-kazdego.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 27 Luty 2013 Share Napisano 27 Luty 2013 czy ktoś tę pieczątkę przychodzi wyrobić w celu rzeczywistego działania na stacji, czy tylko po to, żeby ją mieć i podbić paru kolegom dowód rejestracyjny. Pieczątkę wyrabia się dla konkretnego diagnosty z jego numerem uprawnień nadanych przez starostę. Samo jej wyrobienie zajmuje dosłownie trzy minuty. Trzy minuty i już jestem "diagnostykiem" ,jakie to proste : Do diagnosty to jeszcze długa droga Niektórzy kierowcy mają wychodzone od lat ścieżki. Wiedzą, w których stacjach diagności przymkną oko na samochód, który w żadnym wypadku nie powinien przejść przeglądu technicznego - mówi Bartosz Adamski z jednej z trójmiejskich stacji kontroli pojazdów. Jak kierowcy wiedzą to wszyscy wiedzą i co ??? Dla porównania, np. w Niemczech stacje kontroli średnio negatywnie weryfikują około 30 proc. badanych pojazdów, w Szwecji natomiast nawet 40 proc. Jest to wynikiem :"Jedź pan naprawić i przyjedź" bez pobierania opłaty. Takich"wędrowniczków"spotykam coraz cześciej Po tych różnych artykułach to klienci ,a nawet pracownicy w firmie się pytają jakie to będą te restrykcyjne normy i badania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 28 Luty 2013 Share Napisano 28 Luty 2013 Po tych różnych artykułach to klienci ,a nawet pracownicy w firmie się pytają jakie to będą te restrykcyjne normy i badania A praktycznie każdy klient pyta się czy nie podrożało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 28 Luty 2013 Share Napisano 28 Luty 2013 A praktycznie każdy klient pyta się czy nie podrożało. to jest codzienna norma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 28 Luty 2013 Share Napisano 28 Luty 2013 Nie mamy co sie oszukiwać - pieczątka w DR to juz archaizm . Już dawno powinny byc wprowadzone certyfikaty lub hologramy potwierdzajace wykonanie OBT. Niestety ale władzy chodzi o zbijanie kasy za wymiane DR z powodu braku miejsc na pieczatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skpauto Napisano 28 Luty 2013 Share Napisano 28 Luty 2013 Gdyby działał CEPiK, z fałszywkami szybko zrobiono by porządek. Ale jak widać komuś mocno zależy, żeby CEPiK nie działał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eborg Napisano 28 Luty 2013 Share Napisano 28 Luty 2013 Nie mamy co sie oszukiwać - pieczątka w DR to juz archaizm Daniel - "ktoś" za te certyfikaty lub hologramy , też jakieś pieniądze weźmie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janmarek Napisano 28 Luty 2013 Share Napisano 28 Luty 2013 Taka instytucja jak Związek Wędkarski ma swoje hologramy a czy jest jakiś problem żeby SKP nie miało? Sprawa jest tego typu że nami się nikt nie interesuje w Rządzie ,bo to nie jest im na rękę ,szczególnie przed wyborami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 28 Luty 2013 Share Napisano 28 Luty 2013 Sprawny system CEP z dostępem dla wszystkich zainteresowanych i naklejka, taka czy inna, y nawet stempel z misiem schodzi na drugi plan... Wpis w DR tylko w celac informacyjnych dla klienta i tyle. Dla mnie te naklejki to tylko kolejny gadżet... za który ktoś będzie musiał zapłacić. Nie wie co prawda dokładnie kto i na jakich zasadach, natomiast mam 100% pewności kto na tym zarobi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.