Skocz do zawartości

instalacja gazowa w badaniu powypadkowym od 08.10.2012


Marek1

Rekomendowane odpowiedzi

Na moje pytanie czy nawet w sytacji kiedy uszkodzeniu w kolizji uległ np. kierunkowskaz też mamy żadać zaświadczenia

 

Jesli na pokwitowaniu jest napisane:np

1.Uszkodzenia pokolizyjne- uszkodzony kierunkowskaz żądam badania doraźnego

2.Uszkodzony kierunkowskaz -nie wymagam

 

Słowa:" uszkodzony w czsie ,podczas itd,,,,kolizji"-obligują do żądania badania doraźnego

Policja się asekuruje pisząć uszkodzenia w czasie kolizji-......

diagnosta nie jest osobą kompetentną do ocenienia skutków zderzenia

 

Tak jak i policjant :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli na pokwitowaniu jest napisane:np

1.Uszkodzenia pokolizyjne- uszkodzony kierunkowskaz żądam badania doraźnego

2.Uszkodzony kierunkowskaz -nie wymagam

 

Też tak robię. Kontrola w kwietniu zobaczymy co powiedzą :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przywożą wam te badania dorażne? :( czy jadą dalej ?

 

 

 

klienci "jeszcze" nie wiedzą o co chodzi 8)

A może wiedzą i szukają jelonków ;)

Tłumaczenie i pokazanie przepisu ,wysłuchanie co oni myślą o ustawodawcy to.. :shock::-D

I tekst :.." Panie ..a ..jakoś się nie da..." :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S.K.P-POZNAŃ A może wiedzą i szukają jelonków ;)

I znajdują :shock:

Udało mi się zrobić przegląd na innej stacji - diagnosta powiedział, że jeśli uszkodzenie było tylko z przodu pojazdu, to wystarczy jego ocena że butla nie została uszkodzona.

Za samo badanie pokolizyjne zapłaciłem 94 zł - nie musiałem robić podstawowego.

Pytanie kto w końcu ma rację ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i co ? przywożą wam te badania dorażne? czy jadą dalej ?

 

Na szczęście nie ma tego dużo, u mnie kilku pojechało dalej, a kilku zrobiło badania zbiorników i się pojawiło jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozmawiałem z TDT-em po wejściu 996 i pan inspektor powiedział mi to co przytoczył kolego blakop kilka postów wczesniej

Bo po skierowaniu do nich klienta na badanie doraźne zbiornika zadzwonili do mnie właśnie z takim tekstem.

Kiedy wskazałem na stosowny zapis w DzU 996, który nie daje już diagnoście pola do własnej interpretacji, w słuchawce nastała głęboka konsternacja...i w końcu stwierdzenie, że to faktycznie się przepisy zmieniły.

A ten telefon był w grudniu ub. roku... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badanie to polega na oględzinach zewnętrznych oraz sprawdzeniu szczelności zaworu ,bez wyjmowania zbiornika ,czyli to co każdy diagnosta robi na okresowym :( tak bynajmniej wyczytałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badanie to polega na oględzinach zewnętrznych oraz sprawdzeniu szczelności zaworu ,bez wyjmowania zbiornika ,czyli to co każdy diagnosta robi na okresowym

Nawet jeśli tak jest to jeszcze trzeba mieć odpowiednie kompetancje aby dokonać takich oględzin i poptwierdzic to w protokóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba mieć odpowiednie kompetancje aby dokonać takich oględzin i poptwierdzic to w protokóle.

Wydanym oczywiście za darmo.... :x:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie panowie z TDT przyjeżdżają w czwartki do zakładu żeby badać zbiorniki i wyobrażmy sobie że klient odebrał w piątek samochód po wymianie zderzaka i ma czekać do czwartku na te odpowiednie kompetencje ? :( i załóżmy że jest to taksówkarz :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie zauważył Marek1, że literalnie przepis jest do bani.

 

Po pierwsze - kwestie nazewnictwa - wypadek, kolizja, zdarzenie drogowe, usterki pojazdu... Co się kryje za tymi różnicami pojęciowymi sami wiecie i nie ma się co rozpisywać :) Już sama gra słów może tu wiele :)

 

Po drugie - mam wypadek i faktycznie zbiornik w nim ucierpiał. Zgodnie z ustawą każdy zbiornik uszkodzony nie ma szans uzyskać ponownego dopuszczenia, więc nie ma tu nawet co badać, jak widać, że zbiornik uszkodzony. No ale formalnie trzeba - ok. Tylko, że w wyniku tej formalności nie dostaniemy pozytywnego protokołu z badania doraźnego - a literalnie MUSZĘ go okazać. Co zatem mam zrobić?? Wymiana nie wchodzi w grę, bo nowy zbiornik będzie miał nowy protokół - ale doraźnego nie!!! :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia, czyli zwykłego kierowcy, jest to sytuacja tak głupia, że aż śmieszna.

Rozumiem, że jeśli uczestniczę w nieznacznej kolizji, w której de facto uszkodził się jedynie zderzak i przedni reflektor, a policjant na pokwitowaniu użyje zwrotu "kolizja", to zamiast zrobić przegląd za 20 zł w celu sprawdzenia reflektora muszę: dokonać ponownej legalizacji butli (jak mi powiedziano w TDT w Gdańsku - można to zrobić za około 450 (!) zł najbliżej w Bydgoszczy i Grudziądzu (!) - od razu wiadomo że to nieopłacalna fikcja, jeśli nowa, ważna 10 lat butla z wielozaworem kosztuje jakieś 600 zł, a następnie udać się na przegląd za który zamiast 20 zł (sprawdzenie świateł) zapłacę 98+63+94 (nie jestem też w stanie zrozumieć z jakiej racji mam robić przegląd okresowy jeśli go mam). Poza tym - za co płaci kierowca 63 zł na przeglądzie, skoro okazuje się że diagnosta nie może sprawdzić stanu zbiornika? Naprawdę ustawodawca musiał wykazać się dużym brakiem logiki, chęci, albo czegokolwiek, żeby uznać że diagnosta - osoba wyposażona między innymi w detektor gazu i w tym kierunku wykształcona i szkolona, nie potrafi ocenić czy butla została naruszona w wyniku stłuczki w przód pojazdu. Czyli podsumowując - zamiast zrobić przegląd za 20 zł muszę zapłacić około 700.

Dlatego cieszę się że trafiłem wczoraj w końcu na diagnostę, który inaczej interpretuje te przepisy - chociaż z Waszej dyskusji rozumiem, że nie było to zgodne z prawem, które jest po prostu Twój post jest niezgodny z zasadami - popraw, co masz do poprawienia - inaczej dostajesz ostrzeżenie ! ne i jest kolejnym przykładem stanowienia prawa nieprzemyślanego i nastawionego tylko na złupienie kasy gdzie tylko się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia, czyli zwykłego kierowcy, jest to sytuacja tak głupia, że aż śmieszna.

Z naszego punktu widzenia sytuacja wygląda podobnie :?

muszę: dokonać ponownej legalizacji butli (jak mi powiedziano w TDT w Gdańsku - można to zrobić za około 450 (!) zł

Nie chodzi tu o ponowną legalizację zbiornika a o jego badanie doraźne i biorąc pod uwagę fakt, że badanie to polega na oględziach zbiornika to zapewne kwota za badanie będzie sporo mniejsza.

uszkodził się jedynie zderzak i przedni reflektor, a policjant na pokwitowaniu użyje zwrotu "kolizja",

W mojej ocenie to sformułowanie to jest nadużywane, bo jeśli nie doszło do uszkodzeń struktury nośnej pojazdu to policjant powinien ograniczyć się do wyszczególnienia uszkodzonych elementów.

zapłacę 98+63+94

To tylko jedna z interpretacji, bo dużo SKP za takie BT pobiera jedynie 94 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badanie to polega na oględzinach zewnętrznych oraz sprawdzeniu szczelności zaworu ,bez wyjmowania zbiornika ,czyli to co każdy diagnosta robi na okresowym :( tak bynajmniej wyczytałem :)

 

3. Zbiorniki LPG, CNG, LNG i wodoru zamontowane

w pojazdach lub statkach

żeglugi śródlądowej, które uczestniczyły

w wypadku lub uległy awarii, powinny

być wymontowane i zgłoszone przez

eksploatującego do badania doraźnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, a jak przejdą... to ponowny montaż i tak jest zabroniony :D

 

Będą mogły być zamontowane, bo mają nową decyzje dopuszczająca je do dalszej eksploatacji :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uszkodził się jedynie zderzak i przedni reflektor, a policjant na pokwitowaniu użyje zwrotu "kolizja",

W mojej ocenie to sformułowanie to jest nadużywane, bo jeśli nie doszło do uszkodzeń struktury nośnej pojazdu to policjant powinien ograniczyć się do wyszczególnienia uszkodzonych elementów.

 

Wczoraj pytałem o to w TDT w Gdańsku. Dokładniej, to spytałem o badanie samochodowej butli LPG po kolizji drogowej, niezbędne do uzyskania pozytywnego wyniku badania technicznego. Uzyskałem "zbywającą" odpowiedź, że będzie to kosztować około 450 zł i możliwe jest najbliżej w Grudziądzu (ponad 120 km z Gdańska). Ogólnie podejście było "niech pan nie zawraca głowy, tylko kupi sobie po tej stłuczce nową butlę, bo to się nie opłaca".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pytałem o to w TDT w Gdańsku. Dokładniej, to spytałem o badanie samochodowej butli LPG po kolizji drogowej, niezbędne do uzyskania pozytywnego wyniku badania technicznego.

Bo dokładnie to nalezy pytać o badanie doraźne butli.

U nas TDT wprowadził je dopiero w styczniu i kosztuje 200 zł.

450 zł to cena badania i uzyskania nowej decyzji na eksploatacje butli której ważność się skończyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi klienci mówili ze za przedłużenie papieru na butlę płacili po 150 zł ::?

podczas gdy badanie tylko doraźne 200 zł?

Widziałem już takie ksera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.